Pełna wzruszeń historia o miłości, zagubieniu i poszukiwaniu siebie.Sylwia, studentka ostatniego roku historii sztuki, za dwa tygodnie wychodzi za mąż. Wychowana w tradycyjnej, arystokratycznej rodzinie dziewczyna nie wie jednak do końca, jaka ma być jej życiowa droga. Gdy przyjaciółki wyciągają ją z domu na wieczór panieński, nie wie również, że ta noc zmieni jej przyszłość.Aleks ?Cichy? to mężczyzna, który nie wierzy w miłość. Wychowywany przez ojca, nigdy nie wybaczył matce, że ich zostawiła. Ale czy Aleks zna prawdę o swoim dzieciństwie? I czy naprawdę jego serce nie potrafi kochać?Sylwia i Aleks poznają się na imprezie. Szorstki w obyciu, pewny siebie, nauczony brania i korzystania z uroków życia mężczyzna intryguje ją. Dziewczyna boi się swoich odczuć, zaczyna zastanawiać się nad swoim dotychczasowym życiem, ułożonym wedle reguł, które narzuca jej rodzina, tradycja i narzeczony. Orientuje się, że nowo poznany mężczyzna zaczyna coraz więcej dla niej znaczyć.Nie wie jednak, że padł pewien zakład??Zakład o miłość? to piękna historia, która wzrusza i przypomina o tym, że urodziliśmy się po to, aby kochać.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2011-11-09
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 246
Książka jest historią miłości, która nigdy nie powinna się wydarzyć. Sylwia Kujawczak ma poukładane życie. Kończy studia, ma zapewnioną pracę w rodzinnej firmie, ma prawdziwe przyjaciółki a co najważniejsze za dwa tygodnie wychodzi za mąż za miłość swojego życia. Tylko ta miłość jest jej czy może jej rodziny? Wszystko jest dopięte na ostatni guzik, zostaje tylko wybrać się na wieczór panieński. Ten wieczór odmieni jej życie raz na zawsze, lecz Sylwia nie ma o tym pojęcia. Wraz z przyjaciółkami wybiera się do klubu, by zabawić się ostatni raz przed niby najpiękniejszym dniem w jej życiu.
W tym samym klubie imprezuje z kolegami 'Cichy'czyli Aleks Cichocki. Jest on mężczyzną pochodzącym z biednej rodziny. Matka porzuciła go, a ojciec nie potrafi dać mu tyle miłości co by chciał. Życie Aleksa nie jest kolorowe, w dodatku ma trudności z angażowaniem się w związki a co najgorsze nie potrafi nic zaoferować kobiecie.
Aleks zauważy piękną kobietę wchodzącą do klubu. Okaże się, że jest to Sylwia. Po małym wywiadzie dowiaduje się, że przyszła zabawić się przed ślubem. Postanawia założyć się z kolegami, że sprawi iż ona odwoła swój wielki dzień. Na początku wszystko idzie świetnie. Niewinny flirt stopniowo rozwija się. Aleks cieszy się, że jest bliski wygrania zakładu. Coraz częściej spotyka się z kobietą a te spotkania zamieniają się w głębsze uczucie nie tylko ze strony Sylwii ale także i Aleksa.
Co nasz bohater zrobi z zakładem? Czy przyzna się Sylwii, że założył się o to, że w wyznaczonym terminie ona odwoła swój ślub?
Agnieszka Lingas-Łoniewska to autorka wielu ciekawych książek, która zdobyła już wielu wiernych fanów i raz po raz zaskakuje ich nową, interesującą historią.
Bohaterką “Zakładu o miłość” jest Sylwia Kujawczak, studentka ostatniego roku historii sztuki. Pochodząca z tradycyjnej, arystokratycznej rodziny dziewczyna, wiedzie dość spokojne i przewidywalne życie. Za dwa tygodnie ma wziąć ślub z nieco starszym od niej Marcelem, doradcą finansowym. Rodzina w pełni popiera związek z jakże poukładanym i majętnym mężczyzną. Również zawodowa przyszłość córki jest już zabezpieczona - po zakończeniu studiów ma ona dołączyć do rodzinnego biznesu. Sama Sylwia przeżywa momenty zwątpienia. Czy z góry zaplanowana przyszłość to naprawdę to, czego pragnie? Jej wątpliwości nasilają się w chwili, gdy przyjaciółki, w ramach wieczoru panieńskiego, zaciągają ją do klubu, w którym poznaje Aleksa „Cichego”. Mężczyzna bardzo ją intryguje i nie da się ukryć, że i on przejawia zainteresowanie dziewczyną. Sylwia gotowa jest zaryzykować całe swoje bezpieczne i poukładane życie. Niestety nie wie jeszcze, że to, co dla niej jest nieoczekiwanym, gwałtownym uczuciem, dla Aleksa stanowi tylko wyrafinowaną grę... Czy w porę przejrzy jego plany? Czy jej ułożone życie całkowicie się rozpadnie? Tego dowiecie się już z książki.
Nie da się ukryć, że “Zakład o miłość” to książka w dużym stopniu przewidywalna, choć wcale nie musi to być jej wadą. Podobnie jak w przypadku romantycznej komedii, choć już na początku jesteśmy w stanie powiedzieć, kto będzie z kim, i tak z przyjemnością śledzimy wszystkie perypetie. Czytając łatwo wczuć się w perypetie Sylwii, jej niechęć do jakże przewidywalnego życia, słabość do tego, co nieoczekiwane, nawet jeśli niebezpieczne. Aleks, “zły charakter”, jak to zwykle bywa, dość szybko zdobywa serca czytelniczek. W końcu wielu z nich kiedyś marzyło się sprowadzenie złego chłopca na dobrą drogę. Godnym uwagi jest również środowisko, w jakim obraca się Sylwia. Zamożni i tradycyjni rodzice oczekują od niej całkowitego oddania. Dziewczyna nauczona jest bycia całkowicie posłuszną, dlatego gwałtowny poryw serca może być dla niej aż tak zgubny. Czy pogodzenie tradycyjnych korzeni z wolną wolą jest w ogóle możliwe?
Książka napisana została barwnym, żywym językiem i czyta się ją naprawdę szybko. Pomimo swoistej przewidywalności, fabuła została skonstruowana na tyle ciekawa, by śledziło się ją z dużą przyjemnością. Bardzo cieszę się, że pomimo dość znanej tematyki, opowieść okazała się niebanalna i pełna żywych emocji. Fanów twórczości autorki książka pewnie nie rozczaruje. Będzie również dobrym początkiem dla tych, którzy książek pani Agnieszki jeszcze nie znają, a w takich klimatach gustują. Zachęcam.
Czasem trzeba zerwać krępujące więzy i dać się ponieść w nieznane. Nie wiadomo gdzie może to zaprowadzić, ale wcale nie jest powiedziane, że przyniesie zgubę, ból i łzy. Czasem jedno spojrzenie może zapaść na długo w pamięć. Jedno spotkanie może zmienić życie o sto osiemdziesiąt stopni.
Sylwia Kujawczak jest studentką ostatniego roku historii sztuki, a za dwa tygodnie stanie przed ołtarzem, by poślubić wybranka swego serca. Czy aby na pewno? Sylwia przede wszystkim jest zahukaną dziewczyną, kontrolowaną przez ojca i podporządkowaną rodzinnej tradycji. Jako jedyna dziedziczka majątku wychowywana była według zakorzenionych w arystokracji zasad. Dlatego zgadzała się na wszystko i pozwalała kierować swoim życiem. Jedynie szalone przyjaciółki wprowadzają urozmaicenie w jej monotonną codzienność i postanawiają zabrać wyprawić jej doskonały wieczór panieński. Sylwia nie wie, że już niedługo wszystko zmieni się jak w kalejdoskopie.
Aleks ,,Cichy" Cichocki jest typowym bogatym chłopcem przyzwyczajonym do łatwego życia, upływającego na zabawach, szybkich dziewczynach i pijackich eskapadach. Właśnie na jednej z takich imprez zauważa piękną dziewczynę i zakłada się z kolegami, że ją zdobędzie. Targany wewnętrznymi demonami z przeszłości, nie cofnie się przed niczym i okaże stanowczą bezwzględność w dążeniu do celu. Na jego drodze staje jedynie drobna blondynka, którą musi pokonać. Banalnie łatwe? Nie przewidział tylko jednego. Niegrzeczny chłopiec też może się zakochać...
Zakład o miłość jest niesamowitą historią o pięknym uczuciu, które potrafi zwalczyć wszelkie przeciwności. Poznając kolejne losy Sylwii i Aleksa nie można oderwać się od stronnicy, ciągle chcąc więcej. Oczywiście wszystko nie jest kolorowe, a nad bohaterami wciąż wisi brzemię kłamstwa i tytułowego zakładu. Czytelnik jest ciekawy jak Aleks poradzi sobie z tą sytuacją, jak z niej wybrnie.
Osobiście uważam, że Aleks jest niezwykle prawdziwy. Czytając jego części (narracja jest prowadzona z perspektywy dwóch bohaterów - Sylwii i Cichego) byłam przeświadczona, że gdzieś na świecie żyje sobie taki facet i rzeczywiście przeżywa te wszystkie emocje. Aleks jest niesamowicie autentyczny, niewyidealizowany ani przez autorkę, ani przez Sylwię. Targany demonami przeszłości staje się rozbity, a w pewnych momentach bezbronny. Łatwo można się z nim identyfikować i wręcz odczuwać jego ból. Aleksie, jesteś po prostu cudowny.
Podsumowując, szczególnie polecam Zakład o miłość wielbicielom wzruszających historii miłosnych, poruszających ważne problemy życiowe. Ta książka doskonale wpisała się w kanon powieści Pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i jestem pewna, że się nie zawiedziecie sięgając po nią. Zapewniam Was, że z pewnością wzbudzi wasz śmiech, wzruszy do łez, a także zapadnie w pamięć.
Książka pełna emocji. Polecam serdecznie.
Agnieszka Lingas-Łoniewska jest jedną z moich ulubionych autorek. Jeszcze nie spotkałam się z książką, która wyszła spod jej pióra, której bym nie przeżywała, która by mi się nie spodobała. Każda miała w sobie coś, czym mnie oczarowała, czym mnie do siebie przyciągnęła. Nazywanie pisarki dilerką emocji jest jak strzał w dziesiątkę, gdyż taka jest prawda. Różnych emocji zawsze jest pod dostatkiem, potrafi ona poruszyć serca swych czytelników, wzniecić w nich ogień, rozgrzać do czerwoności, a także je złamać. Z całą pewnością sięgając po jej lektury należy przygotować się na całą galę przeżyć. Jednego w tych powieściach nie znalazłam nigdy, a mianowicie cukierkowości, nigdy nie jest zbyt słodko i pięknie, nawet gdy wydaje się, że przez chwilę tak jest, to wiadomo, że zaraz spadnie bomba i trzeba będzie z powrotem wszystko składać, a nie zawsze powieści autorki kończą się happy endem. A jak jest z "Zakładem o miłość"? Jak kończy się historia dwójki bohaterów?
Gdy otworzyłam paczkę, w której znajdowała się ta powieść, byłam ogromnie zaskoczona jej gabarytami. W ręku trzymałam dość cienką i z pewnością niezbyt obszerną książkę. Zastanawiałam się nad tym, cóż za historię trzymam w ręku, że tak szybko się potoczy i skończy. Domyślałam się, że będzie szybko i intensywnie. Obaw jednak nie miałam, wiedziałam że z pewnością mi się spodoba. Tak też było, od samego początku poczułam się wciągnięta w fabułę, która do samego końca wzbudzała we mnie wiele emocji. Szkoda tylko, że tak szybko się skończyła.
Można powiedzieć, że każda książka czegoś uczy, bądź otwiera oczy na pewne sprawy. W tym przypadku chodzi o zakład, "głupi" zakład, który przyniósł wiele bólu. Daje nam do zrozumienia jakie konsekwencje przynosi chwila zabawy, w której podejmujemy się jakiegoś zakładu i najgorszym jest taki, w którym mają wejść uczucia, w którym kartą przetargową ma być drugi człowiek, nieświadomy, że jest częścią kogoś gry. Lecz życie lubi być przewrotne i bardzo lubi, gdy wpadamy we własne sidła. Niby to wszystko wiemy, a w życiu codziennym i tak łatwo nam popełniać błędy, z których później ciężko jest wybrnąć. I dokładnie to pokazuje nam autorka w powieści "Zakład o miłość".
biblioteczkamoni.blogspot.co.uk
Piękna książka o miłości z pięknym zakączeniem typu "i żyli długo i szczęśliwie..." . Jak miłość może roztopić nawet najbardziej lodowate serce, jak można się zatracić bez pamięci i dla miłości zmienić swoje życie to o tym jest ta książka. Dziewczyna tuż przed ślubem poznaje chłopaka ,do ślubu nie dochodzi .Chłopak zakłada się z kolegami ,że do ślubu nie dopuści. Typowy podrywacz i zimny drań nie podejrzewa nawet jak na niego wpłynie ta dziewczyna o którą się założył i co zdziała miłość w jego życiu.
Tomik „Myśli moje swobodne” to niespodzianka dla fanów Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Odkrywa jej nowe, choć nie do końca zaskakujące...
Co zrobiliście tamtego lata? Mateusz to utalentowany gitarzysta i autor pięknych piosenek. Razem z matką i siostrą mieszka w niewielkiej Rokietnicy. Kiedy...