Recenzja książki: Pułapka uczuć

Recenzuje: NataliaLena

I łzy się polały.

 

A nie był to nawet koniec książki.

 

Nie spodziewałam się tego wzruszenia.

 

Przed przejściem jednak do oceniania treści książki, trzeba przybliżyć zjawisko zwane slamem poetyckim oraz nawiązać do oryginalnego tytułu powieści czyli Slammed. 

Poezja przed mikrofonem – slam poetycki

 

Słowo slammed (czy też jego podstawowa wersja – slam) ma w języku angielskim kilka znaczeń. Najprostszym z nich jest czasownik trzaskać (chociażby drzwiami). Istnieje również w języku angielskim termin slam poetry. Co dokładnie oznacza? Slam to połączenie poezji i performance'u, stanowiący rodzaj literackiego pojedynku. Każdy z artystów ma trzy minuty na przedstawienie swojego wiersza. Nie chodzi tu jednak o wzorowe recytowanie rodem z lekcji języka polskiego czy angielskiego. Poeta - czy poetka - ma zainteresować publiczność nie tylko swoimi słowami, ale i swoją osobą. Ma przyciągać uwagę, podkreślać emocjami to, co w wierszu ważne. Może krzyczeć do mikrofonu albo szeptać. To ma być po prostu show. Co do tematyki – wszystko jest dozwolone. Pojedynkować może się każdy, warunkiem jest wykorzystywanie własnej twórczości. Występy ocenia jury złożone z wybranych wcześniej osób spośród publiczności.

 

To krótkie wprowadzenie jest niezbędne, by móc w ogóle mówić o treści Pułapki uczuć, bowiem slam poetycki, jak i poezja w ogóle, ma w książce niebanalne znaczenie. Podwójne znaczenie tytułu idealnie splata losy Layken Cohen i Willa Coopera…

 

Gdy poezja trzaska drzwiami

 

Pułapka uczuć zaczyna się typowo, wręcz schematycznie. Oto dziewczyna z powodu tragicznego wydarzenia przeprowadza się do nowego miasta i poznaje chłopaka. Znamy to? Znamy. Jednak historia Layken i Willa, mimo przeciętnego początku, okazuje się o wiele lepsza. Nie jest to tylko ich historia – to także historia ich rodziny i nowych przyjaciół – do Julie, matki Layken, Kela, młodszego brata Lake, Cauldera, młodszego brata Willa, Eddie i jej przeszłości, Gavina i jego romantyzmu… Ich losy splatają się ze sobą, składając się na zwykłą-niezwykłą historię z sąsiedztwa. Jest w niej miejsce na miłość, na ból, na błędy, na wybaczenie… I na poezję. To właśnie dzięki niej poznajemy największe sekrety bohaterów, a z każdym nowym slamem poetyckim odsłaniają się kolejne tajemnice i wyznania. Gdyby nie wplecenie poezji w powieść, pewnie nie byłaby ona tak wzruszająca i ciekawa. To nadal byłaby niezła książka, ale stojąca na równi z innymi niezłymi książkami. Przecież takich historii jest wiele, ale nie każda z nich tak się wyróżnia, jak Pułapka uczuć.

 

Wątek romantyczny jest w książce ważny, ale nie dominuje. Pisarka zadbała o to, by swój głos miały również postaci poboczne. Nie jest ich zbyt wiele, ale ich opowieści zapadają w pamięć. Dużo humoru wnoszą Kel oraz Caulder, nietuzinkowi chłopcy z niesamowitą ilością pomysłów. Równie ciekawa mogłaby być książka o Gavinie i jego dziewczynie Eddie, za ich związkiem kryć się może fantastyczna historia. Już to, co ujawnia autorka Pułapki uczuć, może zauroczyć.

 

Początkowo zauroczenie Willa i Layken wydaje się naciągane, taka "natychmiastowa miłość". Na szczęście to wrażenie szybko się rozwiewa i z przyjemnością obserwujemy rozwój tego związku. Kibicujemy im, mimo niesprzyjających wydarzeń - i będziemy kibicowali dalej za sprawą kolejnych tomów trylogii - Point of retreat i This girl. Will stanowi miłą odmianę po wielu "złych chłopcach”, którzy są źli na świat "bo mogą”. On jest odpowiedzialny, choć zdarza mu się popełniać błędy i potrafi podbić serce swoją miłością do poezji. W końcu pojawił się facet, który ma zainteresowania i trochę oleju w głowie. Layken czasem wydaje się naiwna i działa pod wpływem emocji, choć wiedziała, jakie mogą być tego konsekwencje. Jednak ta niedoskonałość czyni tę postać jeszcze bardziej prawdopodobną. Pułapka uczuć to jedna z tych powieści, w których wady bohaterów nie budzą u czytelnika żądzy mordu, a raczej sprawiają, że dostrzega on w nich prawdziwych ludzi.

 

Różowy balon

 

To nie jest najbardziej oryginalna i najbardziej niezwykła historia w literaturze. Ale jednocześnie to jest najbardziej oryginalna i niezwykła historia w literaturze. Wszystko dzięki przewijającemu się motywowi poezji oraz emocjom, jakie wywołuje. Język, jakim jest napisana Pułapka uczuć, jest prosty, ale okazuje się, że dzięki prostym historiom i prostemu językowi, można poruszyć wiele czułych strun w sercu.

 

Pułapka uczuć to powieść o dorastaniu do odpowiedzialności za siebie i drugiego człowieka oraz do godzenia się ze stratą. Dorastają dzieci, nastolatki, nawet dorośli. Rodzina, stworzona trochę z przypadku, a trochę z wyboru, staje się azylem, którego każdy z bohaterów szukał na swój sposób. Pułapka uczuć pełna jest emocji i wzbudza je również w czytelniku. Historia Layken, Willa, ich rodzin i przyjaciół skradnie serca wielu czytelników i odda je w ręce poezji.

 

Kto by pomyślał, że zwyczajność może być tak dotknąć człowieka?