MALEŃKA to powieść o nieprzepracowanych traumach z przeszłości, o kłopotach małżeńskich, ale też o akceptacji siebie, trudnych wyborach i o odnalezieniu szczęścia.
Trochę się obawiałam tej książki, bo czytałam różne opinie na jej temat. Jednych zachwycała, drugich trochę mniej, a do której grupy ja należę? Całe szczęście do tej pierwszej .
Anna H. Niemczynow ma niesamowity talent do pisania powieść życiowych i do tworzenia bohaterów, z którymi możemy się identyfikować. Jej postacie nie są krystaliczne, tylko takie z wadami, dzięki czemu stają się prawdziwsze. Również problemy, które porusza autorka w powieściach nie odbiegają od realnego życia. Tak było i w tym przypadku.
Autorka tworzyła historię, od której nie mogłam się oderwać, chociaż przepełniła ją cierpieniem głównej bohaterki Zofii, książka nie przytłacza złymi emocjami, tylko skłania do refleksji.
Owszem, dużo tu przemyśleń Zofii, co sprawia, że fabuła momentami jest przegadana, ale akurat w tej historii musiała być taka. Aby w pełni zrozumieć poczynania kobiety, z czym się zmagała i jakie emocje nią targały.
W całej historii Zofii odnalazłam wiele wspólnego ze mną, dlatego powieść na długo zostanie w moim sercu . A to zakończenie? Szok! Ze zdumienia szeroko otwierałam oczy.
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 2023-05-31
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 408
Dodał/a opinię:
kotoksiazka
Julita przez wiele lat nosi maskę szczęśliwej żony i matki. Wierzy, że jej poświęcenie wystarczy do zbudowania trwałego małżeństwa oraz pełnej miłości...
To nie przypadek, że się spotkaliśmy. Być może świat oddał nam kilka zaległych godzin, tych, które w przeszłości nam zabrano. (...) Spóźniliśmy...