1: Dziwne znaki na niebie.
- Bintu! Gdzie jesteś! - Krzyczała starsza kobieta. Stała przed domem podpierając się laską. - Co za niedobra dziewczyna! Całkiem jak moja córka kiedy była w jej wieku…. Ile to już lat, kiedy nie ma z nami Luny? - Zamyśliła się.
- Jestem tutaj babciu! - Krzyknęłam. - Siedziałam za drzewem i przyglądałam się wirującym liściom.
- Bintu, idziemy na grób twojej matki. Mija dzisiaj siedemnaście lat, od kiedy nie żyje.
- Tak wiem. W moje urodziny. - Westchnęłam. Podniosłam się i podeszłam do mojej babci. To ona mnie wychowała. Wszyscy w naszej wiosce wiedzieli co nas spotkało. Wychowywać się jako sierota? Babcia opowiadała mi, że ojciec zginął próbując przekroczyć bramę jednego z królestw podczas nocy. Natomiast matka zmarła wydając mnie na świat. Byłam wdzięczna mojej babci, że wychowała mnie pomimo tylu trudności, jakie jej sprawiałam.
Szłyśmy polną dróżką. Groby mieszkańców naszej wioski znajdowały się tuż przy wschodniej bramie naszej krainy, a nieopodal zakazanego lasu i magicznego jeziora.
Popatrzyłam na niebo. Góry Gatu wyglądały jakby płakały. W połączeniu z promieniami naszej najjaśniejszej gwiazdy Sethory, powstawała tęcza, która tworzyła jakby most pomiędzy płaczącymi górami, a szczytami gór okalających naszą krainę.
- O czym myślisz? - zapytała babcia.
- Obserwuje niebo. - odparłam. - Dzisiaj wygląda szczególnie pięknie.
- To dlatego, że Atakama świeci wyjątkowo jasno.
- Atakama? Ta mała plamka na niebie?
- Owszem. - odparła babcia. Wiedziałam, że nasze dwie gwiazdy dają naszej planecie dzień, gdy cztery srebrne księżyce rozświetlają półmrok nocy, ale nie wiedziałam dlaczego Atakama świeci dzisiaj wyjątkowo jasno. - Zbliża się święto Suvenqy.
- Suvenqy? To święto, które spełnia życzenia?- Aż podskoczyłam z radości. Może w końcu spełnię swoje wielkie marzenie o podróżach.
- Bintu… - Westchnęła babcia. - Żeby spełniło się twoje życzenie, czy też marzenie…. - zamyśliła się – musisz udać się do magicznego jeziora. Jeśli strażniczka ci pozwoli wejść do niego w tą jedną noc, los zrobi wszystko, by twoje życzenie lub marzenie się ziściło.