Harry Hole wrócił do punktu wyjścia: znowu pije, Rakel wyrzuciła go z domu, ponownie mieszka przy Sofies gate. Pewnego dnia budzi się z obezwładniającym kacem, a na dłoniach i ubraniu ze zdumieniem spostrzega ślady krwi. Kompletnie nic nie pamięta z minionej nocy…
Harry wiele przeżył, ale nawet on nie jest gotowy na koszmar, jaki zgotował mu los. Policjant musi zmierzyć się nie tylko ze starym, śmiertelnym wrogiem, ale i ze swoim osobistym piekłem.
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2019-06-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Kniv
Język oryginału: Norweski
Tłumaczenie: Iwona Zimnicka
Najnowsza część przygód Harry’ego Hole to kawał bardzo ciężkiej emocjonalnie lektury. Od ostatniej książki życie Harry’ego bardzo się zmieniło. Rakel wyrzuciła go z domu, mieszka znów pod Sofies gate i pije. Musiał mocno narozrabiać skoro do tego doszło. Nadchodzi dzień, który jest początkiem końca dla Harry’ego. Budzi się na wielkim kacu, a na jego rękach i ubraniu znajdują się ślady krwi. Nie potrafi sobie przypomnieć co się stało. Kiedy za jakiś czas dowie się co się wydarzyło, jego świat legnie w gruzach. Takiej wiadomości się nie spodziewał.
Krok po kroku
Przed Harrym najtrudniejsze zadanie w jego karierze. Musi odkryć kto stoi za największą tragedią jego życia. Kto spowodował, że jego świat legł w gruzach. To czego się dowie będzie kolejną niespodzianką. Krok po kroku przypomina sobie co się stało w poprzednim okresie. Na jaw wychodzą coraz ciekawsze fakty. Przy okazji zajmuje się też poszukiwaniem “starego znajomego” Sveina Finnego. Trudno napisać o fabule coś więcej, żeby nie zdradzić za dużo tym, którzy jeszcze nie czytali. Chociaż trudno się nie domyślić co spotkało Harry’ego czytając po prostu opis na okładce książki.
Ciąg dalszy nastąpi?
Czy Nesbø tym razem mnie czymś zaskoczył? Chyba tym, że już całkowicie namieszał. Bo tego, że jest brutalnie, wciągająco i tajemniczo, tego nie można mu odmówić. Akcja cały czas nabiera tempa. Nesbø potrafi również bardzo grać na emocjach. Przeczołgał Harry’ego jak po ostrym bruku. Harry coś straci, coś zyska. Spotkamy naszych starych dobrych znajomych, takich, którzy już jakiś czas nie pojawiali się w książkach. Czy będzie kolejna część? Nesbø zostawił otwartą furtkę na ciąg dalszy, różnie może się wydarzyć, ale czy nie będzie to już za dużo? Mam mieszane uczucia. Z jednej strony serce krwawi na myśl o tym, że to może być ostatnia część o Harrym. A z drugiej, to co za dużo to niezdrowo. Może lepiej skończyć póki jeszcze się nie zdnudziło?
Polubiłam Harrego Hole gdy umiał zapanować nad ciągłą potrzebą picia i taka wersja śledczego bardzo mi odpowiadała. Tymczasem autor ponownie wrzucił go w szpony alkoholizmu. I to mi się już nie podobało. Zwyczajnie szkoda mi człowieka. A poza tym książka jest fajnym uwieńczeniem cyklu o Harrym Hole. Wiele niejasności się wyjaśnia, normują się stosunki między pewnymi osobami a Harry staje przed największym wyzwaniem w swoim życiu. Wartka akcja i burza emocji zapewniają doskonałe wykorzystanie czasu przeznaczonego na czytanie. A napięcie rośnie na każdej kolejnej stronie. Trochę mi żal, że cykl się kończy ale z pewnością sięgnę po inne powieści autora, chociażby po to aby sprawdzić, czy uda mi się polubić innych, wykreowanych prze Nesbo , bohaterów.
Po ponad roku przerwy postanowiłam zapoznać się z kolejna książką Jo Nesb?, pod tytułem "Nóż". Z przykrością stwierdzam, że tym razem autor zawiódł mnie niemal na całej linii i niestety, nie podzielę zachwytów nad tą pozycją.
Już w poprzednich książkach zauważyłam, zresztą nie tylko ja, że autor, wrzuca Harry'go Hole do wyra każdej napotkanej przez niego kobiecie. A one niczym rasowe nimfomanki, dla których obiektem uzależniającym jest nie sam seks, ale seks konkretnie z "tym" Harrym, mało się nie pozabijają nawzajem w kolejce do tego śmierdzącego przetrawionym alkoholem i przepoconymi skarpetami wielkoluda.
Nie wiem jakie kompleksy sobie leczy, takim traktowaniem kobiet, autor, ale ja tego nie kupuję, tym razem już pan przesadził, panie Nesb?. Może ja jestem staroświecka, ale ja takiego śmierdziela, nie wpuściłabym nie tylko do łóżka, ale i do domu. A one zachowują się jak jakieś zaćpane Harrym, naprawdę tak pan postrzega kobiety panie autorze?
Jedyna "normalna" kobieta według Jo, to oczywiście Rakel Fauke,na której to cześć, autor "myślami" Harry'ego pieje pieśni i peany pochwalne przez niemal pierwsze pół książki. Rozkminia i psychologizuje i filozofuje i dywaguje, czy ta "święta" istota przyjmie go z powrotem. Jednak w sumie to nie ważne, bo i tak może przecież iść do innej jakiejkolwiek swojej wielbicielki i ją przelecieć. A ona będzie najszczęśliwsza na świecie, chociaż Harry będzie tak nawalony, że i tak nie będzie pamiętał, którą "damę" ze swego haremu przeleciał, kiedy i z jakim skutkiem.
Co poza tym? Harry co chwila powtarza "aha", jakby się zacinał, a wszyscy inni w tej książce wciąż powtarzają końcówki zdań mówionych przez poprzednika, przykład:
"Zastanawiam się, czy moglibyśmy dzisiaj pójść do restauracji" "do restauracji"?. Pogłuchli nagle wszyscy czy jak? A i jeszcze jedno, ten tom sponsoruje słowo "blackout", używane do znudzenia.
Tak więc, mimo całej kryminalnej intrygi, którą mogłabym ocenić nawet na siedem gwiazdek, ja z panem Nesb? raczej się pożegnam. Bo ta prywata w takim wydaniu i ilości tak obszernej zaczyna mnie porządnie irytować. Chociaż, gdzieś tam na półce chyba jeszcze jakiś Nesb? się plącze.
Nesb?, niech Cię diabli!
Harry Hole uzależnia. Należałoby go dozować ostrożnie, małymi dawkami, rozkoszując się tym stanem. Jest to jednak absolutnie niemożliwe, ponieważ lektura zamknie nas w klatce, nie wypuszczając aż do ostatniej strony.
,,Nóż" - dwunasta część serii o niepokornym, bezkompromisowym, uwięzionym w nałogu i jednocześnie najlepszym śledczym w Oslo.
Harry świetnie radzi sobie z przestępcami, kompletnie nie radzi sobie ze sobą.
Wydawałoby się, że rzucenie bohatera na dno po raz kolejny może okazać się odrobinę nudne, przecież we wszystkich poprzednich częściach Harry zawsze był srogo doświadczany przez los.
Tym razem również nieszczęść nie brakuje. Rozstanie z Rakel, powrót do alkoholu oraz totalna degradacja w sferze zawodowej.
Ileż można?
Nic bardziej mylnego.
Poza świetną fabułą i niespodziewanymi zwrotami akcji, znajdziemy tu perfekcyjnie nakreślone portrety psychologiczne postaci, pozwalające zagłębić się w analizie ich zachowań.
Autor zwodzi nas, intryguje wydarzeniami niezmiennie zaskakującymi, choć wydawałoby się, że już dobrze znamy jego gierki i nie damy się w nie wplątać.
A jednak!
Nesb? wciąga nas w swoją idealnie utkaną intrygę, a my wraz z Harrym mimowolnie prowadzimy śledztwo, próbujemy dowieść prawdy, analizujemy każdy szczegół, by w efekcie wyciągnąć wnioski, których wcale nie jesteśmy pewni.
Niedopowiedzenie i tajemniczość, jak esencjonalna mgła, otacza nas zewsząd. Gdy zaczyna się osadzać i już dostrzegamy przed nami klarowną przestrzeń, nadchodzi burza piaskowa, rozmywając nam obraz spontanicznie i zaskakująco.
Powaleni na kolana po raz kolejny, szukamy odpowiedzi z obawą, czy rzeczywiście pragnieniemy ją poznać...
A finał, jak przystało na świetny kryminał, ma zaskakiwać. I zaskakuje.
Więc czekam na więcej, bo Nesb? robi to, do czego jest stworzony i robi to nieprzyzwoicie dobrze!
I to jest jeden z najlepszych kryminałów, które przecztałem. Jest on jednym z tomów dłuższej serii, których jednak jeszcze nie przecztałem, ale może kiedyś. Kto wie?
Rynkiem narkotyków w Oslo rządzi tajemniczy Dubaj. Dochodzi do zabójstwa z rodzaju tych, które zasługują najwyżej na krótką notkę w gazecie: młody zdesperowany...
Trzeci klucz to czwarta pozycja w ramach cyklu Harry Hole, która po raz kolejny pozwala nam poznać kolejne losy wspomnianego policjanta współpracującego...