Trzech panów w łódce [nie licząc psa]

Ocena: 4.76 (17 głosów)
Inne wydania:

Arcydzieło komizmu, opowiadające o rzecznej eskapadzie trzech miejskich hipochondryków w czasach rodzącej się kultury masowej i powstającej mody na wycieczki

Trzech panów w łódce (nie licząc psa) to zabawna opowieść opisująca przygody trzech londyńczyków, którzy wybrali się w podróż łodzią po Tamizie i przebyli 123 mile - z Kingston do Pangbourne. Komiczne zdarzenia, opowiastki i anegdotki umilające trzem panom wyprawę, przyprawione specyficznym angielskim humorem, ironicznym i inteligentnym, od lat bawią czytelników na całym świecie. Urok tej książki zasadza się bowiem nie tyle na jej stylu literackim czy też użyteczności informacji, jakie zawiera (w zamyśle autora miała być poważnym przewodnikiem turystycznym), ile na jej wierności prawdzie i jedynym w swoim rodzaju przewrotnym komizmie.

,,Można by pomyśleć, że po publikacji tej książki Imperium Brytyjskie znalazło się w niebezpieczeństwie... ,,Standard" pisał o mnie jako o zagrożeniu dla angielskiej literatury, a ,,The Morning Post" przedstawiał jako przykład smutnych rezultatów, których można się było spodziewać po nadmiernej edukacji niższych klas. ... Mogę śmiało stwierdzić, że przez pierwsze dwadzieścia lat mojej kariery byłem najbardziej krytykowanym pisarzem w całej Anglii".

Jerome K. Jerome, My Life and Times

Informacje dodatkowe o Trzech panów w łódce [nie licząc psa]:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2020-09-22
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788382020335
Liczba stron: 254
Tytuł oryginału: Three Men in a Boat (To Say Nothing of the Dog)

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Trzech panów w łódce [nie licząc psa]

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Trzech panów w łódce [nie licząc psa] - opinie o książce

Polecam przeczytać w oryginale. Tekst łatwy i bardzo przyjemny w odbiorze.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kkkkk
kkkkk
Przeczytane:2015-03-06,
"Trzech panów w łódce nie licząc psa" to lekka opowieść o trzech angielskich dżentelmenach (i psie), którzy postanowili wybrać się w rejs po Tamizie. Główny wątek dotyczący rejsu nie jest jednak najważniejszy. Całość powieści tworzą bowiem zabawne anegdotki, które przypominają się narratorowi na różnych etapach przygotowywania się do wyprawy. Nie mogę powiedzieć, abym w trakcie czytania książki zaśmiewała się wniebogłosy i ocierała łzy ze śmiechu, mimo że bardzo lubię angielski humor. Opowieść jednak czytało mi się szybko i przyjemnie. Uważam, że warto ją znać, chociażby po to, aby przekonać się, że nawet XIX-wieczna powieść może być napisana w lekki, przystępny sposób.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2014-12-20,
Po intrygującym tytule moje oczekiwania były wysokie. Zamiast tego przebrnęłam przez, moim skromnym zdaniem, wyjątkowo nudne opowieści. Cóż tu dużo mówić - trudno wrzucić humor angielski do jednego worka, mi ten akurat wariant nie przypadł do gustu.
Link do opinii
Już dawno się tak nie uśmiałam, czytając książkę. Historie i anegdoty w niej zawarte wyśmiewają nasze ludzkie słabostki. Każdy z nas zachowywał się, zachowuje się, albo zna kogoś, kto zachowuje się tak, jak Harris, George, czy Jerome (no a w przypadku psa Montmornecy). Warto tę książkę przeczytać dla samych opowiastek m. in. o wbijaniu gwoździa przez wujka, otwieraniu puszki z ananasem bez otwieracza, walce Harrisa z łabędziami, czy pakowaniu walizki. Cudowna!
Link do opinii
Avatar użytkownika - niepoczytalna
niepoczytalna
Przeczytane:2020-11-09, Ocena: 6, Przeczytałem,

Farsa na Tamizie
Czy można polubić bohaterów neurotyków, hipochondryków i mitomanów? Otóż okazuje się, że można. Zwłaszcza gdy ci potrafią śmiać się z siebie i własnych przywar. A gdy do tego dorzucimy jeszcze psa, który wydaje się najbardziej rozgarniętym członkiem wesołej kompanii, udana podróż jest gwarantowana.

"Trzech panów w łódce (nie licząc psa)" to humorystyczna opowieść o tym, jak trzech znajomych postanawia ukoić swoje skołatanej nerwy i zszargane zdrowie podczas rejsu po Tamizie. Jak rychło jednak się okazuje, wycieczka niewiele wspólnego ma z odpoczynkiem, a i spokoju niewiele w tak niebezpiecznych warunkach. Bohaterowie nakreśleni z dużą dozą komizmu nie szczędzą sobie nawzajem uszczypliwości i choć zdarza się, że jednemu czy drugiemu puszczają nerwy, to jednak nic nie jest wstanie naruszyć prawdziwej przyjaźni.

Oprócz zbioru anegdot z podróży, powieść Jerome’a jest też nietypowym przewodnikiem na trasie między Kingston a Oxfordem, z opisami przyrody oraz ciekawostkami historycznymi. Ale spokojnie – żadnego przynudzania i zasypywania datami nie będzie – wszystko z polotem i poczuciem humoru (tak, tak – uwielbiam narratora). Taka konstrukcja powieści sprawia, że czytelnik nie czuje przesytu burzliwymi (głównie w mniemaniu bohaterów) rzecznymi przygodami i może złapać oddech w czasie licznych dygresji.

Sięgając po powieść Jerome’a zupełnie nie spodziewałam się lektury, która tak bardzo poprawi mi humor i którą przeczytam niemalże jedynym tchem, choć tempo fabuły nie należy do zbyt zawrotnych. Bawiłam się znakomicie. Jeżeli szukacie książki, przy której będziecie mogli odpocząć i zrelaksować się, to "Trzech panów w łódce (nie licząc psa)" jest tym, czego Wam potrzeba.

Link do opinii

Czy książka wydana w 1889 roku może śmieszyć do tej pory? Czy żarty i anegdoty (często sytuacyjne) rozgrywające się w XIX wieku są w stanie rozbawić współczesnego czytelnika? Przyznam, że sama miałam co do tego wątpliwości, jednak okazuje się, że niektóre powieści się nie starzeją, a dorby humor zawsze się obroni. Przykładem na to jest powieść Jerome K. Jerome'a Trzech panów w łódce (nie licząc psa).  

 


Trzech zmęczonych pracą panów postanawia wybrać się na wycieczkę. Ostatecznie decydują się na dwutygodniowy spływ łodzią po Tamizie. Główni bohaterowie to młodzi mężczyźni J. pełniący role narratora, Harris, George - pracownik banku i Montmorency - pies. Całość książki poświęcona została właśnie tej wyprawie, jej planowaniu, przygotowaniom i samej juz wycieczce z Kingston do Oksfordu i z powrotem. Przy okazji warto wspomnie, że wszyscy bohaterowie są postaciami prawdziwymi, na którcyh autor się wzorował pisząc.  

Powieść Jerome K. Jerome'a początkowo miała być przewodnikiem, jednak autor postanowił uzupełnić ją o zabawne opisy i wydarzenia. Ostatecznie jednak zrezygnował z pierwotnego zamysłu i powstała swego rodzaju humoreska, która niezbyt przychylnie została przyjęta przez krytyków. Całe szczęście, zupełnie inaczej książkę przyjęli czytelnicy. Ta stała się bestsellerem, a autor dzięki temu zyskał nie tylko sławę, ale i pieniądze.

Książka stanowi właściwie zbiór humoresek, przepełniona jest żartem sytuacyjnym i ironią. Wydarzenia z życia bohaterów uzupełniane są opisami historycznymi miejscowości nad Tamizą, specyfika zarówno samej rzeki, jak również miast nad nią położonych. Historia skonstruowana przez Jerome'a jest poniekąd krzywym zwierciadlem ukazującym przywary napotykanych na drodze osób. Bohaterowie także wydają się wyjątkowymi pechowcami, jeśli coś może pójść nie tak jak planowali, to tak pójdzie, a oni często i gęsto ładują się w tarapaty. Na wielką uwagę zasługuje pies, bo i Montmorency'emu autor poświęcił sporo miejsca. 

Całość jest lekka i zabawna. Ja nie raz się uśmiechnęłam, a nawet głośno zaśmiałam. Przypadli mi ci trzej panowie do gustu (łącznie z psem) i jestem zaskoczona, że humoreski sprzed tylu lat mogły mi się tak bardzo spodobać i okazać się niezwykle aktualne. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2020-01-16, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książka napisana w XIX wieku, a bawi do dziś. Żałuję, że dopiero teraz ją przeczytałam. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - iwona-w
iwona-w
Przeczytane:2017-10-26, Ocena: 5, Przeczytałam,

Ha, ha, ha. Tyle w skrócie o bohaterach i opisywanyh sytuacjach. Lektura zapewnia przednia zabawę, zachęca do myślenia, zaskakuje dynamiką. Nie przeszkadzają liczne anegdoty i niektóre dłuższe opisy. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - gbpdabrowa
gbpdabrowa
Przeczytane:2024-03-05, Ocena: 6, Przeczytałam,
Inne książki autora
Trzech panów na włóczędze
Jerome K. Jerome0
Okładka ksiązki - Trzech panów na włóczędze

W jakiś czas po pełnej wydarzeń wyprawie rzeką, opisanej w powieści Trzech panów w łódce (nie licząc psa), ci sami trzej dżentelmeni dostają nowego ataku...

Trzech panów w łódce (nie licząc psa)
Jerome K. Jerome0
Okładka ksiązki - Trzech panów w łódce (nie licząc psa)

Trzech panów w łódce (nie licząc psa) to zabawna opowieść opisująca przygody trzech londyńczyków, którzy wybrali się w podróż...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy