Po lecie, jesieni i zimie nadeszła wreszcie pora na wiosnę. I faktycznie – będzie ona szalona. Tym razem pałeczkę przejmują siostry – Alicja i Dorota. Alicja walczy o przetrwanie swojej galerii sztuki, jednocześnie budując związek z Konradem i wychowując córkę. Czasem będzie jej w tym przeszkadzał były mąż, ojciec Martynki. Z galerią także nie będzie łatwo, mnożyć się będą problemy, a pieniędzy zacznie brakować. Pragnienie bycia w pełni niezależną od mężczyzny może okazać się jednak zgubne. Czasem trzeba prosić o pomoc i umieć dzielić się problemami.
Najdziwniejszą przygodę przeżywa jednak jej siostra, Dorota, która – wracając pijana z imprezy – zostaje okradziona i niemalże pobita. Trafia do piwnicy szamana, który eksperymentuje z przenoszeniem świadomości do innych osób. Dorota uznaje to za świetny sposób, by zemścić się na wiarołomnym Patryku, który zostawił ją bez uprzedzenia dla innej, choć już mieszkali razem. Szaman, choć niechętnie, ale zgadza się pomóc. Przenosi świadomość Doroty do obcego ciała pod wskazany adres. Problem w tym, że popełnia błąd i zamiast do mieszkania Beaty, nowej dziewczyny Patryka, Dorota trafia do lokum Michała. Zaczyna „mieszkać” w jego ciele. Prowadzi to do wielu absurdalnych i zabawnych sytuacji. Z czasem jednak ich dziwaczna, pełna konfliktów koegzystencja przerodzi się w całkiem pozytywne uczucie.
Autorka przybliża także losy Marianny i Kai, które poznaliśmy już w poprzednich tomach. Obie starają się na swój sposób poukładać na nowo swoje życiorysy. I znowu muszą wybierać między miłością i niezależnością. Albo przynajmniej szukać kompromisów.
Choć historia Doroty jest nieprawdopodobna, to pokazuje, na czym tak naprawdę powinien polegać związek dwojga ludzi – na wspólnym byciu razem, rozmawianiu, patrzeniu na to samo, szanowaniu swoich poglądów i przyzwyczajeń. Michał i Dorota spędzają ze sobą w ciele Michała blisko miesiąc. Właściwie mogą ze sobą tylko rozmawiać, co wystarczy, by zbudować między nimi głęboką więź. A przecież właśnie na tym powinien polegać związek.
Choć autorka próbuje zatuszować elementy fantastyki w obyczajowej przecież powieści, nie zmienia to faktu, że dokonała świetnej analizy rodzenia się i budowania relacji między kobietą i mężczyzną. Czytelniczki będą miały do kogo wzdychać... Najważniejsze jednak, że mimo objętości to całkiem przyjemna książka, którą czyta się błyskawicznie.
Leo ma 11 lat i nie przepada za szkołą. Lekcje są przecież taaaakie nudne i ciągle trzeba się uczyć. Na szczęście bywają też świetne dni, zwłaszcza gdy...
Nawet w najciemniejszych chwilach można znaleźć światło. Patrycja, niegdyś wzięta modelka, obecnie realizuje się w nowych rolach - specjalistki od promocji...