Zapraszam, na przedpremierową recenzję książki "Na progu zła" określonej jako najlepszy brytyjski thriller 2019 roku. Możemy przeczytać to na okładce książki. Czy tak jest? O tym za chwilę.
Premiera książki 15.04.2020
Wyobrażacie sobie, że wracacie z kilkudniowego wyjazdu do swojego domu, a tam nie ma Waszych rzeczy i okazuje się, że ktoś wprowadza się do Waszego domu? Do tego twierdzi, że właśnie kupił Wasz dom, a Wy nie macie o niczym pojęcia. Wydaje się to kiepskim żartem, jednak właśnie to spotkało główną bohaterkę, Fionę Lawson. Zastała obcych ludzi w swoim domu, nie może dodzwonić się do męża, z którym żyje w separacji. Okazuje się, że mężczyzna przepadł bez wieści.
Przyznam, że ta książka jest naprawdę dobra. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i nim się zorientowałam byłam już w połowie. Ciekawa fabuła, wiele wątków, jednak nie miałam wrażenia zagubienia, wszystko bardzo spójne i dobrze poprowadzone.
Niezwykle podobał mi się sposób prowadzenia narracji. Aktualne wydarzenia przeplatane są wspomnieniami Brama, pisanymi w pliku tekstowym oraz Fiony, w formie podcastu kryminalnego. Dzięki temu wszystkie tajemnice są odkrywane stopniowo, na światło dziennie wychodzą nowe sprawy i kłamstwa, a akcja trzyma w napięciu. Niestety, do czasu. Tuż za połową, akcja zwalnia, dłuży się. Jednak nie trwa to długo, akcja znów nabiera tempa, a zakończenie sprawiło, że otworzyłam oczy ze zdumienia i niestety to była ostatnia strona książki.
Sposób narracji z perspektywy Fiony i jej męża powoduje, że zdarzają się powtórzenia. Kolejny raz czytamy tę samą historię. Czasem może to przeszkadzać, jednak każdy z małżonków miał swój punkt widzenia na daną sprawę. To powodowało, że łatwiej mogłam zrozumieć sposób ich postępowania. Na koniec, okazało się, że wszystko świetnie się ze sobą łączyło i wyjaśniało sprawę.
Przyznam, że dla mnie postać Brama była momentami irytująca. Dorosły facet, który nie potrafi wziąć odpowiedzialności za swoje czyny, ciągle szuka kozła ofiarnego we wszystkich, tylko nie w sobie.
Jak już wspomniałam, zakończenie bardzo mi się podobało. Zostawiło niedosyt.
Książka warta jest uwagi.
Moja ocena to 8.5/10
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2020-04-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Our House
Dodał/a opinię:
Katarzyna Bębenek
Gdy trzy przyjaciółki: Rachel, Mariel i Jenny równocześnie zachodzą w ciążę, obiecują sobie, że każda z nich będzie kochać pozostałe dzieci jak własne...
Pasjonująca opowieść o namiętności, odrzuceniu i odkrywaniu własnej tożsamości! Tabby Dewhurst przybywa na malowniczą wyspę położoną u wybrzeży...