Czy przypadkowe spotkanie może sprawić, że nasze życie zupełnie się zmieni? Czy po doznaniu ogromnej straty można mieć jeszcze siłę na to, by ponownie zaufać? Odpowiedzi na te pytania odnajdujemy w najnowszej powieści Ilony Łuczyńskiej Naucz mnie na nowo kochać.
To miał być dzień jej marzeń, tymczasem stał się prawdziwym koszmarem. W kilka godzin po ślubie dochodzi do groźnego wypadku samochodowego z udziałem młodej pary. Mimo udzielonej pomocy medycznej, z wypadku udaje się uratować jedynie młodą kobietę, Molly. Od tej pory dziewczyna nosi w sobie bolesną pustkę, której nic nie jest w stanie zastąpić. Po długim okresie rekonwalescencji Molly zaczyna powoli wracać do normalnego życia, wciąż jednak trwając w prywatnej żałobie. Kiedy rozpoczyna pracę w nocnym klubie, nie wie, jak bardzo to miejsce może ją odmienić.
To właśnie tam natyka się na Ethana. Przystojny mechanik samochodowy pojawia się w barze, by choć tego dnia dobrze się bawić. I nic nie może poradzić na to, że to właśnie Molly zwraca jego uwagę. Ethan czuje, że Molly może być właśnie tą dziewczyną. Problem w tym, że ona wcale nie chce nawiązywać żadnej znajomości. Wkrótce okaże się, że oboje ciągną za sobą bagaż bolesnych doświadczeń. I być może będą jedynymi, którzy mogą wzajemnie się zrozumieć.
Naucz mnie na nowo kochać to najnowsza powieść autorki Bolesnej tajemnicy i Siły nadziei. Pozornie powieść Ilony Łuczyńskiej to bardzo prosta historia miłosna. Opowieść, w której dwoje zagubionych młodych ludzi powoli odkrywa, że choć ich droga jest wyboista i niepozbawiona niebezpieczeństw, to jednak wcale nie muszą się z nią mierzyć sami. We dwoje zawsze bowiem łatwiej jest pokonywać nawet największe życiowe przeszkody.
Problemem pozostaje przeszłość ciągnąca się za Molly, która jednocześnie nie pozwala jej otworzyć sę na nowe związki, nie pozwala jej zaufać drugiej osobie i uwierzyć w to, że w życiu może czekać na nią jeszcze szczęśliwe zakończenie. Ilona Łuczyńska portretuje skrzywdzoną bohaterkę, która musi przepracować swoje traumy, by móc otworzyć nowy rozdział w życiu. Naucz mnie na nowo kochać to wzruszająca opowieść o kobiecie, którą, mimo młodego wieku, los zdążył boleśnie doświadczyć.
Jednocześnie warto zauważyć, że autorce dobrze udaje się scharakteryzować także i pozostałych bohaterów. Świetna kreacja Ethana pokazuje jego oddanie, ale także ogromną determinację w walce o szczęście. Interesująca dla czytelników z całą pewnością okazuje się również relacja łącząca młodego mężczyznę z chorą matką: relacja oparta na poświęceniu i wzajemnym szacunku.
Choć sama książka ma w sobie wiele z klasycznego romansu – czy romans między kelnerką a klientem nie należy do jednego z najbardziej znanych motywów? – to jednak okazuje się zrealizowana w interesujący sposób. Powieść Ilony Łuczyńskiej swoim klimatem może przypominać m.in. powieści bardzo poczytnej Colleen Hoover, która także w swojej prozie często łączy istotne wątki obyczajowo-społeczne z elementami romansu. Do tego porównania skłania także jeszcze jedno – również akcja Naucz mnie na nowo kochać osadzona została w Stanach Zjednoczonych.
Literacka wyprawa za ocean nie przysłania jednak właściwej historii: opowieści o stracie i ponownym, powolnym zyskiwaniu wiary w to, że zasługuje się na szczęście. Naucz mnie na nowo kochać to również powieść o relacjach rodzinnych, rodzicielstwie i odpowiedzialności za drugiego człowieka. Ilona Łuczyńska nie popada przy tym w ton moralizatorski, pozostając w konwencji typowej dla prozy rozrywkowej. Najnowsza książka autorki spodoba się więc nie tylko dotychczasowym czytelniczkom i czytelnikom pisarki, ale i wszystkim tym, którzy poszukują interesującej lektury.
Alison boleśnie przekonała się, jak życie, cele i priorytety mogą się drastycznie zmienić przez tragiczne wydarzenia, na które nie mamy wpływu. Napadnięta...
Lea od początku nie miała łatwego życia. W dzieciństwie doświadczała przemocy fizycznej i psychicznej, a jej ojciec odszedł, ponieważ nie mógł wytrzymać...
Nie pozwól, by lęki kierowały twoim życiem. Strach jest potrzebny, bo dzięki niemu jesteśmy w stanie rozpoznać zagrożenie. On nakazuje nam ucieczkę albo walkę. Ale nie można całe życie uciekać tylko dlatego, że boimy się czegoś, na co nawet nie mamy wpływu.
Jak widać los musiał dać mi nauczkę, żebym zrozumiała, jak egoistycznie się zachowywałam. Raniłam innych, ponieważ uważałam, że po tym, co przeszłam, nic nie muszę.
Więcej