Wszystkie winy mojej matki M.M. Perr to opowieść o tym, jak skomplikowane relacje potrafią łączyć nas z innymi ludźmi. To także historia o przeszłości, która powraca w najmniej spodziewanym momencie, niezależnie od tego, jak bardzo chcielibyśmy się od niej odciąć.
Gabriela to z pozoru kobieta, która uwolniła się już od niełatwych doświadczeń z dzieciństwa. Odcięła się od rodziny, bliskich, od matki, która była dla niej źródłem największych traum. Ale czy tylko ich? Gabriela nie garnie się też do kontaktu z ciotką, bo i ona przywodzi jej na myśl wszystko to, o czym wolałaby zapomnieć. Niestety, przeszłość powraca w najmniej odpowiednim momencie, a Gabriela zmuszona jest do zmierzenia się z nią, gdy jej matka trafia do szpitala w poważnym stanie i lekarze zapowiadają, że nawet gdy wyjdzie, będzie wymagała stałej opieki. Gabriela, przez lata tłumiąca w sobie emocje związane z mamą, planuje działać tak, jak zawsze: zadaniowo. Po kolei „odhaczyć" wszystko, co konieczne, by móc zapewnić matce opiekę i zostawić ją na zawsze. Szybko jednak okazuje się, że nim to nastąpi, musi zmierzyć się z uczuciami i wspomnieniami, o których nie chciała pamiętać, z którymi nie była gotowa się mierzyć. Jakie tajemnice skrywa barwna krakowska artystka? Jakie traumy zgotowała bliskim? I czy rzeczywiście to postać tak jednoznaczna, jak mogłoby się wydawać? Aby się o tym przekonać, trzeba sięgnąć po powieść M.M. Perr.
Wszystkie winy mojej matki to na pewnym poziomie angażujący thriller psychologiczny. Gabriela bowiem, porządkując dom, który planuje sprzedać, sprawia, że na światło dziennie wychodzą sekrety Zu, jej mamy. Co doprowadziło kobietę do stanu, w jakim obecnie się znajduje? Jak to się stało, że w pewnym momencie z życia obu pań zniknął ojciec Gabrieli? Dlaczego dom, dawniej – owszem - nietuzinkowy – obecnie wygląda jakby całkowicie popadł w ruinę?
M.M. Perr potrafi tworzyć duszną, niepokojącą atmosferę. Potrafi też doskonale budować napięcie – doskonale wiedzą o tym miłośnicy jej serii kryminalnej z podkomisarzem Robertem Lwem. Tu jednak „śledztwo" Gabrieli, choć stanowi oś fabularną opowieści, staje się tak naprawdę pretekstem do opowiedzenia o traumach, które czasem fundujemy sobie nawzajem, o trudnych emocjach, od których uciekamy, o relacjach, od których chcemy się odciąć, choć tak naprawdę to one naznaczają nasze życie na zawsze. Historii o tym, że pewne czyny, decyzje, działania nie są tak jednoznaczne, jakimi mogłyby się wydawać.
M.M. Perr opowiada w swojej książce o rodzicielstwie, które okazuje się sprawą naprawdę skomplikowaną. Mówi również o siostrzanych i rodzicielskich więzach, o lojalności, o miłości i nienawiści, które czasem dzieli naprawdę niewiele. Opowiada też o tym, że czasami pewne relacje i uczucia schodzą na plan dalszy, choć nigdy nie powinno do tego dojść. M.M. Perr pokazuje też, w jak odmienny sposób czasem różni ludzie potrafią spoglądać na te same wydarzenia, jak niejednoznaczne mogą okazać się z pozoru proste decyzje.
M.M. Perr tworzy rozbudowane i wiarygodne portrety głównych bohaterek. Warto jednak sporo uwagi poświęcić również ich relacjom z postaciami dalszego planu – są one bowiem znaczące i zarysowane w sposób naprawdę interesujący. Autorka w sposób bardzo plastyczny opisuje przestrzeń, a szczegóły często stanowią tu punkt wyjścia do dużo szerszych rozważań. W swej powieści pisarka podejmuje też temat chorób i zaburzeń psychicznych, których nie wolno ignorować i które powinny przestać być przez społeczeństwo stygmatyzowane czy spychane na margines.
Wszystkie winy mojej matki to powieść niewielka, lecz bardzo pojemna. To książka, która przełamuje schematy gatunkowe i której nie da się łatwo przypiąć etykietki thrillera czy powieści obyczajowej. To książka, która w niestereotypowy sposób porusza tematy zgrane już i – wydawałoby się – wyczerpane. To powieść, po którą bez wątpienia warto sięgnąć.
Sprawę prowadzi aspirantka Sonia Czech, wnikliwa i ambitna policjantka, której życie toczy się głównie wokół pracy. Sytuacja komplikuje...
Podkomisarz Robert Lew wkracza w świat bogatych i wpływowych ludzi. Redaktor Laura Jabłońska – jedna z najbardziej rozpoznawalnych osób, symbol...