Starannie wyreżyserowany dramat psychologiczny.
Helena, była primabalerina, dla rodziny zrezygnowała z dobrze zapowiadającej się kariery. Jej mąż, Wiktor, nie docenia tych poświęceń, prowadząc podwójne życie
u boku enigmatycznej Klary.
Fausti, córka małżeństwa, usiłuje odnaleźć się w rzeczywistości pełnej tajemnic, pozorów i gier wymykających się dorosłym spod kontroli. Dziewczynce z pomocą przychodzi terapeutka dr Mound, za której kunsztem pracy skrywa się bolesna historia.
Czy działanie w imię dobra usprawiedliwia ludzkie uczynki? Czy bezwarunkowa miłość nam służy? Czy może bywa przekleństwem?
Należy do mnie to poruszająca opowieść o tym, jak trudno poznać kogoś do końca. Czule i wymownie naszkicowany słowem świat rozpaczliwych wyborów i dróg, z jakich nie można zawrócić.
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 440
Macie takich autorów, których książki bierzecie w ciemno? Ja mam tak między innymi z panią Anną H. Niemczynow Właśnie skończyłam czytać najnowszą książkę autorki pod tytułem "Należy do mnie" od Wydawnictwa Luna. Główna bohaterka Helena to kochająca matka i żona Wiktora. By zadbać o rodzinę porzuciła świetnie zapowiadającą się karierę primabaleriny. Jednak mąż tego nie docenia i prowadzi podwójne życie u boku kochanki. Ten romans odbije się na całej rodzinie, zwłaszcza na ich córce Faustynie, która kompletnie nie radzi sobie w tej sytuacji. Helena z bólu, poczucia niesprawiedliwości i cierpienia cały ten żel przeistacza w nienawiść, która niczym ogień jest w stanie spalić wszystko. Faustyna natomiast kocha każdego z rodziców, jednak dla matki ta miłość to zdrada, do której ona nie dopuści. Ależ to była dobra i mocna książka. Autorka pokazuje nam różne relacje międzyludzkie i to że czasami nie wszystko złoto co się świeci. Narracja poprowadzona jest z dwóch perspektyw: małżeństwa i tego co się dzieje w gabinecie doktor Maund, na terapię do której chodzi Faustyna. Te dwa punkty widzenia sprawiają, że ciężko oderwać się od tej historii. Masa emocji, pokazująca że czasami ofiara może stać się katem. Bierzcie i czytajcie tą książkę w ciemno, bo życie bardzo często to nie bajka.
Dawno nie czytałam tak wciągającego i poruszającego dramatu psychologicznego. Autorka porusza trudne i bolesne tematy. Tą historią zmusza czytelników do refleksji i pokazuje, że nie wolno rezygnować ze swoich marzeń i planów dla drugiego człowieka. Bohaterka powieści Helena dla rodziny zrezygnowała z kariery. Poświęciła się dla męża, który nie doceniał tego, co Helena robiła dla rodziny. W jego oczach stała się nudną panią domu więc Wiktor wdał się w romans z koleżanką z pracy. Wkrótce zdrada męża wychodzi na jaw.
Co zrobi zdradzona Helena?
Jesteście ciekawi do czego posunie się?
"Należy do mnie" to historia, która pokazuje nam, co stanie się z rodziną, gdy rozpadnie się. Helena i Wiktor rozstają się. Ona myślała, że jak poświęci się dla męża, urodzi mu dziecko, będzie dbała o dom to zawsze będą szczęśliwą rodziny. Niestety Wiktorowi czegoś zabrakło i zaczął prowadzić podwójne życie. Kiedy Helena dowiaduje się o zdradzie męża postanawia zemścić się na nim w perfidny sposób wykorzystując do tego ich córkę. Faustyna nie radzi sobie psychicznie z tym, co dzieje się między jej rodzicami. Manipulacje, kłamstwa i nieczyste zagrania rodziców sprawiają, że Faustyna trafia do terapeutki.
Autorka pokazuje nam cierpienie dziecka, któremu dorośli zburzyli idealny świat. Faustyna obserwowała jak małżeństwo jej rodziców rozpada się.
Polecam tę powieść każdemu, bo daje do myślenia, pokazuje cierpienie dziecka, któremu wali się świat przez rozstających się rodziców. .
Autorka ma lekkie pióro i potrafi dostarczyć czytelnikowi niezapomnianych emocji.
Czytajcie! Zdecydowanie polecam!
BRUNETTE BOOKS
Helena i Wiktor poznali się w sklepie, gdy ona nie mogła po coś sięgnąć na półce. Ona była primabaleriną z dobrze zapowiadającą się karierą. Jednak wybrała rodzinę nie karierę. Uwielbia być panią domu, kocha męża i ich córeczkę, pragnie być najlepszą mamą na świecie. Tak naprawdę nic jej w życiu nie brakuje, jest szczęśliwa, zajmując się domem i bliskimi, nie żałuje tego, że nie została wielką gwiazdą, że zrezygnowała z tańca. Nie spodziewała się, że pewnego dnia jej wspaniałe życie runie jak domek z kart.
Wiktor nie potrafi docenić tego, co ma. Wdaje się w romans z Klarą, która jest zupełnie inna od jego żony. Pragnie się rozwieść, tylko nie do końca wie, jak to powiedzieć żonie. Jest jeszcze Fausti, jego ukochana córeczka, której za nic nie chce skrzywdzić. Wspólny wyjazd na wakacje do Włoch zaczyna w nim wiele zmieniać, niestety okazuje się, że jest już za późno. Co takiego się stanie? Jak bardzo prawda zmieni Helenę? Jak ich córka odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Jak bardzo kłamstwa potrafią zmienić życie?
To kolejna książka autorki, którą mam przyjemność czytać i po raz kolejny uważam, że stworzyła świetną historię. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele różnych emocji, były momenty, w których ciężko było powstrzymać łzy, ale również takie wywołujące złość, a także uśmiech na twarzy (chociaż tych było zdecydowanie mniej). To opowieść o kłamstwach, zdradzie, manipulacji, pragnieniu zemsty. Autorka pokazuje w niej jak bardzo ból, pragnienie odpłacenia się za krzywdy, jakich się doznało, potrafi kogoś zmienić. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Helenę poznajemy jako szczęśliwą żonę i matkę, która dla rodziny zrobi praktycznie wszystko. Jest ułożona, szczęśliwa, radosna. Później obserwujemy, jak się zmienia i to o 360 stopni, a ta zmiana wcale nie jest dla niej dobra. Jaka się stała, musicie już odkryć sami.
Jeśli chodzi o Wiktora, ja go nie polubiłam. Z pewnych powodów nie będę zbyt obiektywna, dla mnie ktoś, kto zdradza, jest po prostu zerem, niezasługującym na nic.
„Należy do mnie” to książka, która mnie się bardzo podobała, z historią, która wywołała wiele emocji. Z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Pani Ania w swojej powieści nakreśliła nam obraz rodziny... Z pozoru wydawałoby się, że idealnej. Ale tylko z pozoru. Ból, spowodowany zdradą, rozstaniem i rozwodem jest tutaj tak namacalny i odczuwalny, że chwyta za serce. Autorka cudownie nakreśliła nam emocje i uczucia, targające nie tylko małżeństwem, ale przede wszystkim dzieckiem, stającym się często podczas rozwodu taką karta przetargową między małżonkami. Ale to tylko jedna z ważnych kwestii poruszonych w tej powieści. Wątek samego małżeństwa - Helena i Wiktor, ich miłość rozpoczęła się przypadkiem, w sklepie...miała być "tą jedyną" - 'poki śmierć ich nie rozłączy' - jak się okazało, nie śmierć a coś albo ktoś inny ich rozłączył. I kolejny pokłon dla Autorki za to, kogo stworzyła - a mianowicie, bohaterów, których nie można sklasyfikować jako tych dobrych i złych. Tak jak w prawdziwym życiu, dobry człowiek może popełnić złą rzecz, z różnych powodów i motywacji, raniąc przy tym drugą osobę i nie myśląc o przy tym o konsekwencjach. I tutaj chciałoby się powiedzieć, że często egoizm i samolubstwo kierują naszym postępowaniem - czy tak nie jest? Uważam, że ta historia uczy nas, pewnej równowagi. Helena - porzuciła karierę, aby poświęcić się córce i mężowi, i z tego czerpała radość. Jednak czy dokonała słusznego wyboru? W konsekwencji następstw wydarzeń fabularnych nasuwa się wniosek, że nie wolno całkowicie z siebie rezygnować - ze swoich pragnień, marzeń, potrzeb, bo to one powinny determinować nasze decyzje i wybory. Rodzina, dziecko, mąż - powinny współgrać z tym, czego JA potrzebuję i pragnę. Upatrywanie szczęścia i spełnienia wyłącznie w życiu rodzinnym, jest dosyć ryzykowne. Bo co jeśli to, co definiuje mnie jako osobę szczęśliwą, się rozpadnie? Ogromnie współczułam Helenie - jej mąż dopuścił się zdrady, i ja nigdy nie mogę tego zrozumieć - myślę, że jak coś się psuję w związku, wydaje się jakaś monotonnia, schematyczność, problemy - to można to naprawić, wystarczy chcieć. Autorka przemyca nam tu taką uniwersalną prawdę o małżeństwie - prawdziwa próba miłości jest w czasie, wspólnie spędzonym i problemach, które razem można pokonać. Zdrada jest pójściem na łatwiznę, bez myślenia o tej osobie, przed którą przysięgalo się miłość. A jeszcze kiedy w grę, wchodzi szczęście niewinnego dziecka, którego świat w konsekwencji tej zdrady i rozwodu, lega w gruzach, wtedy dzieje się prawdziwa tragedia i trauma na całe życie. I to od tych dorosłych zależy, jak pokierują życiem dziecko i uchronią go przed cierpieniem.... Nieraz miało się ochotę potrząsnąć bohaterami za to, co sobie nawzajem fundowali. Ta historia boli, wzrusza, chwyta za serce, rozdziera duszę - historia potrzebna, wstrząsającą, skłaniająca do refleksji i podszyta głęboki przesłaniem. Kocham!
„Należy do mnie” Anna H. Niemczynow to książka, w której nie zabraknie emocji i wzruszeń. Sięgając po ten tytuł, nie spodziewałam się, że okaże się aż tak dobry i tak bardzo wbije się w moje emocje, ale chyba zawsze działa to u mnie tak, gdy dochodzi do krzywdy dziecka, bo sama jestem matką.
Helena to przykładna żona i matka. W pełni swoje życie poświęciła rodzinie, rezygnując ze swoich planów i marzeń o karierze primabaleriny, które miała na wyciągnięcie ręki. Została żoną Wiktora, który jest prawnikiem, utrzymuje rodzinę i dba, aby niczego im nie brakowało. Małżeństwo wspólnie dorobiło się córki Faustyny, którą kochają nad życie i chcą dla niej wszystkiego, co najlepsze. Wiktor jednak nie docenia poświęcenia Heleny i jej wkładu w życie rodzinne, nawiązuje romans z Klarą, z którą przez dłuższy okres prowadzi podwójne życie. Niemniej jednak kobiecie w pewnym momencie zaczyna być mało mężczyzny i oczekuje od niego poważnych deklaracji. Romans kochanków wychodzi na jaw, a szczęśliwa rodzina zaznaje piekła na ziemi. Rozwód, w który zostaje wmieszane dziecko, w którym dziecko staje się kartą przetargową w walce rodziców, nie może mieć dobrego zakończenia.
Rozwód rodziców nigdy nie jest dla dziecka łatwą sprawą i z pewnością należy to z dzieckiem odpowiednio przepracować, przygotować go do nadejścia w życiu rewolucji, którą jest samo rozstanie rodziców. W tej historii mamy niestety do czynienia z walką rodziców między sobą, w którą zostaje wciągnięte dziecko, co dla mnie jest największym błędem i dramatem. Nie chcemy być z drugą osobą, tak się zdarza, ale dlaczego ucierpieć na tym ma niczemu niewinne dziecko. To właśnie dla niego rodzice do końca powinni zostać ludźmi, którzy potrafili przez lata żyć ze sobą, dogadywać się, to teraz przede wszystkim muszą znaleźć wspólny język, tak aby dziecko rozwód odczuło w jak najmniej inwazyjnym stopniu i nadal czuło się przez nich kochane.
Trudno jest mi oceniać Helenę, bo sama jestem matką, która przychyliłaby swoim dzieciom gwiazdkę z nieba. Staram się, aby zawsze były zadbane, czuły się kochane i aby niczego im nie brakowało. Niemniej jednak nikt z nas chyba nie jest w stanie przewidzieć swojego zachowania, gdy znajdzie się na życiowym zakręcie, w sytuacji podbramkowej, czy zaczną nim targać trudne emocje. Zdecydowanie nie popieram zachowania Heleny, na dzień dzisiejszy z pewnością mogę powiedzieć, że sama nigdy w życiu bym tak nie postąpiła, niemniej jednak nie wiem tego na pewno, Helena też była dobrą matką, która dbała o rodzinę i to dla nich zrezygnowała ze swojej kariery, zawsze chciała dla córki tego, co najlepsze, a to życiowa sytuacja, w której się znalazła, zmieniła jej podejście do podejmowanych decyzji.
Dla mnie to piękna bardzo poruszająca historia, która dosłownie mną wstrząsnęła. Fakt, że sama jestem matką, tylko potęgował moje odczucia. Nie potrafiłam pogodzić się z decyzjami bohaterów, emocje brały górę i niejednokrotnie podczas czytania płynęły łzy, a nawet niezbędne były chwilowe przerwy, aby nieco uspokoić emocje i ponownie wrócić do czytania! Niemniej jednak warto sięgnąć po ten tytuł, bo nie każda książka, po którą mamy okazje sięgnąć zawiera tyle emocji i trudnych tematów w jednym miejscu! Anna H. Niemczynow pisze pięknie, jej historie zawsze są idealnie dopracowane i oszlifowane jak najwyższej klasy diament! Ja przyznam szczerze, że tą powieścią totalnie mnie kupiła i uznaję ją za najlepszą do tej pory z czytanych książek autorki, a wszystkim bardzo polecam!
"Należy do mnie" to książka poruszająca kwestię rozstania małżonków, przyrzekających sobie dozgonną miłość, aż do końca swoich dni. Owocem tej miłości jest córka Fausti, która później odegra ważną rolę w nieustających przepychankach byłych małżonków, bo niestety zdrada męża przekreśli wszystko to, co razem zbudowali przez cały okres trwania ich małżeństwa. Fausti będzie pionkiem i kartą przetargową walczących pomiędzy sobą rodziców, którzy w pewnym momencie zapominają o uczuciach i dobru własnego dziecka, co doprowadzi do nieodwracalnych skutków ich decyzji.
.
Przykład głównej bohaterki Heleny, niespełnionej primabaleriny, która swoją karierę poświęciła dla dobra rodziny i wychowania córeczki pokazał, aby nie rezygnować z własnych pasji i pragnień. Autorka chciała pokazać, że można być wspaniałą matką i żoną, ale nie zatracajmy się w wirze rodzinnego ogniska rezygnując z własnych marzeń i potrzeb. Za wszelką cenę powinnyśmy dążyć do ich zrealizowania, bo tylko wtedy będziemy spełnione. Musimy też myśleć o sobie, bo kobieta usatysfakcjonowana, to kobieta szczęśliwa. A z kolei może przyjść taki dzień, że ludzie, którym oddaliśmy całe swoje serce i poświęciliśmy swoje życie, odejdą od nas i pozostaniemy same z pustką i rozpaczą.
.
Dawno już nie sięgałam po książki z tego gatunku, ale to była dla mnie bardzo przyjemna odmiana. Było to również moje pierwsze spotkanie z autorką, do tej pory kojarzyłam ją jedynie z pięknych, kwiatowych okładek jej książek. Jeśli szukacie poruszającego dramatu psychologicznego, czegoś mocnego i wciągającego to pozycja dla Was. Polecam wszystkim fanom emocjonujących lektur.
Mam ostatnio ogromne szczęście. Naprawdę. Nie wiem o czym to świadczy, ale trafiam na same perełki książkowe a książka o której Wam zaraz opowiem, będzie stanowić swoisty fundament tego stwierdzenia. Z całą pewnością zaliczę ją do mojej TOPki tego roku. Dlaczego ?
"Należy do mnie" Anny H. Niemczynow to hipnotyzujący dramat psychologiczny, który wciąga czytelnika w wir skomplikowanych emocji i niejednoznacznych moralnie wyborów. Helena, była primabalerina, porzuca swoją świetnie zapowiadającą się karierę dla rodziny. Jej poświęcenie wydaje się jednak bezcelowe w obliczu obojętności męża, Wiktora, który skrywa podwójne życie z tajemniczą Klarą.
Autorka mistrzowsko kreśli postaci, a każda z nich skrywa własne tajemnice i bolesne doświadczenia. Fausti, ich córka, stara się odnaleźć w świecie pełnym iluzji i gier, które wymykają się dorosłym spod kontroli. To właśnie ona jest emocjonalnym sercem powieści, a jej relacja z terapeutką, dr Mound, dodaje głębi i warstwowości fabule. Lekarka ze swoim profesjonalizmem i skomplikowaną przeszłością, staje się kluczową postacią w poszukiwaniu prawdy i zrozumienia.
Autorka z finezją prowadzi czytelnika przez labirynt ludzkich emocji i decyzji. Każda strona tej książki to eksplozja uczuć, która zmusza do refleksji nad naturą bezwarunkowej miłości i moralnością ludzkich uczynków.
"Należy do mnie" to powieść, która nie pozwala na łatwe odpowiedzi. To poruszająca opowieść o rozpaczliwych wyborach, dróg bez odwrotu i dylematach, które mogą na zawsze zmienić ludzkie życie. Pani Anna z niezwykłą czułością i wyczuciem rysuje świat, w którym każda decyzja ma swoje konsekwencje, a każdy bohater jest zarówno ofiarą, jak i sprawcą. To historia o tym, jak zdrada jednego człowieka może zniszczyć całe życie, ale też o tym, jak miłość i wybaczenie mogą być drogą do uzdrowienia. Emocje w tej opowieści są surowe i prawdziwe. To także historia, która chwyta za serce i nie puszcza, zmuszając do refleksji nad kruchością ludzkich uczuć i siłą, jaką trzeba mieć, by przetrwać w życiu najgorsze burze. Przetrwać to, czego mogłoby się wydawać, przetrwać się nie da.
„Należy do mnie” na długo pozostaje w myślach, zmuszając do zastanowienia się nad własnymi wyborami i tym, jak trudno naprawdę poznać drugiego człowieka. Stanowi także swoistą ucztę literacką, pełną napięcia, emocji i nieoczekiwanych zwrotów niezmiernie trudnego scenariusza jaki może zaserwować życie. Polecam każdemu, kto poszukuje głębokiej i przemyślanej literatury. Literatury, która wnika w najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy i ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie w całej ich brutalnej prawdzie. „Należy do mnie” to nie jest dramat psychologiczny. „Należy do mnie”, to jest życie.
#DramatPsychologiczny #ZdradaRodzinna #EmocjonalnaLektura #WstrząsającaHistoria #GłębokaLiteratura #RecenzjaKsiążki #KsiążkaWartaPrzeczytania #BookstagramPolska #LiterackaPodróż #RodzinnyDramat #MiłośnicyKsiążek #EmocjonalnaKaruzela #KsiążkowyStrzał #bookstagram
"O ile ze stratą Wiktora próbowała jakoś się pogodzić, o tyle wiedziała, że ze stratą Faustyny nigdy nie dałaby sobie rady. Ta dziewczynka była dla niej wszystkim. Absolutnie wszystkim. Alfą i omegą, początkiem i końcem, wschodem słońca i jego zachodem. Pięknem, nagrodą, pasją, tajemnicą i miłością tak ogromną, że śmiała twierdzić, że nawet sam Bóg nie zdołałby sobie wyobrazić."
Są takie historie, o których można mówić i mówić w nieskończoność.
Są takie historie, które zapadają głęboko w pamięć.
Są takie historie, które wywołują całą gamę emocji, które poruszają serca, i sprawiają, że po policzkach płyną łzy.
Niewątpliwie taką historią jest "Należy do mnie" Anny H. Niemczynow.
Co to była za książka!🤯
Nie da się opisać słowami tego, co czuję po jej lekturze.
Pozostawiła po sobie dużo smutku, niepewnosci, niedowierzania i jednocześnie cały ogrom nadziei.
Nadziei na to, że jeszcze w życiu bohaterów wszystko się ułoży, że zwalczą demony, które nie dają o sobie zapomnieć, że dla nich także wzejdzie słońce.
Należy im się to mimo popełnionych błędów.
W końcu każdy zasługuje na drugą szansę.
Każdy zasługuje na szczęście.
"Należy do mnie" to historia Heleny, Wiktora i ich córeczki Faustyny.
Małżeństwo Linniczenków należy do tych idealnych.
Ona - wymarzona pani domu, która dla dobra rodziny poświęciła całe swoje dotychczasowe zycie;
On - ceniony prawnik, który niestety od dwóch lat, prowadzi podwójne życie.
Kiedy Helena dowiaduje się o zdradzie męża jej poukładany świat rozpada niczym domek z kart.
Jedyną siłą staje się dla niej córka.
To dla niej stara się pozbierać.
Lecz kiedy zauważa, za Faustyna coraz bardziej zaczyna lubić nową partnerkę Wiktora, robi wszystko, by tę relację zniszczyć.
Nie spodziewa się konsekwencji swojego postępowania.
Nie widzi tego, że swoimi decyzjami, może zburzyć to, co przez lata budowała.
"Należy do mnie" to skorojony na miarę i genialnie napisany dramat psychologiczny który niewątpliwie zapada w pamięć.
Lekkie i przyjemne w odbiorze pióro autorki sprawia, że mimo trudnych tematów, przez powieść niemal się płynie i wręcz nie można się od niej oderwać.
Niezwykle emocjonalna.
Niezwykle bolesna.
Niezwykle realna.
Z wielowątkową fabułą i idealnie wykreowanymi bohaterami, skradła i na pewno jeszcze skradnie niejedno czytelnicze serce.
Historia Heleny i Wikora jest tą, która skłania do refleksji.
Ukazuje, że każda decyzja przynosi konsekwencje.
Że docenienie tego, co się ma okazuje się zbyt późne.
Że są błędy, które trudno jest naprawić. Wszak czasu się nie cofnie...
Tak jak nie cofnie się czynów, czy wypowiedzianych słów...
Piękna, mądra, a przy tym jakże poruszająca książka!
Jedna z najlepszych tego roku!
Musicie, po prostu musicie ją przeczytać!
Serdecznie polecam 💔
„Zawsze ważniejszy był ktoś,komu chciała się poświęcić.Zawsze jej plany były na szarym końcu.Zawsze na szarym końcu były jej potrzeby…”
🔴Ta historia jest niezwykła,życiowa oraz niesamowita!Pod piękną okładką skrywają się ludzie dramaty,tajemnice,zdrada i manipulacja swoim dzieckiem.Wszystko to rozrywa serce na kawałki a nadchodzące wydarzenia wyciskają łzy,powodując niedowierzanie oraz szok,tym co się dzieje w czterech ścianach!
🔴Zdrada małżonka jest czymś okropnym.Nasza Helena doświadczyła je na własnej skórze.Mąż był wobec niej naprawdę w porządku,ale dla mnie zdrada to zdrada i nic go nie tłumaczy.Jego sposób zachowania i pragnienie „naprawy” swoich czynów oraz konsekwencji wzbudzało we mnie niedowierzanie,że chce dobrze.Jednak zdradzona kobieta nigdy nie wybacza…
🔴W tej historii widzimy ogromną tragedię dziecko.To ono zostaje wplątane w walkę pomiędzy dwoma dorosłymi osobami.Pojawiająca się manipulacja,plan i uknuta intryga niszczy przede wszystkim niewinne dziecko,które zostaje wmanewrowane w świat dorosłych.Serce krajało mi się z każdym kolejnym rozdziałem.Miałam ochotę potrząsnąć bohaterami,by się opamiętali.Wiktor chciał dobrze…wyszło jak zawsze.
🔴Od miłości do nienawiści jest mały krok i to w pełni widzimy w tej powieści.Nienawiść niszczy szacunek,miłość i wszystko co dobre.
🔴Dogłębnie poruszyła mnie ta historia!A zakończenie-mistrzostwo!Kłamstwa szybciej bądź później zostaną ujawnione i bohaterowie są tego przykładem!
🔴Oraz najważniejsze-nie wolno budować swojego szczęścia na nieszczęściu innych!
🔺Powieść idealna dla fanów emocjonujących historii.Rozerwie wasze serce na kawałki💔
🔺Nie przychodźcie obojętnie obok tej książki-czytajcie
Jak doskonale wiecie książki pani Ani uwielbiam i to właśnie ona należy do mojego grona najlepszych autorów. Jej historie są życiowe, mądre, pouczające, dające do myślenia, czyli są idealne, takie jak lubię. Podczas wolnych dni miałam możliwość, aby przeczytać "Należy do mnie". Jest to książka, która mnie bardzo wciągnęła (jak wszystkie tej autorki), ale którą musiałam dawkować, bo zabrałam za mało książek na wyjazd urlopowy.
Helena, Wiktor i Faustyna to na pozór szczęśliwa rodzina. Helena z wielkiej miłości do swojego męża oraz córki rzuca swoją karierę. Mimo tego, że jest świetnie zapowiadającą się Primabaleriną stwierdza, że musi zając się domem, swoją rodziną... Musi być cudowną żoną i matką. I tak było... Codzienne obiadki, czysty dom, mnóstwo miłości, która od niej biła. Ale czy jej poświęcenie było docenione?
Wiktor miał dość swojej ułożonej żony, dlatego wdał się w romans. Chciał od życia czegoś innego niż życie jak z obrazka. I udało mu się to. Poznał Klarę, z którą zaczął prowadzić "drugi dom".
Niestety ten jego krok zaczyna odbijać się na całej rodzinie, a w szczególności na Faustynie. Młoda dziewczyna nie radzi sobie z tą całą sytuacją i zaczyna korzystać z porad terapeutki. Kocha ona obojga rodziców, nawet zdążyła polubić kochankę męża, lecz Helena nie dopuszcza do siebie myśli, że tak właśnie może być. Jest bardzo zazdrosna... o wszystko i wszystkich dlatego zaczyna knuć pewną intrygę, w którą wplątuje swoją matkę.
To tak w skrócie o fabule i powiem wam, że... ta książka pochłonie was do reszty! Jak zaczniecie czytać, to nie będziecie w stanie jej odłożyć. Ile w niej tajemnic, emocji, i ta świadomość, że... ofiara może stać się katem. Autorka cudownie poprowadziła całą historię, bohaterzy są świetnie wykreowani. I uwierzcie mi, z kartki na kartkę byłam coraz bardziej ciekawa co się wydarzy... W głowie miałam już gotowe rozwiązanie pewnej zagadki i nagle... trach... Jest zupełnie inaczej niż myślałam!
"Należy do mnie" to dramat psychologiczny, którego trzeba przeczytać!
Jeden z wątków został nie do końca wyjaśniony. Autorko, czy będzie kontynuacja? Czekam z niecierpliwością! A wy... bierzcie, kupujcie książkę, bo warto!
,,człowieka można zmusić do czegoś tylko wtedy, kiedy gra toczy się o coś, na czym mu bardzo zależy"
Wychowując swoje dzieci, każdy rodzic chciałby jak najdłużej chronić je przed wszelkimi stresami, zapewniając im bezpieczeństwo i szczęśliwe lata życia. Książka "Należy do mnie" uświadamia, że błędem może być tworzenie zbyt idyllicznego świata dziecka, do którego nie wpuszcza się trudniejszych przeżyć. Modne tzw. bezstresowe wychowanie zbiera w przyszłości dramatyczne żniwo, zwłaszcza wówczas, gdy dotychczasowe życie wydawało się piękną bajką.
Fausti, czyli Faustyna, jeszcze nie tak dawno tryskała energią, czuła się szczęśliwą i kochaną córeczką Heleny i Wiktora Linniczenko. Cały ten jej bezpieczny świat rozsypał się pewnego dnia. Gdy ją poznajemy, ma 11 lat i jest właśnie na sesji z psychoterapeutką Małgorzatą Mound. Zamknięta postawa dziewczynki, milczenie, niechęć do współpracy, obojętność na otoczenie świadczy o tym, że jedenastolatka ma za sobą jakieś trudne przeżycia. Gdy w końcu, na kolejnej sesji słyszymy, że kogoś nienawidzi, od razu wysnuwamy wnioski i domyślamy się o kogo chodzi. Niektóre sugestie zawarte są w opisie na tylnej stronie okładki i wydaje się, że jednoznacznie wskazuje winnego. wWiadomo, że chodzi o zdradę, ale jej powody łagodzą nieco ten występek, dając naukę, by nikogo z góry nie osądzać.
W toku wydarzeń wyłania się prawdziwy obraz sytuacji, którą autorka wyjawia nam stopniowo. Robi to w pewnych sekwencjach zdarzeń, które miały miejsce trzy lata temu, oraz w czasie określanym, jako KIEDYŚ i TERAZ. Trudno tutaj napisać coś więcej, bo odkrywanie tego jest najciekawszym elementem powieści. Pani Niemczynow zwraca uwagę, jaką krzywdę potrafią wyrządzić dorośli dzieciom, nawet nieświadomie, kierując się troską, która wykracza poza pewne granice.
Do tej pory znałam panią Annę Niemczynow jako autorkę poradników motywacyjnych takich jak ,,Z zachwytu nad życiem", więc z ciekawością sięgnęłam po jej beletrystyczną powieść ,,Należy do mnie", która naładowana jest emocjami i psychologicznymi smaczkami, ale też w pewnym momencie wkracza też wątek thrillera i sensacji. Jej główny motyw kręci się wokół pewnej małoletniej dziewczynki, która dosyć szybko przekonała się, że życie ma nie tylko kolorowe barwy.
To niesamowicie wciągający, pełen emocji, zwrotów akcji i wydarzeń dramat psychologiczny wykraczający poza znane ramy tego gatunku. Autorka dotyka w nim słabości natury ludzkiej, ale też jej złożoności, wnika w umysły bohaterów, ujawnia ich prawdziwą osobowość, robiąc to perfekcyjnie, z rozmyłem i dobrze rozpisanym planem konstrukcji fabuły. Niewątpliwym atutem są w niej postacie o wielobarwnych odcieniach osobowości, które warstwa po warstwie zostają odzierane z zewnętrznej skorupy, odsłaniając ich prawdzie wnętrze. To sprawia, że w trakcie ich poznawania zmieniamy swoje nastawienie do niektórych z osób i dostrzegamy niuanse, jakich wcześniej nie widzieliśmy. W pewnym momencie orientujemy się, że nie wszystko jest w niej takie, jak to widzieliśmy na początku.
Poznajemy tutaj kilka historii, które dają nam wnikliwą analizę psychologiczną osób związanych ze sprawą. Dotyczy to nie tylko Heleny, Wiktora, Fausti, ale też doktor Mound, która potrafi rozgryźć problemy swoich pacjentów, pomóc im stanąć na nogi, ale nie jest w stanie pomóc sobie. Trudno jednoznacznie kogokolwiek oceniać, kto jest winny, ale chyba najbardziej skomplikowaną osobą jest Helena. Ich dzieje pokazują, że nasze życie zależy od wielu czynników.
Czytanie tej powieści było niesamowitą mieszanką emocjonalną, przez którą idzie się dosyć szybko, gdyż pani Niemczynow potrafi pisać o trudnych sprawach w sposób lekki, ale intrygujący i wciągający. Skutecznie trafia w nasze czułe struny tworząc niezwykle realistyczne, wiarygodne i życiowe historie naznaczone naszymi wyborami. Pokazuje, jak jedna decyzja lub jej niepodjęcie, działanie, jakiś czyn, niezdecydowanie są niczym kostki domina. Gdy jedna się przewróci, pociąga za sobą kolejne elementy i tak jest z naszymi wyborami. Jedno wpływa na drugie. Z pewnością decydujący wpływ mają nasze wybory, ale też okoliczności, w jakich funkcjonujemy. Czasami są to czynniki zewnętrzne, na które nie mamy wpływu, a czasami sami jesteśmy winni temu, czego doświadczamy. Niepodjęte w odpowiednim momencie kroki wywołują lawinę, którą trudno powstrzymać.
W końcowym słowie autorka zdradza, że historia jest wprawdzie fikcyjna, ale nie do końca, gdyż czerpała inspirację z prawdziwego życia. Takie sytuacje niestety, zdarzają się w rzeczywistości, więc napisana przez panią Niemczynow opowieść tym bardziej trafia do serca. Ukazuje w niej, że wina nie zawsze leży po jednej stronie i nie wszystko wygląda tak, jak widzimy. Wnikając w tę historię miałam swoje przypuszczenia, ale potem, gdy zaczęły wychodzić niektóre sprawy, ukazał się zupełnie inny obraz sytuacji. I wówczas zupełnie inaczej na to wszystko spojrzałam. I tak to jest z tą powieścią, która do końca prowadzi nasza uwagę, odkrywając kolejne sekrety z życia państwa Linniczenko i nie tylko ich, bo sekrety mają też osoby drugoplanowe. A gdy docieramy do ostatnich akapitów, uspokojeni, że w końcu wszystko jest jasne i zdaje się, że sprawiedliwości stało się zadość, autorka zrzuca na nas bombę pozostawiając ją z odbezpieczonym zapalnikiem.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z PRart Media Bogna Piechocka i wydawnictwem LUNA
Dzisiaj opowiem Wam o najnowszej powieści Anny H. Niemczynow pt. ,,Należy do mnie". Jej główną bohaterką jest Fausti oraz jej rodzina, której perypetie i stopniowy rozpad śledzimy na kartach tej opowieści.
Mama dziewczynki - Helena - zrezygnowała ze świetnie rokującej kariery w balecie, by całkowicie poświęcić się rodzinie i perfekcyjnemu prowadzeniu domu. Wiktor - ojciec dziewczynki poświęca się przede wszystkim pracy, a znudzony brakiem ambicji żony wikła się w firmowy romans z Klarą...
Brzmi jak pewnego rodzaju klasyka, jednak w całej tej opowieści absolutnie nic nie jest proste ani oczywiste. Jest to pozycja głęboko emocjonalna i skłaniająca do wielu różnorakich refleksji nad człowiekiem, życiem, relacjami, wyborami, których każdego dnia dokonujemy etc.
Autorka w swej wręcz kipiącej od emocji prozie chwyta czytelnika za serce, a w niektórych fragmentach tej opowieści również za gardło. Zmagania początkowo zaledwie kilkuletniej, a z biegiem czasu dorastającej Fausti z tym, co dzieje się dookoła niej przyprawiają czytelnika o dreszcze...
Książka ta bardzo dobitnie ukazuje, jak dorośli są w stanie wywrócić do góry nogami świat dziecka, czyniąc to niekiedy w bardzo bezwzględny sposób. Mowa w niej także o tym, do czego może doprowadzić skrajne poświęcanie się dla innych, poczucie odrzucenia i strach przed utratą relacji, która wydaje nam się być jedynym, co w życiu posiadamy.
Czy jeśli dziecko ma oboje kochających rodziców to jedno z nich może rościć sobie do niego wyłączne prawo? Czy da się zbudować szczęście na nieszczęściu drugiego człowieka? Jak często całą winę za rozpad rodziny bierze na siebie dziecko? - Odpowiedzi na te i wiele innych nasuwających się podczas lektury pytań znajdziecie na kartach ,,Należy do mnie".
Każdy z bohaterów tej opowieści boryka się z własnym różnorodnym bagażem doświadczeń. Mają oni również swoje słabości, traumy i lęki często zakorzenione w dzieciństwie i rodzinnych relacjach, co jak się okazuje znacząco wpływa na ich późniejsze postępowanie.
Jest to opowieść o miłości, stracie, zagubieniu, samotności, poczuciu odrzucenia, braku akceptacji i jej poszukiwaniu oraz o zachwianym poczuciu bezpieczeństwa, ale także o sile przebaczenia. Anna H. Niemczynow wiele miejsca poświęca na pokazanie relacji na linii rodzic - dziecko, które mogą wspierać rozwijanie przez dziecko skrzydeł, lecz bywają pośród nich i takie, które są ogromnie toksycznie i pozostawiają po sobie niezatarte piętno.
Jeśli szukacie pozycji, która, choć niełatwa dotyka najgłębszych zakamarków ludzkiej psychiki, serca i duszy, przepełnionej emocjami, wzruszającej i głębokiej w swym przekazie oraz takiej, która nie daje się odłożyć, a gdy już ją skończycie to i tak wciąż będzie rezonować w Waszym wnętrzu to gorąco polecam Wam ,,Należy do mnie".
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2024/07/w-plataninie-emocji-oraz-kretych.html
Czy weterani literatury lub po prostu książkoholicy mogą jeszcze połasić się na piękną oprawę? Okazuje się, że tak, chociaż wiadomo, że książki NIGDY nie ocenia się po okładce, to powiedzenie ma bardzo istotne znaczenie. W przypadku najnowszej książki Anny H. Niemczynow okładka po prostu nie może zostać niezauważona. Wszyscy, którzy nad nią pracowali, zasługują na owacje na stojąco. Dobór kolorów jest tu wprost niesamowity i działa niczym odblaski potrzebne rowerzystom czy pieszym idącym ciemną drogą. A czy wnętrze, nad którym pracowała doskonała w swoim fachu pisarka, jest jest tak samo godne uwagi? Przy znajomości starszych propozycji typowo obyczajowych można spodziewać się dużej dawki słodko-gorzkich emocji i właśnie na taką mieszankę postawiła pani Niemczynow. Jakich uczuć jest tutaj więcej? Warto samemu się przekonać i wcześniej przygotować paczkę chusteczek- gdy panuje dobro, także można się wzruszyć, nieprawdaż?
Helena, Wiktor i Faustyna to rodzina, jakich wiele. Ona, dawna primabalerina odnosząca liczne sukcesy, zrobiła coś, co w realnym życiu poczyniło zapewne wiele kobiet. Zrezygnowała ona z kariery, by stać się idealną panią domu. Swoją córeczkę kocha ona miłością nieskończoną, natomiast o męża dba najlepiej, jak tylko się da. Dlaczego więc Wiktor, uznany prawnik, nie docenia starań żony? Dlaczego bezceremonialnie pakuje się w romans z niejaką Klarą? Mało tego- bezczelny Wiktor obiecuje kochance złote góry, co może wydawać się powtarzalne, ale to błędne myślenie. Teoria mówi, że żonaty mężczyzna nigdy nie wystąpi o rozwód- dlaczego zatem zauroczone kochanki niezwykle często zakładają różowe okulary i odwieczną teorię zamieniają na bolesną praktykę? Któż to wie...
Późniejsze wydarzenia pokazują, jak skoki w bok mogą zniszczyć wszystko, co do tej pory osadzone było na solidnych fundamentach. Czy Wiktor i Helena dojdą do jakiegoś porozumienia? Co ze słynnym piciem nawarzonego piwa? Ja niczego nie zdradzę, ale nie spodziewałam się, że pisarka zaserwuje mi aż tak mocną dawkę emocji. ,,Należy do mnie" to bardzo, ale to bardzo mądra książka, a brak łez zdarzy się chyba tylko osobom bez serca...
Pamiętajmy jednak, że na emocjonalnych potyczkach między rodzicami zawsze najbardziej cierpią dzieci. W tak strasznej sytuacji zostaje postawiona Faustyna, młoda i upragniona córka Heleny i Wiktora. To jej zachowanie najbardziej mnie szokowało, jak też wywoływało wzruszenie. Czy terapeutka, bardzo dobra w swym fachu Małgorzata Mound, pomoże dziewczynie? Wątek ten także jest bardzo ciekawy, a sama postać lekarki została dużo bardziej rozbudowana. Odbiorcy na pewno długo jej nie zapomną i nie potraktują jako bohaterki drugoplanowej.
Jestem przekonana, że czytanie tej powieści nie jest straconym czasem. Wręcz przeciwnie, czytelnicy mogą oddać się zadumie i porównać konkretną historię ze swoimi rozterkami życiowymi. Czy warto mieć wszystko, a jednak gonić przysłowiowego króliczka? Może nowa historia pisarki nauczy nas doceniać drobne gesty, na przykład przepyszny obiad podany przez oddanego członka rodziny? Niby nic, a tak wiele!
,,Należy do mnie" to książka, która ma swój psychologiczny sens aż do ostatniego słowa.
Polecam!
"Należy do mnie" autorstwa Anny H. Niemczynow to starannie wyreżyserowany dramat psychologiczny, który zasługuje na uwagę nie tylko ze względu na cudowną okładkę kuszącą wzrok, ale również przez tytuł, który intryguje i budzi ciekawość. Pióro autorki, jak zawsze, zachwyca - lekkie,delikatne i przyjemne. Książki się nie czyta, lecz przez nią płynie, co sprawia, że lektura jest prawdziwą przyjemnością.
Główna bohaterka, Helena, była primabalerina, zrezygnowała z dobrze zapowiadającej się kariery dla rodziny. Jej poświęcenia nie zostają docenione przez męża Wiktora, który prowadzi podwójne życie u boku enigmatycznej Klary. Wiktor, mimo że zapewnia rodzinie dostatnie życie dzięki własnej kancelarii, nie potrafi być lojalnym mężem.
Ich córka, Fausti, zmaga się z trudną rzeczywistością pełną tajemnic, pozorów i gier dorosłych. W odnalezieniu się w tej skomplikowanej sytuacji pomaga jej terapeutka, za której profesjonalizmem skrywa się bolesna historia.
Powieść stawia ważne pytania: Czy działanie w imię dobra usprawiedliwia ludzkie uczynki? Czy bezwarunkowa miłość zawsze nam służy, czy może bywa przekleństwem? Helena, spełniająca się w roli matki, porzuciła swoje marzenia dla wychowania ukochanej córki. Niestety, jej poświęcenie okazuje się niewystarczające, by utrzymać małżeństwo w harmonii, gdyż romans Wiktora z Klarą burzy ich sielankę.
"Należy do mnie" to poruszająca opowieść o trudnych wyborach i nieodwracalnych decyzjach. Książka głęboko wzrusza, złości i skłania do refleksji, poruszając kontrowersyjne tematy takie jak zdrada, rozwód i obsesyjna, toksyczna miłość. Autorka doskonale przedstawia bolesne kwestie dotyczące rozwodu, walki o prawa rodzicielskie oraz zatracenia siebie w imię miłości.
Anna H. Niemczynow ma naturalny dar do opowiadania historii i przemycania skrajnych emocji na kartach powieści. Dzięki jej talentowi, "Należy do mnie" nie tylko porusza ważne tematy, ale również wciąga w świat bohaterów, od którego ciężko się oderwać. Polecam tę książkę z czystym sumieniem wszystkim, którzy cenią sobie literaturę pełną głębokich emocji i życiowych refleksji.
Którędy do raju Elżbieta marzy o podróżach. Choć odnosi sukcesy jako felietonistka, ma dość codzienności kręcącej się wokół domu i dzieci. Wyczekana...
Kobieta z przeszłością i mężczyzna po przejściach, prawie jak w piosence Osieckiej. Piękna, mądra, utalentowana i świetnie zorganizowana, Alicja zdaje...
Przeczytane:,
(czytaj dalej)