Kiedyś podchodziłam z rezerwą do książek popełnionych przez Martę Kisiel. Po zapoznaniu się z cyklem Dożywocie zmieniłam zdanie i stała się Autorką, której książki kupuję po prostu w ciemno. Jest dla mnie gwarantem dobrej rozrywki, ujmującej zabawy słowem, natychmiastowej poprawy nastroju i ćwiczeń dla przepony.
Tereska Trawna miała nadzieję na chwilę spokoju, relaksu i na zagłębienie się w swojej ulubionej pracy tj. w VATach i innych CITach. Niestety nadzieje okazały się płonne. Z Francji niespodziewanie przyjechała mama kobiety i zdecydowała, że zabierze córkę, wnuczkę, teściową Tereski i psa Pindzię na kilka dni do SPA. Początkowo pomysł wydawał się niezły: masaże, rozgrzewające maseczki, wino, domek z widokiem na góry i święty spokój.
Jednak już po przyjeździe do Angelique Dzierżążnia- Zdroju kolejne nadzieje zostały rozwiane. Nie dość, że rezerwacja okazała się ponad miarę wypełniająca czas, że sąsiad z apartamentu obok okazał się bucem, to jeszcze jego żona zniknęła w podejrzanych okolicznościach... Trawne znów wkraczają do akcji!
Efekt pandy jest drugą częścią przygód Tusi Trawnej i jej rodziny, którą poznaliśmy w Dywanie z wkładką. Stwierdzam, że najlepiej czytać zgodnie z kolejnością, ponieważ będzie wtedy można w pełni zrozumieć aluzje i niuanse, jak również niektóre dialogi bohaterek nawiązujące do wydarzeń właśnie z pierwszego tomu. Według mnie bez znajomości pierwszego cyklu część zabawy słowem może umknąć, satysfakcja z lektury będzie mniejsza, a szkoda, bo jak już się bawić, to na całego. A z klanem Trawnych i psem Pindzią nie sposób się nudzić.
W tej części wątek kryminalny jest mniej rozbudowany niż w Dywanie, ale całość czyta się naprawdę dobrze, lekko i przyjemnie. Wprowadzenie nowej bohaterki w postaci mamy Tereski rozruszało atmosferę. Briżit nie tylko zaskoczyła używaniem i mieszaniem 3 języków naraz w jednym zdaniu, ale również charakterkiem, sposobem bycia i postrzegania otaczającej rzeczywistości.
Płynna i dość szybka akcja, humor sytuacyjny, plastyczność opisów to jest mieszkanka, która idealnie rozjaśni nam najciemniejszy wieczór i poprawi najbardziej podły nastrój. Nic tylko wymościć się w ulubionym fotelu z rozgrzewającą herbatą, zestawem słodkości i zagłębić się w lekturze!
Marta Kisiel - smutków rozproszyciel!
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-09-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Anna Szulist
Skoro nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę wskazuje dobrą godzinę, to moja skacowana matka chyba też może błysnąć intelektem.
Nadchodzi czas Wielkich Zmian -- ku równie wielkiemu niezadowoleniu Bożydara Antoniego Jekiełłka. Tomek zmienia imidż, Zmyłka obcięła włosy i wcale nie...
Tereska Trawna ma problem. A nawet kilka problemów. Kiedy remont felernej kuchni kończy się kupnem domu na wsi, Tereska usiłuje nie tracić panowania nad...
Ale gdy się tak zastanowiła ciut głębiej... panda to całkiem miłe zwierzątko. Silne, a zarazem mięciutkie i puchate. I mimo to nikt mu się nie każe odchudzać.
Więcej