Recenzja książki: Namaluj mi anioła

Recenzuje: Barbara Garczyńska

Namaluj mi anioła (Wydawnictwo eSPe) Małgorzaty Lis to refleksyjna powieść, idealna na jesienno-zimowe wieczory.

Angelika jest trzydziestoletnią singielką, z zawodu dziennikarką, twardo stąpającą po ziemi. Marzy o awansie, lecz kiedy pewnego dnia dostaje od szefa zlecenie, żeby napisać artykuł o artyście, który podobno maluje cudowne anioły, niechętnie się zgadza. Życie ludzi, którzy dostali takiego anioła, zmienia się rzekomo o 180 stopni, a wielu z nich twierdzi, że to muszą być cuda. Bohaterka nie wierzy za bardzo ani we wsparcie Boga, ani tym bardziej Aniołów, jednak – pełna determinacji – wyrusza do podlaskiej wioski, by spotkać się z malarzem i napisać o nim reportaż. Na miejscu okazuje się, że ktoś już wpadł na ten sam pomysł. Przypadkiem zderza się z konkurencją z innego czasopisma w postaci tajemniczego Gabriela, pomocnego żartownisia.

recenzja Namaluj mi anioła

Kim tak naprawdę jest malarz od cudownych aniołów? Jak rozwinie się relacja Angeliki i Gabriela? Czy aniołowie naprawdę mogą nam pomagać?  

Mimo otoczki cudowności, powieść mocno realna. Bohaterowie ze współczesnymi problemami. Zagmatwana przeszłość, niepewna przyszłość. W postaciach z krwi i kości, z wadami i zaletami, następują powolne zmiany. Na kartach powieści dzielą się z czytelnikami wątpliwościami i pytaniami, które zadają sami sobie:

Angelika pokręciła głową. Chcąc nie chcąc, pomyślała o własnym życiu i o tym, czy wybiera właściwą drogę. Czym się kieruje przy wyborze i czy rzeczywiście to możliwe, by Bóg, który stworzył świat, interesował się tym, dokąd zmierza zwykły człowiek?

Możemy też natrafić także na kilka żartów:

No tak, nie czytasz w moich myślach – zreflektował się – na szczęście dla ciebie – roześmiał się i spojrzał na nią przelotnie.

– Są aż tak niebezpieczne? – zapytała przekornie. – Mam się bać?

– Może się okazać, że ich tam w ogóle nie ma – zażartował (…)

Zaraz porąbie to drewno na zapałki. A jak się skończy, to się weźmie do rąbania ogrodzenia

Miejscami akcja toczy się niespiesznie, lecz każda minuta spędzona z książką przynosi radość i przyjemność z lektury. Sama opowieść pozostawia nas w nostalgicznym i pełnym nadziei nastroju.  

Problemy trzeba pokonywać, zanim one pokonają Ciebie.

(…) Wszystko ma jakiś sens, a życie składa się z wielu małych cudów, z których największym jest miłość.

Tagi: obyczajowe

Kup książkę Namaluj mi anioła

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Namaluj mi anioła
Książka
Namaluj mi anioła
Małgorzata Lis
Inne książki autora
Wybrać miłość
Małgorzata Lis0
Okładka ksiązki - Wybrać miłość

Przejmująca opowieść o wielkiej miłości, zmaganiu się z cierpieniem i tlącej się mimo wszystko nadziei. W życiu osiemnastoletniego Kuby jednego dnia dochodzi...

Miłość, pies i czekolada
Małgorzata Lis 0
Okładka ksiązki - Miłość, pies i czekolada

Pewnego dnia trzydziestopięcioletnia Beata po prostu musi wejść do sklepu po ogromną tabliczkę ulubionej czekolady. Nie zważa na kpiące spojrzenia innych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy