Skazany na zło

Ocena: 5.19 (26 głosów)

Jedno wydarzenie. Jedna decyzja. Jeden błąd. I twoje życie już nigdy nie będzie takie samo.

Dom na kredyt, skromna firma i kochająca żona – oto życie niespełna trzydziestoletniego Wiktora Hauke. Ale pewnego dnia wszystko, co uznawał za najważniejsze, zostanie przekreślone, a to za sprawą jednego, niewybaczalnego błędu...
Przez jedną nieprzemyślaną decyzję Wiktor stał się niewolnikiem spełniającym czyjeś wynaturzone zachcianki. Aktorem wbrew woli osadzonym w roli przez wyjątkowo sadystycznego, bezwzględnego, zwyrodniałego reżysera.
Czy będzie potrafił stawić opór swojemu oprawcy? Co będzie w stanie poświęcić, by zawalczyć o to, na czym zależy mu najbardziej? A może wynik tej okrutnej gry jest z góry przesądzony?

 

Informacje dodatkowe o Skazany na zło:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2018-10-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788381470162
Liczba stron: 328

więcej

Kup książkę Skazany na zło

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

„I tak złamałby Wiktora. Ale Reżyser pragnął czegoś więcej – chciał rozbudzić w Aktorze prawdziwe szaleństwo, zło, które zmienia człowieka na zawsze. Udało mu się. Zaraził Aktora prawdziwą nienawiścią.”


Więcej

"Ludzie są zbyt prostymi stworzeniami, niegodnymi podziwiania twego kunsztu aktorskiego. A ja przygotowałem rolę stworzoną specjalnie dla ciebie. Jestem twoim Reżyserem. Tak możesz do mnie mówić."

 


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Skazany na zło - opinie o książce

Avatar użytkownika - klaudiahanczuk
klaudiahanczuk
Przeczytane:2021-08-05, Ocena: 6, Przeczytałem,

Chyba nie znajdę tutaj osoby, która nie słyszała o Adrianie Bednarku lub nie czytała jego książek. Już od pewnego czasu miałam wielką ochotę poznać jego twórczość, bo ponoć chodzą słuchy, że pisze w sposób mistrzowski. Wiele pozytywnych opinii przeczytałam o jego powieściach i w końcu mi się udało, zabrać za jego pierwszy wydany thriller, dzięki @wydawnictwo_novaeres ❤️

Sięgając po "Skazanego po zło" nie spodziewałam się, aż tak dobrego i wciągającego thrillera psychologicznego, który porwałby mnie od pierwszej strony. A zaczęło się z grubej rury i z czasem napięcie tylko narastało i potęgowało, coraz większe trzęsienie ziemi w życiu bohatera. Autor zapewnił ogrom emocji, dostałam wszystko, czego oczekuję po dobrej książce. Od początku do końca trzyma w napięciu, niepewności i doprowadza tym do szaleństwa, oprócz tego jest brutalnie i przerażająco zła.

Genialny pomysł na książkę, z pewnym powiewem świeżości, pośród innych na rynku wydawniczym, podobnego thrillera jeszcze nie czytałam. Fabuła poprowadzona została po mistrzowsku i to w taki sposób, że wbiła mnie po prostu w fotel, czuję się jak po wypraniu z wirowaniem na największych obrotach w proszku Vizir😁 Autor świetne wykreował postać bohatera, która pomiędzy rozdziałami zmieniała się diametralnie. Jedna niewłaściwie podjęta decyzja zapoczątkowała ciąg wielu innych tragicznych zdarzeń, które z każdą chwilą wypełniały go nienawiścią i żądzą zemsty. Niewyobrażalne jest to, do czego może być zdolny człowiek i ile jest w stanie poświęcić, aby ochronić bliską dla siebie osobę.
Łowca tropi ofiarę, a co się stanie, jeśli to ofiara zacznie tropić łowcę?

Link do opinii
Avatar użytkownika - Magnolia044
Magnolia044
Przeczytane:2019-05-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2019,

Jakie to było dobre! Tymi słowami muszę zacząć moją recenzję. Nie sposób inaczej, kiedy w pierwszej kolejności nie mogłam się oderwać od lektury, a po przeczytaniu ostatniego zdania, przez kolejnych kilka chwil siedziałam z otworzoną buzią i nie wiedziałam, w jakim kierunku miały biec moje myśli. Adrian Bednarek bowiem stworzył coś niebanalnego, klimatycznego, ale zarazem przerażającego, bo Skazany na zło to bardzo udany thriller psychologiczny, który długo nie daje o sobie zapomnieć.


Skazany na zło to książka, która wciągnęła mnie od pierwszej strony i z każdym kolejnym rozdziałem odczuwałam dreszczyk emocji, który wzbudzał moją coraz większą ciekawość, a kiedy dotarłam do końca, uświadomiłam sobie, że nic w tej historii nie było takim, jakim się wydawało. Książka dostarczyła mi wielu mocnych wrażeń i przeraziła tym, do jakich makabrycznych czynów są zdolni człowiek i jego psychika. Jakie amoralne decyzje muszą niekiedy podejmować bohaterowie, które potem trzeba ukrywać przed bliskimi i resztą świata. Jak mają dalej żyć ze świadomością swoich czynów i kłębiącymi się w głowie myślami oraz świadomością tego, iż jego/ jej zwyczajne życie w jednej chwili przerodziło się w koszmar.


„Stałem się pionkiem w chorej grze psychopaty. Stawką było życie. Nie zamierzałem przegrać”.


Nietuzinkowy główny bohater, wartka akcja, zaskakujące zwroty akcji, niespodziewane zakończenie oraz ciekawy pomysł na fabułę i jego pierwszorzędna realizacja, to wszystko znajdziesz w Skazanym na zło. Jak tylko czas pozwoli, to z pewnością sięgnę po kolejne powieści autora. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zuzamaniek
zuzamaniek
Przeczytane:2019-03-24,

Wstrząsający thriller! Mocny, krwawy, mroczny, nieobliczalny.
💀
Już na pierwszych stronach powieści dowiadujemy się o istnieniu Reżysera - szaleńca, który stworzył mroczną sztukę dla swojego wybrańca - Aktora. Niestety przedstawienie nie będzie odbywało się na deskach teatru, ale w prawdziwym życiu ,a twórca tej "sztuki" zmusi głównego bohatera do trzymania się scenariusza..
💀
Wiktor ma żonę, firmę, dobry samochód. Ale biznes nie kręci się najlepiej, żona zmusza go do spotkań w klubie AA po ostatnich alkoholowych wybrykach, a samochód jest na kredyt. Dom też. Na pocieszenie znalazł sobie młodziutką kochankę. Podczas romantycznej eskapady za miasto w celu konsumpcji nieprawego związku następują ogromne komplikacje z dziewczyną. Szybka kalkulacja sytuacji doprowadza Wiktora do decyzji: dzwonić po policję, czy wziąć sprawy w swoje ręce. Niestety postawił na samodzielność, co już wkrótce sprowadzi na niego jeszcze poważniejsze kłopoty. A te prowadzą do następnych.. i tak Reżyser bawi się przednio, a Aktor ma totalnie zburzone życie. Ale nie poddaje się: postanawia wytropić psychola - autora tej chorej rozgrywki i skończyć tę grę. Okazuje się, że uczeń dużo nauczył się od "mistrza". 💀
Fabuła jest genialna: ostra gra, bezwzględna, brutalna. Sam pomysł- genialny! Kolejne kroki bohatera, prowadzące go ku upadkowi bardzo mocne. Ale niestety moja opinia to nie tylko cukier.. uważam, że skoro jest tak mało bohaterów, to ich opis powinien być pogłębiony. Choć pewnie nie każdemu to będzie przeszkadzać. Najlepiej wypada szwagier Wiktora, postać kompletna, wyrazista. Dużo porównań. Niektóre zabawne, nie przeczę, ale w takiej ilości są po prostu męczące. I bohater ciągle tłumaczy co i dlaczego robi. No niech zostawi trochę do pomyślenia czytelnikowi.
A zakończenie jest bardzo, bardzo fajne 💀 i ogólne przesłanie - doceń to, co masz, nawet jeśli nudne, bo głupie atrakcje sprowadzają kłopoty 📚 .

Link do opinii
Avatar użytkownika - NaWidelcu
NaWidelcu
Przeczytane:2019-03-24,

Każdy jest kowalem swojego losu, ale czy aby na pewno? Czasem to życie decyduje za nas. Nie raz jest to pech, innym razem przypadek. Niektóre rzeczy po prostu się dzieją i nie mamy na to najmniejszego wpływu. A czasem... to inni ludzie podejmują za nas decyzje. Czy mogą nas skazać na zło?


Wiktor świetnie zdaje sobie sprawę, że pakuje się w historię równie banalną, co tandetną. Młoda, chętna dziewczyna sama pcha mu się do łóżka. Ten romans był przesądzony już od pierwszego spojrzenia. Ale wszystko co się dzieje później nie jest już oklepane. To zbieg okoliczności, który każe Wiktorowi podejmować wyjątkowo trudne decyzje. Czy to los tak się sprzysiągł przeciwko niemu? Bynajmniej, to reżyser, postać o spaczonym umyśle, żądnym dramaturgii i emocji. Wszystko, co się dzieje, zostało ukartowane. Czy Wiktor ma szansę w tym nierównym starciu?

Ta fabuła jest... przerażająca! I jednocześnie niezwykle wciągająca. Opowieść, chociaż zaczyna się zupełnie zwyczajnie, szybko zmienia się w trzymający w napięciu thriller, pełen zwrotów akcji i mrożących krew w żyłach wydarzeń. Nie raz i nie dwa dałam się zaskoczyć. Ale jak? Tego nie mogę wam zdradzić, fabuła rozwija się tak dynamicznie i ciekawie, że każda najmniejsza sugestia byłaby niepotrzebnym psuciem historii.

Ciąg dalszy na:

Link do opinii

Wiktor prowadzi przeciętne życie. Ma własną firmę, która ostatnio nie prosperuje ona zbyt dobrze, dom na ogromny kredyt i piękną żonę Igę, która jest tym, co dla niego w życiu najważniejsze.Żona stara się zmotywować go do walki z alkoholizmem, a mężczyzna wmawiając jej, że chodzi na mityngi AA, w rzeczywistości spotyka się z kochanką. I przez romans jego życie zmienia się w ciągu jednego dnia. 
Zabiera kochankę na piknik w trakcie którego ona umiera. Wiktor nie wie dlaczego, ale ma świadomość, że jeżeli zgłosi to zdarzenie jego żona o wszystkim się dowie i z pewnością ją straci. Postanawia pozbyć się ciała i problemu. W tym momencie podpisał na siebie wyrok.
Bo te zdarzenia nie były przypadkowe.
Stoi za nimi człowiek uważający siebie za Reżysera, a Wiktora za najlepszego ze swych aktorów.
Teraz Wiktor będzie miał do odegrania rolę swojego życia. 

***

"Ludzie są zbyt prostymi stworzeniami, niegodnymi podziwiania twego kunsztu aktorskiego. A ja przygotowałem rolę stworzoną specjalnie dla ciebie. Jestem twoim Reżyserem. Tak możesz do mnie mówić."

***
Już po kilku stronach przekonałam się do tej książki. Byłam ciekawa, jak szybko zło może zakorzenić się w człowieku i jak wiele jest w stanie poświęcić, aby osiągnąć swój cel. 
Czyta się szybko i z zapartym tchem, niecierpliwie czekając na dalszy przebieg zdarzeń. Główny bohater jest tym ciekawszą postacią, że spokojnie można uznać go za przeciętnego człowieka. Dodatkowo akcja bardo szybko się rozwija i jest tak wiele ciekawych momentów, że nie zdążymy popaść w nudę, bo już po jednym celnym ciosie pada kolejny. Podczas czytania widzimy, jak z przeciętnego, zastraszonego i zmęczonego człowieka zrodziła się gotowa na wszystko maszyna do zabijania. Wiktor nie wahał się przed niczym, aby ochronić własne szczęście. A jak my zachowalibyśmy się będąc na jego miejscu? 

Za możliwość przeczytania dziękuję @CzytamPierwszy
www.czytampierwszy.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - Dagus93
Dagus93
Przeczytane:2019-03-17,

To zdecydowanie nie był kryminał dla mnie. Było zbyt brutalnie, okrutnie i krwawo. Miałam momenty, że książkę chciałam odłożyć, bo nie byłam w stanie dłużej jej czytać, a naprawdę rzadko mi się to zdarza! Przy 250 stronie zwątpiłam już totalnie, ale nie lubię nie kończyć książek, więc dobrnęłam do końca i co? Sama końcówka równie okrutna! Nie, nie i jeszcze raz nie. Wolę bardziej rozbudowane kryminały, w których jest więcej bohaterów, wątków i "normalnej" akcji. W których nie ma co 10 stron kolejnych morderstw, lania krwi i grożenia. Tutaj tak naprawdę mamy dwóch głównych bohaterów, 3 pobocznych i wszystko rozgrywa się wokół nich. Nie chce Wam zdradzać ile z nich dożywa ostatniej kartki, ale zdecydowanie za mało! Dla mnie średnia książka, taka typowo męska i mocna, nie dla mnie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Weronika-verna
Weronika-verna
Przeczytane:2019-03-10,

Główny bohater został tak przedstawiony, że dokładnie możemy poczuć jego emocje, uczucia i wątpliwości. W jednej chwili Wiktor jest przeciętnym facetem, a za moment staje się groźnym przestępcą. Jednakże przywracając kolejne strony, wielokrotnie zastanawiałam się, co ja bym zrobiła na miejscu Wiktora. Może podjęłabym podobne decyzje? Może zupełnie inne? W książce pojawia się również tajemniczy Reżyser, psychopata, który misternie kropka po kropce rozplanowuje swoje plany. Widać, że to osoba niezrównoważona psychicznie.. Książka ta stawia przed nami wiele pytań. Jest dobrze skonstruowana, a tego oczekuję po thilerze psychologicznym.

"Trwałem w bezruchu jeszcze przez chwilę. Do mojej świadomości wciąż nie docierało, co ma się wydarzyć."

Przede wszystkim trzeba przyznać, że Adrianowi Bednarkowi udało się dosyć realistycznie pokazać, do czego może dojść, gdy człowiek zostanie brutalny sposób zmuszony do określonego działania. Jakie mogą obudzić się w nim pierwotne demony i instynkty. Jak być podczas dokonywania zemsty może być bezwzględny.

Podczas czytania tej książki w umyśle powoli rodziła mi się świadomość, że każdy może znaleźć się w podobnej sytuacji. Obecny poziom rozwoju techniki pozwala na bardzo daleko posuniętą inwigilację. Jedynym ograniczeniem jest ilość pieniędzy i czasu, którą ma do dyspozycji oprawca, co jest przerażające.

,,Nie przewidział jedynie dwóch rzeczy. Zostawił ślad, a spełnieniem swoich fantazji zakorzenił we mnie zło''.

Język, w jakim została napisana książka, jest poprawny i przystępny, dzięki czemu powieść czyta się sprawnie i szybko, nawet pomimo brutalnych fragmentów. „Skazany na zło” jest dobrze wykreowaną historią, która, pominąwszy kilka wad, broni się ciekawym konceptem fabularnym. Może i mało prawdopodobnym, ale wciąż intrygującym.

Powieść momentami przyprawia o ciarki na ciele. Akcja rozgrywa się błyskawicznie, ciągle coś się dzieje. Pierwszoosobowa narracja pozwala spojrzeć na wszystko z perspektywy głównego bohatera.

Zapraszam na poratl:

czytampierwszy

Link do opinii
Avatar użytkownika - beatastepien
beatastepien
Przeczytane:2019-02-07, Przeczytałam,

Książka, która wciągnęła mnie już od pierwszej strony.
Każdy z nas ma jakieś swoje słabości,ale człowiek, którego główny bohater spotkał na drodze swego życia to niezrównoważony mężczyzna, który pozornie wiedzie normalnie życie, ale w rzeczywistości jego życie nie ma nic wspólnego z normalnością.
Głównemu bohaterowi za niewinna zdradę, której się dopuścił przyjdzie zapłacić ogromną cenę. Jego życie zostaje wywrócone do góry nogami i od tej pory nic już nie będzie takie samo.
czytampierwszy.pl

Link do opinii

Cóż, bez wątpienia mogę powiedzieć, iż Adrian Bednarek jest mistrzem w konstruowaniu dobrych thrillerów. Jego książki porywają w swój świat, momentami przerażają, ale przede wszystkim podwyższają poziom adrenaliny.

Wiktor to człowiek, który można by powiedzieć prowadzi normalne, spokojne życie u boku swojej żony. Jednak jedna jego decyzja odmienia na zawsze jego byt. Nic już nie jest takie jak było. Jego oprawca zaczyna igrać z ogniem, zmuszając go do zrobienia niewybaczalnych rzeczy. Czy Wiktorowi uda się uwolnić od swojego oprawcy? Czy zdoła ocalić swoją żonę?

„Nazwał mnie aktorem, chciał, żebym zagrał rolę. Wybrał taką, która do mnie pasuje. Jeszcze dwa dni temu byłem zwykłym człowiekiem, prowadzącym kulejący biznes, podejrzewanym przez żonę o alkoholizm. Dzisiaj po zachodzie słońca miałem pozbawić życia dwóch kobiet – matki i córki. Wiedziałem, że nie będę w stanie spełnić żądania Reżysera.”

Doskonała kreacja bohaterów, zwłaszcza socjopatów. To osoby, które wiedzą jak kierować swoim życiem, a zarazem innych, by osiągnąć swój cel. Momentami są to osoby mroczne, nieprzewidywalne i pozbawione wszelkich skrupułów. Chyba nikt z nas nie chciałby mieć do czynienia z takim socjopatą? Z osobą, która dokładnie zna każdą minutę naszego życia…

Autor z całą pewnością potrafi tworzyć świetnie skonstruowane thrillery, które trzymają w napięciu od pierwszych do ostatnich stron. Jego powieść momentami przyprawia o ciarki na ciele. Akcja rozgrywa się błyskawicznie, ciągle coś się dzieje. Pierwszoosobowa narracja pozwala spojrzeć na wszystko z perspektywy głównego bohatera. Pojawia się jeszcze tajemniczy Reżyser – psychopata – który misternie kropka po kropce rozplanowuje swoje plany. Widać, że to osoba niezrównoważona psychicznie i lepiej trzymać się od niej z daleka.

W życiu popełniamy wiele błędów. Pal licho, jeśli są to jakieś drobne błędy, które można naprawić. Gorzej, jeśli dopuścimy się takiego, którego już się odwrócić nie da. Nasz bohater tak właśnie zrobił. I od tego momentu brał udział w „grze”, w której stawką było życie bliskiej mu osoby. Dał się wciągnąć w wir psychopaty, a po jakimś czasie sam zmienił się nie do poznania. Nienawiść i chęć zemsty zawładnęły jego ciałem i zaprowadziły go na … no właśnie na co? O tym musicie przekonać się sami.

Od tej książki nie można się oderwać. Treść niczym rasowy psychopata zabiera nas w swój świat i nie pozwala się z niego uwolnić, póki nie dobrniemy do zakończenia. A w tym przypadku zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. Powieść nie jest przewidywalna, autor zaskakuje nas na każdym kroku.

Skazany na zło to historia człowieka, który za raz popełniony błąd w swoim życiu, będzie już płacił za niego zawsze. To świetny thriller z doskonałą kreacją bohaterów obok którego nie można przejść obojętnie. To trzeba przeczytać. Polecam!

Link do opinii

Niewielka firma prowadzona wraz ze wspólnikiem, cudowny dom na kredyt, piękna i kochająca żona w domu. Wiktor miał wszystko, czego w życiu potrzeba do szczęścia. Niestety mając wszystko nie jesteśmy w stanie tego docenić. Udaje się nam to dopiero wtedy, gdy zaczynamy to tracić, gdy jest już za późno.

Wiktor to młody mężczyzna, któremu w życiu udało się już wiele osiągnąć. Niemniej jednak wciąż szuka wrażeń i uległ urokowi pięknej poznanej kobiety. Jak każdy facet ma słabość do kobiet, dlatego wdał się w romans z uroczą Moniką. Jego romans nie trwał długo, ale zdołał wywrócić jego życie do góry nogami, namieszał i od tej chwili nic już nie mogło być takie jak przedtem.

Jedna źle podjęta w życiu decyzja, jeden błąd, a od tej pory wszystko się zmienia i już nigdy nie wróci do poprzedniego stanu. Wiktor Hauke, niespełna trzydziestoletni mężczyzna, który wiódł szczęśliwe życie staje się niewolnikiem chorego zwyrodnialca, który stawia mu ultimatum i żąda od niego spełniania jego chorych wizji. Wiktor podjął jedną decyzję, która zaważyła kompletnie na jego losie, zmieniając jego życie w istny koszmar.  

Każdy z nas ma swoje słabości i upodobania, niemniej jednak człowiek, którego w swoim życiu spotkał Wiktor to niezrównoważony mężczyzna, który pozornie wiedzie normalnie życie. Ale tylko pozornie, w rzeczywistości jego życie nie ma nic wspólnego z normalnością.

Za słabości Wiktora niestety płacił nie będzie on sam. Zapłacą wszyscy jego bliscy, Ci których lubił i za którymi nie przepadał. Podjęte przez niego decyzje zabolą jego, jak również ludzi, którzy go otaczają.

Inna niż wszystkie historia, zaskakująca, z nagłymi zwrotami akcji i odważnymi decyzjami, która wciąga wszystkich miłośników tego typu literatury. Wciągający początek, który zupełnie zaskakuje i nie pozwala przewidzieć, co stanie się na ostatnich stronach książki. Akcja toczy się szybko, a zakończenie totalnie zaskakuje. Gdy myślimy, że wszystko zaczyna się układać autor książki ponownie nas zaskakuje.

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adriana Bednarka i z pewnością nie ostatnie. Choć przyznam szczerze, że zaskakiwały mnie zmiany zachodzące w głównym bohaterze i podejmowane z łatwością przez niego decyzje, po których przechodził do porządku dziennego. Sytuacja w której znalazł się główny bohater była trudna, ale ja zdecydowanie znalazłabym inne jej rozwiązanie. Podejmowane przez Wiktora decyzje były pochopne i odważne.

Mimo to książka bardzo przypadła mi do gustu i polecam ją wszystkim.

Link do opinii

Okładka tej książki jest zdominowana przez biel i odcienie zielonego oraz czerń. Gdzieś tam się zdarzyła czerwona rysa w tytule. Podoba mi się jednak ta czcionka, jaką jest napisany tytuł oraz imię i nazwisko autora. 
Książka posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytać możemy słów kilka o autorze, a na drugim opinie o książce. 
Literówek w tekście nie zauważyłam, a nawet jeśli, to nie przeszkadzały mi one, ponieważ w mig o nich zapomniałam. Czcionka jest duża, dzięki czemu czyta się szybko i przyjemnie. Marginesy i odstępy między wersami są zachowane. 


Przechodząc z kolei do autora, muszę przyznać, że mocno mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się aż takiej ciekawej lektury. Nie sądziłam, że ta powieść będzie niemal tak dobra jak seria o Kubie Sobańskim, którego uwielbiam.A jednak, było rewelacyjnie. 
Czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Nie odczuwałam podczas lektury jakichkolwiek blokad, więc jestem jak najbardziej zadowolona z tego, co dostałam. Myślę, że i Wy możecie polubić pióro autora, które różni się od pozostałych. Głównie fabułą i bohaterami, bo drugich takich nie znajdziemy nigdzie - to jest pewne. Przeczytałam wszystko, co się dało z dorobku pisarza i wiem, że po więcej - będę sięgać w ciemno. 


Wiktor Hauke to postać, która nie zasłużyła i nie zdobyła mojej sympatii. Sam fakt, do jakich czynów dopuszczał się przed przedstawieniem, przyprawił mnie o mdłości i wielki wybuch złości. Że też takich ludzi jak on nie można prześwietlać na wylot i z góry już wcześniej eliminować z naszego życia. Ale. Zrobił coś, czego nie powinien i ponosi za to konsekwencje. Później znów się stawia i ni obrywa on, a ktoś zgoła inny. Ktoś, kto nagle? Stał się ważną, bliską osobą. No nie ważne, ten typ tak ma. I po tym jednym wydarzeniu, zabawa się dopiero zaczyna. 
Pozostali bohaterowie nie są tutaj aż tak ważni. Ważny jest Aktor i Reżyser. 
Oczywiście kreacja bohaterów nie mogłaby być gorsza niż w serii o Sobańskim, więc jak dla mnie należą się autorowi ogromnie brawa. Bo takich bohaterów nie znajdziecie w powieściach innych autorów. Gwarantuje Wam to. Tutaj macie tak unikatowe postacie i nie tylko, że się nawet filozofom to nie śniło. :P
Jak wspominałam fabuła jest tutaj oryginalna. Nie będę zdradzać Wam szczegółów, bo zaczęłabym sypać spoilerami jak z rękawa, a to nie o to tutaj chodzi. Chciałabym byście po prostu dali szansę tej lekturze, bo na to zasługuje. Niecodzienne wydarzenia mogą sprawić, że polubicie bardzo mocno styl autora. :) Akcja mknie bardzo szybko przed siebie, a Bednarek nie zapomniałam o elementach zaskoczenia. Buźka potrafi nam się otworzyć szeroko. A przecież nie spodziewaliśmy się aż tak świetnej lektury, prawda? Także... Ja jestem szczerze zaskoczona. 
Może nie czułam tutaj miliona emocji, od smutku, przez rozgoryczenie i nie płakałam rzewnymi łzami, ale bawiłam się przy tej lekturze wyśmienicie mimo, iż nie zawsze było cudownie, kolorowo i przyjemnie. 


Sięgając po Skazanego na zło musicie się spodziewać książki niezwykle trudnej, drugie dno jest tutaj, ale trzeba nieźle się nakombinować, by go odczytać w właściwy sposób. 
Jeśli nie macie mocnych nerwów - nie sięgajcie. Możecie bardzo szybko odrzucić książkę w kat ze względu na niezbyt przyjemne obrazy sytuacji, które bez problemu jesteśmy sobie wyobrazić. To też zawdzięczani głównie autorowi, bo jego plastyczny styl sprawia, że gdy przeczytamy fragment i zamkniemy oczy to wszystko widzimy bardzo wyraźnie. A są momenty, w których lepiej tego nie oglądać...


Zdecydowanie polecam tę książkę. Nie jest to wprawdzie mój ulubiony Kubuś Sobański, ale jest Wiktor Hauke, który chciałby być z nim na równi. Nie polubiłam głównego bohatera, ale na tyle mocno zaczytałam się w recenzowanej dziś lekturze, że starałam się nie zwracać większej uwagi na niego, a po prostu na to, co się dzieje. Jestem totalnie zaskoczona i usatysfakcjonowana lekturą. Myślę, że i Wy również możecie być. Tylko sięgnijcie i dajcie znać. :) 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Pani_Ka
Pani_Ka
Przeczytane:2018-12-26, Ocena: 5, Przeczytałam,

Mówią, że dobro powraca. A zło?
Bywa, że w naszym umyśle tworzą się usprawiedliwiania dla popełnianych czynów. Kierowani chęcią wymuszenia zadośćuczynienia za zło, zemsty za czyn, którego nie jesteśmy w stanie wybaczyć, dajemy sobie prawo do samosądu, do wyznaczenia pokuty winnemu, do bawienia się w boga i karanie za grzechy. Łatwo osądzać takie zachowania jako nieetyczne, pełne wewnętrznego zła, sprzeczne z kierującymi naszym życiem ludzkim poczuciem sprawiedliwości. Ale, czy gdyby to nam psychopata odebrał spokój, ukochaną osobę, poczucie życia prowadzonego wedle spełnionych marzeń, mielibyśmy w sobie moc pogodzenia się z losem? A może moc należy rozumieć inaczej? Może to ona kieruje zemstą?
Jak ocenić osobę, która, jak bohater "Skazanego na zło", podejmując niewłaściwą decyzję, ściąga na siebie przekleństwo ciągu wydarzeń, które przyniosą więcej zła niż dobra? I czy właściwie jakakolwiek decyzja, podejmowana przez człowieka szalejącego z niepokoju, zaskoczonego sytuacją mogącą zniweczyć jego plany, obrócić dotychczasowe życie w pył, może być dobra albo zła?

Adrian Bednarek, znany z cieszącej się wielka popularnością "diabelskiej" serii, powraca z bohaterem tyleż ciekawym co niepozornym. Takie przynajmniej odnosimy wrażenie po pierwszych rozdziałach. Rozpoczynając od wielkiego bum, prezentując nam już na początku książki trzęsienie ziemi o niebywałej skali, autor ukazuje nam bohatera w niezbyt pozytywnym świetle. Nie tylko, że nie wzbudza naszej sympatii fakt, że nie należy on do najwierniejszych i najbardziej szanujących kobiety mężczyzn, to dodatkowo jego niekoniecznie słusznymi decyzjami w chwili niespodziewanej tragedii zdaje się kierować jedynie egoizm i panika.
"Zastanawiałem się, w jaki sposób do codzienności wracają ludzie w podobnym położeniu. Zapewne wielu takich chodziło wolnych po ulicach, z sumieniem przepełnionym goryczą czynów, do których popchnęły ich niesprzyjające okoliczności. (…) Czy cały czas rozmyślali o swoich postępkach, wpadali w depresje lub targali się na własne życie? A może zbrodnia i brak kary uczyniły ich silniejszymi, pozwoliły twardo stąpać po ziemi?" (str.43)
Być może znajdą się zwolennicy takich właśnie działań Wiktora Hauke, ale większość z nas, z pozycji zawsze wiedzącego lepiej czytelnika, od razu potępi jego postępowanie, spodziewając się, zresztą słusznie, przykrych konsekwencji.

Autor, usypiając naszą uwagę szansą na powodzenie odległego od litery prawa zachowania, działa tak naprawdę w celu zaskoczenia czytelnika coraz to nowymi zwrotami akcji. Strona po stronie życiem bohatera zaczyna rządzić szantaż, nieustanna niepewność, obawa o zaufanie żony, a przede wszystkim złość. Do czasu, gdy Wiktor sam, i tylko sam, stanowił źródło zainteresowania psychopaty o wdzięcznym, nadanym sobie przez niego samemu pseudonimie Reżyser, Wiktor pozostaje na tyle pełen złości ale i pokory, by buntując się czuć jednocześnie zaciekawienie chorym zachowaniem przeciwnika.
"Pamiętaj, nie bój się. Nadajesz się do roli. Jeśli wszystko rozegrasz według mojego scenariusza, nic ci się nie stanie. Odegraj role i wróć do swego nędznego życia, na zawsze marnując potencjał."(str.131).
Okazuje się jednak, że jest granica, której przekroczenie obudzi w nim pokłady złości, o które nawet bohater nie podejrzewał samego siebie. Gniew rodzi agresję, nakazy budzą sprzeciw, a pozorna niemożność odwetu skłania do odnajdywania rozwiązań wręcz nieprawdopodobnych.
Gdy zdajemy już sobie sprawę, że bohater Adriana Bednarka, przepełniony wściekłością i chęcią zemsty, został przez Reżysera określony najlepszym z wybranych dotychczas Aktorów, gdy wiemy już dlaczego autor określił go "Skazanym na zło", akcja nabiera tempa nie pozwalającego na odłożenie książki.
"Zaraził Aktora prawdziwą nienawiścią. Zadłużony pijaczyna stał się bestią czerpiącą przyjemność ze zniszczenia. Stworzył Aktora doskonałego, wyniósł go na wyżyny nieznanych wcześniej umiejętności." (str.242)
Gdy wydaje się, że zbliżamy się do rozwiązania, bohater lub kierujący jego życiem psychopata, wyrywają nam dywanik spod nóg. Znów leżymy oszołomieni, kompletnie nie wiedzący czego się spodziewać i czy wreszcie którekolwiek z naszych przypuszczeń znajdzie odzwierciedlenie w prozie Pana Bednarka.
Zaczynamy odnosić wrażenie, że wplatając z swój thriller niewyjaśnioną śmierć, morderstwa, szantaże, okaleczenia, przy opisie których aż zaciskamy powieki, autor przygotował dla nas mieszankę niemożliwą do przełknięcia. Nic bardziej mylnego.

W świetnym stylu, plastycznie, z opisami zapierającymi dech, autor prowadzi nas przez swoją książkę z lekkością wręcz nieodpowiednią dla tego gatunku literackiego. Znakomitym, czystym językiem daje nam to, co wydaje się chronić bohatera przez zbyt ganiącymi osądami by zaraz pokazać, że złagodzenie wymiaru kary było zdecydowanie przedwczesne. A w końcu, prowadzi nas ku finałowi, który ma nam dać poczucie sprawiedliwości losu. Czyżby?

Znakomita książka, dająca poczucie uczestniczenia w akcji, zmuszająca do oceniania bohaterów, ciągłych zmian stosunku do nich, wreszcie, pozostawiająca nas z poczuciem braku możliwości jednoznacznego ocenienia czynów, których byliśmy świadkami. Polecam.

Link do opinii

To moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Czytałam o tej książce sporo dobrego więc moje oczekiwania co do niej były dość spore. Czy autor i jego książka sprostały moim oczekiwaniom?

Historia zaskakująca i zdumiewająca. Autor wciąga czytelnika w mroczny umysł Reżysera – człowieka o chorym upodobaniu. Psychopaty, dla którego osiągnięcie własnej przyjemności wiąże się z cierpieniem niewinnych osób. Z drugiej strony autor wnika w życie Wiktora – Aktora. Młody mężczyzna chce wieść dobre i dostatnie życie, jednak los, ale i on sam, co chwilę stawia przed nim kolejne trudności. Na początku gry, w którą wciągnął go Reżyser, jest przerażony, zdezorientowany i załamany. Dopiero gdy krzywda spotyka jego żonę, postanawia wziąć się w garść i stawić czoła Reżyserowi. Chociaż nadal się boi, staje się przebiegły i bezwzględny. Teraz to ona zaczyna prowadzić grę z Reżyserem. Za wszelką cenę chce ochronić swoją żonę, siebie i ich wspólne życie, przed całkowitym zniszczeniem. 
Autor świetnie wykreował postaci Aktora i Reżysera. Czytelnik może dogłębnie wniknąć w ich umysły i poznać motywy działania. Książkę czyta się jednym tchem. Styl autora nie jest nudny i męczący. Wręcz przeciwnie. Ciekawy pomysł, intrygujący bohaterowie, a także zaskakujące zwroty akcji, sprawiają, że „Skazany na zło” to bardzo udana powieść w swoim gatunku literackim. Zapewnienia autora, że książka, jest mroczna, są całkowicie słuszne. Książka wciągnęła mnie, a jej zakończenie zaskoczyło mnie.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję serwisowi czytampierwszy.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - blanka_sopinska
blanka_sopinska
Przeczytane:2018-12-09, Ocena: 6, Przeczytałem,

Wiktor Hauke ma średnio prosperującą firmę i żonę — Igę, która jest dla niego najważniejsza na świecie. Jednak, w którymś momencie swojego życia popełnia wielki błąd i podejmuje decyzję, która będzie go słono kosztować – zostanie idealnym Aktorem. Reżyser to natomiast psychopata – sadysta, który nie cofnie się przed niczym, jeżeli Wiktor nie będzie chciał odgrywać jego chorego scenariusza.


„Ale Reżyser pragnął czegoś więcej- chciał rozbudzić w Aktorze prawdziwe szaleństwo, zakorzenić zło, które zmienia człowieka na zawsze. Udało mu się. Zaraził Aktora prawdziwą nienawiścią”. (s.242)


„Skazany na zło” to mega wciągający thriller, tak wciągający, że ostatniej nocy miałam przeczytać „jeszcze tylko jeden rozdział”, a siedziałam i czytałam do 7 rano. Nie było sposobu, żeby oderwać się od tej książki! Dobre, trzymające w napięciu tempo i częste zwroty akcji, to zdecydowanie coś, co lubię, a tu to dostałam. Dodatkowy plus za wątek związany z II Wojną Światową, który bardzo dodawał charakteru całości książki. Kolejny atut to ciekawie wykreowane postaci – szczególnie Reżysera bowiem czytelnik ma możliwość wejścia w jego wynaturzony umysł. Zakończenie zaskakujące, ale spodziewałam się troszkę czegoś innego …


Podsumowując, książka bardzo mi się podobała. To moje pierwsze spotkanie z panem Adrianem Bednarkiem, jednak po „Skazanym na zło” na pewno nie ostatnie. Polecam miłośnikom mocnych, krwawych, pełnych bezwzględności thrillerów.


Za możliwość przeczytania dziękuję portalowi czytampierwszy.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2019-03-10,

Choć ta pozycja nie jest zbyt wesoła i świąteczna, to jednak muszę Wam o niej opowiedzieć. Powieść Adriana Bednarka to absolutny hit, ale po kolei.

Mamy głównego bohatera, Wiktora Hauke. Jest to dorosły mężczyzna, który spłaca dom, pracując w małej firmie, która szczerze mówiąc, nie przynosi zbyt dużych dochodów. W pewnym momencie jego życia gdzieś tam błądzi i trafia na piękną Monikę. Jak można się już w tym momencie domyślić, mężczyzna niestety uległ pokusie i w pewien sposób związał się z tą właśnie bohaterką. Jednak nie wiedział ani on, ani ja, kiedy to czytałam, że ten błąd będzie kosztował aż tyle.

Najbardziej zaskoczyła mnie w tej powieści kreacja głównego bohatera. Został on ukazany jako przykładny mąż oraz dobry przyjaciel i współpracownik. I tutaj mamy nakreślony jego obraz jako dobrego człowieka, który musi walczyć ze swoimi demonami, ale nie jest w tym osamotniony. Jednak, kiedy już następuje ten moment kulminacyjny, w bohaterze zachodzi ogromna zmiana i staje się on bezwzględnym mężczyzną, pragnącym zemsty. Muszę przyznać, że ta zmiana zaskoczyła mnie i jednocześnie bardzo mi się spodobało, jak autor ją przedstawił.

Historia ukazana w Skazanym na zło jest piekielnie wciągająca i przerażająca zarazem. Z jednej strony byłam strasznie ciekawa, co wydarzy się dalej i jak potoczy się akcja, ale z drugiej bałam się dalszej lektury. Momentami miałam ciarki ze strachu, a jedyne czego pragnęłam to jak najszybciej zamknąć tę książkę. Trzeba przyznać Adrianowi Bednarkowi, że potrafi przerazić czytelnika jak mało kto.

Powieść Skazany na zło to jedna z tych pozycji, które zdecydowanie zapadają w pamięci. Mimo strasznego klimatu, tę książkę czytało mi się niezwykle przyjemnie i szybko. Myślę, że miłośnicy powieści grozy oraz thrillerów również docenią tę historię, tak samo, jak ja. Dodam jeszcze, że nie mogę się doczekać lektury pozostałych książek pana Bednarka. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - czyczytasz
czyczytasz
Przeczytane:2018-10-19, Ocena: 5, Przeczytałam,

Wiktor Hauke to 30 letni przedsiębiorca, który ma wszystko czego potrzeba: dom, firmę, kochającą żonę. Pewnego dnia wszystko zostaje przekreślone przez jeden błąd. Bohater staje się częścią wynaturzonego planu zupełnie obcego mężczyzny i kierowany instynktem podejmuje decyzję, która już na zawsze pozostanie w jego głowie. Jak daleko posunie się Wiktor aby ochronić najbliższych? Czy uda mu się przechytrzyć oprawcę ?

"Skazany na zło" to przede wszystkim trzymająca w napięciu książka o oryginalnej, dobrze skonstruowanej fabule. Główny bohater to człowiek taki jak ja i jak Wy. Zwykły 30-latek wplątany w niebezpieczną gre. Autor wzorowo wprowadza nas w klimat książki i od pierwszych stron serwuje wydarzenia mrożące krew w żyłach. Poznajemy nie tylko kolejne decyzje bohatera ale również jego emocje i kierujące nim motywacje. Pierwsza część książki zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu i skłoniła do zastanowienia: A co ja zrobiłabym na miejscu Wiktora ? Dalsze wydarzenia potęgowały tylko przekonanie, że jeden błąd może zmienić całe życie w nieustanną próbę ucieczki przed przeszłością. Sytuacja wydawała się już bez wyjścia, jednak jeden niespodziewany zwrot akcji obudził w bohaterze chęć walki i akcja ponownie nabrała tempa. Z jednej strony gdzieś w głębi umysłu ciągle towarzyszyło mi przekonanie, że już od początku Wiktor powinien postąpić zupełnie inaczej, a wtedy uniknąłby całego zamieszania. O wiele silniejsza pozostała jednak myśl, że nikt nie wie jak zachowałby się na jego miejscu dopóki nie zostanie postawiony przed takim samym wyborem. A może każdy z nas jest skazany na zło ? Potrzeba nam tylko odpowiednich bodźców ... Przekonajcie się sami !

Link do opinii
Avatar użytkownika - 1991monika
1991monika
Przeczytane:2019-03-10,

Wiktor jest niespełna trzydziestoletnim mężczyzną, który prowadzi swoją firmę oraz ma kochającą żonę. Niestety mężczyzna ma też słabości w postaci alkoholizmu oraz kochanki. Podczas pewnej potajemnej schadzki z Moniką dochodzi do tragedii. Kobieta umiera, a jedynym świadkiem jest Wiktor. Postanawia nie wzywać pomocy, bo wtedy wszyscy dowiedzieliby się o jego romansie. Niedługo potem na swoje urodziny dostaje prezent, z którego dowiaduje się, że był świadek tego zdarzenia.


Z twórczością Adriana Bednarka zetknęłam się przy okazji "Pamiętnika diabła". I choć dalsze tomy serii o Kubie Sobańskim wciąż mam przed sobą to tym razem postanowiłam sięgnąć po najnowszą książkę autora i przeczytać coś z poza serii. Opis mnie zainteresował, więc nie dałam książce długo czekać na swoją kolej. 


"Skazany na zło" to książka, w której występuje narracja pierwszoosobowa. Całą historię poznajemy z perspektywy dwóch osób - Wiktora oraz Reżysera. Styl autora jest lekki, a książka liczy niewiele ponad 300 stron, więc czyta się ją naprawdę szybko. Tak jak autor sam przyznał jest to jedna z pierwszych jego książek, która po prostu czekała w szufladzie i niestety trochę to widać. Uważam, że nie do końca została dopracowana. Moim zdaniem początek zbyt długo się rozwijał. Niby zaczyna się śmiercią kochanki głównego bohatera, ale dalej zabrakło mi czegoś, co trzymałoby w napięciu równie mocno. 


Zdecydowanie pozytywnie oceniam kreację głównego bohatera oraz Reżysera. Podobała mi się przemiana, jaką przechodzi Wiktor, którą czytelnik obserwuje w trakcie lektury. Byłam ciekawa tego, do czego będzie w stanie się on posunąć i czy będzie w stanie przekroczyć kolejną granicę. Na uwagę zasługuje również postać Reżysera. Początkowo wiemy o nim bardzo niewiele i akurat fragmentów dotyczących jego osoby wyczekiwałam z niecierpliwością. Fascynującym było spojrzeć na wydarzenia oczami "tego złego". Muszę również przyznać, że ciężko zgadnąć, kim jest ta osoba.


"Skazany na zło" to thriller godny uwagi. Może niektóre rzeczy można by lepiej dopracować, ale to co doceniam w twórczości autora to to, że nie brakuje tu brutalnych opisów. Zarówno fani twórczości Bednarka będą zadowoleni.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Monisia00
Monisia00
Przeczytane:2019-03-10,

Wiktor wiedzie spokojne życie- ma żonę, skromną firmę i dom na kredyt. Pewnego razu wybiera się na schadzkę z kochanką do lasu. Z niewiadomych przyczyn kochanka umiera na jego oczach. Wiktor staje przed ważną decyzją. Wezwać pomoc do nieżyjącej kochanki i pożegnać się ze swoim życiem- żoną, firmą czy pozbyć się ciała i udawać, że nic się nie stało. "Jedno wydarzenie. Jedna decyzja. Jeden błąd. I twoje życie już nigdy nie będzie takie samo". Wiktor podjął decyzję- jak się później okaże tragiczną w skutkach. Nie chcąc stracić żony, zakopuje ciało i pozbywa się śladów. Nie wie jednak, że jest obserwowany przez Reżysera. Wiktor w prezencie urodzinowym dostaje telefon wraz ze zdjęciami. Dowiaduje się, że został Aktorem a Reżyser przygotował dla niego scenariusz. Jak potoczą się losy Aktora? Co Reżyser zaplanował w scenariuszu? Czy Aktor zdoła odegrać rolę? Czy Aktor będzie potrzebował dodatkowej motywacji aby zadowolić Reżysera?

Po przeczytaniu tej lektury zadaję sobie pytanie co ja bym zrobiła na jego miejscu? Jaką ja bym podjęła decyzję? A ty czytelniku, co ty byś zrobił?

Polecam, książka trzyma w napięciu do końca, zaskakujące i tragiczne zakończenie

www.czytampierwszy.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - malgosialegn
malgosialegn
Przeczytane:2018-11-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2018,

Czy jeden dzień, jedna chwila, jedna nierozsądna decyzja może zmienić życie człowieka w koszmar? Czy są decyzje, które się żałuje do końca życia i nie można w żaden sposób ich odkręcić? Każdy podejmuje decyzje, których czasem żałuje, ale zapewne nie niosą za sobą aż takich konsekwencji, jak decyzje podjęte przez bohatera.

Wiktor Hauke – były alkoholik, wiedzie szczęśliwe i dostatnie życie u boku pięknej małżonki. Wydawać by się mogło, że osiągnął pełnię szczęścia. Jednak czegoś brakuje mu w związku, skoro wdaje się w romans z młodszą o kilkanaście lat dziewczyną. Ich potajemny związek kończy się tragicznie, dziewczyna umiera w dziwnych i zaskakujących okolicznościach. Co robi Wiktor? Ogarnia go przerażenie. Wpada w panikę. Traci zdolność logicznego myślenia. Robi błyskawiczny rachunek sumienia. Rozważa, czy zgłosić sprawę na policję i zarazem wyjawić swój romans czy też ukryć zwłoki i postarać się wszystko zatuszować? Wybiera drugie rozwiązanie, jak się później okaże, tragiczne w skutkach. Wiktor zakopuje zwłoki młodej kobiety w lesie. Wraca do domu, jakby nic się nie stało. Małżonce dłuższą nieobecność tłumaczy spotkaniem w gronie AA. Czas płynie, Wiktor żyje w błogim przeświadczeniu, że nikt nic nie widział i sprawa nigdy się nie wyda.

Iga organizuje mężowi przyjęcie urodzinowe. Wśród prezentów Wiktor znajduje nowy telefon komórkowy. Stara się przypomnieć, od kogo mógł go otrzymać. I niestety nie wie. Wkrótce przychodzi połączenie na nowy telefon. Ono diametralnie zmienia jego życie. Nieznajomy – każe się tytułować Reżyser – był świadkiem śmierci kochanki Wiktora oraz widział, jak została potraktowana po śmierci. Aktor - Wiktor, odegrał swoją rolę wspaniale. Był nietuzinkowy. To była pierwsza jego rola, kolejne będą już tylko trudniejsze...

Jedno wydarzenie pociąga za sobą całą lawinę konsekwencji, pozornie błaha sytuacja sprawia, że wszystkie skrywane sekrety Wiktora muszą wyjść na jaw, a on nie jest na to gotów. I chociaż wydaje się, że szczęście mu sprzyja, to jak długo jest w stanie lawirować w labiryntach kłamstw i półprawd by utrzymać swe zbrodnie w tajemnicy?

Adrian Bednarek stworzył naprawdę nietuzinkową postać, to właśnie wokół głównego bohatera ogniskuje się cała akcja. To on stanowi centrum zdarzeń i siłę sprawczą. Nie zawaha się manipulować wszystkimi wokół ani poświęcić ich dla bezpieczeństwa swoich najbliższych. To naprawdę ciekawe doświadczenie obserwować akcję w punktu widzenia sprytnego socjopaty. Zwłaszcza, że autor zabarwił wszystko odrobiną ironii.

Muszę przyznać, że marzy mi się film nakręcony na podstawie tej powieści. Świetna, utrzymana w skrajnym napięciu fabuła, dynamiczna akcja, nietuzinkowi, ciekawi psychologicznie i targani skrajnymi emocjami bohaterowie, nagłe i niebezpieczne zwroty akcji, a do tego niespodziewane zakończenie. Czy można czegoś więcej oczekiwać od dobrego thrillera? Mam nadzieję, że moje marzenie się spełni …

„Skazany na zło” to trzymający w napięciu od pierwszych stron thriller, wywołujący w czytelniku ogromne, bardzo różne emocje, wzruszenie, ale i często złość na bohatera. Bo tak naprawdę to Wiktor okazał się słabym tchórzem, wybrał – w jego początkowym przekonaniu - wygodne i spokoje życie, bał się odpowiedzialności, poniósł sromotną porażkę. Nie potrafił stawić czoła złu, przeciwnościom losu, bał się walczyć z prawdą, wybrał drogę wygodną, mniej wyboistą - na skróty, która okazała się drogą w jedną stronę, z której już nie można zawrócić.

To znakomita powieść o prawdziwej odpowiedzialności za swoje czyny, trudnych i nie zawsze słusznych wyborach, skazanej na porażkę walce zasad moralnych i etycznych z panoszącym się złem, którego wokół jest mnóstwo.

Świetna lektura, ze stopniowanym napięciem, wchłania jak narkotyk, trudno się od niej oderwać. Autor tak umiejętnie i sprytnie manipuluje czytelnikiem, że nie ma się siły ani ochoty nawet na moment odłożyć tej książki na bok.

Polecam wszystkim fanom kryminałów i thrillerów, ale również powieści psychologicznych, gwarantuję, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Niezapomniana lektura, na długo pozostaje w nas.

Link do opinii
Avatar użytkownika - codzienna
codzienna
Przeczytane:2019-10-11, Ocena: 6, Przeczytałem, Wypożyczone, 52 książki 2019,

To wręcz bardzo dobry a raczej rewelacyjny thriller psychologiczny,który po przeczytaniu trzyma nadal w napięciu i nie daje zapomnieć.Autor bowiem stworzył powieść niebanalną,klimatyczną a zarazem przerażającą.'
"Skazany na zło" wciągnął mnie od pierwszych stron a z każdym kolejnym rozdziałem odczuwałam dreszczyk emocji i zwiększałam swoją ciekawość. Kiedy dotarłam do końca uświadomiłam sobie ,że psychika człowieka jest wielką tajemnicą,bo sami nie zdajemy sobie sprawę do jakich czynów jest zdolny człowiek.
To powieść,gdzie głównym bohaterem jest Wiktor Hauke,który pewnego dnia popełnia największy błąd swego życia.Z początku jednak nie wie,że to nie był przypadek,że wszystko to zostało starannie wyreżyserowane.Ten jednak nie zdaje sobie sprawy,że ofiara zapędzona w kozi róg może wykazać się desperacją i zechce zapolować na swojego oprawcę.
Muszę przyznać,że ten kto sięgnie po "Skazany na zło"będzie zdany na niesamowity rollercoaster,bo niesamowite zwroty akcji nie pozwolą na to by odłożyć spokojnie książkę.Polecam

Link do opinii

Fajna, wciągająca.  Wiktor jest młody,  ma żonę Ige i prowadzi firmę z przyjacielem,  która sprzedaje starocie.  Jest mocno zadłużony, firma słabo prosperuje, dom jest na kredycie,  żona nie pracuje i zmusza go by chodził na spotkania AA. Przez cały ten stres, Wiktor zdradza żonę z młodziutką Moniką.  Od tego zaczynają się kłopoty.  Kiedy docierają na polanę by zrobić piknik, zdarza się nieszczęście.  Monika strasznie kaszle, wydobywa się piana z ust wymieszana z krwią . Dusi się i umiera.  Wiktor wystraszony nie wie co ma robić.  Ciało zawija w kocyk i odjeżdża żeby znaleźć sygnał i zadzwonić na 112  nikt nie odbierał i to zaważyło na dalszym losie Wiktora.  Dał się wciągnąć w okrutną grę reżysera. Zostaje nagrany jak zakopuje ciało Moniki i reżyser szantażuje go tym nagraniem.  Musi zabić dwie kobiety(matkę i córkę) by odzyskać spokój i pewność że nie pójdzie do więzienia.  Waha się i nie wykonuje polecenia. Przez to ucierpiała jego żona,  którą oszpecil reżyser i trafiła do szpitala.  W akcie desperacji wykonuje polecenie.  Jest wolny, reżyser mu nie grozi. Jednak Wiktor pragnie zemsty za krzywdę żony.  Teraz on staje się reżyserem A łotr aktorem. Po wielu dniach udaje mu się go wysledzic.  W całej akcji pomaga mu szwagier, który niestety umiera uduszony przez nowego aktora. Wiktor wychodzi z ukrycia i atakuje go. Wymusza na wyjaśnieniu prawdy, potem knebluje i wywozi do lasu. Tam go zabija. Potem wraca do jego domu i odnajduje laptopa z filmami gdzie widać jak zabija kobiety. Zabiera go ze sobą.  Koszmar prawie sie kończy.  Musi tak działać i zachowywać się zeby nie byl odpiwiedzialny za śmierć szwagra. Alibi daje mu współwłaściciel firmy.  Po wielu dniach przesłuchań Wiktor jest oczyszczony z zarzutów a Iga wychodzi ze szpitala.  Jestwłaścicielką firmy brata, jest milionerka.  Kupują dom na Mazurach i przez 5 lat żyją w spokoju. Iga nie wychodzi z domu bo boi się ludzi, Wiktor otworzył małą knajpke.  Wszystko kończy mała przesyłka i list z banku. Iga podchodzi do niego z pistoletem i żąda wyjaśnień.  Wie niecałą prawdę.  Wiktor chce jej wszystkowyjaśnić jednak ona nie wytrzymuje i popełnia samobójstwo. 

Link do opinii

Ciągle wpadałem we własne pułapki i próbowałem się z nich wydostać.

Wiktor Hauke lat dwadzieścia osiem żyje w luksusie na kredyt. Jeździ audi Q7, jest współwłaścicielem małej firmy z problemami finansowymi, spłaca raty kredytu na dom. Niepijącego alkoholika wspiera w walce z nałogiem kochająca żona. Pewnego razu wszystko przekreślił, jego życie się zmieniło diametralnie. Wiktor zdradził żonę z młodą, śliczną Moniką. Zaprosił kochankę na piknik do lasu, który się szybciej skończył, niż zaczął. W wyniku nieszczęśliwego wydarzenia mężczyzna popełnił niewybaczalny błąd brzemienny w długofalowe skutki. Z jednej strony stracił wszystko, co było dla niego najważniejsze, a z drugiej stał się marionetką w rękach innej osoby. Został głównym aktorem w sztuce reżyserowanej na bieżąco przez tajemniczego reżysera.

Jestem twoim Reżyserem.

Na początku powieści czytelnik osobiście poznaje Reżysera. Od razu wyczuwa w nim duże problemy psychiczne, zbytnią pewność siebie i nieomylność, rozdmuchane ego oraz osiąganie fizycznej przyjemności w nietypowych sytuacjach. Mężczyzna na myśl o przyszłych wydarzeniach czuł wielkie podniecenie, pożądanie czekało na spełnienie. Dla swojego nowego Aktora zaplanował największą rolę z dotychczasowych. Debiutant pasował prawie do każdej roli, bo w mniemaniu Reżysera był on Aktorem doskonałym i wierzył w jego ukryty talent. Zaplanował dla niego rolę w kilku aktach. Rozpoczęła się sadystyczna gra w reżyserii bezwzględnego i zwyrodniałego twórcy… Jak swoją rolę odegra Aktor Wiktor? Jaką postawę przyjmie wobec swojego oprawcy? Na czym będzie mu najbardziej zależało?

Jeśli zrezygnujesz z zaproponowanej roli, zmienię twoje życie w piekło.

Wiktor nie rozumie, jak doszło do tragedii w lesie. Wyrzuty sumienia męczą go tak, jak i zdrada żony. Próby zatuszowania swych niecnych uczynków na nic się zdają. Dochodzą nowe problemy przez grożącego mu nieznanego mężczyznę, niejakiego Reżysera. Wyrządzone zło i późniejsza walka o normalność, o odzyskanie dawnego życia na niewiele się zdają. Stopniowo Wiktorowi ziemia usuwa się spod nóg…

Zostawił ślad, a spełnianiem swoich fantazji zakorzenił we mnie zło.

Gdy czytałam thriller psychologiczny Skazany na zło, od początku zastanawiałam się nad tytułem. Skazany, wybrany, wytypowany, naznaczony? Inaczej wygląda wybór, gdy go sami dokonujemy i ponosimy wszystkie jego przyszłe konsekwencje, a zupełnie inaczej, gdy jesteśmy do czegoś przymuszani. Na przykładzie działania socjopaty autor pokazuje, jak łatwo i w bardzo krótkim czasie zwykłego człowieka zamienić w potwora, zakorzeniając w nim zło, które potem rośnie i może osiągnąć zaskakujące rozmiary, nakręcając spiralę zbrodni. Z jednej strony mnie to dziwiło i przerażało, z drugiej wydawało mi się nie do końca wiarygodne. Zastanawiałam się nad wyborem, lecz co tu wybierać, skoro jedno i drugie jest złe. Pozostaje wybrać mniejsze zło. Dziwił mnie fakt, że bohater już na początku niejako pomógł swemu oprawcy, gdy zrezygnował z powiadamiania policji. Zaskoczyła mnie postawa żony Wiktora w szpitalu i niecodzienna pasja jego szwagra.

Odmienność czyniła go wyjątkowym.

Adrian Bednarek obu swoich bohaterów wykreował bardzo dobrze. Obraz psychopaty i jego wizję sztuki wzbudzają zaciekawienie i grozę. Wyjątkowa brutalność połączona z ogromnym pożądaniem i szybkim spełnieniem była momentami niesmaczna i trudna w czytaniu. Okrucieństwo wylewa się z tej powieści szeroką rzeką. Zło w ludzkiej postaci ma potworny wydźwięk. Autor umiejętnie używa suspensu, a najbardziej zaskakuje czytelnika na końcu – postawienie kropki nad i w takim wydaniu to był strzał w dziesiątkę. Przy tym autor doskonale operuje uczuciami nie tylko bohaterów. Mnie imponowała inteligencja Aktora i Reżysera i umiejętność planowania, a że to są tylko ludzie, więc czynnik ludzki odgrywał w ich działaniach istotne znaczenie.

Reżyser zmienił wszystko.

Skazany na zło to świetny thriller psychologiczny, który uświadamia czytelnikowi, czym jest zło w ludzkiej postaci i w ludzkim wydaniu, jak szybko można go w kimś zakorzenić, jak stać się psychopatą. Nie bez znaczenia okazuje się słuchanie i wypełnianie poleceń, uczenie się oraz dotrzymanie małżeńskiej obietnicy. Zagraj i ty.

Link do opinii
Avatar użytkownika - maitiri_books
maitiri_books
Przeczytane:2019-02-20, Ocena: 6, Przeczytałam,

Wiktor Hauke ma prawie trzydzieści lat, poukładane życie, piękną żonę, małą firmę, własny dom i super auto. Jednak firma kiepsko przędzie i generuje długi, auto mogą w każdej chwili zabrać, bo długi, dom jest na kredyt, a żonie wydaje się (jak każdej żonie, zawsze się wydaje), że Wiktor jest alkoholikiem i życzy sobie, żeby uczęszczał na spotkania AA. Na każdym kroku go kontroluje. Do tego Iga (ta żona) ma okropnego brata Nazistę (tak mówią na niego Wiktor z kolegą), który nie przepada za szwagrem. Życie wydaje się Wiktorowi strasznie niesprawiedliwe i zagmatwane. Jako lekarstwo na wszystkie problemy znajduje sobie kochankę, a właściwie kochanka znajduje sobie jego. I ten „kochający” mąż nawet przez moment nie zastanawia się, co sporo młodsza, atrakcyjna kobieta w nim widzi, skoro nie wygląda jak milion dolarów (i nawet tych milionów nie ma). No dobra, przelatuje mu taka myśl przez głowę (lotem błyskawicy), ale stwierdza, że widocznie jego nieodparty urok osobisty tak na nią działa i kobieta nie jest w stanie mu się oprzeć. Jego naiwność dużo go kosztuje. Wiktor popełnia błąd, ogromny błąd.

Jak dużego miał Wiktor pecha, dowiecie się po przeczytaniu „Skazanego na zło”, bo z fabuły za dużo zdradzić nie mogę. Popsułabym Wam całą zabawę. A najlepsza zabawa, to próbować (słowo klucz ;)) samemu odkryć, co się kryje za chorą grą pewnego psychopaty, który sam siebie nazywa Reżyserem. Postać ta przeraża, a jednocześnie zachwyca swoim geniuszem. Bez najmniejszego problemu wciąga niby statecznego człowieka w śmiertelną intrygę. Ofiarę, którą wcześniej obserwuje, aby czegoś się o niej dowiedzieć i mieć pewność, że dobrze zagra powierzoną mu rolę. Tym razem wybiera Wiktora. Dlaczego? To pech, czy odpowiednie do roli cechy charakteru?


Książka trzyma w napięciu praktycznie od samego początku. Po niepozornym wstępie, podczas którego Wiktor zabiera swoją kochankę na romantyczny piknik do lasu, nie spodziewamy się tego, co autor serwuje nam dalej. Kochanka umiera w niewyjaśnionych okolicznościach, a Wiktor dokonuje pierwszego wyboru. Podejmuje decyzję, która będzie dla niego katastrofalna w skutkach. On jeszcze tego nie wie, chce tylko chronić siebie i swoje małżeństwo. Autor tak skonstruował fabułę, że wiedząc to, co wiemy od początku, trudno nam jest powstrzymać się od oceniania Wiktora i podjętych przez niego decyzji. Po pierwszych scenach z jego udziałem, można czuć do niego wyłącznie niechęć, facet zdradza, jest alkoholikiem, do tego popełnił czyn moralnie zły, kierując się egoizmem. Nie da się takiego osobnika lubić, prawda? A jednak można, bo mamy w tej powieści drugiego bohatera, postać prawdziwie złą, taką, przy której wybryki Wiktora nie robią już aż takiego wrażenia i można je próbować tłumaczyć. Naprawdę ciężko było oprzeć się pokusie usprawiedliwiania Wiktora na każdym kroku. Znalazł się chłop w naprawdę parszywej sytuacji i jakiej nie podjąłby decyzji, byłaby ona zła.

Autor wykreował swoich bohaterów znakomicie. Wiktor, przede wszystkim, jest postacią psychologicznie wiarygodną, ze swoimi przekonaniami, przyzwyczajeniami, zachowaniem. Mimo, że jest „skazany na zło”, z licznymi wadami, przepełniony złością i chęcią zemsty, posiada cechy, które dają się lubić i dzięki którym mamy chęć usprawiedliwiać jego zachowanie czy podejmowane decyzje. Mimo, że w książce aż roi się od okrucieństwa, czyta się ją nad podziw dobrze. Autor ma nadzwyczaj lekkie pióro, wykazuje zadziwiającą znajomość tematu, mając przy tym szczególne wyczucie językowe.

Rewelacyjny pomysł na fabułę i doskonałe jej poprowadzenie, akcja pędząca od pierwszych stron, zaskakujące zwroty akcji, niemożność jednoznacznej oceny głównego bohatera i popełnianych przez niego czynów, świetny styl i sugestywne opisy nie pozwalają odłożyć tej książki ani na moment. Znakomita pozycja, polecam!

 

Za książkę dziękuję portalowi http://www.czytampierwszy.pl

Link do opinii

Co byście zrobili, gdyby Wasz największy sekret miał wyjść na jaw? Do czego bylibyście zdolni, aby zapobiec jego ujawnieniu?
Przed takimi pytaniami zostaje postawiony Wiktor. Przez jedną nieprzemyślaną decyzję staje się on niewolnikiem spełniającym zachcianki niejakiego Reżysera. Jeśli nie będzie posłuszny, to jego życie legnie w gruzach. Zostaje on skazany na zło...
Od czego by tu zacząć? Pierwsze, co powiem, to to, że ten thriller był dziwny. Nie wiem, jak pomysł na nią zrodził się w głowie autora (i szczerze powiedziawszy to raczej wolałabym nie wiedzieć!). Historia przedstawiona w powieści należy raczej do tych mało realnych, co należy uznać na minus. Czasem brakowało też w tym wszystkim spójności. Sam przebieg fabuły też nie był równy. Pierwsza część książki mnie nie porwała. Fakt, już na samym początku zostajemy wrzuceni w wir akcji. Już od pierwszych stron dużo się dzieje. Ale to nie wystarczyło, by mnie zainteresować. Może to przez to, że czytelnik nie potrafi zidentyfikować się z żadną z postaci? Nie wiem, lecz za to wiem, że druga część powieści bardziej przypadła mi do gustu. Tam to nastąpił istny rollercoaster! Ile tam się zadziało! Ile tam było emocji!
Najbardziej w „Skazanym na zło” urzekła mnie kreacja oraz przemiana głównego bohatera. To, jak z nudnego faceta zmienił się w rasowego socjopatę. Nastąpiła ona wprawdzie trochę za szybko, ale opisana została fenomenalnie. Byłam pod wrażeniem. Nie tylko kreacja tej postaci zasługuje na uznanie. Intrygującą osobą był też Reżyser. Za tych dwóch bohaterów autorowi należą się brawa! Skoro już przy tych dwóch bohaterach jesteśmy, to aż do końca zastanawiałam się, czy ich dosięgnie sprawiedliwość za czyny, których się dopuścili. Już myślałam, że ujdzie im na sucho, a wtedy wchodzi zakończenie, które zostaje w głowie na długo.
W trakcie czytania zastanawiałam się też nad tym, jak inni postąpiliby w sytuacji Wiktora. Ilu z nas postąpiłoby tak samo? Czy każdy z nas ma w sobie złą naturę? Ile potrzeba, by wyzwolić w człowieku zło?
Drugi raz po „Skazanego na zło” nie sięgnę. Nie uznaje jednak czasu spędzonego z książką za stracony. Przez mało realną fabułę polecam tylko zainteresowanym.

...

czytampierwszy.pl

Link do opinii
Inne książki autora
Dom Straussów
Adrian Bednarek0
Okładka ksiązki - Dom Straussów

Nie próbuj krzyczeć. I tak nikt cię nie usłyszy... Piątka przyjaciół wyjeżdża świętować obronę prac magisterskich do leśnego domku w Mikołajkach. Adam...

Piętno Diabła
Adrian Bednarek 0
Okładka ksiązki - Piętno Diabła

Dzięki wrodzonemu sprytowi Kubie Sobańskiemu udaje się przetrwać więzienie. Nowa rzeczywistość na wolności nie przypomina jednak raju. Kuba nie może wykonywać...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Alfabet polifoniczny
Tomasz Jastrun
Alfabet polifoniczny
Śpiew morzycy
Jagna Rolska
Śpiew morzycy
Nasze światy
Claudia Moonever
Nasze światy
Cienie dawnych grzechów
Mieczysław Gorzka ; Michał Śmielak
Cienie dawnych grzechów
Megamonstrum
David Walliams
Megamonstrum
Gra o serce
Katarzyna Białkowska
Gra o serce
Morderstwo z malinką na deser
Monika B. Janowska
Morderstwo z malinką na deser
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy