Love in the saddle 18
- Mag, błagam dzwoń pod 911.- krzyknął w moi kierunku spanikowany James, który próbował ocucić Ines.
Tak , też zrobiłam. Po nie cały kwadransie karetka zabrała Ines do szpitala, a my w trójkę pojechaliśmy mustangiem Igora za karetką, ponieważ James był tak roztrzęsiony, że nawet nie był w stanie prowadzić. A samochód Jamesa zabrał jego człowiek. James powiedział mu, by ten skontaktował się z bliskimi Ines i o wszystkim im powiedział.
Biedna Ines, załamany James. Po prostu cudnie skończył się ten wieczór. Nie ma co. Camilla dorwę cię i mojego brata również, strzeż się, zdziro.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora