Recenzja książki: Dyrektorka generalna

Recenzuje: Danuta Awolusi

Wielbiciele (a właściwie wielbicielki) mocnych zwrotów akcji, wielkich emocji i namiętności powinni sięgnąć po najnowszą powieść K.N. Haner Dyrektorka generalna, czyli bezpośrednią kontynuację książki Dyrektor generalny. To mocna i szalona historia o rodzącej się, prawdziwej miłości i trudnych relacjach rodzinnych.

W tej rodzinie nic nie jest takie, jak się wydaje. Klan Bennettów ma swoje za uszami, kipi od kłamstw i sekretów. A Olivia związała się z nimi na wiele sposobów. Jej uczucie do Harry`ego wydaje się skazane na porażkę. Gdy bohaterka myśli, że mężczyzna już na zawsze zniknął z jej życia, on wraca. A uczucia odżywają z jeszcze większą siłą.

Jaki jest Harry? Zmienny, pełen emocji, impulsywny, skłonny do manipulacji. Ale jednocześnie gdzieś w głębi serca skrywa się człowiek, który jednak ma jakieś granice, pragnienia, wartości. Olivia będzie musiała dać mu szansę, by się o tym przekonać.

Jaka jest Olivia? Silna, pewna siebie, ze skłonnością do ładowania się w duże kłopoty. Otaczają ją mężczyźni, którzy marzą o tym, by ją zniszczyć. Ale są też tacy, którzy potrafią podać pomocną dłoń i okazać szczere przywiązanie.

K.N. Haner tworzy obraz skomplikowanej rodziny, zepsutej przez żądzę władzy, pieniądze i chęć dominacji. W takich warunkach nie jest łatwo o rozkwit relacji, ale miłość potrafi zakiełkować nawet na jałowej ziemi. I to jest piękne! Nie oczekujcie jednak ckliwej, romantycznej historii czy romansu pełnego tęsknoty i westchnień. Autorka ukazuje świat pełen brutalności, gdzie trudno poczuć się bezpiecznie. Akcja toczy się wartko, a pierwszoosobowe narracje sprawiają, że jesteśmy blisko skomplikowanych, często skrajnych uczuć Olivii i Harry`ego.

Jest ostro, namiętnie, bez tabu. Dyrektorka generalna to idealna powieść dla tych, którzy chcą oderwać się od szarości życia i przenieść w zupełnie inny świat. To historia o dawaniu drugich szans, o sekretach rodzinnych i o tym, że tylko otwarcie się przed drugim człowiekiem może dać szansę na coś więcej.

Tagi: Romans współczesny