Recenzja książki: Kod Himmlera

Recenzuje: Adrianna Michalewska

To zaskakująca, pełna iście hollywoodzkiego tempa i scenerii powieść - jedna z tych, jakie rzadko spotyka się na polskim rynku wydawniczym. Młody sportowiec, sierota, wychowywany przez dziadków komentator sportowy Tomasz odkrywa tajemnicę, która powinna dawno zostać zagrzebana. Wśród pamiątek po przodku, pamiętającym drugą wojnę światową i sieć podziemnych bunkrów w okolicach Wałbrzycha, znajduje wskazówkę, która prowadzi do nazistowskich Niemiec, obsesji faszystów, ich marzenia o nadczłowieku i Wunderwaffe.

 

Zdawałoby się, że ten temat jest już wyeksploatowany i nic nowego nie może już zaskoczyć czytelników. Jak się jednak okazuje, debiutancka powieść Piotrowskiego to niemała niespodzianka. Autor nie tylko odgrzebał nieco wyeksploatowany temat, ale też odświeżył i przywrócił blasku typowi powieści, który święcił prawdziwe triumfy w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku.

 

Czytając Kod Himmlera, nie sposób uniknąć naturalnych skojarzeń z powieściami Alistaira MacLeana. Szkocki pisarz łączył okultyzm, magię, sensację, pogoń, pościgi i miłość z takim wdziękiem, z jakim uczynił to Piotrowski. Przenosząc akcję z Gór Sowich na Antarktydę i z powrotem, zmuszając bohaterów do nadludzkiego wysiłku, oderwał się od obowiązującego do niedawna w powieści sensacyjnej modelu everymana, tworząc bohatera szczególnego, kolejnego supermana, takiego, jakiego w swoich esejach analizował Umberto Eco. Naiwne i pasjonujące - takie są jego przygody, a on sam budzi podziw, choć cieszymy się, że istnieje jedynie w czytanej powieści.

 

Piotrowski zastosował wszystkie obowiązujące chwyty. Są tu więc: historia, tajemnica sprzed lat, zagrożenie ludzkości, podejrzane wynalazki, konflikt na linii cywilizowany świat – rosyjski komandosi, piękna kobieta, potworności i straszliwe warunki atmosferyczne. Lodowaty świat Ziemi Królowej Maud stanowi bowiem scenerię dla toczących się w szalonym tempie wydarzeń. Piotrowski tworzy model podwójnie zamkniętego świata. Po pierwsze: Antarktyda, po drugie: jej podziemia. Klatka w klatce. Aż dziw, że udało mu się jednak zachować umiar i nie przekroczyć granicy absurdu.

 

Kod Himmlera przypomina jeszcze jedną powieść, dzisiaj już prawie zapomnianą. W 2001 Dan Brown opublikował technothriller Zwodniczy punkt. Analizując, scena po scenie, tę powieść i Kod Himmlera, dostrzec można umiejętności polskiego pisarza, który odwzorował sytuację, przenosząc realia na bardziej zrozumiały dla polskiego czytelnika grunt. O ile w Zwodniczym punkcie historia zaczepia o Biały Dom i podejrzane machinacje rządu USA, o tyle w Kodzie... okoliczności ograniczają się do II wojny światowej i marzeniach Himmlera o stworzeniu rasy panów.

 

Polecić warto Kod Himmlera miłośnikom powieści sensacyjnych, tych wychowanych na Stacji arktycznej Zebra i tych, dla których Alistair MacLean to zamierzchła przeszłość. Kod Himmlera Przemysława Piotrowskiego zapewni jednym i drugim wiele dobrych chwil.

Kup książkę Kod Himmlera

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Kod Himmlera
Książka
Kod Himmlera
Przemysław Piotrowski
Inne książki autora
Smolarz
Przemysław Piotrowski0
Okładka ksiązki - Smolarz

POWRACA PRZERAŻAJĄCA BIESZCZADZKA LEGENDA W Bieszczadach dochodzi do zaginięcia dwóch turystek. Z powodu tragedii ożywa legenda o ponurym smolarzu. Dręczony...

Igor Brudny (#4). Zaraza
Przemysław Piotrowski0
Okładka ksiązki - Igor Brudny (#4). Zaraza

Po tym, jak cudem uszedł z życiem z zasadzki psychopatycznego mordercy, Igor Brudny powoli i z trudem dochodzi do siebie. Świat, w którym się obudził,...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy