Zaginiona dziewczyna

Ocena: 4.7 (67 głosów)
Inne wydania:

Jest upalny letni poranek, a Nick i Amy Dunne obchodzą właśnie piątą rocznicę
ślubu. Jednak nim zdążą ją uczcić, mądra i piękna Amy znika z ich wielkiego domu nad rzeką Missisipi. Podejrzenia padają na męża. Nick coraz więcej kłamie i szokuje niewłaściwym zachowaniem. Najwyraźniej coś kręci i bez wątpienia ma w sobie wiele goryczy - ale czy rzeczywiście jest zabójcą? Z siostrą Margo u boku próbuje udowodnić swoją niewinność. Jednak jeśli Nick nie popełnił zbrodni, gdzie w takim razie podziewa się jego cudowna żona?

 

Informacje dodatkowe o Zaginiona dziewczyna:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2013-03-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9780297859383
Liczba stron: 652
Tytuł oryginału: Gone Girl
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Magdalena Koziej

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Zaginiona dziewczyna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zaginiona dziewczyna - opinie o książce

I żyli długo i szczęśliwie... Tak zdaje się kończyć większość komedii romantycznych. Zakochana para pada sobie w ramiona, dość często pojawia się również pocałunek przed ołtarzem. O tym, co dzieje się po wyjściu z kościoła wspomina niewielu. Bo proza życia niestety rzadko bywa zabawna i romantyczna... Nie inaczej jest w związku Nicka i Amy Dunne. Para przeżyła ze sobą pięć lat, ale Nickowi wcale nie śpieszy się, by świętować z żoną rocznicę. Dla osób postronnych może wydawać się to nieco dziwne, Amy uchodzi bowiem za ideał - piękna, inteligentna, dowcipna, marzenie każdego faceta, obiekt zazdrości każdej kobiety. I nagle świat wywraca się do góry nogami. Zamiast żony, Nick zastaje w domu pobojowisko wskazujące na to, że Amy mogła zostać ... porwana. W kolejnych godzinach poszukiwania kobiety nabierają zawrotnego tempa. Wszyscy są do głębi poruszeni zaginięciem cudownej Amy. Tylko Nick zachowuje się podejrzanie. Wkrótce wychodzi na jaw, że nie był idealnym mężem, za jakiego uchodził. Gdy na światło dzienne wychodzą jego grzeszki, nikt nie ma wątpliwości, że to właśnie on stoi za porwaniem, a może i morderstwem. Co jednak, jeżeli społeczeństwo zbyt szybko wydało werdykt? Co naprawdę wydarzyło się w mieszkaniu państwa Dunne?


Powieść "Zaginiona dziewczyna" autorstwa Gillian Flynn, uznanej amerykańskiej pisarki i publicystki telewizyjnej, zaczyna się dość przeciętnie. Powstało już tak wiele książek o morderstwach, których dokonuje jeden z małżonków. Mimo to kolejne strony czyta się z dużym zaciekawieniem, historia zdecydowanie ma w sobie to "coś". Nie mija wiele czasu i fabuła przestaje być tak oczywista, nabieramy coraz większych wątpliwości, aż wreszcie autorka serwuje nam rozwiązanie zagadki ... mniej więcej w połowie książki! To jednak nie koniec zabawy, wręcz przeciwnie, wszystko dopiero się rozkręca. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że dla Nicka i Amy przyjdzie Wam zarwać noc, bo równie niezwykłej pary nie spotyka się na łamach wielu książek. Bardzo chciałabym móc napisać więcej o tej niezwykłej fabule, jednak w ten sposób mogłabym zepsuć Wam przyjemność czytania, ograniczę się więc do stwierdzenia, że autorka zapewni Wam wrażenia porównywalne do jazdy kolejką górską.


Trudno wskazać największy atut książki. Oczywiście trzeba wymienić znakomitą, wielowarstwową, pełną świetnych zwrotów zdarzań fabułę. Warto jednak również wspomnieć o niezwykłych bohaterach, którzy z każdą chwilą zyskują nowych barw. Amy, zdawałoby się tak idealna, oczko w głowie bogatych rodziców, absolwentka znakomitych szkół, inspiracja dla postaci niezwykle popularnej bohaterki serii książek dla dzieci, przemienia się w osobę, która bez skrupułów dąży do celu, gotowa zniszczyć każdego, kto stanie na jej drodze. Szalenie przystojny wykładowca akademicki Nick, mężczyzna inteligentny, zaradny, bezgranicznie oddany żonie, przemienia się w pospolitego flirciarza, który kompletnie traci kontrolę nad swoim życiem. Na uwagę zasługuje również znakomita detektyw Rhonda Boney - profesjonalistka w każdym calu, dla której miejsce zbrodni zdaje się być otwartą księgą, systematycznie wyszukująca kolejne dowody zbrodni Nicka, a mimo to wciąż poszukująca alternatywnego rozwiązania.


Wreszcie warto podkreślić niezwykle udaną prezentację problematyki tej książki, czyli blasków i dużo częściej cieni życia w stałym, długoterminowym związku. Flynn pokazuje złożoność takich relacji, ale i utarte poglądy na temat kobiet i mężczyzn, jakie nadal pokutują w społeczeństwie. Co ważne, autorka dała możliwość głosu obu płciom i jak się okazuje każda z nich ma swoje racje, każda również popełnia ogromne błędy. I tak "Zaginiona dziewczyna" staje się dobrym pretekstem do przemyślenia stereotypów zakorzenionych w naszych głowach i być może do spojrzenia na własny związek pod innym kątem. Niezależnie od tego na ile poważnie potraktujecie tę książkę, z dużym prawdopodobieństwem dostarczy Wam wielu pozytywnych wrażeń. Dlatego też chętnie polecam ją Waszej uwadze.

Link do opinii

Zguba

Nastała moda na grube książki. Ponieważ jestem nadzwyczaj modnym kotkiem to bez skrupułów kupiłem w osiedlowej księgarni "Zaginioną dziewczynę", zwłaszcza, iż w sieci już coś niecoś przeczytałem na temat tej książki.

Nie wiem czy bym przebrnął przez tą grubą cegłę gdybym podczas czytania nie napotkał słów o moich ulubionych gadżetach związanych z pisaniem. "Papeteria dla pisarza i dla żony pisarza, liczącej chyba na parę listów miłosnych." Gdyby jeszcze było coś o wiecznych piórach to bym doznał orgazmu, no ale i tak od razu się zainteresowałem. Potem było już tylko lepiej. "Potem może znów będziemy uprawiać seks. I jeszcze napijemy się szkockiej." Takie książki to ja mogę czytać.

Od samego początku powieść nastraja optymistycznie do życia, a nawet do życia małżeńskiego. Pomyślałem sobie, że okładkę książki można by umieszczać na plakatach reklamujących Urząd Stanu Cywilnego. "Voila! Najszczęśliwsza para w okolicy! A mówią, że małżeństwo to taka harówka."

Potem jeszcze czytałem o dziewczynie wychodzącej z łóżka aby spacerować w świetle ulicznych latarni i czekać aż one pogasną o świcie. Doszedłem do wniosku, że ona musi być tak samo porąbana jak ja. "Czasami nie mogę spać, zwlekam się wtedy z łóżka i chodzę po ulicach o świcie, i gdy światła gasną, wszystkie naraz, zawsze czuję, jakbym widziała coś wyjątkowego." Każdy kot doskonale wie, iż o tej porze najlepiej się spaceruje. Czasami można też coś przy okazji upolować.

Naturalnie było też w powieści sporo o pisaniu listów, dzienników i tworzeniu list zadań do wykonania. Wiadomo, że jak dziewczyna ma sklerozę to powinna sobie notować listy sprawunków. " – Ach, listy! – Jacqueline uśmiechnęła się ze złością. – Pisanie listów to taki interesujący sposób spędzania czasu, nieprawdaż?" Cóż za romantyczna laska, pomyślałem z rozrzewnieniem.

Potem jednak coś się zmieniło. Zupełnie tak samo jak w prawdziwym życiu – babie odwaliło. "Jestem o wiele szczęśliwsza, będąc martwa." Normalnie laska odleciała totalnie. Zastanawiałem się czy miało to związek z odczuciami autorki, czy też była to zwykła fikcja literacka. Na dwoje babka wróżyła, ponieważ zachodziła możliwość erupcji hormonalnej. Zarówno u jednej jak i u drugiej. "- Na pewno była w ciąży." Ewentualny stan nie uzasadniał jednak aż tak drastycznych wniosków: "Bo wszyscy kochają Martwą Dziewczynę."

Link do opinii
Zabawa w kotka i myszkę

Od początku widać, że tych dwoje lubi bawić się w kotka i myszkę. Piszę o Nicku i Amy Dunne bohaterach powieści Zaginiona wykreowanych przez Gillian Flynn. Co roku miast wręczyć sobie prezenty z okazji rocznicy śluby przy romantycznej kolacji, bawią się w poszukiwanie skarbu. Kolejne rymowanki, będące wskazówkami, doprowadzają do miejsca ukrycia prezentu. Wprawdzie Nick nie przepada za tą zabawa, mimo woli rok rocznie daje Amy się w nią wciągać. Tym razem czeka go prawdziwa niespodzianka. Gdy wraca do domu zastaje istne pobojowisko, żony nie ma, a niebawem on staje się pierwszym podejrzanym, gdyż ślady wskazują na zbrodnię.

Autorka tworzy świat Amy i Nicka serwując czytelnikowi na przemian relację samego Nicka Dunne oraz dziennik Amy, z którego poznajemy kolejne fakty z ich życia. Ta przeplatanka nie jest zła. Książkę dobrze się czyta, styl autorki jest przystępny. Może pewne rzeczy są opisane zbyt drobiazgowo, mogę to wybaczyć. Rozwiązywanie intrygi dało mi satysfakcję. Tą książką skutecznie zabija się nudę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2017-05-27,
'' Prawda jest plastyczna , trzeba tylko wybrać odpowiedniego eksperta '' Ta niesamowicie ciekawie napisana książka mnie zwyczajnie oszukała . Większość znanych mi osobiście czytelników twierdzi , kiedy rozmawiamy o książkach , że mają swoich ulubionych bohaterów . Kibicują im , trzymają ich stronę itd . Ja też tak mam . W '' Zaginionej dziewczynie '' moją ulubienicą została oczywiście Amy Dunne . Akcja lektury zaczyna się w dniu kiedy małżeństwo Amy i Nick Dunne obchodzi piątą rocznicę ślubu . Nick kiedyś pracował w redakcji gazety , ale pogłębiający się kryzys pozbawił go tej pracy . Amy jest magistrem psychologii i zawodowo pisuje quizy psychologiczne do gazet dla kobiet . Wydaje się że małżeństwo jest zgodne i szczęśliwe , tym bardziej że swoje rocznice obchodzą w dość specyficzny sposób . Niestety piąta rocznica będzie zupełnie inna . Kiedy bowiem Nick wraca do domu okazuje się że żona zniknęła , a bałagan w domu wskazuje na to że została porwana . Co się dzieje dalej ? Wiadomo , Nick zawiadamia policję . Oglądamy dalszy ciąg od jego strony jako narratora . Wkrótce zostaje odnaleziony dziennik Amy , dzięki któremu poznajemy ją samą . Jaka była , co lubiła , co ją denerwowało . Właśnie dzięki temu dziennikowi polubiłam tę trzydziestodwuletnią kobietę która wyjechała z mężem z Nowego Yorku , chociaż nie chciała tego . Jednak kiedy Nick stracił pracę , a jego rodzice zaczęli chorować . Mężczyzna zdecydował że wróci do rodzinnego miasta i tam wspólnie z siostrą bliźniaczką otworzą bar . Amy w swoim dzienniku bardzo ciepło i z miłością opisuje swojego męża i ich wzajemne relacje . Aczkolwiek najbardziej ją polubiłam za '' wykład '' na temat :'' Czy jesteś fajną laską '' . Celnie , ironicznie , nawet miejscami zabawnie , chociaż to raczej smutny śmiech . Jak więc można było nie polubić Amy ? Zwłaszcza że Nick zaczyna się zachowywać coraz dziwniej , coraz częściej mija się z prawdą , ewidentnie widać że coś ukrywa . A policja zaczyna go coraz bardziej inwigilować przyciskać i podejrzewać . Mimo tego że mężczyzna próbuje szukać swojej żony na własną rękę . Chociaż nie długo , bo w końcu stwierdza '' Moja żona zagubiła siebie doskonale '' . Niestety później okazuje się że piękna i ze wszech miar cudowna Amy wcale nie jest taka cudowna . Autorka kartka po kartce odkrywa socjopatyczną osobowość kobiety . Pokazuje , że nie od parady jest magistrem psychologii , co pozwala jej przewidywać reakcje ludzi i manipulować nimi bez żadnych zahamowań i wyrzutów sumienia . No i poczułam się rozczarowana i oszukana , że też pozwoliłam się Amy zmanipulować . Jednak właśnie dlatego uważam że to bardzo dobra książka . Osoby dramatu dopracowane do perfekcji , każda z nich jest zupełnie inna niż się wydaje . Dostaje się też prasie i innym mediom , które są jak dziwka , przyklaskują temu z kogo uda się wyciągnąć więcej , w tym wypadku , sensacji . Bo przecież w końcu cała sprawa sprowadza się do tego czy coś '' dobrze , czy nie dobrze wypadnie w telewizji '' . A zakończenie ? Niemal wprawiło mnie w zaskoczenie skutkujące wytrzeszczem ze zdumienia oczu i zaniemówieniem na długą chwilę , a następnie , dobrze iż sobie uzmysłowiłam że to jednak tylko świetny pomysł autorki , czytaj : literacka fikcja , bo już chciałam stracić szacunek do wszystkich facetów . Polecam , pozycja naprawdę warta przeczytania .
Link do opinii
Pomyslałam początkowo, że zawinił tu ojciec Nicka. Że uciekł z domu opieki i zrobił zonie swego syna jakąś poważną krzywdę. A tu się wkrótce okazuje, że Amy ukartowała swoje zniknięcie, chcąc wrobić meża w morderstwo! Jest kilka zwrotóe akcji, które podgrzewają atmosferę, czyta się szybciutko, pomimo tych 650 stron.
Link do opinii
Moja uwagę przyciągnął tytuł. Niemal do połowy książki niewiele się dzieje. Czytałam dalej ponieważ zawsze kończę rozpoczętą książkę. Tymczasem akcja zaczyna się rozkręcać na dobre. Rzeczy, które wydawały się oczywiste już takie nie są. Akcja nabiera dynamiki a zakończenie zaskakuje.
Link do opinii
Książka i film były tak chwalone, że sama musiałam sięgnąć po tę pozycję. Nie rozczarowałam się! Genialny thriller z misternie prowadzoną fabułą. Książka trzyma w napięciu do samego końca! I mimo że jeden z bohaterów, Nick Dunne, wprowadzał mnie w ciągłą irytację, to wystawiam tej książce najwyższą notę. Jeśli chodzi o samo zakończenie, to cały czas miałam nadzieję, że będzie inne i że sprawiedliwości stanie się zadość. Cóż... Czasami toksyczna miłość wygrywa.
Link do opinii
Dorosła córka pisarzy - Amy znika w piątą rocznicę swojego ślubu. Jej mąż - Nick jest podejrzany o zamordowanie jej. Amy tradycyjnie, jak w każdą rocznicę przygotowała zabawę w poszukiwanie skarbów. Przejście gry zajmuje Nickowi kilka dni i dopiero na jej końcu mężczyzna orientuje się, że żona poznała jego pilnie skrywany sekret. Powieść trzymająca w napięciu i zaskakująca, jednak czyta się bardzo powoli, jest długa i męcząca.
Link do opinii
Avatar użytkownika - lady_foe
lady_foe
Przeczytane:2016-11-26,
Książka ogłoszona bestsellerem, film, który okazał się sukcesem... To zdania, których niestety nie mogę powtórzyć. Książka Gillian Flynn wieje nudą. Rozwleczona, przegadana, mnóstwo dygresji i paplaniny o niczym. Jest to pozycja mocno specyficzna, niewiele się dzieje, a fabuła stoi w miejscu.
Link do opinii
Szum wokół tej książki i same zachwycające opinie sprawiły, że też chciałam zapoznać się z tą pozycją. Miałam ogromne oczekiwania. Liczyłam, ze ta historia zostawi po sobie trwały ślad, po jej lekturze nie będę mogła się otrząsnąć, bo w końcu powieść jest jak głosi rekomendacja z okładki mroczna. Czy oczekiwania zostały spełnione? Niezupełnie. Czytanie pierwszej części było istną drogą przez mękę, zamiast zainteresowania jest tu opis wszystkich czynności, główna bohaterka była nieziemsko irytująca, dorosła kobieta a zachowywała się jak jakaś postrzelona nastolatka. Lubię jak autor przedstawia mi w thrillerze życie bohaterów, ale w nie tak denerwujący sposób. Książka nieco rozkręciła się w połowie, czytałam dalej, bo w końcu gdzieś musiał być ten mrok o którym mowa. Podsumowując dla mnie ten thriller okazał się dobry, ale nic ponadto. Zainteresowały mnie bardziej wydarzenia w połowie drugiej części i w trzeciej, bo pokazuje, że dotychczasowe życie może okazać się złudzeniem jednak nie na tyle, żebym miała wystawiać wysoką ocenę. Historia jest przegadana i może jakby wyciąć połowę zbędnych opisów wtedy efekt byłby lepszy zdecydowanie. Cieszę się, że mam już tę pozycję za sobą, bo nie wyobrażam sobie kolejnej przeprawy przez tę historię. Autorki nie skreślam, może inna pozycja spełni moje oczekiwania. Jestem jedynie ciekawa ekranizacji a do książki nie zachęcam ani nie zniechęcam, jednak zapewnię, że nie czyta jej się z łatwością. Jest rozwlekła i trzeba mieć ogromną cierpliwość,aby dojść do końca.
Link do opinii
Kryminał? Tak, bo zawiera jego elementy. Thriller? Podobno, bo miał trzymać w napięci, ale jednak nie mnie. Sensacja? W sumie nie czytałam nic podobnego, więc tak. Jednak biorąc pod uwagę, że została uznana za jedną z lepszych książek w 2014 roku to mnie osobiście nie urzekła ta historia. Znudziłam się i nie czekałam w napięciu na kolejny rozdział historii, a zakończenie, no cóż, nie było dla mnie takie jak bym się spodziewała. Feministką nie jestem, ale szkoda tych facetów w tej książce...
Link do opinii
Doskonała fabuła. Plusem jest wprowadzenie 2 perspektyw rozgrywanych wydarzeń. Po napędzeniu akcji trudno oderwać się od czytania. Liczyłam tylko że zakończenie będzie bardziej "mroczne"
Link do opinii
Autorka daje nam wgląd w niezwykle skomplikowaną psychikę dwojga żyjących pod jednym dachem ludzi. Widzimy, że nikt nie potrafi się tak kontrolować i ranić jak mąż i żona. W powieści tej nic nie jest oczywiste, ani takie jakby się wydawało. Przez cały czas mamy wrażenie, że coś tu jest nie tak. Mamy wrażenie, że niemal wszystko jest manipulacją i nic nie dzieje się bez celu. Nie ma tu postaci złych ani dobrych, nie ma winnych ani niewinnych. Każdy ma coś za skórą. A za błędy trzeba będzie odpowiedzieć. Autorka pokazuje, że intencje nie zawsze są krystalicznie czyste. Flynn, w sposób umiejętny i realistyczny pokazuje nam obraz współczesnych Stanów Zjednoczonych. Ale pamięta o tym, co w thrillerze najważniejsze: zwrotach akcji, budowaniu napięcia, tworzeniu atmosfery niepokoju i niepewności. To rewelacyjny niepokojący thriller połączony z dramatem psychologicznym, sensacją i kryminałem, który trzeba przeczytać! Dodam, iż na podstawie książki nakręcono film, który można zobaczyć już od października tego roku.
Link do opinii
Smaczny kąsek dla wielbicieli dobrych, psychologicznych powieści. Pozornie zapowiada się na zwyczajny thriller: ot, zniknięcie żony w piątą rocznicę ślubu. Kto spodziewa się pościgów, nagłych zwrotów akcji, zmartwychwstania siostry bliźniaczki, tudzież trupów w szafie (a może?) i innych tego typu szaleństw, niemal zawsze obecnych w dzisiejszych kryminałach, może czuć się zawiedziony. Za to wszyscy inni - docenicie wyrafinowanie tej książki. Nie będę nakreślać Wam zarysu fabuły, bo mieści się w samym tytule - dziewczyna znika. Pierwszym podejrzanym staje się automatycznie mąż. Ale ta książka jest bardzo nieoczywista i w sumie nie chodzi w niej o samą zagadkę. To świetne studium toksycznych związków, szaleńczej miłości i prozy życia, która podstępnie kradnie żar uczuć zostawiając tylko puste miejsce na nudę. Amy i Nick, którzy na przemian są narratorami powieści opowiadają o sobie nawzajem. Z każdym kolejnym akapitem dorzucają trochę nowego do obrazu partnera, co sprawia, że obraz zmienia się d i a m e t r a l n i e. Język jest bardzo przystępny, czyta się lekko. Tutaj gra prowadzona jest nie tylko między dwójką głównych bohaterów, ale zostaje w nią wciągnięty także czytelnik. Zabił czy nie zabił? Kim ona jest? Autorka bawi się z nami (albo nami) - czasami wydaje się, że rozgryźliśmy to wszystko, czasami wyłapujemy nieścisłości i myślimy: "o mam Cię!", żeby zaraz potem zorientować się, że to był blef, podwójny blef. Wyobrażam sobie, że niektórych może irytować takie granie na nosie. Mi się to bardzo podobało. Całkiem ciekawe były także przemyślenie Amy lub Nicka dotyczące bardziej ogólnych tematów. Oczywiście skupiali się głównie na sobie, ale od czasu do czasu dawali się poznać jako cyniczni obserwatorzy współczesnego świata. Myślę, że im bardziej czytelnik będzie podzielać ich pokrętne spojrzenie na świat i związki, tym więcej będzie miał satysfakcji z lektury. Dlatego ja polecam z czystym sercem. Jeśli macie ochotę obejrzyjcie również film (to od niego zaczęłam przygodę z tą historią). Jest naprawdę dobry
Link do opinii
Jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek czytałam. Intryga Amy budzi podziw, a jednocześnie lęk. Podobało mi się to , że akcja była rozpatrywana zarówno ze strony Nicka, jak i Amy. Mogliśmy dostrzec jak te same wydarzenia są przedstawione przez obu bohaterów. Trochę demotywowało mnie to, że byłam na filmie w kinie i znałam zakończenie, ale i tak pochłaniałam książkę z zapartym tchem, czytając do 2-3 w nocy.
Link do opinii
na początku tak nie bardzo szło czytanie, ale w miare upływu kartek nie mogłam się oderwać Jest upalny letni poranek, a Nick i Amy Dunne obchodzą właśnie piątą rocznicę ślubu. Jednak nim zdążą ją uczcić, mądra i piękna Amy znika z ich wielkiego domu nad rzeką Missisipi. Podejrzenia padają na męża. Nick coraz więcej kłamie i szokuje niewłaściwym zachowaniem. Najwyraźniej coś kręci i bez wątpienia ma w sobie wiele goryczy - ale czy rzeczywiście jest zabójcą? Z siostrą Margo u boku próbuje udowodnić swoją niewinność. Jednak jeśli Nick nie popełnił zbrodni, gdzie w takim razie podziewa się jego cudowna żona? ,,Zaginiona dziewczyna" to wartki, piekielnie mroczny thriller z wyrafinowaną intrygą.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2015-07-19,
Nie wyobrażacie sobie jaką torturą było dla mnie śledzenie poczynań głównego bohatera. Nick Dunne jest chyba najbardziej irytującym bohaterem, jakiego dane było mi poznać. Jego zachowanie, przemyślenia, dygresje, zdrady, gesty - wszystko to sprawiało, że za każdym razem gdy tylko przeczytałem jego imię zalewała mnie krew. Niektóre decyzje, których się podjął były tak bezmyślnie, iż ciężko było mi zrozumieć, jak można być osobą tak... głupią. Myślę, że nie przesadziłem z tym opisem, po prostu Nick Dunne to postać irytująca samym swoim istnieniem. Jestem zaskoczony talentem Flynn. Jeszcze nikt nie wykreował tak beznadziejnej postaci, co lepsze, jako bohatera głównego. Czytając mnóstwo pozytywnych recenzji, zapewniających, że "książka ta jest niczym ostra jazda bez trzymanki, z dreszczykiem emocji, szalenie wartką akcją, powieścią nie pozwalająca na zapomnienie o sobie" byłem przekonany, że wszystko to jest prawdą. Cóż, wszystkiemu zaprzeczam. Powieść był tak nudna, że nie wytrzymywałem z nią dłużej niż dwadzieścia minut, większe emocje towarzyszyły mi podczas lektury encyklopedii, a po skończeniu tej lektury byłem niemal szczęśliwy, że nie będę musiał więcej do niej wracać. Jedynym plusem całej tej historii jest intryga. Zakończenie było całkiem zaskakujące, niestety, cała reszta jest godna pożałowania. Więcej: recenzjeoptymisty.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Agaba
Agaba
Przeczytane:2015-06-05,
Małżeństwo Amy i Nicka poznajemy w trudnym dla nich czasie. Oboje tracą pracę w Nowym Yorku i przenoszą się nad Missisipi, skąd pochodzi Nick. Nick z siostrą Margo zakładają Bar a Amy, niegdysiejsza bohaterka opowieści dla dzieci, zajmuje się domem. Żadne z nich nie jest szczęśliwe. Umiera mama Nicka a jego ojciec ma chorobę Alzheimera i przebywa w domu opieki. Historia zaczyna się w dniu piątej rocznicy ich ślubu. Nick jedzie do pracy i tam dostaje telefon od sąsiada, że drzwi w domu są otwarte na oścież. Nick jedzie do domu i zauważa zapalone żelazko, nastawiony czajnik i ślady walki. Amy nie ma. Zaginęła. Policja podczas przeszukania domu znajduje list do Nicka z zagadką. To ich małżeńska gra w podchody. Ich rocznicowa tradycja. Amy zawsze zostawiała zagadki związane z ich wspólnym życiem ale zawsze wspólnie szli ich tropem. Lecz prócz zagadek pojawia się wiele wątpliwości. Gdzie był Nick, zanim przyjechał do pracy? Dlaczego sąsiedzi wieczorem słyszeli kłótnię małżonków? Wychodzą coraz to nowe fakty z przeszłości małżeństwa na niekorzyść Nicka. Czy zabił swoją żonę? Może zrobił to ktoś z przeszłości Amy? Może Amy porwano? Gdzie leży prawda? Do czego zdolni są zranieni ludzie? Na te i inne pytani odpowiada świetna książka Gillian Flynn. Jeśli chodzi o postaci w książce to są naprawdę świetnie przedstawione. Opisywane są w pierwszej osobie zarówno przez Amy jak i przez Nicka. Jeden rozdział z perspektywy Amy na przemian z rozdziałem z perspektywy Nicka. Nic nie jest takie, jak wydaje się na początku. Bohaterowie raz budzą sympatię, raz odrazę i rozczarowanie. Autorka świetnie pokazała psychikę ludzką, zarówno z perspektywy kobiety, jak i mężczyzny. Tomisko to (bo to dość gruba książka) zaskakuje co jakiś czas i trzyma w napięciu. Co chwilę pojawiają się nowe dowody i kolejne zagadki. Koniec książki zaskakujący, inny niż można było się spodziewać, ale jednocześnie muszę przyznać, że bardzo prawdopodobny w realnym życiu. Jedyny minus to początek, który dość długo się ciągnął, jak dla mnie. Musiałam przeczytać jakieś 100 stron by zaczęła się prawdziwa akcja.
Link do opinii
Avatar użytkownika - al-ks
al-ks
Przeczytane:2015-05-15,
Jak dla mnie, akcja rozkręca się zbyt późno, ale poza tym książka ciekawa. Co do filmu... nie polecam. Wg mnie albo czytamy książkę, albo oglądamy film, bez różnicy (książka jest lepsza- jak zawsze), film prawie niczym się nie różni od książki.
Link do opinii
Amy jest niezwykłą kobietą. Wydaje się idealna, jest bogata i błyskotliwa, pochodzi z dobrego domu. Razem ze swoim mężem Nickiem tworzą z pozoru udane i nadające na tych samych falach małżeństwo. No właśnie, z pozoru. W piątą rocznicę ślubu Amy po prostu znika, a pozostawione ślady wskazują na morderstwo. Podejrzanym zostaje Nick, który zachowuje się bardzo dziwnie i nie ma alibi. Na jaw zaczynają wychodzić ich problemy małżeńskie i nic nie jest takie, jakie się na początku wydawało. Po przeczytaniu kilku pierwszych stron miałam bardzo duże wątpliwości, czy zagłębiać się w tę historię dalej. Początkowo kompletnie nie odpowiadał mi styl autorki, wszystko było jakieś takie przegadane, że nie potrafiłam się skupić na właściwym wątku i gubiłam się. Autorka serwuje nam mnóstwo niepotrzebnych informacji, które negatywnie pływają na szybkość akcji. Takie lanie wody w thrillerach nie jest zbyt dobrym pomysłem. Dałam jednak książce szansę i później się już przyzwyczaiłam, miałam też wrażenie, że autorka trochę się poprawiła i uświadomiła sobie, że pisze thriller. Jednak jestem zdania, że całą tę historię można by było spokojnie zmieścić na 300 stronach. Ta historia jest bardzo ciekawa, ale właśnie narracja dużo psuje i nie czyta się jej lekko. Na początku byłam zdezorientowana i pogubiona w tej opowieści. Miałam mętlik w głowie i nie wiedziałam, kto jest winny. Później wszystko się wyjaśnia i przez kolejne setki stron autorka jeszcze tę historię ciągnie, ale jest już niestety przewidywalnie i jakieś to takie jest naciągane. Przewidywalnie, ale też akcja zaczyna się dopiero porządnie rozkręcać, bo pierwsza połowa jest niemiłosiernie przegadana i właściwie nic się nie dzieje. Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem, to powiedziałam, że jest dziwna. Właściwie to nawet nie wiem, czy mi się podobała, bo jest bardzo nierówna. Może nie żałuję czasu, który spędziłam przy jej czytaniu, ale gdybym po nią nie sięgnęła to nie straciłabym nic. Wychodzi więc na to, że jest przeciętna i przy takiej też ocenie zostanę. Mnie nie porwała, brakowało mi porywającej akcji, dreszczyku emocji, napięcia. Jedyne, co ratuje tę książkę, to bardzo dokładne ukazanie toksycznego związku, przedstawienie charakteru bohaterów. Były takie momenty, w których czułam aż niedowierzanie i oburzenie zachowaniem postaci i za to plus. kingaczyta.blogspot.com
Link do opinii

Zaginiona dziewczyna to ostatnia książka, która wyszła spod pióra amerykańskiej pisarki Jillian Flynn. Mimo że została mi polecona na początku podchodziłam do niej nieufnie. Powieść opierająca się na problemach małżeńskich wydawała mi się dość banalna, a wątek męża mordercy oklepany do granic możliwości.

W rzeczywistości jednak z każdą kartka wciągałam się w tę historię coraz bardziej, bowiem intryga przedstawiona przez autorkę okazuje się mroczna i zaskakująca. Amy i Nicka poznajemy, jako zgodne i zakochane młode małżeństwo. Wydaje się, że są bardzo dopasowaną parą- obydwoje zarabiają na życie pisaniem, uwielbiają Nowy Jork, a kiedy idą chodnikiem podążają za nimi zazdrosne spojrzenia. Amy i Nick są bardzo szczęśliwi, można by nawet odnieść wrażenie, że do szczęścia wystarczy im jedynie własne towarzystwo. Czasami słyszymy takie powiedzenie, że coś jest zbyt dobre- tak dobre, że aż nierealne. Tak właśnie jest z nimi, żyją niby ze sobą, jednak tak naprawdę obok siebie, dobrze skrywając swoje tajemnice.

Dopiero, kiedy Amy znika w piątą rocznicę ślubu, zaczynamy poznawać prawdę o ich małżeństwie, dostrzegać różne odcienie szarości. Kim tak naprawdę byli, dlaczego wciąż żyli razem, skoro nie czerpali satysfakcji z tego związku. Flynn stawia wiele pytań, które zmuszają czytelnika do myślenia, możemy próbować odgadnąć, o co chodziło autorce, jednak wszystkie nasze dylematy zakończą się wraz z ostatnią stroną.

Autorka pokazała w tej książce, jak łatwo przejść od miłości do nienawiści oraz jak proste jest zaplanowanie idealnej zbrodni. Wszystko wymaga jedynie trochę czasu i cierpliwości. Dużym plusem jest dla mnie także forma tej książki, naprzemienne wpisy Amy i Nicka, które początkowo opierają się w dużym stopniu na retrospekcji, po to jedynie, żeby zapędzić nas w kozi róg- zamiast lepiej ich poznać zaczynamy wierzyć w banały, niemające miejsca. My również jesteśmy oszukiwani i wodzeni za nos- dokładnie jak nasi bohaterowie. Warto zajrzeć do tej książki i przekonać się, jak łatwo pomylić fikcję z rzeczywistością.

Polecam wszystkim czytelnikom- nie tylko fanom gatunku, ale także całkowitym laikom.

Link do opinii
,,Jeśli ktoś nas zdradza, wiemy jakie słowa wypowiedzieć; gdy umiera ukochana osoba, wiemy, jakie słowa wypowiedzieć. Jeśli chcemy odegrać ogiera, cwaniaczka albo głupka, wiemy, jakie słowa wypowiedzieć. Wszyscy korzystamy z tego samego wyświechtanego scenariusza. W tych czasach bardzo trudno być osobą, po prostu prawdziwą, rzeczywistą osobą, a nie zbiorem cech charakteru wybranych z pojemnego automatu z charakterami." Napisana z rozmachem powieść, którą czyta się jednym tchem. To nie tylko trzymający w napięciu kryminał osnuty wokół niebezpiecznej gry między małżonkami. To także interesująca i intrygująca historia obyczajowa, która przynosi wiele niespodzianek, po poznaniu których nic nie jest już takie, jak się wydawało na początku. Według mnie Gillian Flynn w pełni zasłużyła na to, aby jej książka zdobyła tytuł najlepszego thrillera 2012 roku. Było to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością, i wiem na pewno, że nie ostatnie. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Pharea
Pharea
Przeczytane:2015-03-29,
Niesamowicie wciągająca książka z intrygującym zakończeniem. Jeszcze długo po jej przeczytaniu nie mogłam uwierzyć to jak zakończyła się fabuła.
Link do opinii
Piąta rocznica ślubu okazuje się dla Amy i Nick'a tragiczna w skutkach. Kobieta znika bez śladu, a podejrzenia padają na jej męża (co akurat nie dziwi, bo w tym małżeństwie od dawna nie działo się dobrze). Rozpoczyna się morderczy wyścig z czasem, w trakcie którego Nick będzie zmuszony udowodnić, że nie jest mordercą zanim trafi za kratki, gdzie czeka go kara śmierci za zabójstwo. Wraz ze wspierającą go siostrą, będzie starał się dociec, gdzie leży prawda oraz co stało się z jego żoną. Bardzo dobry kryminał pisany nie tylko z perspektywy Nick'a, ale także i Amy. Mimo 600 stron akcja jest tak wciągająca, że nie czuję się tej ilości. Co do końcówki... na pewno jej nie zdradzę, ale na mnie zrobiła wrażenie.
Link do opinii
O "Zaginionej dziewczynie" usłyszałam kilka miesięcy temu przy okazji zbliżającej się premiery filmu, który jak się okazało - bazuje na powieści Gillian Flynn. Darowałam więc sobie seans w kinie, ponieważ jako zagorzały mól książkowy stwierdziłam, że najpierw wprost muszę zapoznać się z pierwowzorem. Lubię kryminały, ale thrillerów jeszcze nie czytałam, a do tego gatunku właśnie zalicza się ta powieść. Byłam pełna podekscytowania, gdy trzymałam to prawie siedemset stronnicowe dzieło, ponieważ do końca wiedziałam, czego się spodziewać. Żadne recenzje, opinie i komentarze nie mogły mnie przygotować na to, co przeżyłam. Ta książka jest tak dopracowana, tak mrożąca krew w żyłach, że wciąż jestem w szoku. O tym jednak później... Jest upalny lipiec, a Amy i Nick Dunne obchodzą piątą rocznicę swojego ślubu. Ich małżeństwo z zewnątrz wygląda na idealne i poukładane. To są jednak tylko pozory. Właśnie w ten dzień piękna i mądra Amy ginie. Nikt nie wie, co się stało, ale podejrzenia oczywiście od razu zostają skierowane ku jej mężowi. Nick za wszelką cenę stara się udowodnić, że jest niewinny. Jak daleko będzie musiał się posunąć, aby udowodnić, że nie skrzywdził swojej żony? I co naprawdę stało się z Niezwykłą Amy? Akcja w "Zaginionej dziewczynie" toczy się dwutorowo. Z jedne strony czytelnik ma okazje obserwować bieżące wydarzenia, mające miejsce po zaginięciu Amy, a z drugiej strony ma bardzo dobry wgląd w przeszłość małżeństwa Dunne'ów, ponieważ Gillian Flynn wzbogaca swoje dzieło o zapiski z dziennika Amy. Nieprzewidywalność i klimat - te dwie rzeczy od razu rzuciły mi się w oczy tuż po skończeniu tej bardzo udanej lektury. Często jest tak, że pisarze po prostu nie umieją zaskakiwać czytelników, ale Gillian Flynn się to udało. Ona nie tylko mnie zaskoczyła, ona wręcz mnie zaszokowała. Naprawdę myślałam sobie, ile pracy trzeba włożyć w swoją książkę, aby uczynić ją tak wielowymiarową. Jeśli chodzi o klimat... Jest bardzo, powiedziałabym, ciężki, wręcz gęsty, ponieważ wydarzenia opisane w "Zaginionej dziewczynie" zostały przedstawiony w niezwykle brutalny sposób. Właśnie to tak wyróżnia to dzieło - czyta się je szybko, ale z nieustannie towarzyszącym napięciem, a czasami nawet obrzydzeniem. Jednak ta powieść wciąga, niesamowicie wciąga. Gillian Flynn należą się owacje. Thriller, którzy stworzyła z tak dokładną pieczołowitością jest po prostu zachwycający. Ma wszystko, czego można zapragnąć w tego rodzaju książkach. Najpierw jednak chciałabym napisać o bohaterach. Gillian Flynn stworzyła ich portrety psychologiczne fenomenalnie. Nie są to postacie wyidealizowane, sztucznie przedstawione, nie są nacechowane albo negatywnie, albo pozytywnie i już, koniec kropka, więcej dodawać nie trzeba. Nie, te osobowości mają... jakby to określić... pewnego rodzaju głębię. Nie wiadomo, czego się po nich spodziewać, nie wiadomo jak ocenić ich zachowanie. W pewnym momencie myślę sobie: "Boże, jak można zrobić coś takiego?", a z drugiej strony po przeczytaniu kilku kolejnych stron sama już nie wiem, co sądzić. Gillian Flynn w "Zaginionej dziewczynie" zatarła granicę pomiędzy złem a dobrem i to jest właśnie tak szokująco dobre w tej książce. Gdzie kończy się miłość, a gdzie zaczyna szaleństwo? Ta pisarka udowadnia, że ta granica jest bardzo, bardzo cienka i niezwykle łatwo ją przekroczyć. Dzieło Gillian Flynn dostałoby ode mnie dziesiątkę, gdyby nie powolny, monotonny wstęp do właściwej akcji. Na początku było tak nudno i tak bezosobowo, że zaczęłam się obawiać, że ta książka mi się nie spodoba. Im dalej w las, tym owszem, "Zaginiona dziewczyna" zaczynała mnie wciągać, ale wciąż jakoś tak słabo. Nie rozumiałam tych zachwytów. Dopiero gdzieś po przeczytaniu trzystu stron, dosłownie spijałam słowa z kartek, nie mogąc uwierzyć w to, co czytam. Warto wytrwać do tej "lepszej" połowy książki. "Zaginiona dziewczyna" obłędnie mi się spodobała. W ten dosyć nietypowy sposób, bo myślałam sobie, że to dosyć chora i pokręcona książka, ale historia, która WCIĄŻ wciąga, odurza, nie chce wypuścić ze swoich szpon. Po jej przeczytaniu odczuwałam i szacunek dla pisarki za stworzenie tak wielowymiarowej powieści. Czy polecam? Oczywiście. Jeśli lubicie thrillery, które mrożą krew w żyłach i szokują, nie wahajcie się sięgać po to dzieło!
Link do opinii
Historia zaginięcia w życiu i marzeniach. Dobrze zbudowana fabula - czyta się !
Link do opinii

"Zaginioną dziewczynę" znają chyba wszyscy fani kryminałów. "Zaginiona dziewczyna" niedawno została ponownie wydana przez Wydawnictwo Burda Książki. 

Byłam bardzo ciekawa tej powieści. Kryminały. thrillery psychologiczne, to te książki, które lubię najbardziej. "Zaginiona dziewczyna" spotkała się z różnorakim odbiorem

Zachwytom nie było końca, ale i z ust recenzentów padały słowa krytyki. A, jak ja ją odebrałam? Ciekawi? Amy Dunne to młoda kobieta, od pięciu lat zamężna. Amy jest zdolna, inteligentna, zabawna oraz bardzo sentymentalna. Jej mężem jest Nick. Ich drogi stykają się w momencie, gdy ich kariery,w dużym mieście kwitną. Nick zdobywa serce Amy, która czuję się tak, jakby odnalazła swojego księcia, na białym koniu.

Jednak koniunktura zawodowa się zmienia. Media, w których pracował Nick przenoszą się coraz bardziej rozwijającego się internetu. NIck namawia Amy, by oboje przenieśli się do jego rodzinnego miasteczka. Tu razem bohater wraz ze swoją siostrą Go otwiera knajpkę, a Amy zajmuje się domem.

Amy nie chce się zaangażować w prowadzenie lokalu, a przyczyna jest dużo bardziej prozaiczna. Po prostu nie może znaleźć wspólnego języka ze szwagierką. Chyba Amy nie do końca odpowiada jej życie z dala od wielkiego miasta. Nudzi ją proza życia.

Nadchodzi dzień, w którym Amy i Nick będą obchodzić piątą rocznicę ślubu. Jednak wspólne pretensje sprawiają, że między małżonkami dochodzi do spięcia. Nick udaje się do pracy i intensywnie rozmyśla nad zagadkami związanymi z ich wspólnym życiem, które stały się już coroczną tradycją, którą Amy funduje mężowi. Ten nie jest z tego faktu zadowolony, gdyż nie jest w stanie odgadnąć zamysłu żony.

Lecz chyba w tym roku rocznicowej łamigłówki nie będzie. Dlaczego? Ano dlatego, że do Nicka dzwoni sąsiad, że drzwi do domu bohatera są podejrzanie otwarte. Nick biegnie do domu, a tam widok, jakby po walce. Amy nie ma. Zniknęła. Ale co się stało? Policja podejrzewa najgorsze, a na sprawcę przestępca obiera Nicka. Czy tak jest?

"Zaginiona dziewczyna" podzielona jest na rozdziały, gdzie każdy odpowiada Amy bądź Nickowi. Ten zabieg jest charakterystyczny dla literatury amerykańskiej. Mogłabym nie znać narodowości, a wiedziałabym, ze Gillian Flynn jest Amerykanką.

Przyznaje, że takie czasochłonne opisy mnie męczą. Nie lubię, gdy autorzy opowiadają wszystko od A do Z, nie pozostawiając pola wyobraźni. Liczyłam na więcej napięcia. Amy wydała mnie się ciut mdłą, bezosobową bohaterką. Innych powieści pisarki nie znam. Dopiero, gdy będę miała porównanie będę mogła określić czy styl jest jednakowy

"Zaginiona dziewczyna" jest lekturą dobrą. NIe bardzo dobrą, gdyż jest ciut przewidywalna. Zakończenie nie zaskoczyło mnie wcale. Może kontynuacja "Zaginionej dziewczyny", którą już zapowiada pisarka będzie ciekawsza i prowadzi większe napięcie. Czekacie na kontynuacje?

Link do opinii
Avatar użytkownika - kiniak
kiniak
Przeczytane:2015-01-13,
Przyznam, że nie mogłam się od niej oderwać. Podobało mi się to, że narracja została prowadzona zarówno ze strony Amy, jak i Nicka. Dzięki temu można było mieć pełen obraz na uroki, tajemnice i niepowodzenia dotyczące ich małżeństwa. Zakończenie jest jednak dość zaskakujące, według mnie pozostawia pewien niedosyt, jakby opowieść została nagle przerwana. Byłam szczerze zaskoczona, że to już ostatnia kartka książki (sprawdzałam kilka razy!) ponieważ nadal nie mogę dopuścić takiej myśli, że podobne zwieńczenie ich historii mogłoby się zdarzyć w prawdziwym życiu...
Link do opinii
"Zaginiona dziewczyna" pokazuje jak wiele tajemnic może być w małżeństwie, a przede wszystkim, że nie warto zadzierać z kobietami
Link do opinii
Bardzo dobra książka. Przede wszystkim o małżeństwie, kłamstwach, niedopowiedzeniach, gierkach, pozorach i oszustwach. Świetny thriller, choć sporo w nim elementów powieści obyczajowej. Nie podobało mi się zakończenie, mogło być bardziej zaskakujące i nieprzewidywalne. Ale mimo to polecam!
Link do opinii
Historia opisująca zdarzenia, uczucia i myśli bohaterów podczas jednego z ich najbardziej traumatycznych przeżyć w życiu - zaginięcia jednego z nich. Nick mąż głównej bohaterki Amy zostaje oskarżony o zabicie i upozorowanie zagięcia swojej żony. Ale czy to jest prawda?? przez ponad 600 stron towarzyszymy im w ich przemyśleniach i działaniach odkrywając coraz głębsze sekrety skrywane na dnie duszy. Zwroty akcji nadają książce smaczku bo w innym przypadku mogłoby to być poprostu nudne studium psychicznego zdrowia bohaterów. Moim zdaniem zakończenie książki pozostawia jednak niedosyt, a cała historia staje się przez to mało wyrazista i jeżeli takie przypadki mają miejsce w rzeczywistości to pozostaje się tylko bać albo nie zawierać związku małżeńskiego.
Link do opinii
Avatar użytkownika - danonk
danonk
Przeczytane:2013-10-15,
Pewnego dnia, znika Amy,żona Nicka Dunne.Wszystkie tropy, dziwne zachowanie, kłamstwa wskazują, że za jej zniknięcie odpowiada mąż. Jednak nic nie jest tak proste, jak na pierwszy rzut oka się wydaje. Strata pracy, choroba obojga rodziców Nicka, przeprowadzka z Nowego Yorku w jego rodzinne strony doprowadza do znudzenia prozą życia dnia codziennego. Młoda, pełna życia studentka,wkracza w jego uporządkowane życie. Amy dowiaduje się o zdradzie i planuje zemstę. Przygotowuje się do niej bardzo długo. I znika. Pozostawione ślady wskazują na morderstwo. Nieźle opowiedziana historia. Do końca nie wiadomo jak się zakończy.
Link do opinii
Gdy Amy znika z domu w 5 rocznicę ślubu, wszystkie podejrzenia padają od razu na jej męża, Nicka. Nie pomagają mu liczne dowody, obciążające go winą za zniknięcie pierwowzoru bohaterki popularnych niegdyś książek dla dzieci z serii "Niezwykła Amy". Jednak Nick powoli zbliża się do rozwiązania zagadki, między innymi mierząc się z łamigłówkami, które pozostawiła mu żona - tradycyjną zabawą urządzaną w każdą rocznicę ślubu. W międzyczasie poznajemy również punkt widzenia Amy, co czyni powieść bardziej interesującą. Naprawdę świetna książka - czas spędzony przy ponad 600 stronach minął jak z bicza strzelił, a przy okazji zapoznałam się z naprawdę niezłą intrygą (choć nie wiem, czy tę książkę nazwałabym thrillerem) i jeszcze lepszymi portretami psychologicznymi bohaterów. Polecam, bo od historii o tym toksycznym małżeństwie nie sposób się oderwać.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-05-03,
Książka, którą czyta się jednym tchem! Każdy następny rozdział niesie ze sobą jakąś niespodziankę, coś nowego, a pomimo to fakty nie są przerysowane, postaci są charakterystyczne i wiarygodne. Nick i Amy są małżeństwem, które jak wiele innych ma swoje wzloty i upadki. Kiedy pewnego dnia Amy znika, Nick staje się głównym oskarżonym - choć zarzeka się, że ze zniknięciem nie ma nic wspólnego. Rozdziały ułożone są naprzemiennie, jeden jest zapisem myśli Nicka, drugi pamiętnikiem Amy. Jest to jeden z powodów, dla którego ciężko się od tej książki oderwać, po koniec niejednego rozdziału Nicka szeptałam: 'Co??' i czytałam kolejny jak najszybciej aby dojść do kolejnych wydarzeń, które opisuje Nick. Kiedy myślisz, że wszystko już wiesz i nic ci nie zaskoczy, nagle Nick zwraca się wprost do ciebie, do czytelnika - informując ot tak sobie o fakcie, który zmienia dosłownie cały, wypracowany do tej 100-którejś strony, pogląd na niego. Błyskotliwość i inteligencja Amy sprawiła, że nie jestem w stanie powiedzieć, które rozdziały bardziej mi do gustu przypadły. Razem tworzą nierozerwalną, dobrze grającą opowieść, którą długo będę pamiętać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2013-04-26,
Arcydzieło opowiadjące o małżeństwie w którym dzieje się bardzo niedobrze. Wartki, mroczny thiler!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Anytsuj
Anytsuj
Przeczytane:2023-05-14, Ocena: 6, Przeczytałam,

Przeczytałam książkę po jakimś roku od obejrzenia ekranizacji i mimo, że znałam już historię i wszystkie plot twisty, to i tak trzymała mnie w napięciu do ostatniej kropki. Portret psychopatycznej osobowości (a może Borderline- nie wiem, nie znam się, wypowiadam się jako psychiatryczny laik) odmalowany przekonująco, dokładnie i na wskroś przerażająco. Flynn wodzi nas za nos, czarny charakter jest zawsze o kilka kroków przed swoim przeciwnikiem i nawet my nie jesteśmy przewidzieć na ile zapobiegliwa była ta osoba. Właściwie, to kto tu jest czarnym charakterem a kto pokrzywdzonym? W trakcie lektury już to oczywiście wiedziałam (a niech to!), ale i tak zabawa była przednia. Autorka tak prowadzi akcję, żeby najpierw zagęścić atmosferę do maksimum i nagle, w najmniej spodziewanym momencie, kiedy już mamy wyrobioną opinię, dać nam prztyczka w nos odsłaniając karty.

Myślę, że śmiało można wracać do tej historii, bo mimo, że ogromną jej zaletą jest owszem zagadka (której rozwiązania nie sposób zapomnieć!), to jednak ma cały szereg innych wielkich zalet. Oprócz wspomnianego już, dobrze odmalowanego portretu psychopaty, także sama konstrukcja powieści jest ciekawa. W modzie są powieści zbudowane z przeplatających się fragmentów retrospekcji oraz bieżących wydarzeń, ale tu Flynn poszła o krok dalej, przeplata bowiem prawdę z fikcją i nie wiemy do pewnego momentu co jest czym. Nie mamy tu zbyt wielu bohaterów, ale każdy z nich jest wielowymiarowy, niejednoznaczny. Zdecydowanie nie są to papierowe, czarno-białe postaci.

Finał z przytupem, zaskakujący i równie przerażający, jeśli czytelnik zastanowi się nad ciągiem dalszym.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mircia
mircia
Przeczytane:2021-03-03, Ocena: 5, Chcę przeczytać,

Trzymająca w napięciu, wciągająca, ze zwrotami akcji, szybko się czyta. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - lokesh
lokesh
Przeczytane:2020-10-21, Ocena: 3, Przeczytałem,

Chociaz lubie kryminaly i thrilleery,to uwazam,ze tylko nieliczne kobiety potrafia odnalezc sie w tym gatunku.Gillian Flynn do nich sie nie zalicza. Dobry pomysl-chociaz nie taki znow odkrywczy-to nie wszystko.Trzeba go jeszcze umiejetnie sprzedac.Tymczasem w tej ksiazce napiecia i emocji jest tyle,co kot naplakal! Ale jak widze po ocenach,paniom lubiacym tzw."kryminaly" zupelnie to nie przeszkadza. :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2018-04-18, Ocena: 6, Przeczytałam,

"Zginiona dziewczyna" to thriller psychologiczny, który trzyma do końca w napięciu. Na podstawie powieści powstał film, ale ja zawsze wolę ksiązkę, filmu nie oglądałam. Główna bohaterka Amy to psychopatka, która na koniec staje się morderczynią. Z zimną krwią zabija mężczyznę, który chicał jej pomóc. Mogła się od niego uwolnić bez zabijania go, ale Amy zawsze się mści na osobach, które jej się naraża. Jej mąż Nick nie znał takiej Amy, chociaż była jego żoną 5 lat. Poznajemy punkt widzenia Nicka i relacje Amy opisane w dzienniku. Ale wersji Amy jest kilka. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aneta2944
Aneta2944
Przeczytane:2018-03-22, Ocena: 5, Przeczytałam,

Doskonały kryminał z niespodziewanymi zwrotami akcji, napisany z perspektywy Jej i Jego. Ten trzymający w napięciu kryminał osnuty wokół niebezpiecznej gry między małżonkami, przedstawiający interesującą i intrygującą historie obyczajową, która przynosi wiele niespodzianek, po poznaniu których nic nie jest już takie, jak się wydawało na początku. Autor prowadzi z czytelnikiem grę, bawiąc się zastawianiem pułapek i wyprowadzaniem w pole. I to bardzo mi się podobało, bo nie ma gorszych kryminałów od tych, w których wieje nudą. 

 

Link do opinii
Inne książki autora
Mroczny Zakątek
Gillian Flynn0
Okładka ksiązki - Mroczny Zakątek

Matka i dwie siostry Libby Day padają ofiarami brutalnego mordu we własnym domu na farmie w Kansas. Libby udaje się uciec. Siedmiolatka obciąża zeznaniami...

Ostre przedmioty
Gillian Flynn0
Okładka ksiązki - Ostre przedmioty

Reporterka Camille Preaker po krótkim pobycie w szpitalu psychiatrycznym wraca do pracy w podrzędnym dzienniku. Wkrótce dostaje pierwsze...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy