„Moje szczęście, moje życie jest wyłącznie w moich rękach. Nikt o nie nie zadba. Tylko ja mogę je budować lub niszczyć.
To wybór.
Wybór, który wymaga działania w zamian za nagrodę. Bezczynność i spoczywanie na laurach prowadzą do przeciętności.”
W dniu śmierci Kate Gusowi zawalił się cały świat. Zrozpaczony i rozbity na pół, nie potrafi odnaleźć się w rzeczywistości, w której jej już nie ma. Życie, muzyka, rodzina, przyjaciele, wszystko to co liczyło się dla niego wcześniej, nagle straciło sens. Została tylko pusta i niewyobrażalny ból, którego nic nie jest wstanie ukoić. Wyprany z wszelkich emocji postanawia zagłuszyć swój ból upijając się każdego dnia do nieprzytomności. I kiedy wydaje się, że nie ma już dla niego ratunku, on zaczyna powoli odbijać się od dna…
„Masz tylko jedną szansę w tym cyrku zwanym życiem. Nie siedź na widowni, przyglądając się przedstawieniu. Wskakuj na scenę i bądź wielki. Właśnie tam znajdziesz ogień”
„Gus” autorstwa Kim Holden to jeden z tych nielicznych bestsellerów, którego reklamy nie kłamią. Wydawnictwo obiecywało poruszającą historię, od której nikt nie będzie wstanie się oderwać i moim zdaniem to właśnie otrzymaliśmy. To i jeszcze więcej! Po lekturze „Promyczka” myślałam, że długo nie znajdę drugiej tak poruszającej książki (o ile w ogóle to możliwe!), jednak się myliłam. Historia Gusa poruszyła mnie równie mocno co Kate.
Autorka porusza tutaj niezwykle ważne kwestie z jakimi borykamy się często na co dzień. Stworzyła niesamowitą powieść o radzeniu sobie z żałobą oraz o tym jak znów zacząć żyć, kiedy straciło się cząstkę siebie. Razem z Gusem przeżywałam oraz dzieliłam żałobę, ale także później i radość. Na początku tą małą, ledwo iskrzącą się niczym młoda gwiazda na niebie, by później zobaczyć jak rozbłyska najpiękniejszym światłem na świecie. To naprawdę wielka dawka emocji, i po mimo całego tego dramatyzmu jest to jedna z najbardziej pozytywnych książek jaką przeczytałam.
„Życie polega na wykorzystywaniu chwil. Robieniu tego, co się chce i co konieczne. Nie mam zamiaru się ukrywać. Nie chcę się wahać. Pragnę po prostu żyć.”
„Gus” to książka, której się nie czyta tylko przeżywa; powodując, że historia w niej zawarta na długo pozostanie z wami. Ze mną pozostała do dziś i to tak bardzo, że pisząc tą recenzję przeżywałam ją na nowo. Dlatego na koniec powiem wam tylko, że koniecznie musicie ją przeczytać. I to jak najszybciej!
Aleksandra
*Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Gus” autorstwa Kim Holden.
//
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2016-09-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 500
Tytuł oryginału: Gus
Język oryginału: angielski
Dodał/a opinię:
Aleksandra Piasna
Nowa powieść autorki ,,Promyczka"! Miłość to dziwna sprawa. Pojawia się znikąd. Nie ma w niej logiki. Nie da się jej zmierzyć. To mieszanka uczuć...
Franco Genovese jest perkusistą w światowej sławy amerykańskim zespole Rook. Chłopak ma wszystko. Zabójczy uśmiech, tatuaże, talent, ostry dowcip. A przy...