Start a Fire. Runda pierwsza


Tom 1 cyklu Hell
Ocena: 4.09 (11 głosów)
opis

   Victoria i Theodor to siedemnastoletnie bliźniaki. Ich rodzice są po rozwodzie i to matka sprawuje nad nimi opiekę - prawa ręka burmistrza i przyjaciółka funkcjonariuszy policji. Nastolatkowie uczęszczają do renomowanego liceum. To nic, że się ze sobą sprzeczają. To nic, że imprezują. Mają być porządnymi obywatelami. Nie po to przez tyle lat mieli wpajane odpowiednie zasady.
   Pewnego dnia zrządzeniem losu Victoria staje twarzą w twarz z NIM. Z chłopakiem, którego lepiej omijać szerokim łukiem. Może by i tak było, gdyby nie fakt, że Victoria pozwoliła sobie na wypowiedź, po której stała się celem. Nate Shey wprowadził w życie dziewczyny wielki chaos i stał się jej ogromnym problemem. Jednocześnie również takim owocem zakazanym. Niezwykłe kuszącym, choć mrocznym.
   Czy dziewczyna wyrwie się z jego sideł? Czy Nate pozwoli jej odejść? Czy jest jakieś wyjście z tej patowej sytuacji?


   O debiucie Katarzyny Barlińskiej, piszącej pod pseudonimem P.S.Herytiera [PIZGACZ], od samego początku jest głośno. Nie korzystam z platformy Wattpad, więc nie znałam "SAF-u". Z czystej ciekawości, gdy już książka doczekała się premiery, postanowiłam sama się przekonać, o co ten wielki szum wokół niej.
   Opis przedstawiał miłą, grzeczną i poukładaną, choć ciut roztrzepaną główną bohaterkę. A także chłopaka okrytego mrokiem, który był zły, choć niezmiernie kuszący. Od razu pojawiła się myśl, że tu będzie dużo nienawiści. Czystego #hate. A czy także #love? Miałam mnóstwo pytań.
   Główny bohater to postać toksyczna. Niczym pająk rozciągał swoją nić. Z każdym krokiem coraz bardziej pochłaniał swą ofiarę. Niczym wąż osaczał i wstrzykiwał jad. Autorka przedstawiła Nathaniela w samych mrocznych cechach charakteru. Opryskliwy, zły do szpiku kości, arogancki, bezczelny. Manipulant, który potrafi wejść do umysłu swej ofiary. Trujący niczym bluszczy. 
   Bardzo dobrze utrzymana do końca postać. Nie zbaczała z wytyczonego kursu. Ba, z każdą kolejno przekręcaną stroną pokazywał kolejne swoje "piękne" zachowanie, które przerażało. A jednocześnie fascynowało i powodowało drżenie z niepewności. Jego zachowanie budziło grozę ale ciężko było się oderwać od lektury. To właśnie tak działał Shey. Omamiał i fascynował. Z jednej strony coś kazało trzymać mi się z dala a z drugiej hipnotyzował. 
   Victorię z początku miałam za rozpieszczoną bogaczkę. Nie do końca wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Była miła, wesoła, wygadana i empatyczna, fakt. Ale nie rozważna. Swoim gadulstwem i mówieniem, zanim pomyślała, co rusz wpakowywała się w jakieś problemy. Z jednej strony była taką zwykłą nastolatką z wysokim statusem społecznym, a z drugiej okazała się być bardzo łatwowierna i ulegająca innym. Między innymi dla przyjaciół, dla których była na każde zawołanie. Hasło impreza, Mia chce iść, Victoria robi za przyzwoitkę. A gdzie jej zdanie? Gdzie walka o siebie? Pod tym względem okazała się być bardzo słaba i uległa. Dawała sobie wchodzić na głowę. A wyszło to dobitnie, gdy do akcji wkroczył właśnie Nate. 
   Relacja głównej pary bohaterów od początku budziła mój niepokój. Powodowała, że włos się jeżył. Co rusz wstrzymywałam oddech. Co rusz moje oczy robiły się ogromne z niedowierzania a brwi szybowały do góry.
   Fabuła okazała się być bardzo złożona. Stąd taki a nie inny rozmiar powieści. To, co rzuciło mi się w oczy, to w moim odczuciu zbytnia ilość opisów. Szczególnie w pierwszej połowie lektury. Okazały się wręcz przytłaczające. Nużyły i powodowały, że miałam ochotę odłożyć powieść na półkę. Nie wiem w jakim celu miały służyć tak bardzo dokładne opisy dosłownie wszystkiego. Można śmiało było je skrócić. Skurczyć do minimum, bo moim zdaniem one ujęły wiele tej powieści. Odciągały uwagę od bohaterów. Na szczęście po połowie było lepiej, bowiem akcja nabrała tempa i dynamiki. To trochę zrównoważyło niesmak. 
    Doskonała gra na emocjach. Czułam ich pełną paletę. Od skrajności w skrajność jeśli chodzi o wątki.
   Autorka pokazała, że wystarczy chwila; nieprzemyślane, rzucone na prędce słowa, by życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Nigdy tak naprawdę nie wiemy, jaka okaże się być nowo poznana osoba. Jaki bagaż doświadczeń za sobą ciągnie i jak wpłynie na nas. 
   Toksyczność relacji została pokazana w każdej możliwej strony. Tak samo fakt, jak ciężko zmierzyć się ze skutkami nieodpowiednich wyborów.
   Jeśli chodzi o realność powieści, to tak, było to czuć. Tę książkę można śmiało traktować jako przestrogę. By nie popełniać takich samych błędów i po prostu walczyć. 
   Po przeczytaniu lektury musiałam na spokojnie przemyśleć wszystko to, co przeczytałam. Z jednej strony okazała się być straszna (chodzi o przekaz) a z drugiej bardzo dobrze poprowadzona. Przemyślana i rozbudowana.
    Mimo wszystko uważam, że jest to dobry debiut. Poruszający istotne kwestie ludzi na progu dorosłości. To nie jest typowa historia o badboyu i romantycznej relacji hate-love. To coś zdecydowanie innego. Zdecydowanie gorszego.
   Na pewno będę chciała sięgnąć po kolejny tom. Zobaczyć na własne oczy, w jakim kierunku wszystko teraz zmierzy. Zżera mnie ciekawość. I to ogromna. A Was zachęcam do lektury. Czekam na wasze wrażenia.

 


Polecam.

 

 

 


Współpraca: EditioRed

 

 

Informacje dodatkowe o Start a Fire. Runda pierwsza:

Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2022-01-12
Kategoria: Romans
ISBN: 9788328380165
Liczba stron: 608
Dodał/a opinię: agnieszka_rowka

Tagi: erotyka wattpad

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Start a Fire. Runda pierwsza

Kup książkę Start a Fire. Runda pierwsza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Wznieciliśmy zbyt duży ogień, którym igraliśmy. Teraz musimy płacić za nasze grzechy


Więcej

Cisza, którą dostałam w zamian, była dość wymownym sygnałem wskazującym, że moje marzenie było gówno warte.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Siemowit Zagubiony
Robert F. Barkowski ;
Siemowit Zagubiony
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy