Dyrektorka generalna
K.N. Haner

Poznajemy dalsze losy Olivii i Harrego. Ona leczy rany po burzliwej relacji z ukochanym oraz traumie wywołanej atakiem jej byłego partnera. Ma na to dużo czasu, gdyż młody Bennett wyjechał i od pół roku nie daje znaku życia. Wsparciem dla kobiety jest Igor, który jest przy niej w trudnych momentach. Awans na stanowisko dyrektorki generalnej i obowiązki z tym związane również pomagają jej zorganizować swoje życie na nowo. Co się jednak stanie gdy Harry wróci? Jak wiele zmieni jego ponowne pojawienie się? Kim tak naprawdę jest ojciec Oliwii? Co zwycięży, miłość czy pieniądze i wpływy?

Jeszcze więcej emocji. Niepewność, obawa i strach. Ból, niezrozumienie, szok. Kłamstwa i intrygi.  Tęsknota i złamane serce. Emocjonalny rollercoaster od pierwszej do ostatniej strony.

Naprawdę było mi szkoda Olivii, dziewczyna bardzo dużo przeszła i na każdym kroku czekały na nią jakieś problemy i zmartwienia. Harry z kolei zasługiwał na porządnego kopniaka w tyłek. Zachowywał się jak…. Zachowywał się źle. Cieszę się natomiast, że w tej części nie brakowało Igora, zdecydowanie ten chłopak przypadł mi do gustu. Mimo swojego stylu życia, miał w sobie dużo dobrego. Z chęcią poznałabym jego dalsza historię i mam cichą nadzieję, że Kasia sprawi nam taką przyjemność. A wracając do „Dyrektorki generalnej” relacja jaka łączyła Olivię, Harrego i Igora to był to taki trochę trójkąt emocjonalny, który dodawał całej historii nutki pikanterii, ale także poczucie niepewności tego jak to się rozwinie.

Takie książki to złoto. Czytanie ich to prawdziwa przyjemność. Z radością po nią sięgnęłam. Musiałam poznać dalsze losy bohaterów „Dyrektora generalnego”, zwłaszcza po zakończeniu jakie nam tam zafundowała Autorka.

Całość napisana jest lekkim i przyjemnym stylem dzięki czyta się ją naprawdę dobrze i szybko. Dodatkowo jest to naprawdę wciągająca historia, od której ciężko jest się oderwać. Pochłania się ją w mgnieniu oka.

Gorąco polecam przeczytać tę serię. Jeśli szukacie książek, które wywołują dużo emocji, a także ociekają pożądaniem i namiętnością, które napisane są naprawdę dobrze, ze smakiem i wyczuciem, to są to książki właśnie dla Was. Ja z całego serca polecam.

Dziękuję Wydawnictwu Ale za egzemplarz.

"Dyrektorka generalna" jest bezpośrednią kontynuacją "Dyrektora generalnego", który zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Byłam niezwykle ciekawa, co się wydarzy, gdy stery w firmie w pełni przejmie Olivia. Nie zawiodłam się ani trochę. K.N. Haner nie pozwala się nam nudzić. Akcja w dalszym ciągu jest dynamiczna, napięta, emocje aż kipią.

Stanowisko dyrektorki generalnej zobowiązuje, więc Olivia będzie musiała pokazać na co ją stać i sprostać zadaniu. Na szczęście u swego boku będzie miała wsparcie w postaci Igora. Ten nie tylko pomoże jej w pracy, ale i stanie się jej najbliższym przyjacielem, powiernikiem sekretów oraz towarzyszem jej rozterek (jednak nie myślcie, że to jakaś szara myszka - mimo chwil słabości ona potrafi zawalczyć o swoje). Tu pojawia się pytanie o to, czy przyjaźń damsko-męska w tym przypadku się sprawdzi? Osobiście uwielbiam tego faceta. Nawet jeszcze bardziej niż w pierwszej części. Moment, kiedy odkrył się przed nami, pokazał swoje uczucia... ogromnie mu współczułam. Jakby tego było mało, powrócą Harry i Tobias. Oj będzie się działo... Zapewniam, że w pewnym momencie nie będzie tak różowo. Poczucie bezpieczeństwa Olivii zostanie mocno zachwiane.

"W miłości nie ma miejsca na próbowanie. Najgorsze, co może nas spotkać, to znaleźć miłość w nieodpowiednim czasie."

Historia udowadnia, że ucieczka od problemów to żadne wyjście. Prędzej czy później i tak trzeba będzie stawić im czoła. Bohaterowie wydaje się, że coraz lepiej to rozumieją. Zaczynają się zmieniać, dojrzewają, rozmawiają ze sobą, a popełnione błędy starają się naprawić. Tajemnice, kłamstwa, intrygi i manipulacje bardzo bolą. Szczególnie gdy tworzą je bliscy.

"To nie była moja wina. Kochałam go i to on zniszczył tę miłość. A teraz zniszczył również samego siebie."

"Dyrektorka generalna" to zaskakujący, szokujący i bez wątpienia pełen emocji romans o trudnych, nie zawsze słusznych decyzjach, odzyskiwaniu pewności siebie, odbudowywaniu utraconego zaufania oraz sile prawdziwej miłości. Nienawiść, władza i pieniądze kontra miłość - co ostatecznie zwycięży? Sprawdźcie!

Po ostatnich wydarzeniach Harry zrobił to co potrafi najlepiej. Zostawił wszystko i wszystkich. Uciekł i nie ma z nim żadnego kontaktu. W tym trudnym czasie Olivia może liczyć na Igora, który zachowuje się jak najlepszy przyjaciel i jest dla niej prawdziwym wsparciem. A może to już nie tylko przyjaźń? Niespodziewanie wraca Harry, jednak nic już nie jest takie jak wcześniej.

Poprzednia cześć była pełna zaskoczeń i zwrotów akcji. Tu mamy ich jeszcze więcej! Dosłownie pochłonęłam tą książkę, jest nieodkładalna. Gdy już sytuacja się uspokajała i miałam nadzieję na chwilę oddechu nagle wydarzenia przyspieszały, a akcja odwracała się o 180 stopni. Pel o tu intryg i zagadek. W tej książce niczego nie da się przewidzieć. Wielokrotnie trzymała mnie w napięciu, a kilka rozdziałów czytałam z zapartym tchem. A ile emocji mi przy tym towarzyszyło. Tego nie da się opisać. To bardzo mocna książka. Uwielbiam styl autorki, który sprawia, że czytanie to prawdziwa przyjemność. Nie chcę zbyt dużo pisać, by nie zdradzić szczegółów historii, ale uwierzcie, ta książka warta jest tego, żeby ją przeczytać.

K. N. Haner - a może teraz osobna historia Igora? 

? Poprzednia część, tzn "Dyrektor generalny" zakończyła się w takim momencie, że chyba wszyscy czytelnicy chcieli dopaść autorkę w swoje łapki ?

Odczułam, że Olivia była ciągle taką zagubioną kobietą. Kłamstwa, oszustwa okazuje się towarzyszyły jej przez całe życie. Miała zatracone poczucie własnego ja.

Po traumie, którą ją znowu dotknęła, poczułam satysfakcję, że nie odkłada się tych uczuć na bok. Jest strach, panika. Jest potrzebna pomoc. 

Podobało mi się, że autorka nie robi z bohaterki kolejnej sierotki, która leci na to co ma, a dba o siebie. 

Nie zabraknie tutaj emocji, intryg. Autorka nie zwolniła, tutaj dzieje się naprawdę dużo! 

I wiecie na co jeszcze zwróciłam uwagę? Okładka i kartki są przemiłe w dotyku! Mogłabym ją macać co chwilę ??

Polecam ??

,,Zabawmy się, Olivio, w kotka i myszkę."

Znacie książki @k.n.haner?

W swoim życiu przeczytałam ich już kilka, autorka znana jest z dość odważnych historii, które niekoniecznie zawsze przypadają mi do gustu.

Po przeczytaniu rewelacyjnej pierwszej części wiedziałam mniej więcej, czego mogę się spodziewać tutaj, jednak nie byłam przygotowana na to, co dostałam.

Kasia napisała GENIALNY romans, który wciąga od pierwszej strony i zdecydowanie, z ręką na sercu mogę wam powiedzieć, że zarówno dyrektor, jak i dyrektorka generalna, to dwie najlepsze książki autorki.

Ile tutaj się działo! Nie ma tutaj czasu na nudę.

Ostatnio razem z @ksiazkowelove_1 rozmawiałyśmy na temat psychopatów w historiach Kasi i niespodzianka! Tutaj też taki jest. Kto? Tego wam nie zdradzę, ale już po przeczytaniu pierwszej części łatwo się domyślić o kogo chodzi.

Kasia jest mistrzynią w tworzeniu intryg i ta część ani trochę nie odbiega od pierwszej. Przez chwilę miałam w głowie myśl, czy poziom z dyrektora zostanie utrzymany, a może zrobi się mała moda na sukces? Ale nie, @k.n.haner zaskakuje, szokuje i nie pozwala się nudzić, za co ogromny plus.

Warto wspomnieć o tym, że w tej części jest więcej Igora, który pomagał Olivii po rozstaniu z Harrym. Mężczyzna, pomimo tego, jak poprzednio został wykreowany, pokazał, że jest świetnym przyjacielem, można na niego liczyć, więc automatycznie zyskał w moich oczach. Dużym plusem jest to, że nie zmienił się o 180 stopni, a finalnie został tym, kim był zawsze.

Mamy tutaj pod koniec ogromny zwrot akcji, walkę o życie. @k.n.haner zbieram szczękę z podłogi! Fenomenalny pomysł i za to również ogromny plus i wielkie brawa.

Specjalnie w swojej recenzji nie wspomniałam o Harrym dlaczego? Tego dowiecie się czytając książkę.

A zakończenie?! Rozpływam się ?

Ogromnie polecam ?

Gdy pochłonęłam ostatnią stronę poprzedniej części, żałowałam, że zanim będę mogła zagłębić się w lekturze kolejnego tomu, będzie musiało upłynąć trochę czasu. Dlatego niesamowicie ucieszyłam się, gdy ogłoszono datę premiery! Jednakże największą radość sprawiła mi informacja, że będę mogła przeczytać "Dyrektorkę generalną" na kilka dni przed tą datą, ponieważ szczerze powiedziawszy, im było bliżej premiery, tym moja cierpliwość była coraz mniejsza. Szczególnie że w dalszym ciągu miałam w głowie zakończenie pierwszego tomu, który tak jak już wspominałam w poprzedniej recenzji, był prawdziwą emocjonalną petardą.

Dlatego, jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z "Dyrektorem generalnym", czym prędzej lećcie naprawić swój błąd, a następnie od razu sięgnijcie po drugi tom, bo uwierzcie mi na słowo, naprawdę warto!

W tej części Olivia stara się uporządkować w głowie ostatnie wydarzenia ze swojego życia, jednocześnie starając się wyleczyć rany po burzliwej relacji z Harrym oraz pogodzić się z jego nieoczekiwanym zniknięciem. Na szczęście dziewczyna może liczyć na nieocenioną pomoc Igora, który stara się wesprzeć przyjaciółkę w poradzeniu sobie z bolesnymi doświadczeniami ostatnich miesięcy. Dodatkowym czynnikiem mającym wpływ na jej powrót do normalności jest niewątpliwie natłok obowiązków firmowych, które zapewnił jej awans na dyrektorkę generalną. I gdy wydaje się, że Olivii wreszcie udało się stanąć na nogi, na jej życiowej drodze po raz kolejny pojawia się Harry Bennett.

Czy byli kochankowie będą w stanie poradzić sobie z demonami przeszłości i powstrzymać się przed kontynuowaniem zakazanego romansu? Czy będą potrafili stawić czoła kolejnym kłamstwom i manipulacjom ze strony swoich bliskich oraz, czy wreszcie uda im się odkryć wszystkie tajemnice Bennettów? Ja już znam odpowiedzi na te pytania, a jeżeli Wy również chcecie je poznać, koniecznie sięgnijcie po najnowszą książkę K.N.Haner!

Muszę przyznać, że po lekturze pierwszej części stawiałam sobie w głowie pytanie, czy drugi tom będzie równie dobry, jak poprzedni. W literaturze często się zdarza, że kolejne części są o wiele gorsze od pierwowzoru, ale na szczęście w tym przypadku zupełnie nie miało to miejsca.

"Dyrektorka generalna" zdecydowanie trzyma poziom! Nie brakuje w niej ani gorącego romansu, ani intryg, ani spektakularnych zwrotów akcji. W zasadzie z każdą kolejną przeczytaną stroną zastanawiałam się, czym ten prawdziwy emocjonalny rollercoaster mnie jeszcze zaskoczy! Oczywiście nie mogę powiedzieć, że nie domyśliłam się żadnego z rozwiązań, ponieważ byłoby to niewątpliwie kłamstwo, ale te pozostałe, które nie przeszły mi nawet przez myśl, zrobiły na mnie naprawdę piorunujące wrażenie! Jednak nie będę się zagłębiać w szczegóły, aby nie spoilerować i nie odbierać Wam radości z odkrywania wszystkiego samemu.

"Dyrektorka generalna" to podobnie, jak "Dyrektor generalny" nie tylko dobrze napisany romans, ale również opowieść o podejmowaniu decyzji, które mogą zaważyć na dalszym życiu bohaterów. To historia o odzyskiwaniu pewności siebie, odbudowie utraconego zaufania oraz sile uczuć. K.N.Haner niewątpliwie stworzyła dla nas świat pełen intryg i emocji, obok którego nie da się przejść obojętnie. Mam jednak pewien niedosyt związany z epilogiem, dlatego mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będzie nam dane poznać również historię Igora.

Jeżeli do tej pory wahaliście się, czy warto sięgnąć po tę serię, mam nadzieję, że po przeczytaniu mojej recenzji nie będziecie mieć już wątpliwości!

Dziękuję wydawnictwu Ale! za przesłanie do recenzji egzemplarza tej wspaniałej książki!