Dotyk Julii


Tom 1 cyklu Dotyk Julii
Ocena: 4.91 (64 głosów)

Zostałam przeklęta. Mam niezwykły dar.

Jestem potworem. Mam nadludzką moc.

Jestem narzędziem zniszczenia. Będę walczyć o miłość.


Nikt nie wie, dlaczego dotyk Julii zabija. Bezwzględni przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny, aby zawładnąć światem. Julia jednak po raz pierwszy w życiu się buntuje. Zaczyna walczyć, bo u jej boku staje ktoś, kogo kocha.

Informacje dodatkowe o Dotyk Julii:

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2012-07-09
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7515-221-0
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Shatter me
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Kafel

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Dotyk Julii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dotyk Julii - opinie o książce

Nie spodziewałam się, że pokocham tą historię. Najbardziej mi się podobało tempo i rozwój akcji. Dowiadywanie się wszystkiego w swoim czasie też było fajne. Najlepiej wspominam nowelke na końcu książki. Poznaliśmy Warnera i to mi się spodobało.
Od razu wezmę sie za kolejny tom!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Julka2021
Julka2021
Przeczytane:2021-01-26, Przeczytałam,

Nikt nie wie, dlaczego dotyk Julii zabija. Przez swoją przypadłość dziewczyna od 3 lat przebywa w zamkniętym oddziale psychiatrycznym. Wszystko jednak zmienia się w jednym momencie.
Osoby rządzące krajem chcą wykorzystać jej moc do własnych celów, a chłopak, w którym kiedyś była zakochana, znów wkracza w jej życie.
Jednak po raz pierwszy w życiu Julia postanawia się nie podporządkowywać.
Zawiodłam się na tej książce. Myślałam, że będzie to świetna książka fantastyczna z wątkiem trójkąta miłosnego w tle. Jest to jednak (w moim odczuciu) romans, gdyż mamy wyraźne zaznaczenie relacji z tylko jednym chłopakiem i to wszystko na słabo przedstawionym fantastycznym tle.
Mam nadzieję, że to zmieni się w kolejnych częściach, ale na ten moment bardzo brakowało mi wyeksponowania tego świata oraz więcej polityki.
Jeżeli chodzi o ten wątek miłosny, to o ja nie mogę. Cała ta książka opiera się tylko na nim. Dodatkowo Julia upodobała sobie Adama, którego ja szczerze nie znoszę od pierwszego momentu, w którym się pojawił. Wiem, że potem jej preferencje się zmienią, ale na ten moment nie mogłam o tym czytać.
A teraz przejdę do zalet tej książki, bo też znalazłam ich kilka.
Według mnie, narracja pierwszoosobowa bardzo ratuje tą książkę. Myśli głównej bohaterki i to, jak układa zdania w swojej głowie, jest naprawdę przepiękne. Mogłabym to czytać całymi dniami.
Kolejnym plusem są bohaterowie. Oczywiście nie wszyscy, ale osobiście uwielbiam Kenjego, Warnera i Jamesa (dokładnie w tej kolejności). Julię też lubię, ale nie aż w takim stopniu, jak ich. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach autorka skupiła się też na ich historiach i możemy o wiele lepiej ich poznać, bo to byłoby wspaniałe.
No i ostatnią (moją ulubioną) zaletą tej książki, jest pewna scena. Scena Julli i Warnera w jakimś schowku/magazynie i z bronią. O ja nie mogę, jakie to było piękne. Obojętnie jak bardzo nie podobałaby mi się ta książka, o tej scenie nie zapomnę.
Podsumowując: ten tom mnie nie kupił. Ale mam nadzieję, że pokocham kolejne części. Bo z tą się niestety nie udało.
Ocena: 4/10

Link do opinii

Recenzja" pochodzi z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

Dotyk Julii znają i kochają miliony ludzi na całym świecie. Ja niestety nie mogę zaliczyć się do fanów tej historii, pomimo tego że myślałam, że tak się stanie.
Styl Mafi jest charakterystyczny. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Mi on średnio odpowiada, o ile przekreślenia w ogóle mi nie przeszkadzały to górnolotne metafory, jakie nagminnie stosuje autorka mniej więcej w połowi książki stały się męczące.
Ogromnym atutem tej powieści jest ogrom naprawdę pięknych cytatów. Mądrych, prostych, nieprzesadzony. Polecam zajrzeć na lubimy czytać i się z nimi zapoznać. Warto.
Żadko mi się to zdarza, ale po przeczytaniu tej powieści nie zżyłam się z żadnym z głównych bohaterów. Normalnie, gdyby któraś z postaci została postrzelona byłabym wstrząśnięta, a tutaj nie towarzyszyły mi jakiekolwiek emocje.
Julka mnie nie irytowała, może dlatego, że nie była typową płaczką. Miała ciężko w życiu, jej rodzice się jej brzydzili i traktowali jak śmiecia. Ludzie się jej bali, uważali, że jest niebezpieczna. Ona mimo tego wszystkiego była dzielna i nie załamała się, miała siłę żeby walczyć i za to ma u mnie dużego plusa.
Adam i Warner są mi totalnie obojętni. Tego drugiego w tej książce nie było zbyt wiele, mam nadzieję, że w kolejnych częściach jego wątek zostanie bardziej rozbudowany, więc nie miałam kiedy się z nim zżyć, bo po prostu było go za mało ( a jak był to został przedstawiony jako psychol).
Adam jest dla mnie bezpłciową postacią. Niby troskliwy i kochający brat, ale coś mi w nim nie pasuje. Sama nie wiem dlaczego. Momentami jak dla mnie zachowywał się dziwnie i czuję, że będą z nim jeszcze jakieś kłopoty.
Jest jeden bohater którego bardzo polubiłam. Kenji. Jego poczucie humoru i cięty język bardzo mi odpowiadają. Lubię takie postacie. Podobnie jak w przypadku Warnera mam nadzieję, że w kolejnych częściach będzie się on pojawiał częściej.
Teraz przejdźmy do największej wady tej książki. Spodziewałam się dobrej dystopii, a dostałam słabą dystopię, ale za to dobry romans. Jedyne dystopiczne wątki w tej książce to zniszczony świat i dar Julii. TYLE. Praktycznie cała książka skupia się miłości bohaterów, która dla mnie była tylko pożądaniem.
Dotyk Julii nie jest książką złą, jest to powieść bardzo średnia. Zdecydowanie nie polecam tej pozycji osobom, które nie lubią romansów. Powieść tą czyta się szybko, jest w niej wartka akcja. Pod koniec zaczęło robić się co raz ciekawiej, ale zakończenie nie jest porywające. Liczyłam na wiele i niestety się zawiodłam. Przeczytam następny tom, ale podejdę do niego z dużym dystansem.

Link do opinii
Dystopie i antyutopie to takie gatunki książek, które zarówno przerażają mnie, jak i niesamowicie wciągają. Wizje światów, stworzonych przez rożnych autorów, w każdych następnych powieściach są o tyle różne, że zawsze udaje mi się odnaleźć w nich coś innego. Raz budzą mój niepokój, raz sprawiają, że jestem cała w skowronkach, a raz stresują i dają do myślenia, bo niektóre obrazy są już niemal na wyciągnięcie ręki. My wszyscy, jako społeczeństwo, swoimi czynami, nieświadomością, licznymi konfliktami i ciągłym dążeniem do "ulepszania" czego tylko się da, sprawiamy, że wszelkie dystopijne wizje w pewnym momencie staną się realnym obrazem nowej Ziemi. Czy tego chcemy? "Dotyk Julii" zalegał mi na półce dobry rok. W ubiegłe wakacje zakupiłam całą trylogię w zbiorczym wydaniu, a to między innymi przez opinie blogerów, polecania koleżanki i te cudowne okładki, którym nie potrafiłam i wciąż nie potrafię się oprzeć. Przyznaję, jestem sroką, która niby wzbrania się od zdobywania nowych łupów, ale bardzo łatwo ulega. Kiedy nareszcie znalazłam odrobinę czasu w moim napiętym czytelniczym grafiku, sięgnęłam po książkę Tahereh Mafi, zaintrygowana recenzją opowiadań "Julia. Trzy tajemnice". Szesnastoletnia Julia Ferras nigdy nie zaznała miłości drugiego człowieka. Wiecznie odizolowana i unikana jak ogień, wykluczona przez społeczeństwo i własnych rodziców. Każdy bał się jej, wiedząc, że dziewczyna może zrobić mu krzywdę. Ale to przecież nie jej wina, że swoim dotykiem zabija. Przekreślona epizodem z przeszłości zostaje zamknięta w szpitalu dla chorych psychicznie. Jest samotna, nie ma się do kogo odezwać, a jej jedynym towarzyszem jest notatnik i pióro. Pewnego dnia wszystko ulega zmianie. Do jej celi trafia chłopak o imieniu Adam. Nastolatek, którego tak dobrze znała, i którego darzyła uczuciem. Ale on jej nie pamięta... Julia musi mieć się na baczności, ponieważ nic nie jest takim, jak się wydaje. Dziewczyna dowiaduje się, że Komitet Odnowy bardzo pragnie jej w swych szeregach, a ona nie może do tego dopuścić. "Dotyk Julii" to debiutancka książka, której nie byłam w stanie posądzić o bycie debiutem. Kiedy po jej przeczytaniu poszperałam w Internecie i dowiedziałam się, że Tahereh Mafi nie wydała wcześniej innej książki, ogarnęło mnie szczere zdziwienie. Nie byłam w stanie uwierzyć, że osoba niemająca wcześniej wielkiej styczności z pisaniem dla ludzi, potrafi wykreować tak ciekawą historię i świetne uniwersum. Wprawdzie w pierwszym tomie trylogii autorka zaprezentowała tylko kawałek świata, zaledwie czubek góry lodowej. Wierzę jednak i ufam, że w następnych częściach uchyli przed nami więcej, że rozwinie swoje myśli i doda kolorów malowanemu obrazowi, bo sama istota Komitetu Odnowy bardzo mnie zaintrygowała. Chciałabym dowiedzieć się więcej o działaniach tej organizacji i usłyszeć o tym, jak wyglądało miejsce życia bohaterów wcześniej. Opowieść ta jest bardzo dobra, ale po całkowitym przeanalizowaniu książki doszłam do wniosku, że i jej kilku minusów nie ominęło. Na samym początku nie mogłam się przyzwyczaić do specyficznego stylu autorki, który na pewno nie podejdzie każdemu czytelnikowi. Irytowały mnie poprzekreślane słowa, krótkie zdania i częste równoważniki. Później jednak zrozumiałam, że wszystkie te skreślenia są po to, aby czytelnik mógł dogłębnie wpić się w myśli głównej bohaterki, popatrzeć na wszystko jej oczami i poczuć te same emocje i uczucia, co Julia. Nie powiem, bardzo ciekawe rozwiązanie, ale nie dla każdego. Na plus są liczne metafory, urozmaicające tekst, ale jednej rzeczy zrozumieć nie potrafię. Dlaczego Pani Mafi zdecydowała się na zapisywanie numerów cyframi, a nie słowami, tak jak to być powinno. Miejscami fabuła odrobinę mi się ciągnęła, ale spora ilość akcji nadrabiała wszystko. Jestem pod wrażeniem pomysłów autorki i sądzę, że w kolejnych tomach wykaże się jeszcze lepiej. Ogromnie polubiłam bohaterów i ich różnorodność. Osamotniona, pokrzywdzona, ale życzliwa Julia, brutalny, przystojny i wybuchowy Warner oraz spokojny, czuły i waleczny Adam. A na dokładkę Kenji, przyjaciel Adama, czyli podrywacz jakich mało, człowiek-dowcipniś, rozładowujący wszelkie napięcia, potrafiący rozbawić do łez. Znacznie przeważa w tej historii płeć męska. Właściwie przez całą opowieść Julia była jedyną kobietą, ale nie zwracałam na to szczególnej uwagi. Pomiędzy Julią a Adamem narodziła się miłość, ale dla mnie ich relacja była zbyt sztuczna i nierealna. W jednej chwili obydwoje zakochali się po uszy, nie zamieniając ze sobą ani słowa. Jestem na nie. Czytając, poczułam się tak, jakbym przegapiła coś naprawdę istotnego i przełomowego w ich relacji. Mam więc nadzieję, że był to celowy zabieg autorki, który Tahereh Mafi jakoś usprawiedliwi i wyjaśni w kolejnym tomie. "Dotyk Julii" wciągnął mnie i przeniósł do bardzo ciekawego uniwersum, w którym poczułam się dobrze. Historia Tahereh Mafi zaskakuje, przede wszystkim informacją, że jest to debiut, który osobiście polecam. Dystopijne klimaty, ciekawe postacie i zapowiedź czegoś większego. Już niebawem zabieram się za drugą część.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Hell-and-Heaven
Hell-and-Heaven
Przeczytane:2016-07-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki- konkurs, Mam,
Książa napisana jest niezwykle delikatnie. Każde zdanie to oddzielny, niepowtarzalny i wspaniały cytat. Autorka bawiła się moimi uczuciami, poruszała nimi jak kukiełką na sznurkach. Historia idealnie opisana, pięknym językiem. Tahereh Mafi również ma dar, nie taki jak jej wykreowana bohaterka, lecz wspanialszy-dar pisania. Dzięki niemu mamy tą niesamowitą powieść, którą długo będę wspominać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ola2998
ola2998
Przeczytane:2016-05-05, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - fantastyka 2016,
O trylogii Tahereh Mafi nasłuchałam się wiele dobrego, naprawdę i wprost nie mogłam się odczekać, aż sama na własnej skórze przekonam się, na czym polega fenomen tej autorki. Musiałam wiedzieć, co takiego jest w jej książkach, co zniewoliło serca rzeszy czytelniczek. I w końcu zrozumiałam. Chyba najbardziej podobał mi się styl Mafi Tahereh. Był taki oryginalny, inny od tego, z którym zwykle mam styczność i była to nader przyjemna odmiana. Widać, że autorka bawi się słowami i pisanie przychodzi jej z lekkością. Książka aż kipi od rozbudowanych metafor czy porównań, a do tego dochodzą jeszcze osobliwie skreślone zdania. Jest to naprawdę nietypowe posunięcie i mnie kupiło, choć czasami ciągłe powtórzenia i brak interpunkcji powodowały lekki chaos i wybijało mnie to nieco z rytmu. W "Dotyku Julii" niezaprzeczalnie dominuje romans i czasami miałam wrażenie, że przyćmiewa on wszystko inne. I choć zwykle taki natłok romansu skutecznie by mnie zniechęcił od dalszego czytania, przyznam, że tu jednak wypadł on zjadliwie, powiedziałabym wręcz, że przyjemnie. Oczywiście wybór Julii był przewidywalny, ale mimo wszystko po cichu liczyłam na kogoś innego. Sami bohaterowie byli przedstawieni jako interesujące postacie, mimo że miejscami odbierałam ich jako zbyt wyidealizowanych, pozbawionych wad. A teraz może jeszcze sobie trochę ponarzekam, bo i kilka niedociągnięć się znajdzie. Przede wszystkim zawiodłam się na świecie. W końcu to miała być dystopia i liczyłam na coś więcej niż tylko kilka wzmianek o nowej rzeczywistości, bo zaprawdę były to tylko strzępki informacji. Pomysł sam w sobie oryginalny również nie jest i mimo że jest dobrze przedstawiony, to wydaje mi się, że gdyby autorka bardziej się postarała, wyszłoby z tego o wiele ciekawsze i zajmujące czytadło. Jeśli mam być szczera to i fabuła nie jest jakoś szczególnie zachwycająca ani wymagająca. Jak już wspomniałam wcześniej, dominuje tu romans i pozostałe wątki zostają zepchnięte na tył. Wiadomo jak potoczy się historia i mniej więcej da się przewidzieć kolejne wydarzenia, dlatego też wraz ze zbliżaniem się do końca, traciłam coraz więcej zapału i entuzjazmu, z jakim rozpoczynałam przygody Julii. "Dotyk Julii" to według mnie bardzo zgrabnie napisany romans, niestety dystopii w niej wiele nie znajdziemy. Już rozumiem, skąd ten zachwyt i jestem pewna, że wiele nastolatek zakocha się w tej historii. Ja osobiście jestem zadowolona, choć do zachwytu trochę daleko, ale z miłą chęcią sięgnę po kolejny tom.
Link do opinii
Avatar użytkownika - martyna97060
martyna97060
Przeczytane:2016-01-27, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/2016/01/dotyk-julii-tehereh-mafi.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Glonek
Glonek
Przeczytane:2016-01-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Pierwsza książka w 2016 roku i przepadłam z kretesem :D Historia dziewczyny, która za jedynych towarzyszy ma notatnik, cztery ściany i ptaka ze snów. Odizolowana od świata, znienawidzona przez rodziców, odnajduje nadzieje w niespodziewanym współlokatorze. Uwielbiam książki, w których wchodzi się w uczucia i psychikę bohaterów. Mam wrażenie, że Julię znam od środka. Ta książka jest idealnym wstępem do całej trylogii! Może akcja nie jest jej najlepszą stroną, ale poznajemy bohaterów, ich historię, dzielimy ich na dobry i złych, rozważamy ich losy, ciekawi co będzie dalej. Mnie stanowczo przekonała do sięgnięcia po druga część :D
Link do opinii
Avatar użytkownika - LilyBlack
LilyBlack
Przeczytane:2015-09-04, Ocena: 6, Przeczytałam, Genialna,
Super. Na prawdę polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Asava
Asava
Przeczytane:2015-01-14, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku,
Nie jestem wybitnie wymagającym czytelnikiem. Czytam dużo, czytam wszystko. Ale czasami,czasami pojawi się książka którą mam ochotę odłożyć już po kilku stronach. W tym roku, był to Dotyk Julii. Chaotyczna narracja spowodowała, że zrozumienia świata przedstawionego zajęło mi dobre pół książki. Bohaterka balansująca na krawędzi szaleństwa, od razu skojarzyła się z Mara Dyer. Szaleństwo widać wyraźnie we wspomnianej już przeze mnie narracji. Sama fabuła nie powalająca, toczy się bardzo wolno, jedynie ostatnie rozdziały przynoszą pewną dozę akcji i lekką ochotę na przeczytanie kolejnej części. Czy to zrobię? Nie wiem. Na razie, chyba zostawię historię tam gdzie się skończyła, czyli na happy endzie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wiola120892
wiola120892
Przeczytane:2014-11-11, Ocena: 6, Przeczytałam, czytam regularnie w 2014 roku,
"Dotyk Julii" dotknął również mojej duszy. Nie sądziłam, że tak wciągnę się w tę historię. Mimo, że pozornie akcja jest krótka i można by ją streścić na kilku stronach autorka postanowiła rozbudować ją do wielu stron. Według mnie bardzo słusznie. Historia Julii była dla mnie tak jakby opisem tego jak świat może wyglądać w przyszłości i potraktowałam tę książkę trochę jako przestrogę a trochę jak opowieść o młodości i tym, że nie każdy ma szansę ją przeżyć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agnik66
agnik66
Przeczytane:2014-12-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Chyba normą już jest, że wszystkie znane i popularne książki zawsze czytam z dużym opóźnieniem. Dzisiaj prezentuję swoją opinię na temat "Dotyku Julii". Lepiej późno niż wcale, prawda? Julia jest niezwykłą dziewczyną, ale też bardzo niebezpieczną. Dlaczego? Posiada dar, który pozwala jej zabijać, a konkretnie zabija samym dotykiem. Dziewczyna siedzi zamknięta w szpitalu psychiatrycznym i jest kompletnie odizolowana od innych. Jednak pewnego dnia do jej celi trafia Adam, który wygląda Julii znajomo. Jak rozwinie się ta znajomość? "Dotyk Julii" to taka typowa książka młodzieżowa z dystopijną wizją przyszłości i romansem, który zaczyna wysuwać się na pierwszy plan . W sumie to nie zachwyciła mnie ona aż tak bardzo, jak tego oczekiwałam, ale liczę na to, że w kolejnej części będzie dużo lepiej i ciekawiej. Początki bywają różne, a zakończenie tej części skutecznie zachęciło mnie po sięgnięcie po kolejny tom, bo jestem ciekawa, jak to się dalej rozwinie. Bohaterowie nie powalają oryginalnością, to wszystko już było. I Julia, i Adam są dla mnie zbyt bardzo idealni, nazwałabym ich nawet trochę sztucznymi, brakuje im też wyrazistości, ale może w dalszych częściach coś się zmieni. Natomiast podobał mi się czarny charakter, czyli Warner, bo jest zdecydowanie najbardziej interesujący. Ogólnie występuje tutaj mocny podział na dobre i złe charaktery, a brakuje postaci pośrodku. Muszę wspomnieć o stylu autorki, który bardzo mi się podoba. Nie brakuje metafor, wszystko jest bardzo obrazowo opisane, zwłaszcza na początku, gdy poznajemy uczucia towarzyszące Julii. W ogóle początek to zdecydowanie najmocniejsza część całej książki, później jest już słabiej, bardziej przewidywalnie i schematycznie. Książka jest lekka, ale w końcu to młodzieżówka. Czytało mi się ją bardzo dobrze i przyjemnie, jest idealna na odstresowanie i ciężkie dni. Sama historia mnie zainteresowała. Chociaż miejscami jest trochę nudno, to wybaczam, bo to przecież dopiero pierwsza część. A potencjał jest, więc wierzę, że zostanie dobrze wykorzystany. kingaczyta.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - helena610
helena610
Przeczytane:2014-11-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki (2014),
Bardzo dobra pozycja. Tym bardziej, że to młodzieżówka (a ostatnio nie trafiałam dobrze w zakresie takiej literatury) a wciągnęła i zaintrygowała. Chętnie sięgnę po część drugą ;)
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasia19268
kasia19268
Przeczytane:2014-09-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Chcę mieć,
Świetna książka, nie mogę się doczekać następnych tomów serii. "Dotyk Julii" to historia dziewczyny, która torturuje, a nawet zabija samym dotykiem, choć tego nie chce. W wyniku nieumyślnego spowodowanie śmierci trafia do więzienia o zaostrzonym rygorze. Jednak jak się później okazuje to wcale nie więzienie, a strażnicy mają plan by zmienić Julię w broń...
Link do opinii
Dotyk Julii autorstwa Tahereh Mafi przeczytałam pod wpływem blogów książkowych, gdyż to właśnie na nich spotkałam się po raz pierwszy z tą powieścią i pozytywną opinią o niej. I mimo to, że zwykle literatura młodzieżowa się u mnie nie sprawdza, to tym razem postanowiłam zaryzykować - a jak zobaczyłam tą pozycję w Biedronce za 9.99 to już nie było o czym dyskutować;]. Ale do rzeczy! Julia jest obdarzona pewnym darem, który mimowolnie stał się jej przekleństwem. Otóż jej dotyk ma zabójczą moc - dosłownie. Nikt nie wie dlaczego Julia zabija, jednak bezwzględni przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny, by zawładnąć światem. Jednak Julia po raz pierwszy w życiu się buntuje i zaczyna walczyć, ponieważ u jej boku znalazł się ktoś kogo pokochała z wzajemnością. Historia zawarta w tej powieści jest banalna i dość przewidywalna, jednak mimo to czyta się ją z przyjemnością i bez najmniejszego cienia irytacji. Opowieść ta napisana jest w lekki sposób, z licznymi zwrotami akcji, które często nas zaskakują, a jednocześnie nie wymagają od nas większego wysiłku intelektualnego. Tak sobie myślę, że Julia w sumie mogłaby być typową nastolatką, która została odtrącona przez społeczeństwo, przez coś na co sama nie ma wpływu. Dlatego też wiele dziewczyn może się z nią utożsamiać - w sumie nawet ja sama odnalazłam w niej cień siebie z przed lat. Jako nastolatka momentami myślałam i czułam bardzo podobnie do tej bohaterki. Więc dla mnie to jest duży plus, kiedy mogę chociaż trochę utożsamić się, z którymś z bohaterów z książki - nawet z takiej, która dedykowana jest młodzieży. W Dotyku Julii znajdziemy historię o walce o własną przyszłość, a także o lojalności, dokonywaniu wyboru między dobrem i złem, a to wszystko wpisane w walkę o przetrwanie resztek cywilizacji, którą znamy. Powyższa powieść może nie jest zbyt ambitna, ale przemawia do mnie dużo bardziej niż chociażby seria Zmierzch, albo inne historie o zniewieściałych wampirach. Osobiście na pewno sięgnę po kolejne części z cyklu, którego początkiem jest właśnie Dotyk Julii. Zrobię to tym bardziej jeżeli będę potrzebowała z jakiegoś powodu dobrej i niewymagającej lektury.
Link do opinii
Avatar użytkownika - al-ks
al-ks
Przeczytane:2014-03-09, Ocena: 6, Przeczytałam,
Książka cudowna! Od pierwszej strony wciągająca, nie jest nudna ani pełna bezsensownych akcji. Jest taka jaka powinna być. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Olesska19
Olesska19
Przeczytane:2014-02-24, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 Książki w 2014 roku ,
Na początku książka wydawała się nudna, lecz potem się rozkręca. Julia zakochuje się w Adamie i zrobią wszystko by ich miłość przetrwała. Zaczęłam czytać w nocy z czystej nudy i tak się wciągnęłam, że skończyłam ja czytać tego samego dnia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agatrzes
agatrzes
Przeczytane:2013-10-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Powieść nie jest pozbawiona wad. Pomysł na fabułę jest moim zdaniem świetny, ale brak doświadczenia autorki sprawił, że rozwój wypadków był przewidywalny, niektórym bohaterom zabrakło charakteru, a świata przedstawionego było zdecydowanie za mało. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że jest to debiut literacki, łatwiej mi wybaczyć pewne braki i niedociągnięcia. Czas spędzony z tą lekturą na pewno nie był dla mnie stracony, gdyż przeżyłam interesującą przygodę, spodziewałam się więcej, ale mam nadzieję, że w miarę rozwoju warsztatu pisarskiego Tehereh Mafi, książki spod Jej pióra będą mi sprawiać coraz więcej przyjemności. Sami musicie zdecydować, czy chcecie bliżej poznać Julię i ,,wejść" do Jej świata
Link do opinii
Avatar użytkownika - Estijana
Estijana
Przeczytane:2016-06-20, Przeczytałam,

Autor: Tahereh Mafi
Tytuł: Dotyk Julii
Wydawnictwo: Otwarte/Moon drive
Liczba stron: 336
Ocena: 6/6
Data przeczytania: styczeń 2013

"Śmierć wydaje się upragnionym wyzwoleniem od tych ziemskich rozkoszy, których dane mi było poznać."
,,Dotyk Julii" to powieść o tematyce antyutopijnej, ostatnio bardzo popularnej. Została napisana przez Tahereh Mafi, 24-letnią muzułmankę - książka jest jej debiutem literackim i zarazem pierwszą częścią trylogii. Intrygująca fabuła, wzmagający ciekawość opis, świetny zwiastun i pozytywne recenzje...
Czy ta powieść rzeczywiście jest wyjątkowa?

17-letnia Julia ma niezwykły dar - jej dotyk zabija. Dziewczyna od najmłodszych lat była nieakceptowana przez społeczeństwo. Uważana za potwora, poniżana i wyszydzana. W szkole radzono dzieciom, aby trzymały się od niej z daleka... Pewnego dnia dochodzi do wypadku - Julia niechcący użyła mocy. Zostaje zamknięta w zakładzie dla psychicznie chorych. Odosobniona przez 264 dni nie ma kontaktu z drugim człowiekiem, do momentu, gdy do jej celi trafia Adam. Podczas, gdy dziewczyna pozostawała zamknięta świat, który znała znacznie się zmienił, a Komitet Odnowy, który głosi obywatelom wizję zjednoczenia świata i odbudowy zamierza wykorzystać moc Julii do własnych nikczemnych celów...

"Nienawiść wygląda tak niepozornie, dopóki się nie uśmiechnie. Dopóki nie obróci się i nie skłamie, a jej usta i zęby nie nabiorą cech czegoś zbyt biernego, żeby zadać mu cios pięścią."

Książkę czyta się bardzo szybko i z prawdziwą przyjemnością. Autorka ma niezwykle lekkie pióro, a jej styl jest niepowtarzalny. Pani Mafi zastosowała wykreślanie słów (to byłą pierwsza książka, którą czytałam z takim zabiegiem) i krótkie zdania, które świetnie się czytało. Dzięki temu mamy możliwość lepiej wczuć się w sytuację Julii, poznać myśli, które próbowała ukryć przed sama sobą. Co do fabuły - jest interesująca, nawet bardzo. Niestety w niektórych elementach widać podobieństwo do filmu X-Man. W końcu tam Rouge też odbierała energię życiową przez dotyk. Powieść jest przykładem literatury antyutopijnej, ale nie znajdziemy tam wielu opisów świata, który uległ zmianie. Może to i dobrze, ponieważ mamy ochotę na więcej, a co z tym idzie - przeczytać kolejne części...

Bohaterowie są bardzo charakterystyczni. Jedynym minusem jest to, że autorka poskąpiła im opisu wyglądu zewnętrznego. Przez to momentami nie mogłam wyobrazić sobie poszczególnych postaci. Zaczynając od Julii, bardzo przypadła mi do gustu. Przez całe życie była odrzucana, wyśmiewana, zagubiona. Uważała się za potwora, ale mimo to cały czas była dobra. Jest świetnie przedstawiona jako osoba odizolowana przez długi okres czasu. Musi nauczyć się żyć w świecie wyniszczonym przez wojnę, pozbawionym miłości, gdzie nic nie jest już takie, jak zapamiętała. Z kolei Adam to przystojny, dobrze zbudowany, odważny chłopak, który pomaga uwierzyć Julii w to, że jest dobra. Czytelnik od początku mu kibicuje, bo odwzajemnione uczucie w takim świecie to prawdziwe szczęście. Ostatni z trójki głównych bohaterów to Warner. Bardzo lubię czarne charaktery, dlatego jego postać również mi się spodobała. Jest tyranem, który sprawuje władzę, mimo bardzo młodego wieku.. Potrafi być szalony, bezlitosny i bezwzględny. Ujmuje czytelnika pragnieniem akceptacji i zrozumienia. Wzbudzał sprzeczne emocje, intrygował i fascynował. Gdyby Julia z nim została, mogłoby być ciekawie, tak inaczej niż zawsze. Każdy bohater czymś urzekł, każdy wzbudzał inne emocje, nikt nie był zbędny.

"Ludzie ciągle polują na to, czego się boją."

Książka wywarła na mnie wielkie wrażenie. Wciągnęłam się od pierwszej strony, czytałam będąc całkowicie nieświadoma otaczającej mnie rzeczywistości. Powieść przyciąga jak magnez, nie można się oderwać. Świat ukazany w książce jest pełen okrucieństwa. To opowieść o poszukiwaniu akceptacji samego siebie, ale też ze strony społeczeństwa. Ukazuje jak trudne, a właściwie niemożliwe jest życie w takich czasach, pouczając, abyśmy nie narzekali, bo mogliśmy trafić znacznie gorzej...
Warto wspomnieć też o przepięknej okładce, na którą jako wzrokowiec od razu zwróciłam uwagę. Okładka zachwyca, ale tez idealnie oddaje klimat i odzwierciedla charakter opowieści.

Podsumowując: to napisana pięknym językiem, emocjonująca historia, która dosłownie wsysa jednym tchem. Pojawiające się w niej zarówno dobre jak i złe charaktery wzbudzają sympatię. Polecam wszystkim lubiącym wątki miłosne i antyutopijne. Niesamowita, świetna, genialna, magiczna. Po prostu trzeba przeczytać!

 

Zgłoś problem Koszyk z e-książkami

Link do opinii
Avatar użytkownika - secretelle
secretelle
Przeczytane:2013-12-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki - 2013,
Zakochałam się w tej książce, przyznaję bez bicia. Autorce wielokrotnie udało się mnie zaskoczyć, sprawić, bym kolejne kartki przewracała niemalże z prędkością światła, wstrzymywała oddech w momentach pełnych dynamizmu, a potem mogła odetchnąć z ulgą. Jestem zachwycona ciekawym pomysłem na powieść, perfekcyjnym wykreowaniem bohaterów i wyraźnie lekkim piórem Tahereh Mafi. Jeżeli jej literacki debiut okazał się tak wspaniały, to jestem pewna, że autorka jeszcze niejeden raz mnie zaskoczy i kolejne jej książki także będę mogła zaliczyć do grona moich ulubionych. Chapeau bas! Autorka definitywnie "kupiła" mnie tą powieścią.
Link do opinii
Avatar użytkownika - CorkaHermesa
CorkaHermesa
Przeczytane:2013-04-30, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Kiedy zaczęłam czytać i zobaczyłam te wszystkie wykreślenia byłam pewna, że książka okaże się masakrą. Myliłam się. A te skreślenia i powtarzające się wyrazy czy zdania odzwierciedlają Julię. Są tak jakby jej myśli, których nie chce abyśmy poznali. Młoda bohaterka zdradzona przez wszystkich i skazana na wyobcowanie. Nikt się nie zmartwił, kiedy z dnia na dzień zniknęła. Większość odetchnęła jednak z ulgą. Opowieść, gdzie na oczach bohaterów, zwyczajna rzeczywistość przeradza się w antyutopię. Czas tej transformacji Julia spędza w zamknięciu i wychodzi z niego by powitać zgliszcza świata, który postrzegała jako piękny, mimo iż ludzie nie dali jej doświadczyć wiele dobrego. Jednocześnie to opowieść o tym, kiedy robimy codziennie milion drobnych i tych bardziej znaczących dobrych uczynków, wiedząc, że nikt nie zauważył i po latach okazuje się, że ktoś jednak nieustannie patrzył.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kjakksiazka
kjakksiazka
Przeczytane:2013-10-02,

Jestem na etapie zaznajamiania się z coraz większym gronem książek z rodzaju paranormal romance. Do tej pory trafiałam na bardzo ciekawe pozycje, które warto było polecać. Będąc w transie skusiłam się na przeczytanie czegoś co cieszy się pozytywną opinią wśród fanów gatunku. Polegając na newsach z Internetu zaryzykowałam. Kolejnym ciekawy tytuł, który powiększył moją biblioteczkę to ‘Dotyk Julii’ Tahereh Mafi.

 

Jakich emocji dostarcza nam książka? Moim zdaniem jest to połączenie kilku znanych motywów w literaturze i filmach. Po pierwsze mamy nadprzyrodzone umiejętności bohaterów, które momentami przypominają mi talenty X-Menów z komiksów Marvela. Po drugie, wątek niebezpiecznej, trudnej i gorącej miłości, który dla mnie sprawiał wrażenie motywu troszkę opartego na sadze 'Zmierzch'. Po trzecie poznajemy świat ludzi, którzy żyją w czasach terroru i ruchu oporu. Podobieństwo stricte z trylogii ‘Delirium’.

 

Zbieżności, które przedstawiam nie powinny zrażać czytelników, ponieważ ‘Dotyk Julii’ to niezwykłe połączenie trzech elementów, które umożliwiają przeżycie naprawdę emocjonujących momentów. Wszystkie razem tworzą idealną całość. Elokwencji dodaje fakt, iż niektóre zdania zostały umiejętnie skreślane przez co stały się zapamiętane w wyjątkowy sposób. Jak najbardziej pomysł zasługujący na pochwałę. Podobały mi się dojrzałe przemyślenia Julii, które można było odnotować gdzieś na boku i w przyszłości użyć jako mądry cytat. Nie mogłabym pominąć faktu oszałamiającej okładki, która szokuje w momencie pierwszego kontaktu wzrokowego. Aż chce się powiedzieć wow. Lekka narracja  pozwala poznać bohaterów, a jednocześnie ich polubić, co wiadomo działa na korzyść historii. Niedokończone, niewyjaśnione wątki stwarzają nutkę niedosytu przez co wyczekuję kolejnej części książki (premiera już za trzy tygodnie.) Jestem jak najbardziej za tym by nie wyjaśnione historie dostały wiatru w skrzydła.

 

Mimo, że lektura nie jest oryginalną historią, a uważam, że bardziej wzorowaną na czymś co już osiągnęło sukces, ma swój ogromny potencjał i nie jest 'oklepana'. Początkująca autorka stworzyła klimat, który kochają młodzi ludzie. Miłość, nadprzyrodzone umiejętności, okupowany kraj, walka to coś co zawsze świetnie się czyta i większości nie rozczarowuje, a elektryzuję wyjątkową atmosferą. Polecam wszystkim, którzy kochają te klimaty i chcą przeżyć przygodę z ludźmi potrafiącym coś więcej...

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - MaggieO
MaggieO
Przeczytane:2013-08-22, Ocena: 6, Przeczytałam,
Byłam ciekawa tej książki z wielu powodów. Pierwszym z nich był fakt, ze do tej pory spotkałam się z jedną książką, w której główny bohater posiadał dar lub przekleństwo i spodobała mi się. To, jak postać postrzega swoje umiejętności i jak je wykorzysta jest jednym z aspektów, które interesują mnie w tego typu książkach. Oczywiście, "Dotyk Julii" jest lekturą z gatunku paranormal romance, a jak na pewno wiecie, taki uwielbiam. Dochodzi jeszcze wiele powodów, dla których sięgnęłam po tę książkę, jak i przez które wiem, że przeczytam również kontynuację, ale o tym później... Pory roku, regularność ich następowania po sobie, zwierzęta, rośliny, cały znany nam ekosystem nie jest czymś, do czego przywykła Julia. W jej czasach, bo akcja toczy się w niedalekiej przyszłości, ptaki nie latają, kwiatki nie kwitną, pogoda jest wyjątkowo kapryśna, a racje żywnościowe są wyjątkowo ograniczone z powodu braku tejże żywności... Julia w wieku czternastu lat została zabrana i zamknięta w, nie oszukujmy sie, więzieniu. I wtedy, po prawie roku odosobnienia, przydzielono jej współwięźniawspółlokatora, Adama. Główna bohaterka dość szybo go poznaje, opowiada nam o swojej przeszłości i o tym, co łączyło ją z Adamem, jak wyglądała ich znajomość. Teraz, ponowne spotkanie, całkowicie zmieni życie Julii... Akcja powieści toczy się, choć w niedalekiej, to tragicznej przyszłości. Światem rządzi Komitet Odnowy, który ma za zadanie właśnie odnowę Ziemi, przywrócenie jej dawnego porządku, a w rzeczywistości chce sobie tylko wszystkich podporządkować, mieć władzę. Komitet chce wprowadzić wielkie zmiany, by ludziom żyło się lepiej - nie mówię tu o stosowanej przemocy, godzinach policyjnych, tym, że społeczeństwo żyje w ciągłym strachu,, a o wprowadzeniu jednego języka, którym posługiwaliby się wszyscy na całym świecie. Chce zabrać ludziom tę cząstkę ich samych jaką jest własny język. A i to nie wszystkie rewelacje, jakimi zaskakuje Komitet, ale więcej nie zdradzę, musicie się sami o tym przekonać! Bohaterami jestem oczarowana! Każdy z nich miał inną osobowość, inną przeszłość, która ukształtowała ich światopogląd. Julia była cudowną bohaterką. Na taką, a nie inną opinię zasłużyła dzięki temu, co mówił Adam, o tym jaka była w przeszłości. Przez jej dotyk miała, delikatnie mówiąc, przykre dzieciństwo. Dorastała odizolowama od rówieśników, rodziny, z dala od kojącego dotyku, bez czyjejkolwiek życzliwości. A mimo to, z upływem czasu, nie zgorzkniała, nie była chamska, zamknięta na jakikolwiek kontakt, jakąkolwiek próbę nawiązania znajomości. Zawsze cicha, starała się nie narzucać nikomu, nie wyróżniać się. Cierpiała, ale w samotności, nie okazywała tego. Nie litość zadecydowała o tym, że uważam Julię za świetną postać, a to, że była w mojej ocenie zwyczajnie dobra. Po prostu, zwyczajnie dobra. Za to Adam... Rany, on był świetny! Taki kochany i troskliwy. Na początku był arogancki, zachowywał sie, jakby miał Julię za nic, był nieuprzejmy, ale to wszystko na pokaz... Kiedy poznajemy jego prawdziwe 'ja', trudno nam go nie pokochać. Jego troska o Julię, młodszego brata - osoby, na których mu zależy, jest cudowna, od razu zyskał moją sympatię. Choć miał ciężką przeszłość, był całkiem inny, niż osoba, która była mu wzorcem w dzieciństwie. Urzekło mnie jego zachowanie, jego postawa, on sam. Książka nie byłaby tym samym, gdyby nie styl pisarki. Tahereh Mafi pisze w absolutnie genialny sposób! Mnóstwo przenośni i metafor czynią tekst wyjątkowo przyjemnym, choć czasem zawiłym, w czytaniu. Nierzadko czytałam fragmenty powtórnie, by zrozumieć co autorka miała na myśli, co chciała przekazać. Lekturę ubarwiały liczne przekreślenia, co uważam za strzał w dziesiątkę! Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam i, nie powiem, spodobało mi się to. Książkę jak najbardziej polecam! Oryginalna, miała w sobie coś magicznego, była tak cudowna, że nie ma innej opcji, jak tylko sięgnąć po kontynuację!
Link do opinii
Avatar użytkownika - aggi
aggi
Przeczytane:2013-07-25, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2013,
To co najbardziej mi się podobało w "Dotyku Julii" to przede wszystkim dobrze przekazane emocję oraz ciekawa fabuła. Były takie momenty kiedy nie mogłam się oderwać od książki, ale też niestety sytuacje zbyt proste i oklepane jak na mój gust. Co dotyczy się zaś bohaterów bardziej zainteresował mnie diaboliczny Warner niż wspaniały Adam ale co tam. Po za tym jest to dobry romans który wciąga i nie zwracając uwagi na drobne niedociągnięcia można z nim spędzić miłe chwile, lub jak kto woli całą noc.
Link do opinii
Słyszałam bardzo dużo o tej książce więc postanowiłam ją przeczytać. Jestem zadowolona. Polubiłam postać Juli - wydawała mi się taka tajemnicza i ciekawa.. Interesujący jest jej ,,dar'' który zabija. Zakochałam się w tej książce ,jak pewnie każdy kto ją czytał. Idealna dla fanów fantazy i oczywiśćie dziewczyn, choć płóć przeciwną też może zainteresować.. :) Ode mnie 6. Jeśli ktoś się jeszcze waha to polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Pyza07
Pyza07
Przeczytane:2013-05-27, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2013, Przeczytane,
Na świeżo po lekturze siedzę z szeroko otwartą buzią i nie mogę podnieść mojej szczęki z ziemi. Dlaczego? Nie, wcale nie dlatego, że książka trafiła od tego momentu na półkę moich najlepszych książek. Może byłoby tak gdybym skończyła czytać ją po pierwszej połowie. Potem po prostu akcja zgasła.. tak jakby autorka chciała po prostu ''odpękać'' co staje się bardzo widoczne dla czytelnika, bynajmniej dla mnie. No ale może zacznijmy od początku. Julia, młoda wyobcowana dziewczyna. Zamknięta w czterech ścianach przez jej niecodzienny problem. Trafiła do ośrodka dla psychicznie chorych z powodu zabójstwa małego chłopca.. Zdradzona przez wszystkich, nawet najbliższych. Julia spędziła 263 dni w zamknięciu. Nie pamięta jak to jest z kimś rozmawiać. Zapomniała ludzkiej mowy, poszczególnych słów. Nie dotknęła nikogo, nie odważyłaby się. Nie po tym co się stało. Gdy nagle przyprowadzają jej współwięźnia.. Wyobraźcie sobie jak to jest nie móc nikogo dotknąć? Nie czuć pod opuszkami palców aksamitu czyjejś skóry. Żyć w wyobcowaniu przez większość swojego życia. Nie wiedzieć jak czuje się przytulana osoba. Nie wiedzieć jak to jest być kochaną. Wyobraźcie sobie, że wasz dotyk rani jak miliony ostrzy wbitych w ramię. Że wasz dotyk zabija. Julia nie musi sobie tego wyobrażać, ma to na co dzień. "Spędziłam w zamknięciu już 264 dni. Towarzystwa dotrzymują mi tylko (...) liczby w mojej głowie. 1 okno. 4 ściany. 1,5 metra kwadratowego powierzchni.(...) Minęło 6336 godzin, odkąd dotknęłam innej ludzkiej istoty." Okładka jest fenomenalna. Przykuwa uwagę potencjalnego czytelnika. Plus dla książki. Od dłuższego czasu chciałam po nią sięgnąć, gdyż słyszałam o niej wiele pochlebnych opinii. Z tupaniem nóg i pocieraniem rąk nie mogłam doczekać się chwili, gdy chwycę ją w rękę. Po długim oczekiwaniu wreszcie trafiła na moją półkę. Nie czekałam ani chwili i od razu zaczęłam czytać. Pierwszą połowę pochłonęłam w jedną noc. Przez cały następny dzień ciągle o niej myślałam i w wyobraźni tworzyłam przeróżne scenariusze dalszej części. Kolejne strony wydawały mi się niedokończone. Czułam ogromny niedosyt. Akcja owszem była. Ale potoczyła się tak szybko, że nawet nie zorientowałam się, kiedy się skończyła. Przewracając ostatnią kartkę byłam w ogromnym szoku. Byłam smutna, że moja wspaniała przygoda z tymi bohaterami skończyła się niestety już w połowie.. Niestety nie można mieć wszystkiego. Mimo doskonale zapowiadającego się początku, końcówka nie powalała. Przez co książka traci w moich oczach. Sam pomysł na książkę jest intrygujący i zachęcający do czytania. Minusem powieści jest zbyt szybko rozgrywająca się akcja, której osobiście poświęciłabym najwięcej czasu. ,,Dotyk Julii'' sprawił, iż spojrzałam na moje życie z innej perspektywy. Pomyślałam o ludziach dla których rzeczy, które są dla nas czymś zwykłym i naturalnym, są czymś za co oddaliby bez zastanowienia każdą chwilę swojego życia, każdą cenę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - PannaPinko
PannaPinko
Przeczytane:2013-03-28, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki w roku 2013,
Po szumnych zapowiedziach spodziewałam się czegoś odkrywczego, oryginalnego i wspaniałego, a dostałam... no cóż, odgrzewanego kotleta. Poza dotykiem, który niesie śmierć nie znalazłam tam nic interesującego, wygląda to tak, jak gdyby autorka/autor szukała/szukał tylko sposobu na rozsławienie książki, dlatego dodał ów paranormalny wątek. Wszystko to, co zawarte w tej książce znajdziemy w tanich romansach- piękna i skromna dziewczyna, przystojny, rycerski chłopak. Poza tym kolejny raz powtarzana apokaliptyczna wizja przyszłości też mnie ani specjalnie nie ziębi, ani nie grzeje.
Link do opinii

Z początku książkę czyta się dość ciężko. Jednak z czasem wyciągnęłam się na tyle, że jest łatwiej i wszystko rozumiem. Historia Julii jest inna niż wszystkie. Od początku jej życie nie jest łatwe. Wszyscy się od niej odsuwają, nigdzie nie ma swojego miejsca. Wszystko przez jej dar. A raczej przekleństwo. Julia samym dotykiem potrafi zabić. I gdy nie świadomie dotyka dziecka i robi mu tym krzywde zostaje zamknięta w szpitalu psychiatrycznym. Jednak nic nie jest tam takie jakie powinno być. Świat zmienia się na gorsze. Nie można żyć spokojnie. Nie ma normalnego jedzenia, zwierząt ani roślin. Julia jest sama aż do jej celi wchodzi Adam. Od teraz wszystko się zmieni

Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia07
natalia07
Przeczytane:2022-11-14, Ocena: 6, Przeczytałem, 12 książek 2022,

Dotyk Julii sprawia człowiekowi niewyobrażalny ból. Nikt nie potrafi tego wytłumaczyć i dziewczyna żyje w odosobnieniu. O siedemnastu lat jest zamknięta w jednym pomieszczeniu. Porzucona przez rodziców  zamknięta w szpitalu psychiatrycznym. Jedyne czego pragnie to ujrzeć światło dzienne aż do momentu gdy do jej celi trafia chłopak - Adam.

Zabiera ją do Komitetu Odnowy, gdzie ludzie chcą wykorzystać jej dotyk do zabijania innych.

 

Julia została odrzucona przez rodzinę i nie miała przyjacióła mimo tego dotyk nigdy nie stał się jej bronią. Nigdy nie chciała nikogo zranić.

 

Link do opinii

,,Dotyk Julii Tahereh Mafi to jedna z wielu postapokaliptycznych młodzieżówek. Jest pierwszą częścią serii powieści o Julii obdarzonej zabójczym dotykiem. Dosłownie, bo dotyk siedemnastoletniej bohaterki zabija. Julia nie wie dlaczego tak jest i skąd jej się to wzięło. Wie jednak, że to przez niego nigdy nie zaznała matczynej miłości i to przez niego został zamknięta w szpitalu psychiatrycznym. Wszystko się zmienia, gdy do jej celi trafia chłopak. W dodatku ona go zna. Chodzili razem do szkoły. Ale czy on ją pamięta? I dlaczego umieszczono go akurat przy niej?

 

Autorka nie wyjaśnia, dlaczego  wiatr zaczął staczać się ku upadkowi. Przedstawia jednak konsekwencje tego: brak roślin, pomieszane pory roku, solonce, które wypala ziemię, brak zwierząt. I Komitet Odnowy, który obiecał to zmienić. Obiecał powstrzymać upadek ludzkości. Jednak jedyne co zrobiła ta organizacja, to wprowadziła tyranię i uciemiężyła jeszcze bardziej i tak już uciemiężoną ludzkość. Ale są osoby, które chcą i potrafią się przeciwstawić tej dyktaturze. Ale o nich musicie sami poczytać.

 

Autorka mnie nie zaskoczyła pomysłem na fabułę. Na dodatek akcja miejscami ślimaczy się niemiłosiernie, a rozważania Julii bywają irytujące. Niemiej muszę przyznać autorce, że zaskoczyła mnie swoim stylem. Lekkie pióro Mafi sprawia, że książkę czyta się szybko. Na szczęście  Powtarzanie myśli głównej bohaterki i przekreślanie ich doskonale obrazują bałagan panujący w głowie Julii. Przerażanie nastolatki nią samą i jej zdolnościami jest wręcz namacalne. Na szczęście dotyk tej powieści nie zabija.

Link do opinii
Avatar użytkownika - codzienna
codzienna
Przeczytane:2020-06-22, Ocena: 4, Przeczytałem, Posiadam, 52 książki 2020,

Trylogie zakupiłam ponad rok temu pod wpływem ciekawych recenzji i zachwytów czytelników,a że to powieść z pogranicza fantastyki,która nie jest moim konikiem ,dopiero teraz przyszedł na nią czas.To książka typowo młodzieżowa i przyznam szczerze,że nie przypadła mi zbyt do gustu.Autorka nie zdecydowała się tu na szybką akcję, a tak na prawdę, kilkadziesiąt stron wiało straszną nudą. Nie byłam w stanie się zainteresować tym, o czym czytam, czasami nawet musiałam po kilka razy czytać jedno zdanie, bo ciągle coś odwracało moją uwagę od treści. Pierwszy tom za mną,zobaczymy czy akcja rozwinie się w kolejnej odsłonie.

Link do opinii

Książka już na pierwszy rzut oka przyciąga uwagę - cudowna okładka i bardzo intrygujący tytuł. Jej treść jest cudowna - idealna dla nastolatków. Historia zagubionej Julii po przeczytaniu kilku rozdziałów zamienia się w romantyczne historie, pełne napięcia i bardzo zmysłowe. Zdecydowanie nie bez powodu na odwrocie jest napisane "uzależniająca" - to prawda. Po przeczytaniu kilku stron nie da się od niej oderwać. Nie wspominając o przeczytaniu całej pierwszej części - czułam wielki niedosyt i musiałam sięgnąć po kolejne tomy. Jednym słowem: genialna! 

Link do opinii
Inne książki autora
Sekret Julii
Tahereh Mafi0
Okładka ksiązki - Sekret Julii

Julia z Adamem uciekają z kwatery Komitetu Odnowy i trafiają do Punktu Omega, przystani dla dzieci o szczególnych zdolnościach. Wreszcie są bezpieczni...

Ulecz mnie
Tahereh Mafi0
Okładka ksiązki - Ulecz mnie

Kontynuacja historii Juliette w elektryzującej czwartej części bestsellerowej serii „Dotknij Mnie”! Juliette była pewna, że wygrała. Przejęła...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy