Julia Blenda, jest dziewczyną stuprocentową. Bo i nowoczesną - inżynier informatyk - i rozkosznie staroświecką zarazem: najlepiej by się czuła w silnych męskich ramionach, najchętniej sławnego i przystojnego aktora. Julia oczywiście na to wszystko zasługuje - tyle że mieszka we Włocławku. To zaś oznacza pokój przy rodzicach, etat za grosze w szemranej firmie na krawędzi bankructwa i żadnych aktorów w zasięgu wzroku. A w pracy - tylko pomaganie sekretarce i wyręczanie sprzątaczki... Słowem, życie w nieupiększonej rzeczywistości Polski początku XXI wieku, przyprawionej zbrodnią, szantażem i dobrze nam znanym brudem. W takich warunkach Julia, wyposażona w oręż wydawałoby się archaiczny - wierność wartościom - walczy o ocalenie tego, co najcenniejsze: przyjaźni i miłości.
Irena Matuszkiewicz- z wykształcenia filolog, przez wiele lat dziennikarka, obecnie popularna autorka powieści obyczajowych.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-06-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 448
Powieści Ireny Matuszkiewicz należą do kategorii babskich czytadeł na jeden wieczór – takich, o których niestety dość szybko się zapomina. I w taki właśnie sposób zaszufladkowałabym powieść „Gry nie tylko miłosne”. Jest to romantyczna historia z wątkiem kryminalnym, w której intryga goni intrygę, przez co wkrada się niezły chaos.
Po powrocie do rodzinnego Włocławka „świeżo upieczona” pani informatyk po studiach – Julia Blenda podejmuje pracę w firmie jako sekretarka. Zajęcie to nie jest szczytem jej marzeń podobnie jak i kierunek studiów, który skończyła właściwie po to, aby zadowolić rodziców. Julia marzy o teatrze, aktorstwie i jest niepoprawną romantyczką. Jej koleżanka z firmy Karolina to zupełnie inna osoba, energiczna i pewna siebie, twardo stąpająca po ziemi. Obie kobiety przyjaźnią się ze sobą do tego stopnia, że nawet interesują się tym samym mężczyzną – Konradem, który z ramion Karoliny wpada w objęcia Julii, by po krótkim czasie wkraść się z powrotem w łaski tej pierwszej. Trochę to naciągane, tym bardziej, że kobiety łączy wielka przyjaźń. Jest jeszcze Leszek – zabawny entomolog z poczuciem humoru, któremu ostatecznie decyduje się zaufać Julia.
Te wszystkie wątki są jakby oddzielne, słabo się ze sobą zazębiają, następują przeskoki, które nie pasują do tego typu historii. Obok części romansowej w powieści znajdziemy także morderstwo, szantaż, porwanie, machinacje finansowe, brudne interesy – wątki, które powinny zaintrygować, a jak dla mnie znów są trochę naciągane. Zakończenie nie zachwyca, chaos pozostaje, brak jest wyjaśnienia i zakończenia wątków. Nie należy spodziewać się po tej lekturze zbyt wiele. Powieść ta wypada zdecydowanie słabiej od wcześniej czytanych przeze mnie książek pani Matuszkiewicz.
Pięć kobiet, cztery pokolenia i jedno przekleństwo, które prawie sto lat temu spadło na babkę i objęło cały ród po kądzieli. Klątwa nie przestała...
Życie zaczyna się po setce. Jadwiga właśnie skończyła sto lat i nie zawraca już sobie głowy planowaniem najbliższej przyszłości. W zamian za to żyje „do...