Kochanek barbarzyńca

Ocena: 4.88 (8 głosów)

Dwanaście kobiet uprowadzonych między gwiazdy. Błękitni kosmici, którzy oddaliby wszystko za miłość. Gorące romanse na lodowej planecie, gdzie Ziemianki próbują przeżyć... i się nie zakochać.

Kira znalazła się wśród dziewcząt, które zostały porwane przez obcych i porzucone na pastwę losu na błękitnym pustkowiu, mimo to udało im się znaleźć szczęście w ramionach uroczych niebieskich kosmitów, którzy za wszelką cenę pragną uszczęśliwić nowe partnerki. Jeden z mężczyzn, Aehako, okazał już zainteresowanie Kirą, nie wie jednak, że jego wybranka skrywa pewien sekret, a może nawet kilka. Dziewczyna jest przekonana, że Aehako nigdy by jej nie pokochał, gdyby znał prawdę. Boi się też, że porywacze mogą wykorzystać implant wszczepiony w jej ucho, by namierzyć ją i jej najbliższych. Obecność Kiry stanowi niebezpieczeństwo dla niebieskiego plemienia, ale czy miłość nie jest po to, by pokonywać wszelkie przeszkody?

Ruby Dixon ,,Barbarzyńców z lodowej planety" zaczęła wydawać własnym sumptem. Od początku przyświecała jej idea, by stworzyć zabawną seksowną powieść, która z dystansem podchodzi do schematów znanych z popularnych romansów erotycznych oraz tzw. męskiego science fiction. Kilka lat po ukazaniu się serii zdarzyło się coś zupełnie nieoczekiwanego - Emma Carter, dwudziestodwuletnia booktokerka, postanowiła nagrać filmik z recenzją ,,Barbarzyńców". Wystarczyła chwila, by powieści Dixon wskoczyły na listy bestsellerów Amazona, a potem zrobiło się o nich głośno w kolejnych serwisach i magazynach, przez co stały się jednym z pierwszych fenomenów TikToka. Sama Emma Carter o sukcesie Dixon mówi tak: ,,Któregoś tygodnia byłam oznaczana przynajmniej w dziesięciu filmikach na godzinę. Grono osób czytających i oceniających cykl nagle rozrosło się do niebotycznych rozmiarów. Kilku moich znajomych z BookToka również nagrało coś na ten temat i gdy zobaczyłam, ile mają lajków i wyświetleń, byłam w absolutnym szoku. Kiedy pierwsza książka z serii trafiła na pierwsze miejsce listy bestsellerów wśród e-booków, zdałam sobie sprawę z siły, jaka kryje się w BookToku".

Ruby Dixon jest zodiakalnym Strzelcem. Uwielbia pisać romanse w duchu science fiction, o parach połączonych przeznaczeniem, z uroczymi bohaterami i słodkimi bobasami w ramach happy endu. Mieszka na południu Stanów Zjednoczonych razem z mężem i stadkiem kocich seniorów. O ,,Barbarzyńcach z lodowej planety" Dixon mówi: ,,Chciałam napisać uroczą, pozytywną historię, coś w rodzaju opowieści o odnalezionej rodzinie. Uwielbiam wymyślać fabuły o niewielkich społecznościach złożonych z różnorodnych osób, które poznaje się w trakcie lektury [...]. Nie każda książka musi być arcydziełem godnym Pulitzera. Od zawsze czytałam dużo eskapistycznych, radosnych narracji, i to właśnie taką historię pragnęłam stworzyć".

Informacje dodatkowe o Kochanek barbarzyńca:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2024-02-20
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383521886
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Barbarian Lover

więcej

Kup książkę Kochanek barbarzyńca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kochanek barbarzyńca - opinie o książce

Za mną trzeci tom serii o barbarzyńcach z lodowej planety. Tym razem bohaterami są Kira i Aehako. To jedna z tych par, które nie sposób polubić. Muszę także przyznać, że książka póki co jest najlepsza jeśli chodzi o fabułę. 

Kira była porwana jako pierwsza z nadprogramowych kobiet. Nie dość, że przeżyła chwile grozy budząc się w obcym miejscu to  jeszcze zobaczyła dziwne stwory, które wbrew jej woli wszczepiają jej "tłumacza". Kiedy udaje im się przeżyć awaryjne lądowanie, zbiec porywaczom i trafiają do plemienia  niebieskich barbarzyńców ma nadzieje, że jej życie się ułoży. Jednak konsekwencja posiadania tłumacza jest to, że wszystko słyszy ze zdwojona siła. To powoduje u niej frustracje i bezsenność. Wszystko sięzmieni gdy Kira usłyszała, że ich porywacze wracają. Opracowuje plan ratowania przyjaciółek i błękitnookich sprzymierzeńców. Czy jej plan się powiedzie? Jaka role w nim odegra Aehasko, który stał się jej kochankiem?

Aehasko to młody mężczyzna z niebieskiego plemienia. Od początku upatrzył sobie Kirę na swoją partnerkę i żałuje, że nie połączył ich rezonans Khui. Jednak uczucie, jakim ją darzy jest silniejsze. Kiedy Kira chce wybrać się na macierzysty statek, który oni nazywają jaskinią przodków Aehasko towarzyszy jej wraz z dwójką innych członków ekipy. Podczas wyprawy on i Kira staja się partnerami z wyboru. Jednak wyprawa nie poszła po ich myśli. Tracą Harlow, która zaginęła a Aehasko i jego kolega zostają ranni. Wszystko się zmienia gdy on i Kira trafiają do południowej jaskimi wraz z częścią plemienia. To tu jego khui rezonuje wraz z khui Kiry. 

Historia jest zupełnie inna niż dwie poprzednie. Mamy tu mniej scenek erotycznych, choć są nadal gorące i powinny zadowolić fanów tego typu scenek. Poznajemy bardziej historie plemienia, ich życie w jaskiniach. Dodatkowym plusem jest to, że mamy tu coś więcej niż historie romansu między Ziemianka a niebieskim kosmitą. Powrót kosmitów, walka o własne życie i życie innych, którzy stali się dla Kiry rodziną. Jednocześnie poznajemy jej skrywana tajemnicę, która nosi w sobie. Boi się, żę gdy prawda wyjdzie a jaw straci Aehasko. Fabuła nie skupia się tylko na scenkach erotycznych zwanych rezonowaniem, połączeniem nie tylko ciał ale i wspólną pieśnią khui, które kończy się poczęciem potomka zwanego pędrakiem. 

Akcja jest bardziej dynamiczna, mniej przewidywalna i zawiera wątek zaginięcia Harlow. Muszę przyznać, że to wprowadza zupełnie inny obrót sprawy. Kim jest tajemniczy trójpalczasty stwór, który obserwował wyprawę Kiry i Aehasko? Czy to on stoi za zaginięciem Harlow? Jakie jeszcze autorka przed nami odkryje sekrety? Kto będzie bohaterem kolejnej części o lodowych barbarzyńcach? Ja jestem ciekawa i szkoda, że póki co ukazało się dopiero 3 tomy. Ciekaw jestem czy wyjdzie następny w polskiej wersji? Ta seria jest specyficzna i muszę przyznać, że mnie kupiła. Uwielbiam fantastykę, ale ona ma to do siebie, że trzeba ja czuc bo nie do każdego trafi. Osobiście miło spędziłam czas z bohaterami Lodowej planety i ciężko mi się z nimi rozstać. Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - lettoaletto
lettoaletto
Przeczytane:2024-03-17,

Zapraszam Was dzisiaj na pewną lodową planetę, gdzie niebieskie potwory okazały się być jedynie spragnionymi miłości, pięknymi stworzeniami.
Jest to już trzecia część z serii i zdecydowanie najlepsza, prawdopodobnie Kira i Aehako zostaną moją ulubioną parą stworzoną przez Ruby Dixon, choć nie wiem, co mnie czeka w kolejnych tomach. 😉

Spośród dwunastu porwanych wcześniej kobiet, już większość z nich znalazła swoich partnerów, ale jest też kilka, które jeszcze z nikim nie rezonowały. Kira ma podejrzenia, dlaczego tak się dzieje, więc kiedy Aehako próbuje się do niej zbliżyć, ta mocno mu się opiera. Wie, że kiedy jej sekret wyjdzie na jaw, mężczyzna (no, powiedzmy 😉) nie będzie chciał z nią być.
Ponadto, jak podejrzewa, urządzenie tłumaczące wszczepione w jej ucho może być również lokalizatorem. Ostatnie, czego by Kira chciała, to sprowadzenie zagrożenia na grupę kobiet i niebieskich tubylców.
Planuje więc udać się do zepsutego statku, aby spróbować usunąć ustrojstwo z jej ucha.
Zgadnijcie, kto jej będzie towarzyszył.😁

Najbardziej w tej książce podobał mi się fakt, że miała ona fabułę. 🤭 Jak wiecie (a jeśli nie, to Wam powiem), seria "Barbarzyńcy z lodowej planety" to seria erotyków z elementami science fiction, a więc to właśnie spicy sceny wiodą w nich prym i jest to oczywiste, ale "Kochanek Barbarzyńca" przełamuje, moim zdaniem, tę łatkę, ma lepiej rozwinięte wątki niż w tomie pierwszym, a już zwłaszcza w drugim.
Począwszy od relacji między głównymi postaciami, poprzez akcję z innymi obcymi oraz wręcz sensacyjnymi zdarzeniami, aż po poboczne wątki dotyczące całego plemienia, rodziny Aehako czy innych mieszkańców jaskini - cały czas coś się działo.

Sam wątek romantyczny był tu chyba najbardziej romantyczny.😁 Być może spodobało mi się to, że oni sami siebie nawzajem wybrali, bo choć lubię wątek partnerstwa/pokrewnych dusz, to jednak zawsze mam poczucie, jakby bohaterowie nie decydowali o sobie. Tutaj fajnie zostało wszystko połączone, ale nie zabrakło właśnie rozsądku i świadomego wyboru, również pomimo pewnych przeciwności, więc to duży plus.
Świetna była też cała akcja ze statkiem, takie połączenie przygodówki chwilami z sensacją, więc nudno nie było.
No i jak wspomniałam - lepiej mogliśmy poznać pobocznych bohaterów, nie tylko tych głównych, o których były i będą pisane kolejne części, ale też właśnie rodzinę czy "sąsiadów" i może nie brzmi to wybitnie zachęcająco, ale naprawdę mi się  podobało, dobrze jest zobaczyć różne perspektywy, problemy i opinie.😊
No i taką wisienką na torcie był humor, czasem niedorzeczny, absurdalny, wynikający z różnic międzygatunkowych, ale mimo wszystko - spełniający swoją rolę. 😁

"– Rozbiorę cię.
– Och? – W kącikach jej ust błąka się uśmiech. – Rozpakujesz mnie jak prezent?
– Jak podroby ukryte pod żebrami świeżo zabitej zwierzyny."

Bardzo tych niebieskich ludków polubiłam, uwielbiach czytać o ich zmaganiach z poznaniem ludzi, o różnicach między nimi czy nawet żartach, które sobie robią. 😉
Jeśli chodzi o clue tych książek, czyli spicy sceny, no cóż... Były i były spicy. 😅 Na tym zakończę komentarz, bo tym razem inne rzeczy wyszły na pierwszy plan i na nich się skupiłam.😊
Podsumowując- polecam najbardziej ze wszystkich dotychczas wydanych części, naprawdę świetnie się bawiłam i zamierzam sięgnąć po resztę, może jeszcze autorka mnie jakoś zaskoczy?😊8/10

Link do opinii

„Kochanek Barbarzyńca” Ruby Dixom, to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła! Polecam bardzo przeczytać wszystkie części serii, która w znacznym stopniu potrafi rozpalić ogień i pobudzić wyobraźnię czytelnika!
Podczas czytania tego tytułu z pewnością nie będzie można nawet na chwilę zwolnić, już mowy nie ma o tym, żeby narzekać na nudę! W tej części dzieje się tak dużo, że wręcz można powiedzieć, że niektóre z wydarzeń zostały opisane zbyt powierzchownie w pogoni za kolejnymi, które już nadchodziły!
Na planecie Sa-khui porwane z Ziemi kobiety zaczynają układać sobie życie z jej mieszkańcami. Ciągłe podchody Aehako do Kiry są w dalszym ciągu odrzucane, co spowodowane jest skrywanym przez kobietę sekretem, który może zaważyć na jej losach. Po kobiety postanawiają wrócić ich porywacze, którzy ich uprowadzili, niemniej jednak one wraz ze swoimi wybawcami, nie zamierzają poddać się bez walki!
Książka fantastyczna, za którą nie do końca przepadam, ale mnie zdecydowanie kupiła! Wiele się dzieje, ciekawe postacie i sekrety, które wciągają! Dla mnie bardzo intrygująca seria, którą mam jeszcze nadzieję kontynuować!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu!

 

Link do opinii

RECENZJA 

„KOCHANEK BARBARZYŃCA”


AUTOR: RUBY DIXON 
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
WYDAWNICTWO: PRÓSZYŃSKI I S-KA 


„Następuje prawdziwa eksplozja doznań, niemal doświadczam przeciążenia sensorycznego. Pragnę go lepiej poznać i chcę, żeby on też mnie poznawał, ale przede wszystkim chcę go pocałować”.


„Kochanek Barbarzyńca” to trzecia część cyklu Barbarzyńcy z Lodowej Planety. 
Autorka stworzyła lekką, zabawną, seksowną, pełną miłości, napięcia i emocji powieść science fiction, gdzieś mężczyźni dla swoich kobiet zrobią wszystko i traktują je wyjątkowo.
Piekielne gorące romantasy, na lodowej planecie, w którym sceny erotyczne są bardzo niegrzeczne, pikantne i w szczegółowy sposób opisane. Dostaniemy również troszkę akcji. 
Ta część skupia się na historii Kiry i Aehako, których niesamowicie polubiłam, byli tacy słodcy i bardzo niegrzeczni. Fajnie było obserwować ich rodzące się uczucia, przepełnione obawami. Zabrakło mi tylko niedokończonego wątku z zaginięciem w niewyjaśnionych okolicznościach Harlow i tego co się z nią stało. 
Fabuła książki wciągająca, zaskakująca, płynie swoim rytmem.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie,  zaskakująco szybko i ta historia skradła moje serce. 
Autorka ma lekkie, przyjemne pióro i w ciekawy sposób przedstawiła swoją historię, która przyciąga czytelnika od początku do samego końca. 


Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Kiry i Aehako, dzięki temu możemy poznać ich bliżej, zobaczyć ich emocje  i uczucia. Ich relacje była nie narzucona, rozwijała się swoim rytmem. Czuć było pomiędzy nimi napięcie i ogromne przyciąganie. 


Bohaterzy ciekawie wykreowani, wyraziści, intrygujący i całkowicie różnorodni, o ogromnych sercach. 
Aehako to postać niezwykle przyjazna, bardzo empatyczna, taki słodziaczek, śmieszek i wszystko by zrobił dla swojej partnerki. Troskliwy i  wytrwały, w dążeniu do celu. 
Kira to inteligentna, bardzo cicha, wycofana, pełna kompleksów kobieta, która stara się być niewidzialna. Skrywa wiele sekretów. Z drugiej strony pokazała, że nie cofnie się przed niczym, nawet gdyby przyszło jej zginąć, aby ocalić osoby, na które jej zależy. 
Marzy, by ją ktoś pokochał, tak naprawdę, ale wie, że jest wybrakowana i nie da swojemu ukochanemu dziecka. 


„Podarunek w ramach zalotów. Czy to jakiś tutejszy zwyczaj?
– Rozumiem. – Nie powinnam go przyjmować, ale muszę przyznać, że jestem ciekawa, co to może być. Ledwo jestem w stanie objąć go dłońmi, ma około trzydziestu centymetrów długości i jest grubości kija baseballowego. Rozpakowuję go powoli… a potem tylko się gapię. To przecież nie może być…
– Czy to twój, hm, penis?
Z dumą kiwa głową”.


Dwanaście kobiet uprowadzonych między gwiazdy. Błękitni kosmici, którzy oddaliby wszystko za miłość. 
Kira znalazła się wśród dziewcząt, które zostały porwane przez obcych i porzucone na pastwę losu na błękitnym pustkowiu, mimo to część z nich udało się znaleźć szczęście w ramionach uroczych niebieskich kosmitów, którzy za wszelką cenę pragną uszczęśliwić nowe partnerki. 
Aehako, okazuje duże zainteresowanie Kirą i się do niej zaleca, jest zdeterminowany, by zdobyć dziewczynę pomimo milczącego khui.  
W dodatku wszczepiony symbiont o nazwie khui decyduje, z kim połączy się dany osobnik i spłodzi pędraka. A ona obawia się, że będzie cierpieć, gdy okaże się, że Aehako khui zawibruje dla kogoś innego. 
Kira skrywa pewien sekret, który powoduję ogromny smutek w jej oczach i jest przekonana, że gdyby Aehako znał, prawdę nigdy by jej nie pokochał.
Kobieta boi się, że porywacze mogą wykorzystać implant wszczepiony w jej ucho, by namierzyć ją i jej najbliższych.  Kira boi się, że stanowi niebezpieczeństwo dla niebieskiego plemienia i postanawia znaleźć sposób, aby pozbyć się implantu.


-Czy Kirze uda się pozbyć implantu?
-Czy zielone ludziki wrócą po kobiety, aby zabrać je?
-Czy miłość Kiry i Aehako pokonywa wszelkie przeszkody?


Polecam. 

Link do opinii

Kira wraz z innymi kobietami trafia na lodową planetę.
Zaaklimatyzowanie się na nowej planecie to nie lada wyczyn, ponieważ plemię zamieszkujące ową planetę nie korzysta ze znanych nam dóbr takich jak ogrzewanie czy elektryczność, a ich mieszkaniami są jaskinie.
Lodową planetę zamieszkują mutanty, których skóra jest niebieska, a jej faktura jest chropowata, wieczna zima nie przeszkadza im w życiu, ponieważ są bardziej odporni na te warunki atmosferyczne.
Po pojawieniu się kobiet na planecie plemię jest wręcz oszołomione nowym gatunkiem, kobiety są malutkie i filigranowe, ich skóra jest miękka i blada, a brak rogów czy ogona jest dla nich bardzo atrakcyjne.
Długo nie trzeba czekać, by oba gatunki zaczęły się wiązać.
Pomiędzy niektórymi ludźmi i mutantami pojawia się khui zwiastujące połączenie się w parę i spłodzenie pędraka!
Khui jest dość wybredne i w niektórych momentach trzeba dłużej czekać, by zaczęło żyć.
Kira jeszcze nie odnalazła swojego khui, ale to nie jest jej największym problemem.
Dziewczynę niepokoją inne rzeczy, mianowicie dzięki swojemu tłumaczowi, który kosmici przymocowali jej do ucha, dochodzą ją ich rozmowy o powrocie na lodową planetę i zabraniu swoich rzeczy.
Aehako jest jednym z mieszkańców zimowej planety i można rzec, że od samego początku przypadła mu do gustu jedna smutno oka przedstawicielka ludzkiej rasy-Kira, niestety między nimi nie pojawiło się przeklęte khui, to jednak nie przeszkadza naszemu mutantowi i próbuje przekonać do siebie człowieka.

Czy kosmici mają zamiar ponownie pojmać kobiety?
Czy między Kira a Aehako pojawi się khui i pędrak?

Nienawidzę zaczynać jakieś serii w połowie, zazwyczaj unikam czegoś takiego, bo wiadomo, że w początkowych częściach dzieje się najwięcej i gdy zaczynam czytać serię od środkowych tomów, to bardzo często mam problem z niezrozumieniem historii.
W tym wypadku nie było wcale tak źle! Większość rzeczy została wyjaśniona, więc nie miałam problemu, by nadarzyć za książka.
Zamysł na historię bardzo mi się spodobał, wykonanie również i jedyne, do czego mogłabym się doczepić to erotyka książki.
Większość rozmów, myśli bohaterów bądź nawet akcji kończyła się na współżyciu.
Według mnie było tego za dużo, ale jeśli lubicie takie klimaty, to możecie śmiało sięgać po ten tytuł!

Link do opinii
Avatar użytkownika - yoloczytam
yoloczytam
Przeczytane:2024-05-02, Ocena: 5, Przeczytałem,

"Kochanek Barbarzyńca" autorstwa Ruby Dixon to powieść, która zapewniła mi emocjonującą podróż przez kosmiczną miłość i niezwykłe wyzwania. Książka skupia się na głównych bohaterach, Kirze i Aehako, prezentując ich perspektywy i uczucia, co pozwala lepiej zrozumieć wzajemne relacje.

Historia rozgrywa się na lodowej planecie, gdzie dwanaście kobiet zostało porwanych przez kosmitów. Jednym z tych mężczyzn jest Aehako, który wzbudza zainteresowanie Kiry, choć ta skrywa pewne tajemnice. Między bohaterami narasta napięcie i przyciąganie, które staje się centralnym punktem tej romansującej opowieści.

Autorka stworzyła fascynującą fabułę, która mimo bycia trzecią częścią serii, może być czytana samodzielnie. Wątki romantyczne przeplatają się tu z tajemnicami i niebezpieczeństwem, tworząc dynamiczną narrację, która trzyma w napięciu.

Jednym z atutów tej książki jest subtelne poruszenie ważnych tematów, takich jak bezpłodność i jej wpływ na samoocenę kobiety. Autorka zręcznie balansuje między lekkością romansu a powagą życiowych problemów, co sprawia, że historia nabiera głębi i autentyczności.

Bohaterowie, są niezwykle realistyczni i łatwo z nimi się utożsamić. Kira i Aehako to postacie, które nie tylko wzruszają, ale i inspirują, prezentując siłę miłości i determinacji w pokonywaniu przeciwności losu.

"Kochanek Barbarzyńca" to opowieść pełna emocji, humoru i napięcia, która z pewnością zachwyci fanów romansu science fiction. Jednak ze względu na obecność scen przeznaczonych dla dorosłych czytelników, książka nie jest odpowiednia dla młodszych czytelników.

Link do opinii

To jest dopiero petarda, powiem szczerze. Już dawno nie czytałam tak dobrego połączenia fantastyki z romansem. Może dlatego, że w ogóle dawno nie czytałam takiego połączenia i już zapomniałam, jak może mnie zrelaksować i że może mi się podobać. A podoba mi się głównie dlatego, że te trzy tomy wcale nie są wymagające. Czyta się je po prostu z lekkością, uśmiechem na twarzy, przy gorącej herbatce, dla odprężenia, bez głębszych przemyśleń i dużych wymagań odnośnie do fabuły.

 

Połknęłam trzy tomy dość szybko, ale dopiero dziś przychodzę do Was z recenzją i to taką ogólną dotyczącą trzech tomów. Przedstawiam Wam ,,Barbarzyńcy z Lodowej Planety" , ,,Obcy Barbarzyńca", oraz trzecia część, a mianowicie ,,Kochanek Barbarzyńca" Ruby Dixon.

Każda część to inna historia, jednak nawiązująca do poprzednich i w pewnych momentach łącząca się. W każdej znajdziemy relacje innych bohaterów, sceny erotyczne w różnym stopniu i nasileniu, ale w żaden sposób nieodrzucające. Autorka zafundowała nam troszkę zagadek, troszkę niedomówień bohaterów, troszkę grozy, wszystko ciekawie skonstruowane. Pozytywny nastrój przy czytaniu gwarantowany. Naprawdę jestem zachwycona. Potrzebowałam takiej lektury.

 

Połączenie romansu człowieka z kosmitą takie nowoczesne dla mnie, a zarazem relacje bohaterów zaskakujące. Nie muszę chyba wspominać, że okładki obudziły moją wewnętrzną srokę. Mam nadzieję, że to nie koniec, bo chcę się więcej i wy też będziecie chcieli, mówię Wam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dosia1709
dosia1709
Przeczytane:2024-03-10, Ocena: 5, Przeczytałem,

Kira wraz z innymi ziemiankami zostaje porwana przez kosmitów. Udaje im się uciec od swoich oprawców i znajdują Schronienie wśród plemienia niebieskich barbarzyńców. To właśnie tu odnajdują spokój, a nawet i więcej...

Jednak Kira stara, trzymać się z daleka od mieszkańców. Dziewczyna wie z bagażem, jakim jest obarczona, nie dane jest jej znaleźć miłość i spokój wśród plemienia.

 

Jednak czy na pewno?

 

Aehako, gdy tylko zobaczył Kire, postanowił zrobić wszystko, aby

dziewczyna zwróciła na niego uwagę.

 

"Natychmiast postanawiam, że będę robił z siebie głupka, żeby tylko ją rozśmieszyć. Zrobię dla niej wszystko."

 

Tylko czy znajomość z Kirą nie przyniesie mu samych zmartwień?

Jakie tajemnice skrywa dziewczyna?

 

 

"Kochanek Barbarzyńca" romans dla fanów słodko pikantnych książek z bujną wyobraźnią.

Kira i Aehako byli wręcz słodcy, czasami aż za ? nie brakowało pikantnych scen i zwrotów akcji.

Chociaż chwilami książka mi się dłużyła, to spędziłam z nią kilka przyjemnych dni.

Sięgnęłam po nią, bo skusiła mnie okładka i recenzje, które widziałam na kilku bookstagramowych kontach.

Pióro autorki było dla mnie nowością i chyba dzięki lekkości, z jaką pisze, udało mi się przeczytać tę książkę tak szybko.

Myślę, że znajdą się osoby, którym absurdalność tej książki może przeszkadzać.

Ja spędziłam z nią fajny czas i mogę Wam polecić jako coś lekkiego do poczytania lub odskocznię od codzienności.

Link do opinii
Inne książki autora
Obcy barbarzyńca
Ruby Dixon0
Okładka ksiązki - Obcy barbarzyńca

Dwanaście kobiet uprowadzonych między gwiazdy. Błękitni kosmici, którzy oddaliby wszystko za miłość. Gorące romanse na lodowej planecie, gdzie Ziemianki...

Barbarzyńcy z Lodowej Planety
Ruby Dixon0
Okładka ksiązki - Barbarzyńcy z Lodowej Planety

Nieziemsko fascynująca opowieść o tym, że każdy - niezależnie od wyglądu, rozmiaru i gatunku - jest wart prawdziwej miłości! Georgie Carruthers jest całkiem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy