Tajemnica Noelle

Ocena: 4.8 (20 głosów)
Czy istnieją granice wybaczenia?

Szanowna pani Anno,
Trudno mi pisać o tym, co muszę pani przekazać, a przy tym zdaję sobie sprawę, że pani jeszcze trudniej będzie dać sobie z tym radę. Ogromnie mi przykro...

Niedokończony list to jedyny trop, który może odsłonić przed Tarą i Emerson przyczyny samobójstwa ich przyjaciółki, Noelle. Znały ją jako zaabsorbowaną swoim zajęciem, gotową do poświęceń położną, kobietę oddaną rodzinie i przyjaciołom, kochającą życie. Nie znały jednak całej prawdy…

Zagadkowy list, zdradzający istnienie bolesnej tajemnicy, stał się dla przyjaciółek zmarłej bodźcem do szukania prawdy o kobiecie o złożonej osobowości, która życie każdej z nich oraz losy trzeciej, nieznanej im osoby naznaczyła miłością i współczuciem, ale też zdradą i kłamstwem.

Informacje dodatkowe o Tajemnica Noelle:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2012-08-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7839-258-3
Liczba stron: 472

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Tajemnica Noelle

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tajemnica Noelle - opinie o książce

Avatar użytkownika - helena610
helena610
Przeczytane:2017-03-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki (2017),
Kolejna pozycja Diane Chamberlain, ale tym razem pomimo zaciekawienia nie bylo efektu "wow-nie mogę się oderwać". Pewne kwestie wydają się wręcz absurdalne i nie mogę pozbyć się pytania samej siebie, czy naprawdę jesteśmy w stanie przeoczyć tak wiele kwestii u osób które uważamy za najbliższe?...
Link do opinii
To było moje trzecie spotkanie z twórczością Diane Chamberlain. Autorka stworzyła nietuzinkową opowieść, w której przeplatają się ludzkie losy. Jest to historia trzech zaprzyjaźnionych kobiet. Tara, Noelle i Emerson są dla siebie jak siostry i nie mają przed sobą tajemnic. Tak się przynajmniej wydaje. Pewnego dnia Noelle odbiera sobie życie, niespodziewana śmierć przyjaciółki jest dla Tary i Emerson ogromnym szokiem. Nie są w stanie rozumieć co doprowadziło do tego, że Noelle nie chciała już żyć. Czy rzeczywiście kobieta była taka jaką ją postrzegali pogodną i chętną do pomocy osobę? Co odkryją Tara i Emerson? Spodobała mi się narracja z perspektywy wszystkich bohaterów. Dzięki temu można się dowiedzieć jak oni widzą obecną sytuację. Autorka stopniowo buduje napięcie i nie wiadomo jak historia się zakończy. Kiedy byłam już pewna finału Diane Chamberlain odwróciła akcję o 180 stopni. W powieści poruszone zostały życiowe tematy miłość rodzicielska, małżeńska, relacje między rodzicem i dzieckiem oraz zaufanie. Uważam, że historia jest wiarygodna. W końcu z telewizji dowiadujemy się o takich dramatach jak w książce. Tajemnica Noelle nie wywołała we mnie tak ogromnego zachwytu jak "W słusznej sprawie" i "Dobry ojciec", ale wciągnęła mnie i bardzo poruszyła. Idealnie odzwierciedliło mi się powiedzenie, że uśmiech często ukrywa największy ból. W moim odczuciu tak było w przypadku tytułowej bohaterki.
Link do opinii
Jest to kolejna książka Diane Chamberlain, którą miałam przyjemność przeczytać. Nie zawiodłam się i tym razem. Po samobójczej śmierci Noelle jej przyjaciółki odkrywają, że nie była ona tym, za kogo się podawała. Krok po kroku wyjawiają kolejne tajemnice z przeszłości, które dotyczą nie tylko Noelle, ale i ich samych. Bardzo lubię takie tajemnicze historie, pełne zagadek i odwołań do przeszłości. Miałam chwilami wrażenie, że autorka przesadziła i tajemnic było zdecydowanie za dużo, przez co historia jest dość mało prawdopodobna. Mimo to jednak oceniam ją dobrze i polecam wielbicielom dobrej książki obyczajowej. Czyta się błyskawicznie, choć poruszane tematy do łatwych nie należą. Porównania Diane Chamberlain do Jodi Picoult są, moim zdaniem, jak najbardziej na miejscu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - en-ca_minne
en-ca_minne
Przeczytane:2014-02-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Do lektury 'Tajemnicy Noelle' zabierałam się z olbrzymią dozą ostrożności po moim wcześniejszym, niekoniecznie udanym spotkaniu z jej autorką - Diane Chamberlain ('Zatoka o północy'). Na szczęście 'Tajemnica...' zrewidowała moje poglądy. Nie mogę powiedzieć, że książka odcisnęła we mnie piętno, że zapamiętam ją do końca życia... Nie przewróciła mojego świata do góry nogami i pewnie za dwa miesiące zapomnę o niektórych wątkach fabuły, ale mimo wszystko połknęłam ją szybko i było to spotkanie przyjemne. Książka rozpoczyna się właściwie śmiercią tytułowej bohaterki, a całość to odkrywanie jej, również tytułowej, tajemnicy, choć chyba bardziej odpowiednia byłaby mnoga liczba tego rzeczownika, bo tajemnic położna miała co niemiara. W ten proces angażują się jej dwie przyjaciółki, Tara i Emerson oraz ich rodziny. Wielopostaciowa narracja, urozmaicająca odbiór książki, toczy się jakby w dwie strony - chronologicznie i achronologicznie, łącząc się w spójną całość. Rozdziały kończą się momentach trzymających w napięciu, a kolejne podejmują opowieść kontytuując ją z perspektywy innego bohatera. Zabieg, trzeba przyznać, zgrabnie wykonany. Powieść w ciekawy sposób podejmuje zagadnienia winy, kary i... prawdy (niewiele tu o okładkowym wybaczeniu). Tytułowa bohaterka (bo głownych jest tu kilka) okazuje się postacią iście tragiczną - żaden z jej wyborów nie okazał się dobry, bo też dobrych rozwiązań do wyboru nie było. A prawda też jest się inna niż się spodziewano. To z kolei prowadzi do wniosku, że tak naprawdę nie znamy osób z najbliższego otoczenia, nie wiemy o nich rzeczy nawet bardzo podstawowych. Oklepane? Tak. Ale czy warto nam o tym przypominać? Zdecydowanie! Podobała mi się kreacja kobiet-bohaterek, mężczyźni, a zwłaszcza ich motywacje wydały mi się co najmniej naciągane. I choć zazwyczaj złożyłabym to na karb faktu, że interesuje mnie szerszy obraz niż ten, do którego wgląd daje mi autor, tym razem mam wrażenie, że to raczej kwestia obiektywna. Bardzo sugestywnie za to moim zdaniem, Chamberlain przedstawiła postacie nastolatek - w jednej widziałam nawet siebie sprzed lat... wielu. Nie wspominam już, że imiona zwierząt występujących na kartach książki (kotka Makatka i psy - Siwy i Dym) są przeurocze. Sam tytuł (choć jak wspomniałam do doskonałych nie należy) też nieźle oddaje fabułę. Jest także o niebo lepszy od oryginalego, który przetłumaczony brzmiałby mniej więcej tak - 'Wyznania położnej'... 'Tajemnica Noelle' (i nie ma w tym nic dziwnego) dla jednych będzie zaskakująca, dla innych przewidywalna. Będą czytelnicy zachwyceni i ci pozostawieni z niedosytem. Ja mem swoje miejsce gdzieś po środku tego kontinuum. Myślę po prostu, że zdecydowanie warto poświęcić jej te dwa wieczory (z kawałkami nocy), więcej niekoniecznie. kotnakrecacz.blogspot.com
Link do opinii
Wciągająca, ciekawie skomponowana (wielogłosowa narracja uprzyjemnia lekturę), ale dość przewidywalna, a motywacje bohaterów (zwłaszcza mężczyzn) mało wiarygodne.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kasiek
Kasiek
Przeczytane:2014-01-21,

Wzięłam się do książki ktorą nabyłam za ostatnią wypłatę. Więc nie minął miesiąc od jej zakupu, ale ja lubię książki tej autorki, to moja trzecia(muszę nabyć „Kłamstwa”) i podtrzymuję swoje uczucia, nadal cenię autorkę za to w jaki sposób buduje napięcie, rozwija akcję.

Noelle, tytułowa bohaterka z zawodu położna popełnia samobójstwo. Dziwne pradwa? Chociaż biorąc pod uwagę, że tytuł brzmi „Tajemnica Noelle” to możemy przypuszczać, że treść książki skupi się na odkrywaniu tajemnic o których zmarła nie chciała, lub nie zdążyła powiedzieć. A tych tajemnic jest wiele.  Jednak każdy kolejny sekret okazuje się gorszy od poprzedniego. Z ukrycia wychodzi prawda, mroczna i bardzo bolesna, może zburzyć spokój i szczęście wielu osób. Ale jej odkrycie, wydobycie na światło dzienne wydaje się być konieczne, dyktowane sumieniem, a gdy człowiek chce uciec, zmienić zdanie okazuje się, że jest za późno.

Tak. Zdecydowanie książka trzyma w napięciu, przyciąga jak magnes, nie można od lektury się oderwać. Całkiem tak jak od „Spójrz mi w oczy”. Porównanie nie jest przypadkowe, bowiem obie książki zahaczają o podobny problem, podobny, chociaż nie identyczny. Również w tej książce znajdziemy wiele pytań, które wymagają od nas udzielenia odpowiedzi.

Wasz Kasiek nie posiada potomstwa, ale nie wyobraża sobie uczuć bohaterek dramatu, kiedy się próbowałam w to wczuć, czułam jakby ktoś dał mi cios pięcią w brzuch(gdy był to jeszcze brzuch , a nie podstawka pod książkę i kubek z herbatą : P )brak tchu i coś niewyobrażalnie dławiącego, odbierającego oddech. Cenię autorów, którzy bez względu na to że dana sytuacja jest fikcją potrafią wzbudzić w czytelniku tak silne uczucia.

Nie tylko wątek głowny wart jest uwagi. Problemy Tary z córką również są ciekawą częścią historii. Cały proces żałoby, zagubienia, jakie przechodzi młoda dziewczyna, która owszem jest w wieku zawodów sercowych, ale na pewno nie powinna poczuć miażdżącej siły śmierci. Jasne dziewczyna przeżywa trudny okres, ale chyba już jestem tak stara że wczuwam się w sytuację Matki, bo zachowanie Grace mnie strasznie wkurzało a to jak zabiegała o względy chłopaka gwałciło moją kobiecą dumę. Nie wolno się tak zachowywać!! Jeśli facet jest na tyle głupi, żeby zawinąć ogon i odejść, jedyne co można zrobić to dać krzyżyk na drogę.

Na początku Noelle wydała mi się sympatyczną kobietą, ale wraz z upływem akcji straciłam tą sympatię, ciekawe czy Wy będziecie/macie tak samo.

Z dwóch przyjaciółek bardziej polubiłam Tarę, może dlatego że kocham „Przeminęło z wiatrem”? To Tarze kibicowałam z całego serca, może dlatego tak szybko straciłam sympatię do Noelle.

Żeby było jasne, to że jakaś postać wzbudziła moją irytację, nie znaczy że książka mi się nie podobała. Przeciwnie, cieszę się że wraz z tym jak czas mnie posuwa ;] jak rośnie liczba przeczytanych książek, wciąż są książki dla których zarywam noc, które wzbudzają we mnie masę uczuć, sprzecznych niekiedy, ale zawsze żywych, wrzących, jak woda na dobrą herbatę.

Wiem, że MUSZĘ kupić brakującą książkę Chamberlain „Kłamstwa” pewnie poczekam na jakieś wolniejsze środki, niestety w bliżej nieokreślonej przyszłości, albo aż któreś z prezentodawców się zlituje. Ale wiem, że to tylko kwestia czasu..

Zacznijcie czytać a nie będziecie mogli się oderwać, chociaż ja przez pierwsze kilka stron nie mogłam złapać blusa i zastanawiałam się czy złapie rytm tej książki. Jak złapałam, to niezłego szwunga!!

A i uważam okładkę za klimatyczną....

Link do opinii
Avatar użytkownika - kasandra_85
kasandra_85
Przeczytane:2013-12-21,

Lubię książki życiowe, opisujące „prawdziwe historie”, chwytające za serce i wzruszające czytelnika do łez. Kiedy do mojej biblioteczki przybyła powieść „Tajemnica Noelle” Diane Chamberlain od razu poczułam, że to właśnie taka powieść. Jakiś czas temu miałam okazję przeczytać inną pozycje autorki „Prawo matki” i byłam nią oczarowana. Czy i tym razem było podobnie? O tym za chwilkę:).

Noelle, Tara i Emerson to trzy przyjaciółki, które doskonale się znają. Są nierozłączne i wydaje się im, że nie mają przed sobą większych tajemnic. Nic bardziej mylnego i los szybko, brutalnie wyprowadzi ich z tego błędnego myślenia. Oto jedna z nich, Noelle, pełna poświęceń i zapału położona, wydawać by się mogło szczęśliwa i spełniona kobieta, popełnia samobójstwo. Dlaczego? Jak to możliwe? Przecież nic nie wskazywało na tak dramatyczny koniec... Dwie pozostałe przyjaciółki zamierzają dowiedzieć się, co skłoniło dziewczynę do tego strasznego kroku. Powoli zagłębiają się w przeszłość i odkrywają przerażającą, smutną prawdę...

Tak jak sądziłam, książka przypadła mi do gustu. Lubię czytać o skomplikowanych ludzkich losach, wewnętrznych zmaganiach bohaterów, trudnych decyzjach czy godzenie się z demonami przeszłości. To wszystko i znacznie więcej znajdziecie w tej powieści. Autorka potrafi zainteresować czytelnika od pierwszych stron, wciągnąć go w fabułę i do końca trzymać w niepewności. Duży plus za to. Bohaterowie, zwłaszcza tytułowa Noelle, zostali tu ciekawie i barwnie opisani, z uwzględnieniem ich rozterek czy przemyśleń. Akcja raz przyspiesza, raz zwalnia, ale nikt nudzić się nie będzie. Jest to zasługa delikatnego dreszczyku emocji, napięcia oraz wszędobylskich tajemnic, które stopniowo będziemy odkrywać. Język jest przystępny, prosty, ale całość czyta się raczej niespiesznie z uwagi na poruszaną tematykę. Mroczna, bolesna przeszłość, zdradza i liczne kłamstwa wystawią na próbę przyjaźń łączącą nasze bohaterki. Czego się dowiedzą? Jak wpłynie to na ich dalsze życie i relacje? Nic nie zdradzę!

„Tajemnica Noelle” to książka z gatunku tych, które czyta się w towarzystwie niemałych emocji, ze wzruszeniem i przejęciem. Jednak jest tu również miejsce na nadzieję, oczyszczenie i odrobinę ciepła. Jest to powieść o poczuciu winy, dramatycznej przeszłości, rozgrzebywanie dawnych ran, samotność i wewnętrznym cierpieniu, ale również o przyjaźni i miłości... Polecam serdecznie!!

Link do opinii

Jak każda książka pani Chamberlain świetnie się czytało. Ale też czytając ją rozpadłam się na kawałki i jeszcze do tej pory usiłuję się pozbierać. Książka opowiada o bolesnej tajemnicy. Pomyślałam jak nic standardowo to molestowanie lub urodzenie i porzucenie dziecka. Rzeczywiście odrobinę otarłam się o prawdę, ale rozwiązanie tajemnicy i zakończenie po prostu zwaliło mnie z nóg. Czegoś takiego się nie spodziewałam. Ależ ta książka zagrała na moich emocjach, czułam gniew i złość ale także smutek , przygnębienie. Z pewnością długo będę ją pamiętała chociaż nie jest to ulubiony przeze mnie kryminał czy thriller ale obyczajówka.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2013-09-20, Ocena: 6, Przeczytałam,

Jak miło było przez kilka wieczorów delektować się kolejną fantastyczną historią Diane Chamberlain…
Autorka zabrała mnie po raz kolejny do Północnej Karoliny w Stanach Zjednoczonych, gdzie w miasteczku Wilmington mieszkały trzy przyjaciółki. Wydarzenia z jakimi musimy się zmierzyć od samego początku książki nie należą do miłych i przyjemnych. Mamy więc tajemniczą śmierć, a właściwie samobójstwo tytułowej Noelle oraz grupę jej przyjaciół, którzy postanawiają wyjaśnić przyczynę tego desperackiego kroku. Aby tego dokonać, rozszyfrować wszystkie znaki zapytania, muszą zmierzyć się z przeszłością przyjaciółki.

Czy naprawdę znali Noelle, z którą przyjaźnili się od lat? Jakie sekrety przyjaciółka skrywała głęboko w swoim sercu? Co kryje się w jej przeszłości? Czy istniał ktoś, kto poznał ją naprawdę?

Pytań można mnożyć wiele, bo i tajemnic, jakie skrywała samobójczyni jest przynajmniej kilka. Nie będę ich wyjawiać,  aby nie odbierać Wam przyjemności czytania. Wspomnę tylko, że zagłębienie się przyjaciół w skrywaną przeszłość tytułowej bohaterki można porównać z otwarciem przysłowiowej puszki Pandory, z której wydostało się na światło dzienne wiele zaskakujących informacji i wydarzeń.

Czy jedna osoba może mieć równocześnie tak różne dwie twarze?

„Tajemnica Noelle” to ciepła, wzruszająca i interesująca powieść z niezwykłymi zwrotami akcji, wyrazistymi postaciami, które są bardzo wiarygodne oraz emocjami, które trafiają prosto do serca czytelnika. Zaskakujące zakończenie i napięcie towarzyszące lekturze od pierwszej do ostatniej strony powodują, że od książki trudno się oderwać. To historia o skomplikowanych ludzkich losach, przyjaźni, miłości, tajemnicach, błędach, poczuciu winy i szukaniu odpowiedzi na podstawowe pytania…  
Serdecznie polecam tę powieść, a sama z niecierpliwością czekam na chwilę, kiedy sięgnę po ostatnio wydaną „Zatokę o północy”.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2019-12-03, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2017-08-17, Ocena: 3, Przeczytałam, 2017, Obyczajowe,
Avatar użytkownika - gosia_gosia16
gosia_gosia16
Przeczytane:2015-03-29, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Inne książki autora
Chcę Cię usłyszeć
Diane Chamberlain0
Okładka ksiązki - Chcę Cię usłyszeć

Obietnica złożona przez Laurę Brandon umierającemu ojcu była prosta: odwiedziny u starszej kobiety, o której wcześniej nie słyszała, a która nie pamięta...

W słusznej sprawie
Diane Chamberlain0
Okładka ksiązki - W słusznej sprawie

Mocna dawka emocji, czyli nowa powieść w klubie KOBIETY TO CZYTAJĄ! Jane jest wykształconą, pełną zapału opiekunką społeczną, która właśnie podjęła...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy