Recenzja książki: Białe Noce

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Każda dusza kiedyś była iskierką i teraz, gdy przyroda budzi się z zimowego snu, wszystkie one, dotknięte historią, zbierają się nad Newą, nie dając ludziom spać. Miliony dusz skrzą się, tworząc białe noce. 

 

Aleksandra przyjechała do Petersburga, by studiować ukochaną rosyjskość. Na miejscu wpada w czułe objęcia białych nocy i Siergieja. Ma to być ich wielka miłość. Niestety, zbliża się dzień powrotu do Polski. Chłopak zaprasza dziewczynę do domu, by poznała jego rodzinę. Tak się składa, że właśnie wrócił z wojny w Czeczeni jego starszy brat, Aleksander. Uroczysty obiad staje się punktem zwrotnym w życiu Oli i obu braci. Aleksander nie odrywa wzroku od onieśmielonej dziewczyny. To wystarczy, by wszystko uległo zmianie…

 

Gdyby historię rywalizacji między braćmi o dziewczynę opisała któraś z licznych autorek powieści obyczajowo-romansowych, wówczas całą opowieść musielibyśmy skrytykować za banał. Pod piórem Mariki Krajewskiej - bardzo sprawnej zresztą pisarki - opowieść o miłości, snuta z perspektywy Siergieja, nabiera potężnego ładunku emocjonalnego, który z pewnością wstrząśnie czytelnikami.

 

To bardzo intymna opowieść. Mało tu wydarzeń, za to wiele uczuć. Relacje między kochającymi się braćmi są napięte, a jednak obaj decydują się na ogromne poświęcenie dla ukochanej dziewczyny - nie pytając jej o zdanie zresztą. Trudno pisać o tej książce bez zdradzania szczegółów fabuły, bowiem to one właśnie, zaskakując czytelnika, sprawiają, że cała historia jest tak interesująca. Na uwagę zasługuje piękny, miejscami poetycki język narracji. Bardzo zmysłowy, choć pozbawiony przesady. Kochankowie dotykają się zaledwie koniuszkami palców. I już tylko to wystarczy, by przeszedł po plecach dreszcz.

 

Czerpiąc z dobrych rosyjskich wzorców, Marika Krajewska pokazuje, jak wielki wpływ na losy ludzi ma wojna i sytuacja polityczna. Choć zwykli ludzie z pozoru żyją z dala od wielkiej polityki, to i tak nie omijają ich konsekwencje decyzji podejmowanych w gabinetach rządzących. Zarówno przodkowie Oli, jak i rodzina braci nie uciekli przed konsekwencjami wojny. Bo uciec przed nimi się nie da. To także wpływa na losy kolejnych pokoleń, sprawiając, że miłość między ludźmi może okazać się niemalże niemożliwa. Niemalże. Bo i cuda się zdarzają, i czas można czasem cofnąć.

 

Białe noce to pięknie napisana opowieść o trudnej miłości, wyborach, które mają daleko idące konsekwencje, pozbawiona banału dzięki mistrzowskiemu wykonaniu.

Kup książkę Białe Noce

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Białe Noce
Książka
Białe Noce
Marika Krajniewska
Inne książki autora
Schronisko
Marika Krajniewska0
Okładka ksiązki - Schronisko

„Tutaj ludzie są jak bezpańskie psy. Tylko że dla nich nie ma schronisk. Nie ma miejsc, gdzie mogliby przeczekać passę, zupełnie nie taką, jak być...

Prezydentka
Marika Krajniewska0
Okładka ksiązki - Prezydentka

Gdy rząd po raz kolejny rozpoczyna walkę z kobietami, po przeciwnej stronie barykady Laura podejmuje ryzyko. Zmienia swoje wygodne życie i kandyduje na...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy