Recenzja książki: Demony wojny: Część 1

Recenzuje: gocha

Dramatycznie zakończone Demony Leningradu pozostawiły czytelników w niepewności co do losów majora Razumowskiego. Kolejna odsłona przygód agenta specjalnego pokazuje jednak, że nie ma tarapatów, z którymi prawdziwy żołnierz by sobie nie poradził: osaczony przez Niemców, pozostawiony na pewną śmierć major budzi się w szpitalu, gdzie trafił po udanej zbrojnej interwencji pobratymców.

 

Po krótkiej, acz intensywnej rekonwalescencji major znów wpada po uszy w kłopoty. Dostrzeżony przez samego Stalina, „obdarowany” zostaje kolejną misją, która prowadzi do następnej, a ta rodzi... jeszcze jedną. Biedny Razumowski usiłuje nie popaść w obłęd, rozwiązać piętrzące się problemy, a przy okazji nie dać powodów, by ktoś "na górze" zaczął powątpiewać w jego lojalność. Obdarzony immunitetem przez samego "ojca narodu", nie może jednak czuć się bezkarnie i choć na sekundę przestać być czujnym.

 

Tym razem autor położył zdecydowanie większy nacisk na kwestie polityczne. To zmagania NKWD i GRU wypełniają kolejne strony, tworząc mroczne tło dla działań Aleksandra. Polityczne intrygi, spiski, knucie przeciwko wszystkiemu i wszystkim to chleb powszedni dla bohaterów Przechrzty. Mimo tego, ciągłe przetasowania w aparacie władzy utrudniają śledztwo i codzienne życie. Mroczna i niepokojąca atmosfera ciągłego zagrożenia jest naprawdę dobrze oddana.

 

Postać majora nadal jest konsekwentnie utrzymana w odcieniach szarości: Razumowski nie jest bohaterem jednoznacznie pozytywnym ani negatywnym. To człowiek balansujący nieustannie na granicy, swoimi czynami przechylający szalę raz na jedną, raz na drugą stronę. Autorowi udało się stworzyć wiarygodny portret człowieka pragmatycznego do bólu w swoich wyborach życiowych, ale mimo wszystko starającego się ocalić resztki człowieczeństwa w bestialskich czasach, w jakich przyszło mu żyć. Nie psuje tego nawet sztafaż superagenta, który potrafi wyjść cało z wszelkich opresji, charyzmatycznego i pociągającego za sobą innych. Major ma wszystkie przymioty postaci, która bardzo łatwo mogłaby stać się nieznośną w oczach czytelnika, ale na szczęście autorowi udaje się tego konsekwentnie unikać.

 

Zdecydowanie gorzej, niż w poprzednim tomie wypada za to kwestia kobiet. Nieco mizoginiczne nuty pojawiły się już w Demonach Leningradu, ale w najnowszej powieści jest ich, niestety, więcej. Nie ma właściwie w książce Przechrzty kobiecej bohaterki, są płaskie postaci, sprowadzone do kilku powierzchownych cech: ładne, chichoczące i wodzące za majorem maślanym wzrokiem. To bohaterki są rodem z powieści o Jamesie Bondzie. Trudno jednak  zapełnić sensownie strony samymi radzieckimi wersjami Panny Moneypenny - w ten sposób dużo traci drugi plan, pozbawiony pełnowymiarowej bohaterki, wypełniony za to schematycznie nakreślonymi głupiutkimi ślicznotkami.

 

Demony... czyta się świetnie, dobrze oddane realia, pieczołowicie zrekonstruowana rzeczywistość, ciekawa akcja potrafią wciągnąć czytelnika. I gdyby nie ten jeden zgrzyt, powieść zasługiwałaby na naprawdę wysoką ocenę.

Kup książkę Demony wojny: Część 1

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Demony wojny: Część 1
Książka
Demony wojny: Część 1
Adam Przechrzta
Inne książki autora
Pierwszy krok
Adam Przechrzta0
Okładka ksiązki - Pierwszy krok

W towarzystwie francuskiego księcia, który swoje problemy - z morderczą nonszalancją - zwykł lokować dwa metry pod ziemią. Do czasu, gdy nie stanął wobec...

Namiestnik
Adam Przechrzta0
Okładka ksiązki - Namiestnik

Warszawa pod niemiecką okupacją, trwa I wojna światowa. Odepchnięta daleko na wschód rosyjska armia szykuje się do kontrofensywy, a tymczasem Rudnicki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy