Za pieniądze można mieć zegarek, ale nie czas.
Za pieniądze można mieć budynek, ale nie dom.
Za pieniądze można mieć seks, ale nie miłość.
Za pieniądze można mieć lekarstwa, ale nie zdrowie.
Za pieniądze można mieć posadę, ale nie poważanie.
Za pieniądze można mieć władzę, ale nie szacunek…
Katarzyna Grochola niczym najlepsza przyjaciółka swoich wiernych czytelniczek, od zawsze serwuje im opowiadania tak lekkie i pogodne, jak poranny, rześki deszcz. Jej książki wywołują uśmiech, pomimo tego, że Grochola nie opowiada o sprawach mało realnych. Pisarka udowadnia bowiem, że życiem można się cieszyć. Trzeba tylko spojrzeć na nie z odpowiedniej perspektywy.
Trochę większy poniedziałek to nie sążniste dzieło ani opasła powieść, w której wydarzenia następują jedno po drugim. To raczej zbiór przyjemnych opowiadań, które nie zawsze są ze sobą powiązane. Nie ma więc obaw o to, że jeżeli skończymy jeden rozdział i odłożymy na jakiś czas książkę, zapomnimy o danym wątku. Urok tej książki leży w jej lekkości, ale i w prawdzie tkwiącej w lapidarnych opowiadaniach Grocholi. Podczas lektury można odnieść wrażenie, jakbyśmy byli przyjaciółmi opisywanych osób i z ich ust wysłuchiwali opowieści o ich perypetiach. Poznajemy ich prawdziwe oblicze – wcale nie wyidealizowane, najzupełniej prawdziwe. Ta książka to nie tylko puste bajki, o których szybko się zapomina. To raczej zbiór wskazówek, delikatnie umoralniających i kształcących, ale nie nużących i pozbawionych taniego dydaktyzmu. Grochola skłania do zastanowienia się nad tym, jacy jesteśmy i czy nasze kłótnie, zazdrości, a czasem i chamstwo nie są dla innych obciążeniem? Całość zaś jest na tyle lekka i zabawna, że świata książki Grocholi wręcz nie chce się opuszczać.
Mamy w Trochę większym poniedziałku sytuacje związane z wyjazdem na wakacje, przyjacielskie pogawędki czy zapisy rozmów damsko-męskich. Proste, codzienne czynności okazują się jednak w tym wypadku ogromnie interesujące. Dzięki nim możemy "przejrzeć na oczy" i zobaczyć, jak piękne jest nasze życie. Miłość odeszła razem z latem, Bez kłopotów, Nie jestem taksówkarzem, czyli strzelić skruchę czy też Marzenia o Teneryfie - to tytuły tylko niektórych opowiastek Grocholi. Mamy tu interesującą analizę kobiecych nawyków, ale i męskiej natury. To zabawne - w książce możemy często dostrzec samych siebie. Widzimy, że opisywana Ula czy też Mańka ma w sobie o wiele więcej z nas, niż moglibyśmy się spodziewać.
Katarzyna Grochola posługuje się bardzo charakterystycznym, lecz przystępnym stylem. Większość opowiadań liczy po kilka stron, więc Trochę większy poniedziałek to świetna lektura, gdy tylko na chwilę możemy oderwać się od codziennych obowiązków. To doskonała propozycja przede wszystkim dla kobiet, szczególnie dla miłośników twórczości Katarzyny Grocholi.
Sprawdzam ceny dla ciebie ...