Recenzja książki: Dolina przebudzenia

Recenzuje: Danuta Awolusi

Potęga gór, niebezpieczeństwo i przeszłość, która ciągnie się za bohaterami – to tylko mała zapowiedź tego, co czytelnicy mogą znaleźć w nowej powieści Anny Olszewskiej pod tytułem Dolina przebudzenia. Książka stanowi bezpośrednią kontynuację Przełęczy snów, która ukazała się nakładem wydawnictwa Zwierciadło na początku 2022 roku.

recenzja Dolina przebudzenia

Jagna, Jędrek, Kosma – trójka bohaterów, których losy są burzliwe i niełatwe. Jagna decyduje się pozostać w Brzegach i zająć pensjonatem. Syn nie ma zamiaru niczego jej ułatwiać. Jędrek jest blisko, tych dwoje ciągnie do siebie, ale nic nie jest  łatwe. Kosma pojawia się niespodziewanie w pensjonacie i pomaga Jagnie. Kim tak naprawdę jest? Sprzymierzeńcem? Gdzieś ponad tym wszystkim bohaterka wciąż żyje w lęku. Boi się demonów przeszłości i pewnego człowieka, który w każdej chwili może się pojawić i zaatakować.

Annę Olszewską śmiało można nazwać mistrzynią powieści psychologicznej, bo właśnie tak określiłabym Dolinę przebudzenia. Lecz nie dajecie się zwieść – oprócz buzujących jak ogień w górskiej chacie emocji, autorka pozwala akcji pędzić i pięknie się rozwijać. Z jednej strony – każdy rozdział czyta się z zapartym tchem, z drugiej – jest czas na refleksję i miejsce na przemyślenia. Obyczajowość tej historii zostaje również mocno przełamana wątkami sensacyjnymi. Momentami robi się też mrocznie i groźnie, a końcówka to prawdziwy majstersztyk. Jest epicko i z fantazją! Tym bardziej to powieść, która przełamuje schematy. Trudno zaszufladkować ją jako literaturę kobiecą. Zwłaszcza że narracja prowadzona jest zarówno ze strony Jagny, jak i Jędrka.

Dolina przebudzenia to opowieść o tym, jaką siłę ma prawda. Choć podobno jest ona lepsza od kłamstwa, potrafi też złamać życie i obudzić lęk. To opowieść o miłości – uczuciu, które przynosi komplikacje, wymaga pracy, które jest żywe i zmienia losy bohaterów. I daje wiele pięknych momentów.

I – na koniec – to historia o przeszłości, która depcze po piętach, miesza, przeszkadza. Trzeba zamknąć pewne rozdziały, wybaczyć sobie i innym, by móc zacząć żyć tu i teraz.

Dla tych, którzy szczególną miłością darzą góry, Dolina przebudzenia będzie wyjątkową gratką. Siła przyrody pokazuje tu cały swój majestat. Piękne widoki bywają zwodnicze, a górskie szlaki mogą stać się zarówno miejscem zguby, jak i kryjówką. Czy człowiek ma szansę w starciu z Tatrami? Cóż, wiadomo, że TOPR ma pełne ręce roboty… Uważam jednak, że wielka miłość autorki do gór, fantazja w opisach ich piękna i magicznej, zimowej aury, naprawdę udziela się czytelnikowi. A gdy w dodatku do akcji wkracza góralska gwara...

Książki Anny Olszewskiej polecam już w ciemno. Wiem, że dostarczą one czytelnikom emocji, wzruszeń i rozrywki. Wiem też, że szablonowe fabuły to nie jej bajka – autorka potrafi zaprosić swoich czytelników do niezwykłego świata, który naprawdę angażuje. Pamiętajcie tylko, by zacząć lekturę od tomu pierwszego, czyli Przełęczy snów. To pozwoli zrozumieć wszystkie wątki i dokładnie zapoznać się ze skomplikowaną sytuacją bohaterów.

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

Kup książkę Dolina przebudzenia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Dolina przebudzenia
Książka
Dolina przebudzenia
Anna Olszewska
Inne książki autora
Samotnia
Anna Olszewska0
Okładka ksiązki - Samotnia

W pienińskich lasach, u podnóża Zamkowej Góry żył pustelnik. Legenda głosi, że sypiał w drewnianej trumnie, a jego kolekcja świątków przyciągała do samotni...

Moja irlandzka piosenka
Anna Olszewska0
Okładka ksiązki - Moja irlandzka piosenka

MIA nigdy nie była w stałym związku. Nie dlatego, że coś jest z nią nie tak. Po prostu do tej pory nikt nie zrobił na niej odpowiedniego wrażenia. Ma nudną...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy