Sześcioro bohaterów zjawia się w lesie, żeby zagrać w tajemniczą grę. Na pierwszy rzut oka nic ich nie łączy. Pochodzą z różnych środowisk, wyznają odmienne wartości, mają różne charaktery. Nikt nie spodziewa się tego, co się stanie. Gra w podchody w jednej chwili zamienia się w grę o przetrwanie.
Kto za tym stoi i jaki jest jego cel?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 472
Tytuł: "Gra"
Autor: Sara Antczak
Data premiery: 28.09.2022r.
Wydawnictwo: Filia Mroczna Strona
.
.
Byłam tej książki bardzo bardzo ciekawa. Autorkę znam z poprzedniej pozycji z "Liny", którą uwielbiam!
.
.
"Gra".
Trochę namieszała mi w głowie🙈
Było mrocznie.
Było strasznie.
Dużo się działo.
.
.
.
Podchody.
W to "grali" jej uczestnicy.
.
Kim byli?
To młodzi ludzie.
Zagubieni.
Niektórzy nie wiedzieli dokąd się udać, by z kimś porozmawiać o swoim problemie.
Chcieli odpokutować za swoje winy...
W tym celu udali się do lasu, by zagrać w grę.
Wcześniej każdy z nich otrzymał tajemniczą kopertę z zapytaniem czy chcą zagrać, a oni się zgodzili... I nie było już odwrotu.
Tylko ta gra przemieniła się w walkę o przetrwanie.
Jedna drużyna... A każdy podejrzewa drugą osobę, że jest zdrajcą...
.
Ta sytuacja miesza im w głowach...
A jaka okaże się prawda?
Czy każdy przetrwa tę rozgrywkę?
Nie powiem 🤫
Musicie przekonać się sami!
.
.
Sara Antczak poprowadziła rozgrywkę na wysokim poziomie!
Wszystko do siebie pasowało.
Aczkolwiek u mnie małym minusem jest wątek pandemii. Chociaż w tym przypadku pandemia odcisnęła piętno na naszych bohaterach i ten wątek pasuje tu bez dwóch zdań to i tak nie lubię o niej czytać w książkach. Wystarczy, że zabrała nam tak wiele i... też zawirowała życiem nie jednego człowieka...
.
.
Na koniec:
Muszę przyznać, że książka będzie mi siedziała długo w głowie, bo czytając momentami miałam gęsią skórkę na rękach i... muszę teraz wziąć w obroty jakiś obyczaj, żeby trochę oczyścić głowę 🙈
.
.
Także...
Czytajcie grę, by sprawdzić czy lektura Was wciągnie!
Niby powinnam wiedzieć, na co stać Sarę Antczak, bo przecież czytałam „Linę”. Ale i tak jej najnowsza książka mocno mnie zaskoczyła. Z dwóch powodów: stopnia skomplikowania fabuły i emocji, których miejscami było nawet za dużo. Tak dużo, że były momenty, w których musiałam odłożyć książkę na bok, trochę odetchnąć, przetrawić i poukładać sobie w głowie to, co się do tej pory wydarzyło. Ponieważ jednak emocje w książkach cenię najbardziej, bardzo mi się „Gra” podobała.
Początkowo nie polubiłyśmy się z książką, głównie dlatego, że nie mogłam się odnaleźć wśród tak wielu bohaterów i ich złożonych problemów. Każdy został w jakimś stopniu od razu przedstawiony, jednak nie zapamiętałam nikogo, no może poza głównym dowodzącym z grupy partyzantów. W trakcie lektury wracamy jednak wiele razy do życia prywatnego każdej postaci, bo ono ma związek z tym, co dzieje się w lesie, dlatego ostatecznie połapałam się, kto jest kim i co go w życiu spotkało. Bo musicie wiedzieć, że żadna z osób nie znalazła się w tej grze przypadkowo. Chociaż tak właśnie zainteresowani mieli to odebrać. Każda trafiła niby przypadkiem na znak i informację od twórców gry, ale jak się okazuje, zaproszenie miało trafić dokładnie tam, gdzie trafiło. Tytułowa gra miała być podchodami, stała się grą o przetrwanie. I to bardzo szybko.
Na początku, ze względu na sposób, w jaki uczestnicy gry otrzymywali zaproszenie, fabuła przypominała mi nieco serial „Squid Game”, który kiedyś zrobił na mnie spore wrażenie. Brutalnością powieść też niewiele mu ustępuje. A także zagadkowością i pomysłowością. Nieźle pokręcona jest fabuła powieści. Nie spodziewałam się, że będzie kryła aż tak wiele warstw, które po kolei musimy odkryć, aby znaleźć odpowiedzi na pytania, które pojawiają się w trakcie gry. Przede wszystkim chcemy się dowiedzieć, kto i dlaczego zwabił do lasu właśnie te osoby i jaki miał w tym cel. Że nie o podchody w tej grze chodzi, wiemy właściwie od razu. Ale o co tak naprawdę chodzi, odkryć jest ciężko, a właściwie jest to niemożliwe. Zakończenie to już w ogóle jedno wielkie zaskoczenie. Bo spodziewamy się wszystkiego, ale nie tego, że tak zakończy się przygoda szóstki nieznajomych w lesie. Uczciwie przyznam, że liczyłam na inny finał tej mrożącej krew w żyłach opowieści. Jednak nie jestem zawiedziona zakończeniem, bo jest oszałamiające i zaskakuje tak bardzo, że szczęka leci do samej ziemi i długo nie chce się podnieść.
Mocny jest to thriller. Już sama scenografia gry, umiejscowienie jest w lesie pełnym niebezpieczeństw wzbudza w czytelniku niepokój. Jeszcze mocniej oddziałują na odbiorcę portrety psychologiczne bohaterów. Gra w podchody, która staje się czymś innym niż w założeniu miała być, jest doskonałym studium psychiki ludzkiej. Im bardziej w bohaterach narasta napięcie, strach, frustracja z powodu sytuacji, w jakiej się znaleźli, tym bardziej zaczynają z nich wychodzić cechy, które w normalnych warunkach jakoś udaje im się trzymać w ukryciu przed światem. Bo trzeba zaznaczyć, że osoby, które biorą udział w grze, mają za sobą trudną przeszłość, dźwigają na swoich barkach niemożliwy do udźwignięcia ciężar. Wydaje im się jednak, że wyszli na prostą, że zaczęli nowe życie, że poradzili sobie z bólem, ze stratą, z tym wszystkim, czego się kiedyś dopuścili. Zarówno las, niepokojący, pozbawiający ich poczucia bezpieczeństwa, jak i kolejne zagadki, które uświadamiają im, że ktoś zna ich lęki i nie zawaha się ich użyć przeciwko nim, sprawiają, że przestają się hamować i pokazują swoją prawdziwą twarz. Pod względem psychologicznym jest to bardzo ciekawa lektura. Bohaterowie są nietuzinkowi, charakterni, żaden z nich nie jest krystaliczny, w każdym jest jakiś niepokojący mrok. Odkrywanie ich tajemnic na kolejnych kartach powieści to prawdziwa przyjemność. A trzeba przyznać, że skrywają wiele. Fabuła jest niezwykle oryginalna, a akcja ani na moment nie zwalnia, dlatego nie ma tu miejsca na nudę. No i ten klimat. Mega!
„Gra” to pozycja zdecydowanie warta uwagi. Napisana starannie, przemyślana i nieprzewidywalna. Polecam!
„Obserwowaliśmy Cię od dawna. Tak, właśnie Ciebie. Wiemy gdzie pracujesz, jak spędzasz czas, co się dzieje w Twoim domu. Nie znasz nas, ale my znamy Ciebie. Kiedyś każdy z nas był taki jak Ty.”
Sześcioro obcych sobie ludzi zostaje zaproszonych do gry w podchody. Wszystko ma się odbyć na terenie Puszczy Posoczyńskiej. Niby nic nadzwyczajnego, z pozoru normalna terenowa gra. Dwie drużyny Partyzanci czyli założyciele podchodów oraz Zwiadowcy, czyli osoby, które zostały zaproszone.
Mają podążać za czerwonymi strzałkami. Każdy z nich posiadają inną umiejętność, która będzie przydatna przy wykonywaniu zadań, które czekają na nich w skrzynkach.
Trzech mężczyzn: Aleks, Daniel i Tymon oraz trzy kobiety: Lana, Marika i Wiktoria. To właśnie ta ostatnia w grze zastępuje swoją przyjaciółkę i chce odkryć czy siostra przyjaciółki, która zniknęła rok temu nie żyje. Jest dziennikarką. Chce poznać co tak naprawdę stało się z Julią i zasłynąć z niezłym reportażem, jeśli odkryje prawdę.
Każde z nich prowadziło normalne życie. Jedni mieli gorsze dzieciństwo, ktoś inny był poddawany przemocy domowej. I już wiadomo, że w lesie nie znaleźli się przypadkiem. Każde z nich skrywa tajemnice, które będą odkrywane.
Czy uda im się wyjść cało?
Zostaną poddani niejednej próbie. Będą chcieli się rozdzielić, ale w ostateczności do samego końca będą jednością. Doba, w której tak wiele się wydarzy.
Budowanie napięcia autorce przychodzi z taką łatwością. Nie wiadomo czego możemy się spodziewać. I choć wydaje się nam, że wiemy jak potoczą się losy graczy, to autorka na końcu sprawia, że wszystkie nasze domysły się nie potwierdzają.
Wciąga od samego początku. Poznajemy historię każdego uczestnika. Czy mimo to będzie nam łatwiej zrozumieć dlaczego poddali się manipulacji i nie mieli siły na dalszą walkę.
Pamiętajcie z puszczy nie ma już ucieczki… Ale czy aby na pewno?
Całość dla mnie to totalny rollercoaster. Będę polecać tą książkę każdemu, kto lubi tajemniczość, rozwiązywanie zagadek oraz budujące napięcie. Nic tu nie jest oczywiste. Brawa dla Sary Antczak za stworzenie niesamowitej historii. Polecam bardzo!
"To tylko gra. To się nie dzieje naprawdę. Powtarzam sobie to zdanie w myślach po raz setny, zaciskając dłoń na puszce z gazem łzawiącym. Ciało wciąż się boi, dygocze, ale umysł już szuka rozwiązania, wyjścia, drogi ucieczki. To tylko gra, a każdą grę można wygrać."
CZY ABY NA PEWNO TO TYLKO GRA?
Sara Antczak w swojej książce przedstawia nam historię pewnych śmiałków, którzy decydują się zagrać w lesie w tajemniczą grę. Ta gra przypomina podchody ale
nie ma w niej nic niewinnego czy rozrywkowego, nie ma w niej tego, co zwykle moglibyśmy oczekiwać od tego typu gier terenowych.
"Gra" bardzo szybko przeradza się w walkę o przetrwanie, wystawiając na próbę sprawności fizyczne i psychiczne swoich uczestników. Co ciekawe, grupa graczy składa się z zupełnie przypadkowych osób.
Jest wśród nich: dziennikarka, gamer, była barmanka, dziewczyna z korpo, pseudokibic oraz wysportowany przystojniak. Sześć osób z różnych środowisk, z różnymi traumami i doświadczeniami życiowymi, z różnymi charakterami.
Dlaczego spotkali się akurat przy tej grze?
Czy uda im się wygrać?
Co stanie się z przegranymi?
To tylko niektóre z pytań, które zrodzą nam się w głowie podczas czytania tej książki ...
Powiem Wam, że "Gra" wciągnęła mnie od pierwszej strony i z każdą kolejną kartką wnikałam w nią coraz bardziej.
Byłam zaintrygowana bohaterami. Chciałam wiedzieć jakie są ich historie, co ukrywają bo nie mogłam żadnemu z nich zaufać w stu procentach. Czułam powagę sytuacji. Czułam, że są w niebezpieczeństwie ... w niebezpieczeństwie, które wyjątkowo trudno wytłumaczyć. Bez przerwy towarzyszyło mi uczucie niepokoju, niepewność do tego, co zaraz może się wydarzyć i do czego zdolni są ludzie.
To był dla mnie świetny thriller, do końca otoczony tajemnicą, momentami mający w sobie coś psychodelicznego. Akcja w mrocznym lesie działa na wyobraźnię. Podobał mi się motyw gry i wykorzystanie go w tak oryginalny i pomysłowy sposób przez autorkę.
Zakończenie jest zaskakujące, nieprzewidywalne, zupełnie zmieniające moje zdanie względem niektórych bohaterów ale usatysfakcjonowało mnie.
Ta książka dostarczyła mi świetną czytelniczą rozrywkę z dreszczykiem emocji i niełatwo będzie o niej zapomnieć 🤯🔥.
Z twórczością Sary Antczak spotkałam się przy okazji książki "Lina". Już wtedy byłam zachwycona stylem Autorki i wiedziałam, że każdą kolejną wydaną książkę na pewno przeczytam.
Sześcioro zupełnie obcych osób spotyka się w lesie, by zagrać w grę. Na pierwszy rzut oka nic ich nie łączy, pochodzą z zupełnie różnych środowisk, wyznają odmienne poglądy i mają różne charaktery. Rozpoczynają grę w podchody, którą w dzieciństwie znał każdy. Trzech mężczyzn i trzy kobiety podążają za czerwonymi strzałkami, po kolei wykonują coraz dziwniejsze zadania i rozwiazują zagadki. Żadna z tych osób nie wie, co jeszcze czeka ich w lesie. W jednej chwili gra w podchody zamienia się w walkę o przetrwanie. Kto za tym stoi i jaki ma cel?
"Gra" to bardzo dobrze skonstruowany thriller psychologiczny, który wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Sara Antczak wykonała kawał dobrej roboty tworząc ciekawą i niezwykle intrygującą historię. Perfekcyjnie połączyła przeszłość z teraźniejszością, tym samym idealnie nakreśliła nam portret każdego z bohaterów. Wydarzenia przedstawione są z perspektywy kilku osób, dzięki temu dobrze poznajemy każdego bohatera, poznajemy ich myśli, sposób postępowania i przede wszystkim powód, dla którego znaleźli się w grze.
Niewątpliwie "Gra" jest mocną książką, oplata ją mroczny klimat, a czytając cały czas czujemy wzrastające napięcie i niepewność tego, co może się za chwilę wydarzyć. Jednak finał tej historii mnie zawiódł. Oczekiwałam czegoś bardziej spektakularnego, w stosunku do całej intrygi.
Nie mniej jednak uważam, że "Gra" jest dobrą książką i fani thrillerów psychologicznych z pewnością się nie zawiodą.
Sześcioro bohaterów zjawia się w lesie, żeby zagrać w tajemniczą grę. Na pierwszy rzut oka nic ich nie łączy. Pochodzą z różnych środowisk, wyznają odmienne wartości, mają różne charaktery. Nikt nie spodziewa się tego, co się stanie. Gra w podchody w jednej chwili zamienia się w grę o przetrwanie.
Kto za tym stoi i jaki jest jego cel?
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, czytałam jej poprzednią książkę "Lina", która bardzo mi się podobała i już wtedy wiedziałam, że jak Sara wyda kolejną książkę to będę zmuszona po nią sięgnąć, tak więc "Gra" po prostu musiała trafić w moje ręce. Kiedy zaczęłam czytać tą nietuzinkową historię szóstki młodych ludzi całkowicie przepadałam i nie odłożyłam książki, póki nie poznałam zakończenia. Styl i język autorki jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze, co sprawia, że książkę czyta się bardzo sprawnie i z dużym zainteresowaniem. Sara miała ciekawy pomysł na fabułę książki i naprawdę dobrze ją poprowadziła, a bohaterowie jakich wykreowała są bardzo autentyczni, różnorodni, dlatego myślę, że śmiało moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości i w wielu kwestiach się z nimi utożsamić. Historia przedstawiona jest z perspektywy kilkorga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Myślę, że w tym przypadku był to świetny zabieg, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę, dostarczając tym samym wielu skrajnych emocji. Bohaterowie całkowicie się od siebie różnią - wyznają różne wartości, mają różne usposobienia, charaktery, pochodzą z różnych domów, ale w przypadku rozgrywki w którą zostali uwikłani nie ma to znaczenia, ponieważ ich głównym zadaniem jest za wszelką cenę przetrwać. Im dłużej "w las" - w tym przypadku dosłownie i w przenośni - zaczynamy poznawać prawdziwe powody wzięcia udziału szóstki bohaterów w grze i odkrywamy ich prawdziwe historie i twarze. Autorka w świetny sposób buduje napięcie i sprawia, że czytelnik czuje spory dreszczyk emocji, ale również mętlik w głowie. Natomiast samo zakończenie myślę, że było idealne dla tej historii. Podobała mi się ta książka! Czekam na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam! Moja ocena 8/10.
Gra - Sara Antczak
Sześcioro śmiałków zostało zaproszonych do gry w podchody. Nie znają się. Na pierwszy rzut oka niewiele ich łączy. Każdy inny. Każdy z inną historią. Spotykają się w lesie by zagrać w grę. Gra w podchody, w którą każdy grał w dzieciństwie. Co mogło by pójść nie tak ?
W środku puszczy, trzech mężczyzn i trzy kobiety rozpoczynają grę o wszystko. Podążają za strzałkami i podpowiedziami. Wykonują coraz to dziwniejsze zadania i rozwiązują zagadki. Wkrótce jednak, ta gra nie wydaje się zwykłą zabawą, ale okazuje się walką o przetrwanie.
Już sami nie wiedzą komu ufać. Nie wiedzą kto z nich kłamie, czy ktoś nie stoi po drugiej stronie drużyny? Zaczynają padać wzajemne oskarżenia i podejrzenia.
Czy przeszłość nakreśliła to kim są? Czy przeszłość miała wpływ na to, że oni znaleźli się w tym miejscu w tej samej grze ?
Graj albo ....
Sara Antczak stworzyła niezwykłą powieść. Jest to fantastycznie skonstruowana fabuła, która wciąga czytelnika w sam środek gry. Gry w której walczysz o coś więcej niż dotarcie do drugiej drużyny... Autorka fenomenalnie stworzyła bohaterów, nakreślając nam ich przeszłość, która mieszała się z teraźniejszością. Bardzo dobrze wykorzystała swój tekst i połączyła to z innymi dziedzinami. Wyszło to naprawdę bardzo dobrze. Wielowymiarowa powieść, która pochłonie czytelnika w sam środek lasu, by walczyć o przetrwanie. Przeszłość wpływała na teraźniejszość, a ja odbijalam się od ścian, bo gdy już myślałam, że wiem co i jak, autorka tak zakręciła czytelnikiem, że wszelkie dedukcję spadały w otchłań. Fantastyczna powieść. Czytając kiedyś "Linę" mówiłam, to było świetne, ale "Gra" jest jeszcze lepsza.
Polecam wszystkim, którzy lubią thrillery psychologiczne oraz osobą które chcą przenieść się w inny świat. Emocje gwarantowane, a rollercoaster który zafunduje Wam autorka sprawi, że jeśli kiedyś zobaczycie strzałki w lesie to będziecie uciekać jak najdalej....
Ps. Przypomniały mi się czasy dzieciństwa i podchodów. Przypomniały mi się czasy, kiedy "Komandos" był dostępny, a później jak w Lol'u zarywalam nocki - i middle musiał być mój i Ahri. Dziękuję autorce za przypomnienie, jakie cudowne i beztroskie to były czasy.
Współpraca - Wydawnictwo Filia
#współpracabarterowa
"Gra" to całkiem przyzwoity thriller, w którym sensacja w odpowiedniej dawce miesza się z zawiłościami psychologii. Sześć osób, zwabionych różnymi środkami do lasu, czeka na rozpoczęcie gry. Obserwujemy ich pierwsze wrażenia, rodzące się sympatie i wychodzące na wierzch uprzedzenia. To będzie tylko zabawa, nic złego się nie stanie. Prawda?
Podobało mi się, jak autorka wykorzystała tytułowe słowo, skorzystała z jego wieloznaczności. W powieści chodzi zarówno o znaną wszystkim terenową rozgrywkę - podchody - jak i grę aktorską, ukrywanie prawdy na swój temat. Każdy rozdział przynosi nam coraz więcej informacji na temat bohaterów i ich skomplikowanych osobowości. Relacje pomiędzy nimi cały czas są napięte, a tajemniczy przeciwnicy, którzy każą siebie nazywać Partyzantami, dodatkowo utrudniają drużynie budowanie zaufania. Wobec tego bohaterowie ciągle nie wiedzą, jak siebie traktować - okłamują się, mówią prawdę, potem okazuje się, że część rzeczy przemilczeli, trzymają się razem, by za chwilę rzucać oskarżeniami itd.
Poczucie bezpieczeństwa szybko okazuje się tylko iluzją. Partyzanci przecież nie wyrządzą im prawdziwej krzywdy, czyż nie? No... cóż. Obserwowanie ich działań kojarzyło mi się z patrzeniem na kota, który bawi się upolowaną myszą. W trakcie gry drapieżnika z ofiarą ta ostatnia może przecież niefortunnie upaść i skręcić kark, a równie dobrze kot może się znudzić i ją wypuścić - tego nie wiemy. Tak samo nie wiemy, co stanie się dalej w książce, niepokój i późniejszy strach udzielają się również czytelnikowi, ale ciekawość popycha nas do dalszego czytania.
"Sześciu śmiałków weszło do lasu i zgubiło drogę,
została tylko dwójka, czterech dało nogę.
Zapytali wilka, czy puści ich stąd,
odpowiedział krótko: ona albo on".
Polecam "Grę" fanom thrillerów, czytelnikom, którzy lubią poczuć dreszczyk emocji. Na mnie powieść podziałała, udzielił mi się jej klaustrofobiczny klimat, czytałam ją w każdej wolnej chwili i do końca nie wiedziałam, kto przetrwa, a kto przegra. PS: jeśli zobaczycie w lesie czerwone strzałki, będzie lepiej, jeśli szybko wrócicie do domu...
Mam tutaj nie lada przygodę pełną wrażeń więc jeśli lubicie czytać thrillery psychologiczne to zajrzyjcie do "Gry", gdzie otoczy Was gęsty i mroczny las.
Poznajemy sześcioro uczestników, którzy spotykają się w lesie, by zagrać w tajemniczą grę. Na pierwszy rzut oka nic ich nie łączy. Każdy z nich chce przeżyć przygodę, dlatego decydują się na grę w podchody. Chcąc rozwiązać zagadki, które ktoś dla nich przygotował nie wiedzą, że ta gra zamieni się w walkę o przetrwanie.
Kto za tym stoi i jak zakończy się ta gra?
Sprawdźcie sami biorąc udział tej tajemniczej grze.
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i uważam je za bardzo udane. Autorka zapewniła mi świetną zabawę, mnóstwo emocji i wrażeń. Genialna, intrygująca i wciągająca fabuła. Idealnie wykreowani psychologicznie bohaterowie, którzy ukrywają różne tajemnice. Miałam okazję poznać każdego z nich oraz zrozumieć ich postępowanie. Autorka genialnie buduje napięcie, manipuluje czytelnikiem i miesza w głowach podsuwając mylne tropy, siejąc zamęt.
Do samego końca nie wiadomo komu można zaufać, bo jak okazuje się każdy kłamie i coś ukrywa.
Cały czas czułam nutkę niepokoju, , bo akcja w lesie przyprawia o dreszcze, a wyobraźnia mocno pracuje.
Nie ma mowy o nudzie, bo niesamowite zwroty akcji zapewniały mi rozrywkę na wysokim poziomie.
Zakończenie wbiło mnie w fotel i zaskoczyło. Spodobał mi się styl autorki i chętnie sięgnę po jej następne historie.
Idealna książka dla fanów mrocznych klimatów i poszukiwaczy mocnych wrażeń.
Rewelacja! Jestem zadowolona z lektury.
Polecam gorąco!
Podchody chyba każdy z nas zna.
Szóstka bohaterów będzie musiała poznać ich nowe zasady.
Spotykają się w lesie, żeby zagrać w tajemniczą grę. Pozornie nic ich nie łączy, pochodzą z innych środowisk, wyznają inne wartości, mają różne poglądy i charaktery.
Teraz obcy sobie ludzie będą musieli zawalczyć o przetrwanie.
Z czym przyjdzie im się zmierzyć w lesie?
Kto stoi za tym wszystkim i jaki ma cel?
Wejdziecie z nimi do gry?
Autorka miała pomysł na ciekawą fabułę, która od razu skojarzyła mi się z "Blair Witch Project", co mnie bardzo ucieszyło.
Już na wstępie serwuje nam mglisty prolog rodzący pierwsze znaki zapytania.
Kolejne strony wprowadzają nas w klimat mrocznego, ciemnego lasu w, którym spotykają się obcy sobie ludzie, aby zagrać w zorganizowaną grę dla rozrywki, może dla adrenaliny, a może dla czegoś więcej...
Poznajemy naszych bohaterów bardzo dokładnie, ponieważ każdy opowiada o sobie, słyszymy ich przemyślenia, tajemnice. Niestety jest to taki ogrom informacji, że dla mnie było to zbyt chaotyczne.
Autorka rozbudziła moje zainteresowanie, chciałam poznać prawdę kto jest odpowiedzialny za wszystko co przydarzyło się bohaterów. I tu nastało znużenie, emocje gdzieś opadły i czytałam, aby dotrzeć do rozwikłania zagadki.
Nie mniej książkę Wam polecam.
Warto wyrobić sobie własne zdanie na jej temat.
"To, kim jestem, zaprowadziło mnie właśnie tu, do grobu. Zaprosiłam Mrok do swojego życia. Zrobiłam to całkiem świadomie. Mrok miał ludzki kształt, wyglądał i pachniał jak człowiek, miał ludzki głos, nawet kilka głosów. A ja wpuściłam go do swojego życia, bo szukałam prawdy."
W "Grze" Sary Antczak sześcioro bohaterów spotyka się w lesie, by zagrać w podchody. Każdy z nich jest inny i nie zanosi się, by mogli zostać zgranym zespołem. Nikt nie wie, co wydarzy się podczas gry i do czego ich to doprowadzi.
Muszę przyznać, że nie spodziewałam się tego, co tu otrzymałam. W ogóle nie wiem, czego się spodziewałam, ponieważ nie miałam żadnych oczekiwań względem tej książki. Może nie zachwyciła mnie na tyle, by rzucić na kolana, ale ma dużo zalet.
Po pierwsze, to wnikliwe przedstawienie historii bohaterów, ich przeszłości, lęków, wad i zalet. Ważnym aspektem było poznanie przyczyny, która doprowadziła ich do miejsca, jakim jest właśnie las, w którym przyszło im grać w tajemniczą grę. To w tym lesie przyjdzie im się zmierzyć z własnymi demonami. Będą wystawieni na próbę, pytanie tylko, czy pomyślnie przejdą tę trudną drogę.
Nie jestem pewna, czy są to pozytywne postaci. Myślę, że każdy z nas znajdzie trochę siebie w bohaterach "Gry". Nigdy nie wiadomo, w jakiej sytuacji się znajdziemy, a każde kolejne pasmo zdarzeń kształtuje naszą osobowość.
Po drugie historię "graczy" poznajemy z ich punktu widzenia. Ich przeszłość i to jak postrzegają innych członków gry. Autorka stworzyła trochę mroczną, ale i refleksyjną powieść, której finału nie sposób przewidzieć. Styl jest całkiem przyjemny, rozdziały dość długie, ale w większości każdy z bohaterów ma w nich swoje pięć minut. Niestety książka nie wywołała we mnie większych emocji i nie jestem w stanie stwierdzić, czym to do końca jest spowodowane. Może źle trafiłam z czasem, żeby ją przeczytać. Liczę jednak na to, że Wam przypadnie do gustu i będziecie mieli możliwość wyrażenia swojej opinii na temat "Gry".
Las, sześć obcych sobie osób i gra, która nie ma zasad, każdy z bohaterów jest inny, każdy coś ukrywa i aby nie dać się przejrzeć kłamią, oszukują i udają przyjaciół, chociaż są wrogami.
Kiedy przyjaciółka Wiktorii prosi ją o pomoc, aby ta za nią wzięła udział w pewnej grze ta nie wacha się ani minuty, z jednej strony chce jej pomóc, a z drugiej widzi w tym świetny materiał, dzięki któremu mogłaby się wybić jako dziennikarka. W lesie poznaje Marikę, Aleksa, Lane, Daniela oraz Tymona każda z tych osób jest inna, jedni są pewni siebie, drudzy wręcz przeciwnie, każdy z nich nie wie, co tak dokładnie będą robić. Niestety bardzo szybko zwykła zabawa staje się walką o przetrwanie, a cała grupa marzy tylko o tym, żeby jak najszybciej uciec z lasu, ale nie mogą go opuścić, dopóki nie ukończą gry.
Ta historia wciągnęła mnie już od samego początku, jest niesamowita, sam pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy, las zawsze kojarzy nam się z mrokiem i dziwnymi odgłosami więc już to sprawia, że zaczynamy się bać. Podoba mi się też to, że każdy bohater ma swoją mroczną historię, którą powoli odkrywamy, to wszystko sprawia, że całość staje się jeszcze bardziej wciągająca, chociaż tak naprawdę żadnego z nich nie da się przejrzeć, jakie dokładnie ma zamiary i niektórzy potrafią nieźle namieszać.
Niesamowicie podoba mi się to, jak autorka dozowała emocje, wszystko działo się w odpowiednim tempie, opisy były takie, że wszystko widziałam oczyma wyobraźni i angażowałam się w akcje. Pomimo dość drastycznych czasami scen nic nie było przerysowane, chociaż pod sam koniec pewnie każdy zadał sobie pytanie, jak to jest możliwe, ale nie chce zdradzać zakończenia, chociaż mogę wam zagwarantować, że jest naprawdę szokujące.
Książka zrobiła na mnie duże wrażenie, ciężko się było od niej oderwać i podczytywałam ją w każdej wolnej chwili, więc na pewno w ciemno sięgnę po każdą kolejną książkę autorki, ale czuję, że będzie trudno przebić tę historię, ponieważ poprzeczka została zawieszona naprawdę wysoko.
Nie pamiętam kiedy ostatnio jakaś książka tak mnie wciągnęła. Tutaj się dzieje i nie ma miejsca na nudę. Jeśli lubicie dreszczyk emocji, mroczne klimaty, zagadki to tę książkę koniecznie musicie przeczytać.
Sześcioro młodych ludzi zostaje zaproszonych do gry w podchody. Pozornie nic ich nie łączy, nie znają się, nigdy się nie spotkali. Teraz mają utworzyć drużynę i grać do jednej bramki. Niewinna zabawa i chęć przygody przeradza się w walkę o życie. O tak wysoką stawkę toczy się gra. Wiktoria, Marika Lana, Alex. Daniel i Tymon czy podołają zadaniu jakie im postawiono? Kim są tajemniczy Partyzanci? Jakie tajemnice skrywa Puszcza Posoczyńska?
Książka wciąga od pierwszych stron, nie ma czasu na nudę. Poznajemy sześcioro bohaterów. Dowiadujemy się o nich skąd są, co skłoniło ich do tej gry. Bo każdy z nich szuka czegoś innego. Odskoczni od codzienności, ucieczki przez starym życiem, przed psychopatycznym partnerem, przed przeszłością, przed prawem. Niektórzy chcą poznać prawdę, inni szukają zemsty. Czy szóstce bohaterów uda się znaleźć to na czym im najbardziej zależy?
Klimat książki jest mroczny. Las, tajemnica, zagadki i przesyłki pozostawiane przez Partyzantów. Można poczuć emocje bohaterów, ich strachy, lęki, fobie. Autorka dokładnie obrazuje wszystkie sytuacje, emocji nie brakuje.
Całą sytuacje widzimy oczami wszystkich uczestników. Każdy z nich opowiada o sobie o swojej przeszłości. Każdy z nich jest narratorem, dzięki temu możemy ich lepiej poznać i zrozumieć co ich nakłoniło do tego typu gry.
Jest jeden minus tej powieści. Zakończenie. Strasznie mi się nie spodobało. Naprawdę tak można zakończyć taką książkę? Widocznie można. Czasami zakończenie ratuje całą książkę, w tym przypadku było odwrotnie. Mimo wszystko warto przeczytać i samemu sprawdzić co takiego skrywa Puszcza Posoczyńska.
Bardzo dobra książka. Świetny, mroczny klimat. Ciekawy pomysł na fabułę. Trzyma w napięciu!
Świetna ,rewelacyjna książka .Spełniła moje oczekiwania, co do dobrego thrilleru z dreszczykiem,gdzie sensacja w odpowiedniej dawce miesza się z zawiłościami psychologii.
Sześć osób zostaje zwabionych różnymi metodami do lasu i czeka na rozpoczęcie gry. Obserwujemy ich pierwsze wrażenia, rodzące się sympatie i wychodzące na wierzch uprzedzenia. Każdy rozdział daje nam coraz więcej informacji na temat bohaterów i ich skomplikowanych osobowości. Relacje pomiędzy nimi cały czas są napięte, a tajemniczy przeciwnicy, którzy każą siebie nazywać Partyzantami, dodatkowo utrudniają drużynie budowanie zaufania.
"Gra" to trzymająca w napięciu historia szóstki obcych osób, które muszą współdziałać nie tylko po to, by wygrać, ale przede wszystkim po to, by wyjść z lasu cało.Trochę słabe zakończenie ale nie zatarło to mojego zachwytu tym, co je poprzedziło, dlatego gorąco polecam.
Na pewno polecam fanom thrillerów, czytelnikom, którzy lubią poczuć dreszczyk emocji. Na mnie powieść podziałała, udzielił mi się jej klaustrofobiczny klimat, czytałam ją w każdej wolnej chwili i do końca nie wiedziałam, kto przetrwa, a kto przegra.
?MOJA OPINIA?
Tytuł: "GRA"
Autor: Sara Antczak
Wydawnictwo:@wydawnictwofilia
(Książka pochodzi z prywatnej kolekcji)
-To nie jest żadna gra w podchody.
-A co to jest? - pyta, mrużąc oczy.
-W czym my właściwie bierzemy udział?
-To pokuta.
Wiktoria,Aleks,Marika,Lana, Daniel,Tymon. Sześć obcych ludzi, których nic nie łączy, pojawia się w lesie aby zagrać w tajemniczą grę. Pochodzą oni z różnych środowisk,wyznają odmienne wartości, mają różne charaktery i skrywają niejedną tajemnice. Nie spodziewają się tego co się naprawdę stanie. Zwykła gra w podchody w jednej chwili zmienia się w walkę o przetrwanie.
KTO ZA TYM STOI I JAKI JEST JEGO CEL?
"GRA" to rewelacyjny thriller psychologiczny. Moc wrażeń i trzymająca w napięciu akcja gwarantowana. Książka napisana z perspektywy sześciu osób więc polecam czytać uważnie żeby się nie pogubić. Historia porusza sekrety i tajniki ludzkiej psychiki. Autorka świetnie manipuluje emocjami czytelnika.Ta historia to prawdziwy rollercoaster. Świetnie napisana,buzuje w niej od emocji. Gratuluję autorce pomysłu na książkę ? to było coś wspaniałego ? Zdecydowanie polecam każdemu miłośnikowi kryminału i sensacji ?
? Recenzję znajdziecie na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam :) https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-gra-sara-antczak/
Jest to moje kolejne spotkanie z autorką, jednak tym razem historia jest thrillerem i powiem szczerze, że to było genialne! Tak. Autorka stworzyła historie która trzyma w napięciu do ostatniej strony, a jak już się wciągnie w "Grę" to nie sposób się od niej oderwać.
Historia z perspektywy sześciu osób, którzy wzięli udział w grze w podchody. Każdy z nich dostał zaproszenie do gry, jednak to nie było dziełem przypadku. Każdy uczestnik był wygrany przez organizatorów z ważnych powodów a ich przeszłość była ważnym elementem gry. Każdy z uczestników miał coś na sumieniu. I każdy z nich musiał walczyć ze swoimi traumami i słabościami. Jednak z każdą godziną ich przygoda w lesie, nabiera zupełnie innego charakteru. Nie dość że muszą walczyć ze swoimi demonami to walczą również o przeżycie. Kto stoi za tak dość brutalna gra? Jaki jest sens tej "zabawy"? Prawda okaże się zaskakująca i pokaże że ludźmi można manipulować jak nie mają nic do stracenia.
Pełna emocji historia która nie daje się odłożyć. Gdy już się wkręciłem w książkę, tak tajemnice i niespodzianki czekające na uczestników w lesie, sprawiły ze historia była niezwykle wciągająca. Autorka wprowadzila idealny klimat thrillera w książce, czułam dreszczyk adrenaliny i mnóstwo sprzecznych uczuć. To jak bohaterzy były wykreowani sprawiało że każdy z nich był interesujący a ich historia pełna mroku. Do końca nie potrafiłam zgadnąć zakończenia, a było one szokujące. Nie sądziłam że ludzie są tak podatni na manipulacje a w chwilach gdy ktoś umiejętnie ich pokieruje, zmieniają swoje wartości którymi żyli. Ta gra się skończyła, ale życie toczy się dalej. Czuję jednocześnie niedosyt bo jestem ciekawa czy historia Wiktorii się skończyła czy jednak będzie coś dalej. Ta bohaterka zasługuje na swoją własną historię bo jest dla mnie bardzo ciekawa.
Świetnie napisana książka, która na długo zostaje w pamięci.
Polecam ?
Trzy lata temu Laura ,,Strzała" Strzałkowska straciła wszystko. Teraz wraca do Polski, by zmierzyć się z przeszłością i wystartować w ,,Tatrzańskim Kacie"...
Kara tu i teraz czy kara bez końca? Czwórka przyjaciół przyjeżdża na popularny festiwal muzyczny. Chcą odreagować traumatyczne wydarzenia z przeszłości...
Przeczytane:2023-01-26, Ocena: 5, Przeczytałam,
Powieść Sary Antczak to thriller, a już od makabrycznego początku, jakim raczy nas autorka można oczekiwać, że zaplanowane w Puszczy Posoczyńskiej leśne podchody okażą się czymś więcej niż tylko terenową grą. Przyznam jednak, że ten popularny, żeby nie powiedzieć ograny pomysł na fabułę, w której grupka osób musi zmierzyć się z nieznanym wyzwaniem mogąc liczyć tylko na siebie został poprowadzony z taką dynamiką, dopełniony mrocznym klimatem i nietuzinkowymi bohaterami, że książkę przeczytałam w jeden wieczór. Kolejne zaskakujące zwroty akcji, ujawniane tajemnice, rodzące się więzi, wsparcie, ale też narastające wzajemne podejrzenia trzymały mnie w napięciu do równie nieoczywistego zakończenia.
Czy sześcioro uczestników gry zostało wybranych przypadkowo? Kim są jej tajemniczy organizatorzy? Czy zaczęła się ona tu i teraz, czy jej początków należałoby szukać w przeszłości?
Przyglądamy się wypadkom w życiu bohaterów, które doprowadziły ich do tego nocnego piekła. Walki o przetrwanie, w którą w jednej chwili przekształca się niewinnie zapowiadająca się zabawa. Zmieniająca się narracja pozwala spojrzeć na sytuację i pozostałych graczy z różnych perspektyw, poczuć emocje każdego z bohaterów, ich narastający strach.
Autorka porwała mnie nie tylko znakomicie poprowadzoną akcją, ale również wnikliwą analizą psychologiczną postaci, które różni tak wiele, a łączy zaplanowana dla nich upiorna gra w leśnej głuszy. I jak wspaniale się czytało! Tu wszystko jest wyważone tak, by napięcie i dynamika nie słabły nawet na moment. Nie ma jednego zbędnego słowa, a każdy opis czy retrospekcja wprowadza nas coraz głębiej w grę, której finału nie sposób przewidzieć.