Karolina i Mariona przyjaźniły się od dziecka. Wśród bloków z wielkiej płyty huśtały się ,,od dechy do dechy", wisiały na trzepaku głową w dół i zwierzały się sobie z pierwszych zauroczeń.
Gdy weszły w dorosłość, ich przyjaźń trwała, a one wiedziały o sobie wszystko.
Mariona jako pierwsza wyszła za mąż i urodziła dwóch chłopców. Dom, praca i mąż stały się jej całym światem. Bywały chwile, gdy zawiedziona spoglądała na swoje życie, w którym brakowało spontaniczności.
Wtedy za sprawą koleżanki swojego syna poznała Bartka, ojca dziewczynki. Między dwojgiem dorosłych zaczęło rodzić się uczucie.
Karolina zwlekała z założeniem rodziny. Zdeklarowana singielka, chłonęła życie i korzystała z jego uroków. W końcu spotkała Michała, mężczyznę swojego życia. Jednak nie wszystko potoczyło się tak, jak oboje chcieli. Karolina urodziła chorego synka. Jej świat się rozpadł i miała żal do losu, że to nieszczęście padło właśnie na nich. Bardzo kochała rodzinę, a mimo to bywały chwile, że chciała krzyczeć i zostawić wszystko za sobą.
Dzięki wsparciu przyjaciółki z czasem nauczyła się żyć w cieniu nieuleczalnej choroby dziecka. Niezmiennie obwiniała siebie o stan synka, nie zdając sobie sprawy, że podczas porodu popełniono kardynalny błąd.
Położna odbierająca poród, Stefania, już do końca swoich dni będzie żyła w ogromnym poczuciu winy.
Gabriela Gargaś napisała powieść o zwyczajnych kobietach, takich jak ty. O ich codziennych zmaganiach, zwątpieniu i rozterkach. Jednak przede wszystkim książka ta niesie nadzieję, podtrzymuje na duchu i obiecuje lepsze jutro.
Z każdej sytuacji jest wyjście, po każdej nocy przychodzi dzień, a na każdą łzę przypada jeden uśmiech.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2017-03-29
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 430
Moja przygoda z twórczością Gabrieli Gargaś rozpoczęła się w 2015 roku, kiedy to sięgnęłam po "Pośród żółtych płatków róż". Może i książka mnie nie zauroczyła, nie rozkochała, ale podobała mi się na tyle, by sięgać po kolejne powieści. Jakże się cieszę, że posłuchałam wtedy intuicji :) Późniejsze historie były bowiem coraz lepsze - "Tylko Ty", "A między nami wspomnienia", "W plątaninie uczuć" oraz "Wieczór taki jak ten". Chyba zatem nie dziwi Was fakt, że sięgnęłam również po powieść „Taka jak Ty”? :) A przecież nie czytałam jeszcze wszystkich książek pisarki. Przyjaźń Karoliny i Mariony rozpoczęła się już na porodówce – choć jeszcze wtedy nie były tego świadome, bowiem to one wtedy przychodziły na świat. Ich mamy połączyła bliska więź a że mieszkały blisko siebie to właściwie całe dzieciństwo spędziły razem – bawiąc się na trzepaku, grając w klasy czy skacząc w gumę oraz szabrując śliwki z całą osiedlową paczką. Rodzice urządzali wspólne imprezy, na których mamy tańczyły na stole, co na długie lata pozostało w pamięci przyjaciółek. „Miłość to wspólne teraz, to spoglądanie razem ku przyszłości. Lepszej lub gorszej, ale wspólnej.” * Życie Karoliny i Mariony mamy szansę obserwować przez kolejne lata… Woda z syfonu, gry na Atari, paczki ze Stanów, fascynacja Bravo Girl, pierwsze imprezy, szlabany, miłostki. Pierwsza w dorosłość wkracza Mariona – wychodzi za mąż, rodzi dwóch synów, jej codzienność to rodzina, praca w domu, ciągłe zmęczenie. Kobieta zapomniała już co to znaczy cisza i chwila dla siebie. Na czele jej listy znajdują się synowie a jako dobra matka chce zapewnić im szczęśliwe dzieciństwo – pełne śmiechu, zabawy, a i czasem piasku czy brudu. Generalnie cieszy się ze swojego życia, choć czasem zazdrości Karolinie… I to właśnie w takim kryzysowym momencie, gdy ma wrażenie że już zawsze będzie w dresie i bez makijażu szyła w domu firany poznaje Bartka – ojca koleżanki z klasy jej synka. Zaczyna się niewinnie – od rozmów, spojrzeń, wyjścia na kawę… Ale z daleka widać jak bardzo między nimi iskrzy… Czy to będzie romans? Czy Mariona porzuci rodzinę i wiele lat budowaną stabilizację? „(…) życie jest za krótkie na chowanie uraz. A wybaczając, można wiele zyskać.” ** Na szczęście nad zawirowaniami w życiu Mariony czuwa Karolina, która wciąż jest singielką. Jakoś nie potrafi znaleźć swojego miejsca na ziemi – ma problemy z pracą, o mężczyznach życia nie wspominając. Daje sobą pomiatać, źle lokuje uczucia a kolejne związki tylko ją otumaniają i powodują, że traci zdrowy rozsądek. Widząc jednak codzienność przyjaciółki docenia swoje białe ściany, ciszę i szansę na długi sen. Ale i na jej drodze los w odpowiednim momencie postawi mężczyznę godnego najlepszych uczuć. ‘Piorun’, który uderzy w Michała, nie wybierze żadnych szczególnych okoliczności… Uczucie znienacka spłynęło na Karolinę i Michała, a potem przyszedł ten dzień, który zmienił nieodwracalnie ich przyszłość… Nie takiej się spodziewali… Pragnęli radości, szczęścia, uśmiechu i pierwszych słów swojego dziecka… a otrzymali chorego synka i musieli stoczyć niejedną walkę o niego, siebie, swój związek i przeciwności losu. Dlaczego?? Jakże zwyczajne kobiety, zwykli mężczyźni, żadna tam landrynkowa codzienność, ot szaro i z problemami. Ale przecież tak wygląda prawdziwe życie… Moje, Twoje, Jej… Dlatego kiedy już nasze bohaterki miały dom, męża, dzieci wypowiedziały magiczne i prawdziwe zarazem słowa: „To już? To tyle? Nic mnie więcej nie spotka?” *** Powieść pokazuje dwie ogromnie ważne kwestie – miłość i przyjaźń, choć chyba większy nacisk został położony na bliskość bohaterek. Łącząca je relacja jest godna pozazdroszczenia – są dla siebie ważne, pojawiają się zawsze kiedy tylko są potrzebne – wspierają, pocieszają, ocierają łzy i stawiają do pionu.
Jeśli zaś chodzi o miłość to Gabriela Gargaś skupiła się przede wszystkim na macierzyństwie, chociaż nie zapomniała o relacjach damsko-męskich. Jednak nie wszystkie nazwałabym miłością, czasem była to fascynacja, zauroczenie oraz romans… Zresztą jeden z nich, którego bohaterami są Stefania i Krzysztof można określić mianem ‘niszczycielskiego’. Dlaczego? O tym musicie przekonać się sami. Gwarantuję mocne przeżycia, złość, wściekłość, żal, współczucie i rozczarowanie. Mocno ściskam kciuki za Karolinę i jej rodzinę w dalszym ciągu historii, którą autorka opowiedziała w powieści „Zanim wstanie dla nas słońce”, licząc że chociaż w ułamku milimetra zrozumiem postępek Stefanii i Krzyśka – to oni będą jej głównymi bohaterami, ale liczę że Gargaś pokaże też główne bohaterki "Takiej jak Ty", które bardzo mocno polubiłam. Nie wiem czy potrafię wybaczyć ‘czarnym charakterom’… [Kurczę, przecież to książka! To tylko bohaterowie! Sami widzicie… tak właśnie wciągnęły mnie perypetie bohaterów, że całą sobą przeżywam i kibicuję] „Przyjaźń to nie targowanie, kto da więcej, a kto mniej.” **** Podsumowując - „Taka jak Ty” to piękna i poruszająca (płakałam ze smutku, ale i ze śmiechu) historia zwyczajnych kobiet, które borykają się z problemami różnego kalibru, upadają, błądzą, ale podnoszą się dzięki pomocnej dłoni przyjaciółki i… walczą dalej. Jest to książka, która pokazuje jak trudne wybory są przed nami, jak ostre zakręty do pokonania, jakie błędy możemy popełnić. Alkoholizm, ucieczka, romans, niska samoocena, miłe chwile przykurzone obowiązkami, moc plotek i związki bez przyszłości. Ta książka będzie mi się kojarzyła z pralinkami i wkładaniem dresu do towarzystwa. Ale również z wybaczeniem, tragedią, niepełnosprawnością dziecka, bólem w sercu i rodzącą się miłością. Przeczytałam tę powieść w niecałe dwa dni, tak bardzo zżyłam się z bohaterami, że nie pozwoliłam ot, tak się wyrzucić z ich świata. Gorąco polecam!
* G. Gargaś, "Taka jak Ty", Wyd. Filia, Poznań 2017, s. 258
** Tamże, s. 156
*** Tamże, s. 248
**** Tamże, s. 349
Karolina i Mariona to przyjaciółki, które swoje dzieciństwo spędziły wśród bloków z wielkiej płyty. Mariona to mama dwóch synów i mężatka. Jej poukładane dotąd życie zmienia się, gdy poznaje Bartka. Natomiast Karolina to singielka, która korzysta z życia. W końcu jednak i ona pragnie miłości, mężczyzny. Pewnego dnia spotyka Michała. Wszystko wskazuje na to, że to mężczyzna jej życia. Jednak los bywa złośliwy... Jak potoczą się losy obu kobiet? Czy wyjdą na prostą?
Każdego dnia zbieram okruchy swojego szczęścia. Moje życie, moje wybory, moje zakręty i wywrotki, moje emocje. Ziarenko do ziarenka. Miłość do miłości. Nadzieja do nadziei. Łza do łzy. Dużo już tego mam. Moje małe szczęście. I te rozczarowania też są moje...
Gabriela Gargaś dotyka spraw, które dotyczą każdej kobiety. Wszystko co opisuje jest realistyczne, prawdziwe, a dodatkowo autorka przemyca nam garść swojej życiowej mądrości. Pokazuje co jest tak naprawdę w życiu ważne. Podejmuje trudny temat nieuleczalnej choroby. Pokazuje tym samym związane z nią rozterki, zwątpienie, zmęczenie, wyrzeczenia, walkę, smutek, ból. Chwile szczęścia przeplatają się ze łzami. Ale z drugiej strony widzimy, że mimo tak ogromnej niesprawiedliwości, można być szczęśliwym, zobaczyć pomiędzy ciemnymi chmurami codzienności promyk słońca.
Ważną rolę odgrywa tu również przyjaźń. Autorka stara się pokazać, gdzie przebiega granica pomiędzy przyjaźnią a miłością. Nawet pomiędzy miłością a zauroczeniem. Codzienność, obowiązki, pośpiech, sprawiają że zapominamy o wzajemnym zainteresowaniu, zabieganiu o siebie. A goniąc za nieosiągalnym, za pożądaniem, za wrażeniami, kierując się egoizmem i zaślepieniem, można bardzo łatwo zranić nie tylko drugą osobę, ale i siebie. A wystarczyłoby czasem po prostu być szczerym w związku, wobec naszego partnera, rozmawiać ze sobą.
Czasami trzeba się znaleźć na skraju przepaści, by zrozumieć, co jest rzeczywiście ważne, by zrozumieć, o co w tym życiu naprawdę chodzi. (..) Może chodzi o to, by być. Po prostu być.
Dla mnie ta powieść ma wielką wartość, bo dzięki niej przypomniało mi się moje dzieciństwo. Powróciły wspomnienia, kiedy to kupowało się gumę balonową Donald, oranżadkę w proszku, grało w gumę czy robiło fikołki na trzepaku. To były czasy, ech... Z perspektywy upływu lat, jestem szczęśliwa, że nie wychowywałam się w otoczeniu tych wszystkich dzisiejszych gadżetów, smartfonów, laptopów itp. Gdy patrzę na dzisiejsze dzieci i młodzież wiem, że ile tracą. Oni sami zaś pewnie nigdy tego nie zrozumieją.
Książka przepełniona jest ogromnymi emocjami. Bohaterowie również budzą skrajne emocje. Zarówno Witek, jak i Mariona - raz ich lubimy, a za chwilę ich postępowanie jest nie do końca w porządku. Wraz z nimi wszystko przeżywałam, kibicowałam im i trzymałam kciuki w dążeniu do szczęścia.
Akcja powieści biegnie niespiesznie, miarowo, by pod koniec wywołać lawinę emocji, niedowierzania, szoku. Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów i czy prawda ujrzy światło dzienne?
Autorka uwodzi prostym i trafnym w przekazie językiem. I choć od czasu do czasu pojawia się wulgarne słowo, to zupełnie mi to nie przeszkadzało, przeciwnie dzięki temu cała ta historia nabrała jeszcze większej realności. W jednym miejscu pomylono imiona głównych bohaterek, ale nie jest to coś, co by jakoś szczególnie raziło i przeszkodziło w zrozumieniu tekstu.
Taka jak ty to poruszająca powieść o zwykłych kobietach, o sile przyjaźni i miłości, nie tylko tej do mężczyzny, ale i dziecka. O zwykłej codzienności, zwykłych problemach dnia codziennego, którym każda z nas musi stawić czoła. To powieść, która tchnie nadzieją i dodaje otuchy. Polecam każdej kobiecie bez wyjątku. Jestem pewna, że każda z Was znajdzie w niej cząstkę siebie.
? Uwielbiam książki Gabrieli Gargaś. Mówię to za każdym razem po przeczytaniu jej książki i za każdym razem nie zmieniam zdania.
?Autorka w wyjątkowy dla siebie sposób pisze o uczuciach. Bardzo prosto i bez zbędnego ubierania w słowa. Tak po prostu, od serca. Uwielbiam taki styl. Balansuje na emocjach, potrafi czytelnika wciągnąć w historię, zmusić do śmiechu a kiedy potrzeba, wycisnąć łzę.
?Historia dwóch przyjaciółek z dzieciństwa, Mariony i Karoliny. Jedna to oddana matka i żona, która na zakręcie życia poznaje Bartka i rozpoczyna romans. Druga to singielka,która czerpie z życia garściami. Jednak i ją dopada strzała amora. Niestety los nie jest dla niej łaskawy. Jej wyczekiwane dziecko rodzi się chore. Jak obie przyjaciółki poradzą sobie w trudnych sytuacjach?
?Piękna opowieść o sile przyjaźni ale i miłości. O radościach, smutkach, problemach, nierównej walce z losem ale przede wszystkim o nadziei na lepsze jutro.
?Jakie to piękne, że jest ktoś taki jak przyjaciel, na kogo zawsze można liczyć w trudnych chwilach.
?Bardzo polecam
Karolina I Mariona przyjaźnią się od dzieciństwa. Razem przeżywały pierwsze potyczki w piaskownicy, pierwsze miłości, wzloty i upadki. W dorosłym życiu także się wspierają. A nie jest one łatwe. Czy rodzina Mariony przetrwa kryzys? A Karolina znajdzie szczęście? Przekonajcie się sami...
Bardzo podobała mi się ta książka. Jest do bólu prawdziwa, pokazuje codzienne życie kobiet, które zmagają się z obowiązkami domowymi, opieką nad dziećmi, oceną otoczenia... Ale przede wszystkim to książka o kobietach I ich przyjaźni. Pokazuje, jak druga osoba może być dla kogoś wsparciem, pomocą. Bez zawiści, zazdrości - prawdziwa bezinteresowna przyjaźń. Autorka porusza q książce wiele problemów współczesnych kobiet ( ale nie tylko) - poczucie wypalenia w związku, szukanie własnej drogi, opieka nad niepełnosprawnym dzieckiem. Myślę, że każdy z nas znajdzie tu coś dla siebie. Bardzo poruszyła mnie ta historia. Jeśli jeszcze nie czytaliście - gorąco polecam!
? RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ?
Tytuł: "Taka jak Ty"
Autor: Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Lekkie
Premiera: 12 kwietnia 2023
#współpracareklamowa
Z całego serca dziękuję @lekkiewydawnictwo za zaufanie i możliwość przeczytania i zrecenzowania tej książki ?
Karolina i Mariona to przyjaciółki które znają się od piaskownicy czyli od zawsze.Sa nierozłączne.Jedna na drugą zawsze mogła liczyć. Mariona szybko założyła rodzinę wiodąc szczęśliwe życie żony i matki. Całkowicie oddana rodzinie prowadzi monotonne,nudne życie. Kobieta już zapomniała co znaczy cisza i chwila dla siebie. W takim właśnie kryzysowym momencie swojego życia poznaje Bartka.Z czasem między nimi zaczyna rodzić się więź... Czy to będzie romans?
Karolina przebojowa singielka, pełna życia.Marzy o tym by w końcu się ustatkować i założyć rodzinę. Pewnego dnia poznaje Michała - mężczyznę swoich marzeń i myślała że w końcu odnalazła swoje szczęście. Pragnęła mieć dziecko, szybko też spełniło się jej marzenie.Los jednak miał dla niej inne plany.Synek Karoliny i Michała rodzi się z porażeniem mózgowym. Muszą znosić trudy opieki i wychowania niepełnosprawnego dziecka. Przyjaciółka Karoliny obdarzyła ja wsparciem i podnosiła na duchu. Czy wsparcie przyjaciółki wystarczy by poradzić sobie z traumą?
Powieść bardzo porusza serce. Czytałam ją z ogromnym zainteresowaniem.To piękna opowieść o przyjaźni, miłości i codziennym życiu,w którym trzeba podejmować nie zawsze łatwe decyzje.Jest to lektura,która potrafi wycisnąć łzy,ale też wywołać uśmiech.Sama odnalazłam wiele odniesień do własnych czasów młodości,aż łezka zakręciła się w oku. Uważam że książka jest godna polecenia gdyż skłania czytelnika do refleksji. Prawda jest taka że codzienność bywa okrutna, a los przewrotny, jednak jeśli posiadamy prawdziwe wsparcie, możemy poradzić sobie ze wszystkim.
Polecam całym ?
Poznajemy historię przyjaźni Karoliny i Mariony. Kobiety wspierają się w każdej chwili, zawsze mogą na siebie liczyć. Razem stawiają czoła problemom związanym z narodzinami chorego dziecka. Książka na jesienne wieczory.
Rewelacyjna książka o przyjaźni, bólu i walce. Napisana w bardzo ciekawy sposób. Każdy rozdział wzrusza aż do łez.
Dwie pisarki i przyjaciółki, Kama - wyzwolona singielka, korzystająca z uroków życia i mężczyzn imprezowiczka, ale tak naprawdę szukająca prawdziwej miłości...
Słoneczna Portugalia rozgrzewa do czerwoności i budzi skrywane pożądanie. Nadia ma świadomość, że nigdzie nie pasuje. Zawsze obok, nieustannie samotna...