Trup w sanatorium


Tom 6 cyklu Kryminał pod psem
Ocena: 4.56 (9 głosów)

W świnoujskim sanatorium zostaje popełnione morderstwo. Traf chce, że w uzdrowisku zjawia się Szymon Solański, prywatny detektyw. Wraz z dziennikarką Różą Kwiatkowską wybrali się właśnie na pierwsze wspólne wakacje. Nie będzie im jednak dane wypocząć. Solański przyjmuje zlecenie odnalezienia zabójcy, a w śledczej pracy towarzyszy mu kundelek Gucio.

Sprawa śmierci kuracjuszki zatacza coraz szersze kręgi, by w końcu sięgnąć dramatycznych wydarzeń gorącego lata 1977 roku. Bohaterowie będą musieli zmierzyć się ze światem donosicieli, festiwalowej bohemy i z osobistymi porachunkami, które przyniosą krwawe skutki.

Informacje dodatkowe o Trup w sanatorium:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2019-07-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788327159298
Liczba stron: 320

Tagi: komedia kryminalna literatura polska cozy crime komedia brytyjska

więcej

Kup książkę Trup w sanatorium

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Osobiście uważam, że nie ma co każdego zabójcy od razu nazywać szaleńcem. Morderca to morderca. Zły człowiek po prostu. Szajba to zupełnie inna bajka, nie każdemu pisana.


Więcej

Wszędzie widziałem znane twarze. Brakowało tylko tego, żebym tuż za rogiem dojrzał Buchtową. Albo Krzysia Ibisza. Choć akurat tego młodzieniaszka mógłbym nie zidentyfikować. Teraz pewnie, zgodnie z zasadą Benjamina Buttona, wygląda już na gimnazjum.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Trup w sanatorium - opinie o książce

''Trup w sanatorium'' Cykl: Kryminał pod psem (tom 6) autorstwa Pani Marty Matyszczak, w którym to odkrywamy kolejne tajemnice związane z trójką naszych sympatycznych na swój sposób bohaterów, którzy tym razem mają do spełnienia wiele prywatnych marzeń, a jednak muszą zmierzyć się z przeciwnościami losu, który płata im życiowego figla.

Inspirację do napisania tej części cyklu autorka zaczerpnęła z opowiadanych wspomnień z lat siedemdziesiątych dotyczących pracy jej mamy oraz dzięki tacie, który to miał możliwość korzystania z wczasów pracowniczych i zabierał całą rodzinę, aby poznawała uroki nieznanych pięknych miejsc polskich miast.

Każda z opisywanych w tym oto kryminale przygód głównych bohaterów przyczyniają się do tego, że chce się odkrywać wraz z nimi skrywane tajemniczo zapowiadające się kryminalne zagadki.

Detektyw Szymon Solański gotowy, jak zawsze pomóc w każdej zawodowej i prywatnej sytuacji. Z chęcią okazuje swoje uczucia dziennikarce Róży Kwiatkowskiej.

Dziennikarka Róża Kwiatkowska tym razem zaskakuje mnie swoimi przemyśleniami, odwagą i słownictwem, które nie zawsze wszystkim się ono podoba.

Chciałabym podkreślić, że Pani Marta Matyszczak posiada jedną z wielu cech, które lubię u pisarzy, a mianowicie potrafi być dobrą obserwatorką opisywanych przez nią miejsc tam, gdzie znajdują się w nich obecnie jej bohaterowie.

W tym kryminale nie zabraknie również lekkiego poczucia humoru pomimo wielu dramatycznych zawirowań związanych z dokonanym w sanatorium zabójstwem jednej z kuracjuszek.

Kryminał ten składa się z 10 rozdziałów. Ich nazwy nawiązują do fragmentów znanych polskich piosenek. Opisywana w nim akcja toczy się w okresie wakacyjnym Świnoujście rok 1977, Świnoujście teraz.

Autorka nie zapomina pominąć osób, które przyczyniły się do powstania tego niezwykle napisanego kryminału, w którym to Czytelnik może na moment przenieść się do innego świata pełnego blasku kryminalnych spraw za pośrednictwem tychże bohaterów, a w tym uroczego Gucia.

Wydawnictwu Dolnośląskiemu dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania książki pt. ''Trup w sanatorium'' Cykl: Kryminał pod psem (tom 6) autorstwa Pani Marty Matyszczak.

Polecam przeczytać ten kryminał.

Link do opinii

To szósta część zwariowanych nieco przygód detektywa Szymona

Link do opinii
Avatar użytkownika - iluzja
iluzja
Przeczytane:2020-03-20, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Z trudem przebrnęłam przez tę książkę. Kryminalna historia jeest moim zdaniem kmpletnie od czapy, a sposób jej napisania ..... głupawy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2020-03-01, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Trup w sanatorium" to już szósty tom cyklu komedii kryminalnych pt. "Kryminał pod psem". Ja z cyklem jestem od samego początku i każdego tomu wyczekuję z niecierpliwością. Tym tytułem autorka jednak przeszła samą siebie! To jak na razie najlepszy tom z całej serii!
Dostałam tutaj wszystko to co lubię! Jest ciekawe morderstwo z motywami sięgającymi lat 70 tych XX wieku, narracja przedstawiona jest z punktu widzenia kilku bohaterów, są nawiązania do innych polskich artystów i wydarzeń kulturalnych z czasów PRL-u, a ponad wszystko jest świetny, dosyć cięty humor! I znajdziemy go we wszystkim – w dialogach, w bohaterach, w sytuacjach, w komentarzach narratora. Nasza polska rzeczywistość zostaje przedstawiona z przymrużeniem oka, narrator jest świetnym obserwatorem i wykorzystuje to, by pośmiać się z własnych spostrzeżeń. Dawno tak dobrze się przy książce nie bawiłam. Dobrze, że od razu pod ręką mam tom siódmy!

Link do opinii

Jak ja tęskniłam za Guciem i jego towarzyszami doli i niedoli! Już dawno nie czytałam serii, z którą byłabym tak mocno związana. Moja ekscytacja zwiększyła się, kiedy Autorka umieściła akcję powieści w Świnoujściu. To miasto lubi każdy, kto chociaż raz tam był, kto usiadł na plaży, pospacerował po promenadzie i poprosił wiatrak o spełnienie najskrytszego z marzeń. Zachodniopomorskie to mój sprawdzony sposób na urlop, a Świnoujście to najważniejsza dla mnie nadmorska miejscowość. Tam spędziłam siedem wakacji jako niezwykle wrażliwe na piękno polskiego morza dziecię, wydeptałam rów od granicy do wiatraka (granica! Tam jeszcze była granica!), spędziłam pierwsze wakacje z jeszcze-nie-mężem i pojechałam już jako matka swojej córki, pogadać z wiatrakiem o spełnieniu jeszcze jednego marzenia.


I właśnie w tym pięknym mieście dzieje się akcja najnowszej powieści Marty Matyszczak. To tam, w pobliżu promenady znajdują trupa w solance i tam swój pierwszy wspólny urlop spędza Róża z Szymonem. I Gucio. Trudno nadążyć za relacją tej dwójki, bo życie ich nie rozpieszcza, a oni, zamiast się cieszyć własnym towarzystwem, zachowują się irracjonalnie i irytująco. Wierzę, że wszystko ma doprowadzić do happy endu, ale na razie nie potrafią się dogadać, a przy tym zachowywać normalnie. Tak jak dorośli ludzie, którzy budują związek, rozmawiają, idą na ustępstwa... no po prostu to byłoby za proste. Nie jestem fanką przeciągniętych i przegadanych relacji. I to chyba jedyna para książkowa, której tak długo daję szansę. Gucia kocham miłością najszczerszą - poczciwe, chociaż odrobinę kulawe i schorowane psisko, które na szczęście wciąż komentuje świat w sposób błyskotliwy. Może i ma swój wiek, ale łeb do śledztwa też ma. I uwielbia Różę, i swojego pana, i chce dla nich jak najlepiej. To kudłate, słodkie stworzenie, to jeden z narratorów. Hau!

W tej części narratorów jest aż trzech, bo oprócz dwóch standardowych, dochodzi jeszcze głos przeszłości. To, co wydarzyło się w 1977, ma odbicie w dzisiejszych czasach, wątki  przeplatają się ze sobą, bohaterowie powracają i wszystko stanowi jedną całość. Główna bohaterka z dawnych lat to Alicja, instruktorka kulturalno-oświatowa, która na początku wakacji doświadcza wielkiej niesprawiedliwości. Z jej biurka znikają pieniądze, wezwane władze traktują ją jak złodziejkę, a ona musi odrobić każdą złotówkę - oj ciężkie dla niej czasy nastały, ale od czego ma się przyjaciółkę? Ano od ratowania w potrzebie - pożycza trochę pieniędzy i wyjeżdża do Świnoujścia. Tam prowadzi liczne turnusy, a zarazem obserwuje otaczający ją świat - taki, w którym ciężko zrozumieć, kto przyjaciel, a kto wróg. Na dodatek na stołówce zostaje otruta jedna z urlopowiczek. Kolejny cios dla Alicji - i uczuciowo, i zawodowo - w każdym aspekcie ponosi porażki.

W teraźniejszości też pojawia się wątek kryminalny - morderstwo podczas zabiegów rehabilitacyjnych. Oczywiście pan detektyw ze swoją lubą nie chcą się w niego mieszać, ale odpowiednia motywacja finansowa sprawia, że Solański przystaje na propozycję kierownika hotelu i bierze sprawy w swoje ręce. Jest kilka tropów, kilka wersji zdarzenia i niewinni, a jednak podejrzani, których atakuje nikt inny, jak... Barański. Jaki to jest gamoń- w każdej książce konsekwentnie robi wszystko, żeby przypadkiem nikt go nie polubił. I tak toczy się śledztwo, bohaterowie nie mogą się ze sobą dogadać, Gucio śmiga po świnoujskim deptaku i całość czyta się naprawdę przyjemnie.

Znam wiele kryminalnych komedii i w tym gatunku najbardziej lubię Autorkę. Pasuje mi przemycane przez nią poczucie humoru, pasuje mi styl i błyskotliwość. Te książki są naprawdę dobrze napisane i wciągają swoją fabułą. Wyjątkowo nie spodziewałam się rozwiązania sprawy - chyba wątek miłosny wybuchowej Różowy i ciapowatego Szymona, przyćmił mi całą historię. Morderca ujawnił się nagle, był dla mnie dużym zaskoczeniem. Nadmorska opowieść  pozostawiła po sobie miłe wspomnienie i szczerze pożałowałam, że w tym roku nie wyjechaliśmy do mojego kochanego Świnoujścia. Może za rok przejdę się śladami Róży i Szymona (zajeżdżając po drodze do Barlinka), a tymczasem z niecierpliwością czekam na kontynuację i ponowne spotkanie z Guciem.

Na spotkanie z tą parą od siedmiu boleści czekam mniej, bo mnie irytują, aczkolwiek niesprawiedliwa byłabym, gdybym napisała, że ich nie lubię. Oj lubię bardzo, bywają uroczo-niezdarni, uroczo-nerwowi i uroczo-wybuchowi. Tylko jakby rozumu im brakuje w kwestiach życiowych.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mamulka14
mamulka14
Przeczytane:2021-06-09, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 35 książek 2021, przeczytane,
Inne książki autora
Krwawa kąpiel nad Krutynią
Marta Matyszczak 0
Okładka ksiązki - Krwawa kąpiel nad Krutynią

Rozalia Ginter wybiera się z bliskimi na spływ Krutynią. Nie zdąży na dobre odbić od brzegu, gdy dziób kajaka trafia w przeszkodę. Jak się okazuje, to...

Cieszyn prowadzi śledztwo
Marta Matyszczak0
Okładka ksiązki - Cieszyn prowadzi śledztwo

Na moście Przyjaźni łączącym Cieszyn z Czeskim Cieszynem zostaje znalezione ciało mężczyzny. Ponieważ trup, Gustaw Habsburg – za życia potomek arystokratycznej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy