Kontynuacja bestsellerowej Godziny czarów! Powrót Niny i Bianki z krainy stworzonej przez legendę to dla rodziny Grinnów dopiero początek przygody. Weronikę trzeba uratować, ale to nie jedyne zadanie, do którego muszą się przygotować. W Hebanowym Dworku pojawi się niezwykły gość, a wraz z nim kolejne tajemnice i zagadki. I nawet racjonalna Ida będzie musiała uwierzyć w to, co dotychczas nie mieściło jej się w głowie. Co wydarzyło się po drugiej stronie portalu? Jakie wyzwania stoją przed Strażnikami Tajemnicy? Czy coś łączy rodzinę Grinnów z Wilhelmem i Jakubem Grimmami, którzy prawie dwieście lat temu opublikowali mroczne baśnie? Odważ się wejść do Zaklętego Miasteczka i poznaj świat, który istnieje dzięki wielkiej wyobraźni!
Wydawnictwo: Dwukropek
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 320
Zaklęte Miasteczko Małgorzaty Starosty to kontynuacja Godziny Czarów, która otrzymała Nagrodę Czytelników w 31. Ogólnopolskiej Nagrodzie Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego. Niezwykle magiczna i baśniowa opowieść ponownie zabierze nas do Hebanowego Dworku, który skrywa wiele tajemnic.
Nie będę ukrywać: w Godzinie Czarów zakochałam się od razu. Małgorzata Starosta przeniosła mnie do świata pełnego magii i baśniowości, a mam dla Was dobrą lub złą informację. Zaklęte Miasteczko wciąga jeszcze bardziej! I co lepsze: podczas czytania będzie się doskonale bawiła CAŁA RODZINA.
„A niech mnie, to jakiś wieczór cudów, a nie żadna godzina czarów.”
Ruszmy śladami legend i baśni, starych zapisków w bibliotece i dajmy się porwać w przygodzie. Nina z Bianką w ostatniej chwili wróciły z krainy stworzonej przez legendę. Szybko się okazuje, że to początek wspaniałej przygody. Już wiemy, że Hebanowy Dworek skrywa niejedną tajemnicę, ale czy uda nam się odczarować skutki przekroczenia portalu? A jeszcze pojawia się niezwykły gość, dziewczynka, która żyła… kiedyś? Strażnicy Tajemnic stoją przed wyzwaniami. Trzeba będzie nie tylko odkryć, co się wydarzyło po drugiej stronie portalu, ale także prześledzić mroczne baśnie Grimmów.
„– Amber, a co jeśli ja nie widzę tego świata, ponieważ… nigdy nie wyobrażałam sobie, jak on wygląda?
– Wreszcie zaczynasz myśleć rozsądnie, kwiatuszku.”
Zaklęte Miasteczko zaprasza do swoich „skromnych” progów i poznania świata, który istnieje dzięki… wielkiej wyobraźni! Wasze dziecko zobaczy, jak czytanie jednoczy całą rodzinę. Nie zabraknie też łamania szyfrów i buszowania po skrytkach w Hebanowym Dworku. Uwielbiam, jak rzeczywistość przeplata się z krainą stworzoną dzięki wyobraźni, umieszczając czytelnika w świecie snu i fantazji. A co z rodziną Grinnów mają wspólnego słynni Grimmowie? O tym musicie przekonać się już sami.
„Nie płacz, bo wszystko będzie dobrze. Zobaczysz. To nasza bajka i to my zdecydujemy o jej zakończeniu.”
Dynamiczna akcja, rozwiązywanie zagadek, siła przyjaźni oraz rodziny, a przede wszystkim niezwykły klimat – to właśnie klucz do idealnej książki dla dzieci, młodzieży, rodziców, babć i tych, którzy czują wewnętrzne dziecko. Przygody nie ma końca, a gdy tylko otworzycie książkę, wkraczacie do świata pełnego legend i marzeń. Naprawdę ta książka to portal! Nie wierzycie? Sprawdźcie sami!
Dla autorki tej książki jestem gotowa rzucić wszystko, byle tylko przeczytać jej nowość. Dzisiejsza recenzja dotyczy ,,Zaklętego miasteczka. Godzina czarów" tom 2 autorstwa Małgorzaty Starosty. Od razu zaznaczam, że moim ulubieńcem jest Rolo. Nie zdradzę, kim jest, ale ten młodzieniec sprawił, że śmiałam się na głos tak mocno, że moja Hela przyszła i zapytała, co mi jest. Takiego osobnika życzę każdemu w swoim domu - dżentelmen pełną gębą! Uważam, że drugi tom jest lepszy od pierwszego (który również jest świetny, ale tutaj jest jakoś inaczej). Przygoda goni przygodę, tajemnica za tajemnicą, a to dopiero początek całej tej rodzinnej spuścizny. Momentami jest poważnie i nostalgicznie, ale autorka nie szczędzi nam również humoru - jest go tutaj pod dostatkiem.
Kto z nas uwielbia baśnie Braci Grimm? Tak, wiem, ja też! A co, jeśli dowiedziałabyś się, kto był pierwowzorem niektórych bohaterów z tych bajek? Jak wygląda świat, w którym żyją postacie znane z opowieści, które czytano nam do snu? Wydawałoby się, że nasz Hebanowy Dworek nie może kryć innych tajemnic, a tu Małgosia zaskakuje nas nowymi wątkami. Inny wymiar, dziwna śpiączka Niny, a do tego pojawiająca się dziewczyna, która wygląda jak ta, która zaginęła ponad 160 lat temu w tajemniczych okolicznościach. Gadający kot i inne ciekawostki, które autorka nam serwuje, sprawiają, że nie można się nudzić.
Strażnicy tajemnicy będą mieli nie lada orzech do zgryzienia - jak rozwiązać zagadkę, podążając tokiem myślenia naszych przodków? Jak odkryć tajemnicę, która łączy się z baśniami, i tylko tam można znaleźć odpowiedź na pytanie, jak uratować Ninę ze śpiączki? Jak wywołać płacz u... nie, tego już nie zdradzę, ale pewne postacie nie są skore do okazywania uczuć, więc będzie ciekawie. Konspiracja trwa, ale tym razem trzeba będzie wtajemniczyć dorosłych, bo bez nich nie wiadomo, jakby to wyglądało. Rzeczywistość przeplata się ze światem magii, a my musimy podążać od jednego do drugiego, by znaleźć odpowiedź.
Opisów książki jest mnóstwo, więc dla zainteresowanych odsyłam do przeczytania, ale uwierzcie, nie znając fabuły, przeżyjecie wspaniałą historię. Książka idealna na jesienne wieczory, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się Halloween. Uwielbiam całą tę rodzinę i jej sekrety - tam nie można się nudzić. Pamiętajcie, w rodzinie siła, a tutaj macie idealny przykład na to. Nadal żyję całą akcją. Dla młodzieży (i nie tylko) mam wspaniałą wiadomość - w aplikacji Legimi możecie odsłuchać audiobooka, więc może po kilka rozdziałów przed snem?
Małgosiu dziękuję, że stworzyłaś tak cudowną historię, w której mogłam na chwilę zapomnieć o swoich problemach. Czekam z utęsknieniem na trzeci tom!
??
,,Zaklęte Miasteczko" to kontynuacja wspaniałej ,,Godziny czarów", którą miałam przyjemność recenzować w zeszłym roku. W tej części autorka prezentuje dalsze losy mieszkańców Hebanowego Dworku, którzy starają się odkryć tajemnicę magicznego portalu i kryjącego się za nim świata.
??
Co znajdziecie w tej dylogii?
? wartką akcję
? rodzinne sekrety
? magiczny dworek
? baśniowe motywy
? halloweenowy klimat
? bohaterów kochających książki
Bardzo lubię tę serię! Doceniam ją przede wszystkim za jesienny, magiczny i nieco mroczny klimat, ale też za wspaniałych, barwnych i dających się lubić bohaterów.
Przyznam, że pod względem niektórych rozwiązań fabularnych ta część przypadła mi do gustu trochę mniej niż ,,Godzina czarów". Nie mogłam odżałować tego, że moja ukochana główna bohaterka zeszła na dość daleki plan. Mimo to nadal świetnie się bawiłam przy tej kontynuacji, a porównaniu do poprzedniego tomu tutaj z kolei muszę na plus ocenić liczne i ciekawe nawiązania do baśni.
Jeśli szukacie wciągającej historii, przepełnionej magią i utrzymanej w halloweenowym nastroju, koniecznie dajcie szansę tej serii!
??
[9+]
[współpraca reklamowa z @wydawnictwo_dwukropek]
Kiedy jedenastoletnia Nina, marząca o wielkich przygodach wielbicielka książek, przeprowadza się wraz z rodziną do odziedziczonego po ciotce Hebanowego...
Ach, jakże byłoby pięknie, gdyby trafić szóstkę w totolotka! Mogłyby siedzieć na werandzie, łowić ryby we własnym jeziorze, a dla zabicia nudy prowadzić...