Recenzja książki: Owoce zatrutego drzewa. Tom 3

Recenzuje: paulinakaluza

Niedaleko padło to jabłko?

Każdy zna to słynne powiedzenie z jabłkiem i jabłonią. Najczęściej słyszymy je w negatywnym kontekście, rzadziej, niestety, w pochwalnym. Niemniej jednak mało kto usłyszał pod swoim adresem, że jest jedynie owocem zatrutego drzewa, a już zwłaszcza w odniesieniu do swojej zmarłej matki, gdy ta nie pozostawiła w zakamarkach pamięci dziecka nic więcej poza własnym imieniem. Kinga Niwińska w brutalny sposób poznała to uczucie, gdy powyższe słowa zostały z wielkim wyrzutem i pogardą wypowiedziane jej prosto w twarz. Główna bohaterka, wokół której toczy się fabuła trzech tomów powieści zatytułowanej Owoce zatrutego drzewa Agnieszki Janiszewskiej, trafia do domu Burgiewiczów po śmierci swojego dziadka, będąc zaledwie kilkuletnią dziewczynką.

Tam kontrolę nad domem sprawuje Maria Burgiewiczowa, siostra jej zmarłej matki, charakteryzująca się nie tylko zuchwalstwem, przemądrzałością i krytycznością, ale przede wszystkim upartą konsekwentnością. W momencie, gdy ciotka postanawia przyjąć siostrzenicę pod swój dach, od razu zaznacza, że nie ma o dziewczynie dobrego zdania i będzie ją traktować adekwatnie do swojej opinii.

Pierwszy tom powieści ukazuje dorastanie Kingi w domu ciotki wraz z jej córką Klementyną, synem Zbyszkiem oraz mężem Stefanem. Tylko dwie osoby z wymienionego grona sprawiają, że Kinga ma siłę, by pozostać w domu wujostwa przez lata. Wuj Stefan oraz jej kuzyn Zbyszek, choć darzą dziewczynę dużą sympatią i nie traktują jej inaczej niż pozostałych członków rodziny, nie są w stanie wpłynąć na Marię. Co więcej, Kinga nie może szczególnie liczyć na ich pomoc, biorąc pod uwagę, że często spędzają poza domem długie godziny i zazwyczaj wracają późnymi wieczorami. Mając osiemnaście lat, siostrzenica Marii postanawia porzucić Warszawę na rzecz Krakowa, a powody tejże decyzji padają w kolejnej szermierce słownej między Kingą a jej ciotką.

Docierając do Krakowa, główna bohaterka odnajduje swoją dawno zapomnianą krewną, aktorkę – Amelię Gajewską. Tak autorka zaczyna drugi tom swojej powieści. Kobieta nie tylko ochoczo bierze dziewczynę pod swoje skrzydła, ale także pokazuje jej świat krakowskiej bohemy, który kusi i fascynuje szczególnie młodą, niedojrzałą jeszcze dziewczynę. Ostatni, trzeci tom przenosi nas wraz z Kingą do pięknego Paryża we Francji. Tocząca się wojna zaczyna coraz bardziej wpływać na życie obywateli. Wreszcie – Kinga staje na rozdrożu. Nie chce podzielić losu swojej matki, a ujawnione przez ciotkę tajemnice na temat małżeństwa jej rodziców sprawiają, że obawy wzbierają w jej umyśle na sile coraz mocniej i mocniej. W końcu niedaleko pada to jabłko. Jednak… Czy aby na pewno?

Agnieszka Janiszewska przenosi czytelników w swojej powieści obyczajowej do drugiej połowy XIX wieku, pozwalając na wgląd w kilkanaście lat życia Kingi Niwińskiej. Autorka, dzieląc dzieło na trzy tomy, nie tylko rozdziela dane miejsca, zamieszkiwane przez główną bohaterkę, ale przede wszystkim pieczołowicie przedstawia trzy różne etapy życia Kingi. Od Warszawy, gdy była jeszcze dzieckiem i nastolatką, mało rozumiejącą z zachowania ciotki Marii i noszącą drzazgę w sercu, przez Kraków, gdzie zaczęła dojrzewać, uczyć się życia i niezależności, po Paryż, gdzie wyjechała, będąc już młodą, lecz dojrzałą kobietą ze świadomością sekretów swojej rodziny, a także własnych celów i pragnień. Autorka lekko i niezwykle przystępnie wplata w fabułę wątki historyczne, ukazując nie tylko oblicze wojny i jej wpływ na żołnierzy, a także na życie ich rodzin, ale również wspomina o charakterystycznych zachowaniach czy tradycjach, jakie panowały w tym okresie.

Pisarka porusza w swojej powieści problem, z którym każdy z nas zderzył się przynajmniej pośrednio, a mianowicie temat pielęgnowania w sobie żalu, rzucającego się cieniem na całe życie. Jedna z członkiń rodziny Kingi stanowi kwintesencję problematyki przedstawionej w lekturze. Oschła, krytyczna i nieokazująca uczuć, a – co więcej – niszcząca psychicznie inne osoby, często bliskie, obwiniając je o swoje krzywdy, tak naprawdę sama wybiera dla siebie samotność, wieczne poczucie nieszczęścia i nieprzychylną opinię o sobie wśród najbliższych. Co ważne, Agnieszka Janiszewska próbuje przekazać, że każdy w końcu dojrzewa, ale ludzie są różnorodni i jedni z miejsca odnajdują swoją ścieżkę, nie zbaczając z niej do ostatniego dnia żywotu, inni zaś wchodzą w wiele niewłaściwych uliczek, aby wreszcie wyjść na prostą; znaleźć odpowiednią drogę – niekoniecznie tę samą, jaką poszli w przeszłości rodzice. Jedna z postaci stwierdziła, że zatruty owoc może wydać drugi owoc, lecz tylko taki sam. Czy na pewno tak jest? Warto sięgnąć po tę powieść, by znaleźć odpowiedź na to pytanie. 

Tagi: obyczajowe

Kup książkę Owoce zatrutego drzewa. Tom 3

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Owoce zatrutego drzewa. Tom 3
Książka
Owoce zatrutego drzewa. Tom 3
Agnieszka Janiszewska
Inne książki autora
Sekrety domu Bille
Agnieszka Janiszewska0
Okładka ksiązki - Sekrety domu Bille

Nie da się wygrać z przeznaczeniem W pięknym mieszkaniu państwa Bille na Żoliborzu gosposie zmieniają się częściej niż pory roku - żadna z kobiet zatrudnionych...

Sekrety domu Bille
Agnieszka Janiszewska0
Okładka ksiązki -  Sekrety domu Bille

Nie wszystko widać na pierwszy rzut oka Dorosłe córki Juliana oraz Eweliny przypominają ogień i wodę. Dzieli je nie tylko różnica temperamentów, ale także...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy