Recenzja książki: Nóż

Recenzuje: Joanna Tekieli

Wcześniejsza powieść z serii o Harry'm Hole kończyła się ślubem głównego bohatera i Rakel, spodziewać się zatem należało, że nowa książka pokaże stróża prawa, który nareszcie jest wolny od demonów, żyje w szczęściu, które próbował będzie zmącić jakiś przestępca. Tymczasem w Nożu Harry wraca do picia. Znów sięga dna, żeby – odpowiednio zmotywowany – odbić się od niego i ruszyć tropem przestępcy. Tylko czy i tym razem uda się go schwytać? 

Nesbo niezmiennie potrafi budować napięcie i mylić tropy, tak że błądzi nie tylko Harry Hole, ale czytelnik. Autor prowadzi narrację w taki sposób, że czytelnik ma wrażenie, jakby uczestniczył w śledztwie, jakby razem z Harry'm dedukował, analizował i wyciągał wnioski. Z tym, że te wnioski – choć na pozór wydają się słuszne – bardzo szybko okazują się zupełnie nietrafione, a my znów lądujemy w punkcie wyjścia i błądzimy dalej. W zwodzeniu czytelników Nesbo nie ma sobie równych.

Najważniejszy jest jednak bohater – świetny policjant, genialny śledczy, ale jednocześnie człowiek pełen ran, blizn, problemów, demonów. Harry Hole jest jak odbezpieczony granat i wiadomo, że w którymś momencie wybuchnie. Pytanie tylko: kiedy to nastąpi. Harry nie jest postacią kryształową. Ma wiele wad i czytelnik, naturalnie kibicujący głównemu bohaterowi, momentami aż zgrzyta zębami ze złości, że znowu się poddał swoim słabościom, że znowu wpadł w ciąg, że znowu niszczy wszystko wokół siebie. Z drugiej strony – nie sposób go nie lubić. Za szczerość, za zdolność współczucia, za zrozumienie dla słabości innych i za nieustępliwość – choć ta ostatnia jest równocześnie jego wadą. Bo czasem lepiej byłoby odpuścić zamiast rozgrzebywać sprawę…

W Nożu spotykamy wiele postaci, które znamy z poprzednich tomów serii: jest szefowa Harry’ego, jest Rakel i Oleg (nawiasem mówiąc: wyrósł na świetnego faceta), są przyjaciele i wrogowie z policji... No i kobiety, które – jak zawsze – mają do Harry’ego słabość i potrafią mu wiele wybaczyć.

Książkę czyta się błyskawicznie i z przyjemnością. Akcja pędzi do przodu, trudno się od niej oderwać. Zaczyna się trzęsieniem ziemi, a potem jest tylko bardziej emocjonująco! A zakończenie... cóż, podsyca tylko apetyt na kolejny tom cyklu. 

Komu może się spodobać Nóż? Miłośnikom szybkiej akcji, mylnych tropów, skomplikowanych i złożonych śledztw. Komuś, kto lubi całą serię Jo Nesbo. Myślę też, że nawet nie znając pozostałych części cyklu, można spokojnie zdecydować się na lekturę Noża, bo wiele wątków zostaje pobieżnie przybliżonych, aby czytelnik się nie pogubił.

Podsumowując: świetna powieść z niezwykłym bohaterem i fabuła, która wbija w fotel. Polecam!

Tagi: bóg