Nic, co anielskie, diabelnie nie jest nam obce. Te żarna przemielą Waszą wiarę w zaświaty. Aniołowie paktują z diabłami. Grzeszą pychą. Piją, bywają w burdelach i kasynach. Knują, zabijają, umierają. Z niebiańskiej doskonałości pozostał im głównie doskonały wygląd. Stworzeni na obraz i podobieństwo człowieka, nie są wolni od naszych słabości. Jak anioł ćpun uzależniony od trawki z Fatimy, anioł stróż czujący niechęć do człowieka, którym przyszło mu się opiekować czy anioł zagłady, który nieszczególnie lubi niszczyć. Nie inaczej z mieszkańcami piekieł. I oni są niepokojąco... ludzcy.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2010-10-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 512
Język oryginału: polski
Ilustracje:Grzegorz Krysiński
Pomysł fajny, ale ma wrażenie chaosu w treści. Czuję się zainteresowana ale nie jestem zachwycona.
Nikt z naszych nie zostaje sam w potrzebie. Nigdy. Naprawdę, nigdy. Strefa Poza Czasem nie jest przyjemnym miejscem. Jest przerażająca i śmiertelnie...
Pan odszedł i serce świata przestało bić. Królestwo, oparte na solidnej podstawie niebiańskiej hierarchii, musi trwać. Daimon, jeszcze niedawno wyrzutek...
Przeczytane:2023-08-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Twórczość Mai Lidii Kossakowskiej miałam gdzieś z tyłu głowy już od lat. Jednak jakoś do tej pory nie znajdowałam dla niej miejsca w moim czytelniczym życiu. Dopiero niedawno postanowiłam to zmienić i sięgnęłam po zbiór opowiadań pt. "Żarna niebios".
Jest to zbiór opowiadań z Cyklu Anielskiego, w którym nic co anielskie czy diabelskie nie jest nam obce.
Kossakowska w swoich opowiadaniach wprowadza nas w swoją interpretacje zaświatów, w których spotykane istoty są bardziej ludzkie niżbyśmy mogli się spodziewać. Otóż aniołowie paktują z diabłami, grzeszą pychą, piją, a nawet bywają w burdelach i kasynach. W dodatku knują, zabijają i umierają; a z niebiańskiej doskonałości pozostał im jedynie wygląd.
Postaci z opowiadań Kossakowskiej stworzone są na obraz i podobieństwo człowieka. Mają zatem nasze słabości - tak jak anioł ćpun uzależniony od trawki z Fatimy czy anioł stróż czujący niechęć do człowieka, którym przyszło mu się opiekować. Nie inaczej jest z mieszkańcami piekieł. Również oni są do bólu ludzcy - w końcu także wyszli spod ręki tego samego Boga.
Po powyższe opowiadania sięgałam z nadzieją na świetna lekturę. Jednak towarzyszyły mi również obawy o to jak wątki anielsko-diabelskie zostaną rozegrane. Okazało się jednak, że moje obawy zaczęły dość szybko mijać. Otóż autorka oddała w nasze ręce opowiadania napisane w lekkim stylu. Jednak każde z nich poza ciekawą historią stanowiło też pretekst to przemyśleń nad pewnymi kwestiami - przynajmniej dla mnie. Poza tym czytając tę książkę nie raz wybuchałam śmiechem i rozczulałam się tym jak do siebie zwracają się poszczególne postaci. Polubiłam Gabriela, Michała i Rafała, a także Lucyfera zwanego Lampką oraz Asmodeusza, który ma problemy z matką.
Ciężko jest mi odnosić się do zbioru opowiadań jako całości z racji tego, że nie chcę Wam psuć przyjemności z odkrywania tego o czym każde z nich jest. Jednak tak jak teraz sobie myślę, to z powyższej książki wyłania się dość konkretny obraz zaświatów, Królestwa oraz tak zwanej Głębi i wszystkiego tego co pomiędzy. Wszystkie istoty, które tam spotykamy wydają się zaskakująco ludzkie, a wiele z nich stało się mi dość bliskie. Poza tym poczucie humoru pani Kossakowskiej bardzo mi odpowiada i nie raz wybuchałam śmiechem przy niektórych fragmentach. Jednakże mimo tego, że każde z opowiadań jest lekkie i wciągające, ma jakiś przekaz i zostawia nam coś do przemyślenia. To sprawiło, że ta publikacja zostanie ze mną na dłużej.
Przede mną jeszcze pełnowymiarowe powieści z serii "Zastępy Anielskie". Mam jedynie nadzieję, że szybko znajdę dla nich czas - a niestety czasu tak mało, a tyle książek do przeczytania...