Recenzja książki: Marzenia nie bolą

Recenzuje: secretelle

Czyżby marzenia naprawdę mogły się spełniać? Może nie trzeba się ich bać, tylko zmierzać w ich kierunku, żeby się spełniły mimo wszystko...?

 

Ludmiła Karska, czterdziestosiedmioletnia polonistka w nowostawskim gimnazjum wiedzie całkiem spokojne życie. Jest powiernicą przyjaciółek, z którymi prowadzi stowarzyszenie wspierające biedniejsze rodziny, organizujące wyjazdy i festiwale. Pewnego dnia kobieta z niepokojem odkrywa, że jest śledzona, a ktoś nęka ją telefonami, wypytując o tajemniczą teczkę, którą rzekomo pozostawił jej zmarły wiele lat wcześniej mąż.
W dniu swoich urodzin Ludmiła namawia przyjaciółki do spisania marzeń na karteczkach. Za pół roku mają sprawdzić, czy szczęście się do nich uśmiechnęło. Wszystkie - Ludmiła, Benia, Eliza, Patrycja, Bronia i Beata bardziej lub mniej skrycie czegoś pragną. Pewnym jest, że zrobią, co w ich mocy, aby pomóc nieco marzeniom i zmienić swoje życie na lepsze.
 
Marzenia nie bolą to powieść emanująca optymizmem, pomimo pojawiających się czarnych charakterów i trudnych tematów, które tak naprawdę w książce dominują. Mamy tu alkoholizm, nadzieję (czasem złudną), chorobę genetyczną, zdradę (nie tylko małżeńską) i rozmaite niesnaski. Co ważne, autorka na przestrzeni 388 stron zgłębia wszystkie powyższe tematy, a nie tylko je muska. Poza tym, podczas lektury bynajmniej nie można odnieść wrażenia, że w powieści za dużo jest wątków. Wszystkie zgrabnie się ze sobą łączą, tworząc spójną całość, którą czyta się z zaciekawieniem i przyjemnością, czekając na kolejne fragmenty dotyczące bohaterów, którzy wzbudzili naszą sympatię bądź w jakiś sposób nas zainteresowali.
 

Książka napisana jest stosunkowo przystępnym językiem, przy którym nie trzeba zbytnio wytężać umysłu. Można jednak wyczuć polonistyczne zacięcie autorki - bogate słownictwo, całkiem sporo metafor. Oczywiście, w zupełnie bezpiecznej ilości, obędzie się więc bez zgrzytania zębami. Całość czyta się lekko i przyjemnie.

 

Od dłuższego czasu autorzy powieści obyczajowych w początkowych rozdziałach swoich książek skupiają się na codziennym życiu bohaterów oraz ich przeszłości. Później, by uniknąć nudy, wplatają zupełnie inny wątek - zwykle kryminalny. Czasem udaje im się to uczynić dosyć zgrabnie, jednak bywa i tak, że telefony z pogróżkami, mafia lub trup pojawiają się ni stąd, ni zowąd, a czytelnik może zareagować tylko w jeden sposób - łapiąc się za głowę i zastanawiając, dlaczego ten schemat powtarza się w kolejnej powieści. Pod tym względem książka Małgorzaty Jędrzejewskiej mile zaskakuje. Owszem, w książce pojawia się bardzo rozbudowany wątek kryminalny, ale - i tu niespodzianka - zaczyna się on już w pierwszym rozdziale i towarzyszy czytelnikom do samego końca powieści. Dlatego też książki Marzenia nie bolą nie można nazwać powieścią obyczajową, a kryminalikiem - bo do kryminału z krwi i kości jednak jej daleko.

 

Pozytywnym zaskoczeniem okazali się także bohaterowie książki. Tutaj każdy jest inny, nie ma dwóch, choć częściowo podobnych do siebie osób. Każdy o czymś marzy, czegoś się boi, ma swoje słabsze i mocniejsze strony. Jest tak, jak w normalnym życiu - są ludzie "do rany przyłóż", ale też osoby zawodzące zaufanie, przechodzące wewnętrzną metamorfozę lub odwracające się od bliskich w najgorszym możliwym momencie.
 
Wady powieści? Właściwie tylko jedna - zdecydowanie zbyt wiele postaci. Naprawdę można się pogubić wśród ich imion. Niejednokrotnie dłuższą chwilę zajmuje domyślenie się, kim jest drugoplanowy bohater, pojawiający się w danym momencie.
 
Marzenia nie bolą jak najbardziej polecam osobom poszukującym nietypowej powieści obyczajowej (lub też - lekkiego "kryminaliku"). Z pewnością spełni ona ich oczekiwania. 

Kup książkę Marzenia nie bolą

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Marzenia nie bolą
Książka
Marzenia nie bolą
Małgorzata A. Jędrzejewska
Inne książki autora
Szczęściarze z wygranej
Małgorzata A. Jędrzejewska 0
Okładka ksiązki - Szczęściarze z wygranej

W Wygarnej dochodzi do wypadku. Poszkodowanym jest lokalny polityk i działacz, który od pewnego czasu obnosi się z tajemnicą, lecz zabiera ją do grobu...

Gawędy mojego Anioła Stróża
Małgorzata A. Jędrzejewska0
Okładka ksiązki - Gawędy mojego Anioła Stróża

Pandemia koronawirusa sprawiła, że wielu ludzi doświadczyło przymusowej izolacji. Zamknięci w domach w różny sposób reagowali na to, co się dzieje wokół...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy