Witajcie kochani. Zaprasza na recenzję książki "Czarcie lustro" Magdaleny Zimniak.
Wstrząsająca, przerażająca, trzymając w napięciu, od pierwszej do ostatniej strony. To jest jedna z tych historii, która wbiła mnie w fotel. Nieoczywista, wywołująca ciarki, totalnie nieprzewidywalna. Historia, która zaskakuje. Molestowanie seksualne, traumy z dzieciństwa, morderstwo, to wszystko znajdziecie w książce.
Sześć lat temu zostaje porwana ośmioletnia dziewczynka. Znika bez śladu. Przetrzymywana i molestowana przez tajemniczego Mistrza. Gdy dziewczynka ma czternaście lat, nagle zostaje uwolniona. Ledwo co pamiętam swoją przeszłość. Jest przerażona, zagubiona. Żyje w ciągłym stresie, wszędzie widząc swojego dręczyciela.
W tym samym czasie znika szanowany obywatel, mąż, ojciec, dyrektor prestiżowego liceum. Czy te dwie sprawy się łączą? Tego dowiecie się z książki.
"Czarcie lustro" to genialny thriller, z który na długo pozostanie w mej pamięci. Nieschematyczny, niebanalny z genialnie wykreowanymi postaciami. Istny majstersztyk. Gorąco polecam i zabieram się za czytanie wcześniejszych książek autorki.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-01-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
ania83sosnowiec
Zaginięcie dwójki dzieci spada na z pozoru idealne małżeństwo Mielczarków jak grom z jasnego nieba. Ucieczka? Rodzice są pewni, że porwanie...
Kiedy przed laty Katarzyna opuszczała Polskę, nie był to zwykły wyjazd lecz ucieczka. W Silver Spring pod Waszyngtonem próbowała ułożyć życie na nowo -...