Okładka książki - Schronisko, które spowijał mrok

Schronisko, które spowijał mrok


Ocena: 5.43 (21 głosów)
opis

Za namową swojego przyjaciela Tomasz Wilczur wyrusza w Karkonosze, by poszukać inspiracji do kolejnego swojego kryminału. Ma on mu pomóc odbudować pisarską karierę i pogodzić się z bolesną śmiercią ukochanej. Na miejscu rozpoczyna własne śledztwo dotyczące tajemniczej śmierci Andrzeja Czerwińskiego, który po latach próbował odkryć, co się stało z jego ojcem oraz wujkiem, zaginionymi przed wielu laty. Dochodzenie doprowadza mężczyznę aż po schyłek lat '40 XX wieku, a sekrety, jakie odkryje, sprowadzą na niego śmiertelne niebezpieczeństwo...

 

Autor uwielbia Karkonosze, ich historię i legendy związane z tym pasmem górskim. Tę miłość widać praktycznie na każdym kroku, w każdym akapicie, a nawet w zdaniu. Swoją sympatię potrafi przelać na czytelnika za sprawą ogromnego literackiego kunsztu obrazowych, barwnych opisów - które nie męczą, a wręcz zachwycają - oraz lekkiego plastycznego języka. Ja sama momentami miałam wrażenie, iż doskonale znam przedstawione krajobrazy, szlaki czy budynki nie tylko z zapisanych kartek bądź zdjęć, ale także w rzeczywistości, gdyż idealnie wizualizowały mi się one przed oczami. Fabuła została świetnie skonstruowana, twórca znakomicie potrafi też lawirować między faktami, a literacką fikcją. Jak mistrz malarstwa pociągnięciami pędzla, tak on słowami odmalowuje rzeczywistość, gdzie prawdziwi ludzie oraz wydarzenia bez żadnego konfliktu idą ramię w ramię z tymi, będącymi wytworem jego jakże bogatej wyobraźni.

 

Początkowo akcja upływa spokojnym nurtem, jednak im dalej w las robi się coraz bardziej dynamiczna. Napięcie rośnie, atmosfera gęstnieje niczym mgła i spowija odbiorcę mrokiem, który tkwi w ludziach i ich niegodziwych umysłach, a gdy te dwa aspekty osiągną moment krytyczny, spadają na czytelnika jak lawina, zasypując go nie śniegiem, ale wielkimi odłamkami emocji poruszających i przenikających go do szpiku kości.

 

Historia, jaką w mistrzowskim stylu zaserwował nam Sławek Gortych, to hołd dla ratowników górskich, narażających każdego dnia swoje zdrowie oraz życie, by nieść pomoc turystom, którzy często z braku wiedzy, z bezmyślności, brawury czy po prostu zwykłej głupoty sprowadzają na siebie niebezpieczeństwo. Autor stara się uświadomić nam, że góry oprócz majestatycznego oraz urzekającego piękna zawierają w sobie groźbę i trzeba do nich podchodzić z należytym szacunkiem oraz pokorą.

 

To kolejna "schroniskowa" książka Sławka Gortycha, która zachwyca nie tylko cudowną okładką, ale przede wszystkim rewelacyjną, perfekcyjnie dopracowaną treścią. Polecam z czystym sumieniem i rekomenduje całym czytelniczym serduchem, które twórczość pisarza skradła mi od pierwszych przeczytanych przeze mnie stron. Szykujcie się na moc wrażeń oraz mocne zakończenie, poruszające najwrażliwsze struny duszy człowieka.

Informacje dodatkowe o Schronisko, które spowijał mrok:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2024 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788327166098
Liczba stron: 398
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię: Ewelina Białogołąbek

Tagi: zbrodnia Karkonosze

więcej
Zobacz opinie o książce Schronisko, które spowijał mrok

Kup książkę Schronisko, które spowijał mrok

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Góry miały swoje charakterystyczne pogodowe "humory", które zwiastowały nadchodzące nieszczęście. W Tatrach takim zjawiskiem był halny, przy którym wielu samobójców decydowało się na ostateczne rozwiązania. W Karkonoszach natomiast śmierć zbierała swoje żniwo właśnie wtedy, gdy górskie szczyty zaczynały tonąć w białej ciemności. W takich warunkach bowiem najczęściej dochodziło do zaginięć.


Więcej

Jak on nie cierpiał Żdanowa... Nie rozumiał, dlaczego Stalin tolerował kogoś takiego. Co więcej, zrobił tego pijaczynę kierownikiem Wydziału do spraw Kultury i Ideologii w Komitecie Centralnym! A przecież patrząc na tę przygłupią mordę i płaskie jak stolnica czoło, widać było od razu, że pod kopułą nie zachodziły żadne bardziej zaawansowane procesy myślowe.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Schronisko, które przetrwało
Sławek Gortych0
Okładka ksiązki - Schronisko, które przetrwało

Nazista uciekający przed sprawiedliwością. Kobieta próbująca przywrócić honor swojej rodzinie. Tajemniczy włamywacze szukający śladów przeszłości. Co...

Schronisko, które przestało istnieć
Sławek Gortych0
Okładka ksiązki - Schronisko, które przestało istnieć

Młody stomatolog Maksymilian Rajczakowski jedzie w Karkonosze, by odetchnąć od rodzinnych problemów, nieświadomy tajemnic drzemiących w wojennej przeszłości...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy