Spragnieni, by trwać
Anna Szafrańska

Tessa przypadkowo poznaje Piotra - brata Eweliny. Oboje nie są z tego powodu zadowoleni. Teresa nie informuje przyjaciół o tej znajomości chcąc ich chronić, natomiast Piotr próbuje wygrać z demonami przeszłości. Okazuje się, że więcej ich łączy już dzieli. Jakie tajemnice skrywa Tessa? Czy dziewczyna zaufa Piotrowi?

"Spragnieni, by trwać" to trzeci i ostatni tom serii "Spragnieni", zastrzegam, że należy je czytać w kolejności. Zarówno Piotra, jak i Tessę poznajemy w poprzednim tomie "Spragnieni, by kochać", mężczyzna to brat Eweliny, natomiast Teresa jest przyjaciółką Alicji. Tego z jakimi demonami walczy Piotr mogliśmy doświadczyć już w poprzedniej części, natomiast byłam głęboko poruszona tym, z czym musiała zmagać się Teresa, jaki ciężar dźwigała przez lata, nie informując o tym swoich przyjaciół. Jestem przerażona postawą niektórych osób w tej historii, tego jak się zachowywali myląc objawy choroby z na przykład uzależnieniem od narkotyków. Kiedy bohaterowie się lepiej poznają odkrywają, że tak naprawdę wiele ich łączy i wbrew pozorom mogą na siebie liczyć, wspierają się. Jednak droga do ich "odrodzenia" i szczęścia nie jest z pewnością usłana różami, a wręcz przeciwnie to droga kamieniami brukowana, pełna bólu, cierpienia i niezrozumienia. Bohaterowie będą musieli zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, które moim zdaniem tylko umocniły ich relację.
Zabrakło mi tutaj więcej perspektywy Piotra, bo byłam bardzo ciekawa co temu mężczyźnie siedziało w głowie i jak rozpatrywał niektóre kwestie.
Od tej książki po prostu nie można się oderwać, jest na wskroś przesiąknięta emocjami i uczuciami, których doświadczałam razem z bohaterami. Nie zabraknie oczywiście wielu wzruszających momentów, które zmuszają czytelnika do sięgnięcia po chusteczki. Jest to moim zdaniem najbardziej emocjonalna książka z całej serii, autorka dobitnie pokazuje, że warto walczyć o siebie, swoje marzenia oraz szczęście swoje i najbliższych osób. Piotr i Tessa byli spragnieni, by trwać i jak się okazuje świetnie trwają razem, niezależnie od przeciwności jakie stają na ich drodze! Polecam tą historię z całego serca!!

Teresa i Piotr choć żyją inaczej, to łączy ich bardzo wiele. 
   Ona jest jedynaczką z nadgorliwymi i nadopiekuńczymi rodzicami, którzy za wszelką cenę pragną chronić swego jedyne dziecko, które dość już wycierpiało. Nie przewidzieli tylko tego, że Tessa będzie chciała walczyć sama o swoje życie.
   Piotra droga do chwili obecnej była bardzo kręta i dziurawa. Powoli podnosi się do pionu. Stara się jak może. Dla siebie, dla Eweliny i dla takiej jednej małej istotki, która niespodziewanie pojawiła się w jego życiu.
   Czy Piotr uzyska wybaczenie od Eweliny? Czy ona i jej znajomi uwierzą w chłopaka? W to, że się zmienił? Jak zareagują wszyscy na sekret Teresy i jak zakończy się ta historia przyjaźni i miłości?

    Po przeczytaniu dwóch tomów od razu zabrałam się za trzeci finalny. Nie mogłam się powstrzymać. Musiałam koniecznie poznać losy ostatniej dwójki bohaterów, którym los skrzyżował drogi.
   Teresa to bardzo dzielna młoda kobieta. Przeszła naprawdę wiele. Ale jest silna. Waleczna i zdeterminowana. Skryta, tajemnicza i zamknięta w sobie. Stroniąca od rówieśników. Współczułam jej. To co stworzyła jej autorka było niezwykle niesprawiedliwe. Bolesne, smutne i traumatyczne. Przejmujące i ściskające serce. Wymuszające łzy. 
   Podobnie ma się sprawa z Piotrem. Odkupienie za grzechy to ciężka praca. Wręcz niemożliwa aby uzyskać przebaczenie. Nie po tym, czego się dopuścił. 
   Piękna i szczera relacja wytworzyła się pomiędzy Tess a Piotrkiem. Powolna, prawdziwa i szczera. Z uwagą śledziłam rozwój wydarzeń. Wydarzeń, które wbijały w fotel a ja czytałam z szokiem wymalowanym na twarzy. Czytałam z niedowierzaniem i lękiem. Strachem i przerażeniem w oczekiwaniu na finał. Finał, po którym łzy płynęły niczym krople z nieba w czasie wiosennej zlewy.
   Autorka umiejętnie wplątała tutaj bohaterów z dwóch poprzednich tomów. Ala i Kuba oraz Ewelina i Eryk. Każda z par ma swoją historię w podobnym wydźwięku, emocjami i realnością. 
   Ostatni tom okazał się być najbardziej emocjonalny z całej trójki. To przez niego wypłakałam morze łez. Autorka pięknie opisuje emocje i dobiera je do wydarzeń. Na niezwykle przyjemny styl. Pokazuje tutaj, że warto walczyć. O siebie i o marzenia. W końcu życie mamy tylko jedno. A każdy z nas jest spragniony by żyć, by kochać i trwać u boku tej jednej jedynej, przeznaczonej nam osoby.

Polecam.

Współpraca: Wydawnictwo Słowne

"Gdy się naprawdę kocha, to nieprzerwanie i do samego końca, jakby jutro miało nigdy nie nadejść... czasem może się z tym wiązać poświęcenie samego siebie, ale nawet poświęcając się, zyskujemy możliwość zmiany, możliwość spojrzenia na życie z innej perspektywy." 

Cześć Wam!💚

Przychodzę z książką, która zawładnęła moim sercem. Nie tylko ona, poprzednie dwie również. Cała seria Anny Szafrańskiej to mistrzostwo świata! Czekałam na nią i w końcu mogłam ją przeczytać💚 

Kocham te historie...
Kocham to w jaki sposób autorka potrafi przekazać problemy ludzkie... 
Kocham tych bohaterów, którzy borykali się z ogromnymi problemami. Za to jak zostali wykreowani nie można ich nie kochać. Każdy ma "to coś w sobie" co potrafi rozkochać czytelnika... 

Te książki wzbudzają we mnie tak ogromne emocje, że później ciężko mi zabrać się za coś innego, bo ciągle mam w głowie te historie, które mnie poruszyły. 

"Spragnieni by trwać" to ostatnia część trylogii. Poznajemy bliżej Tereskę, która boryka się z chorobą, która utrudnia jej życie (chociaż dla mnie każda choroba jest straszna, nie tylko ta opisana w powieści). Przez to jest wycofana, ciężko zdobyć jej zaufanie. Ma grono wspaniałych przyjaciół, ale niestety oni nie wiedzą o jej chorobie. Dziewczyna ma także kochających i troszczących się rodziców. 

W warsztacie jej ojca pojawi się Piotrek. Młody chłopak, który jest sumienny i dobrze wypełniający polecenia szefa. 
Niestety on także skrywa tajemnice... w poprzedniej części poznajemy Piotrka z ciemnej strony. Był narkomanem, który mocno skrzywdził swoją siostrę... Jak będzie tym razem?

Czy chłopak wróci do nałogu?
Jak przypadkowe spotkanie wplynie na tę dwójkę? 

Po przeczytaniu tej powieści mogę śmiało napisać, że te trzy książki to jedne z najlepszych książek, które mogłam kiedykolwiek czytać💚💚💚

Warto!

Gratuluję autorce pięknych historii, które poruszą nie jednego czytelnika...

"Kochając jedną osobę, tak naprawdę kocha się cały świat, bo on się kurczy i sprowadza do tej jednej, wyjątkowej osoby..." 

Tym razem zostawiam Was z recenzją trzeciej a zarazem ostatniej części serii, która zawładnęła moim sercem. Powieść ta utwierdza mnie w przekonaniu, jak bardzo wyjątkowy jest cały cykl. Każda część wciąga, wzrusza do łez i nie pozwala o sobie zapomnieć.
W tej części autorka skupia się na Teresie i Piotrze, dwojgu młodych ludzi, których los nieoszczędzał.
Piotra znamy z poprzedniej części, jest bratem Eweliny. Świadomie rujnował nie tylko swoje życie, ale i swojej siostry. Nadużywanie alkoholu i narkotyków, tak wyglądał jego każdy dzień. W oczach czytelników Piotr był typowym czarnym charakterem. Jednak każdy zasługuje na drugą szansę. I taką szansę chce mu dać Teresa, 22-letnia dziewczyna boleśnie doświadczona przez los. Jej wypadek i choroba, z którą musi się zmagać dosłownie odilozowały ją od społeczeństwa. Teraz Teresa chce w końcu cieszyć się życiem i dzielić je z Piotrem. Tylko jak można budować związek ukrywając przed bliską osobą chorobę ?

Kolejna dawka emocji. Nie wiem jak Anna Szafrańska to robi, ale jej książki wyciskają tyle łez, że paczka chusteczek to za mało. Co to była za historia, wie tylko ten kto jest już po lekturze. Cała seria jest niezwykle poruszająca ale ostatnia część dosłownie mnie wytargała, rozerwała na kawałki. Autorka pisze tak, że wszystkie emocje jakie czuje bohater są tak namacalne, tak prawdziwe, jakbyśmy w tym uczestniczyli my sami.
Ta seria zawładnęła moim sercem i pozostanie w nim na bardzo długo. Ciężko będzie o niej zapomnieć.
Pani Aniu, tą serią sprawiła Pani, że będę czytała wszystko co wyjdzie spod Pani pióra.

@wydawnictwo_slowne ♥️

,,Gdy się naprawdę kogoś kocha, to nieprzerwanie info samego końca, jakby jutro miało nigdy nie nadejść. Czasem może się to wiązać poświęceniem samego siebie, ale nawet poświęcając się, zyskujemy możliwość zmiany, możliwość spojrzenia na życie z innej perspektywy. Kochając jedną osobę, tak naprawdę kocha się cały świat, bo on się kurczy i sprowadza do tej jednej wyjątkowej osoby."

,,Spragnieni, by trwać" Anny Szafrańskiej to książka, która z zachłannością dobiera się do mego serca, by je rozerwać na strzępy a na sam koniec dać nadzieję, w której kryje się SZANSA dla każdego.

Tessa to młoda dziewczyna, której los nie oszczędzał, dając jej życie w ciągłym strachu i bólu. Każdy dzień dla niej to wielki znak zapytania, lecz ona się nie boi, a staje twardo z uniesioną głową, by walczyć. Ma wokół siebie przyjaciół, którzy zawsze służą pomocą, lecz strach, nie pozwala jej zdradzić cząstki siebie, a jej tajemnica pozostaje zamknięta głęboko w duszy.

Piotr to mający swoje demony młody chłopak. Życie w jego przypadku to seria błędów, za które teraz musi płacić. Wydaje się, że wychodzi na prostą, lecz czy z nałogu można wyjść cało?

Tessa i Piotr to dwa serca z bliznami, dwie dusze zaczynające swoją drogę na nowo, lecz czy uda im się? Czy lojalność wobec przyjaciół będzie mocniejsza? Jaką tajemnice skrywa Tessa? Tego Wam nie zdradzę, ale zapraszam do książki po odpowiedzi.

Książka opowiada historie trudne, nawet dla czytelnika, łamiące serce, ale ukazująca rzeczywistość, z którą zmaga się wiele osób. Tessa to silna młoda dziewczyna, która ma w sobie dużo siły, by walczyć nie tylko o siebie, ale i o innych, bo ona dokładnie wie, co oznacza słowo SZANSA!! Piotr, mimo iż pogubił się w świecie, to upór jakimś sobie nosi, pomaga mu się odbić od dna, lecz czasem walka z uzależnieniem może nie przynieść efektów, gdy nikt nas nie wspiera.

Anna Szafrańska jest tą autorką, której książki biorę w ciemno, bo wszystko jest dopracowane i także w tej książce widać jak dużo czasu musiała poświęcić, by zebrać materiały do książki, dlatego nie będę pisać o stylu bo, każdy kto czytał choć jedną książkę Anny Szafrańskiej wie dokładnie, że jest on perfekcyjny!

Seria Spragnieni, by... Sponiewierała moim sercem, zawładnęła umysłem i pozostaje ze mną już na zawsze. Autorka tą serią sprawiła, że jestem spragniona książek, które wyjdą spod jej pióra. Polecam całą serię!!!

Przychodzę do Was z ostatnią częścią cyklu "Spragnieni".
Tym razem poznajemy losy Piotra, brata Eweliny. Ich drogi rozeszły się i to na wojennej ścieżce.
Piotr został sam i chce wrócić na właściwe tory.
Tessa to przyjaciółka Alicji. Zamknięta w złotej klatce przez rodziców. Nie bez powodu. Walczy każdego dnia o swoje jutro. Chciałaby chronić swoich przyjaciół przed Piotrem, który przez narkotyki i alkohol skrzywdził ich nad wymiar mocno.
Początkowo są sobie obcy. Jednak z czasem coś zaczyna ich łączyć.
Więcej niż początkowo myśleli.
Czy tajemnica Tess wyjdzie na jaw? Czy straci przyjaciół? Czy Piotr odkupi winy? Stanie się lepszym człowiekiem?
Na tym chciałabym zakończyć, abyście sami dowiedzieli się reszty, sami odkryli prawdę, przeżyli wszystko z bohaterami.
Uważam, że ta finałowa część to istna karuzela emocji. Najbardziej wzruszająca, czytając rozerwała mnie na kawałki.
Autorka książkę dedykowała swojemu zmarłemu wujkowi. Zmarł w wyniku ataku padaczkowego. W książce autorka porusza ten temat. Jak straszna to jest choroba, jak łatwo stracić życie. Temat nie jest mi obcy i wiem jak niebezpieczny może być atak dla chorego. Autorka włożyła wiele pracy w dopracowanie tego tematu.
Cała seria skradła moje serce, lecz ostatnia część (co powtórzę) emocjonalnie mną zawładnęła. To było jak grzebanie w otwartej ranie.
Szkoda, że to już pożegnanie.
Z całego serca polecam jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać Spragnionych by żyć, kochać i trwać.

To druga powieść Anny Szafrańskiej, którą miałam przyjemność czytać. Bohaterowie to młodzi, dwudziestoletni ludzie, wydawałoby się, że ich problemy jakże odmienne od moich, ale czy na pewno? Czy życie nie doświadczyło już ich zbytnio?

Życie Teresy różni się znacznie od beztroskiej codzienności rówieśników. Otoczona rodzicielską opieką, pod kloszem, wchodzi w dorosłość. Dziewczyna poznaje Piotra, którego nie powinna lubić, bo w przeszłości ranił najbliższych i robił rzeczy, o których wolałby zapomnieć. Losy tych dwojga krzyżują się, co zagraża relacjom z przyjaciółmi. Czy będzie musiała wybierać między uczuciem a bliskimi? Czy Piotr się zmienił, a może jego działania mają jakiś ukryty, niecny cel?

To nie jest lekka historia o młodych ludziach, których życie składa się tylko z imprez i nauki. Wręcz przeciwnie, zmagają się z problemami, niczym dorośli i mimo swojego młodego wieku, wykazują się ogromną dojrzałością, opierając się na już niemałych doświadczeniach, niejednokrotnie smutnych, traumatycznych. Wielki krok w dorosłe życie oraz wczesne macierzyństwo nadają im nowego trybu, zmieniają się priorytety. Przyjaźń, okazuje się leczniczym nektarem, który zachłannie spijają, biorąc energię na kolejne trudne dni. Muszą podejmować decyzje, które mogą ważyć na ich dalszych losach.

Wzruszająco a zarazem bardzo prawdziwie przedstawiony obraz rodziny, którą zawładnęły tragiczne wydarzenia i walka o zdrowie córki. To nie tygodnie, ale lata zamartwiania się, gdy życie podporządkowane zostało tylko jednemu, dziecku. Rola rodzica, poświecenie, odpowiedniość, która codziennie budzi obawy. Swoją troską chcą zapewnić bezpieczeństwo córce, ale czy to, daje szczęście, czy nie posuwają się o krok za daleko?

To historia, wraz z którą unosi się pełen wachlarz emocji, temat choroby powoduje refleksję. Obserwujemy zmagania z przeszłością, która nie pozwala czerpać radości z życia, bo błędne decyzje skomplikowały relacje wielu osób. Jak oderwać przypiętą łatkę, jak zatrzeć złe wrażenia po młodzieńczych wybrykach? Pomoc drugiej osoby w takiej sytuacji jest nieoceniona, a wyciągnięta dłoń, może tak wiele. Druga szansa należy się każdemu, bo następnym razem, to my, może będziemy jej potrzebować. Tak wiele wartościowych prawd przemyciła autorka za sprawą bohaterów. Ujęła moje serce, które ściskało się ze wzruszenia, a fabuła nie pozwoliła zasnąć, aż do późnych godzin nocnych, dopóki ostatnia strona nie została przewrócona.

Cześć książkoholicy ??

"Spragnieni, by trwać" to ostatnia już część tej serii. Serii pełnej trudności, które przetkane są także radościami. Losy bohaterów udowadniają nam, że każdy zasługuje na drugą szansę, na normalne życie. Bez piętna dawnych zdarzeń i błędnych wyborów. Bardzo lubię książki Anny Szafranskiej i o ile moja ulubioną serią jest PInk Tattooo o tyle uważam iż ta jest równie przyjemna w odbiorze. Pani Ania potrafi poruszyć najbardziej ukryte w czytelniku uczucia. Czytając tą książkę przeżywamy całą gamę emocji. Kompletnie przeróżnych. Od tych pozytywnych jak i te negatywne, których nie chcieli byśmy czuć, ale są nieodzowne w życiu każdego człowieka.

Kończąc tą książkę, autorka bardzo fajnie zakończyła całą serię ?

Polecam ogromnie ?

"To była moja szansa, nadzieja, próba odwagi, którą musiałam przejść. Bo byłam spragniona życia. Spragniona, by trwać."

@annaszafranskaauthor

Życie bywa okrutne niesprawiedliwe, o tym właśnie od najmłodszych lat przekonywała się Teresa. Żyła w złotej klatce zbudowanej ze strachu i miłości rodziców. Otoczona niewielką, ale ogromnie wspaniałą grupą przyjaciół, wciąż ukrywała wiele o sobie. Obawiała się reakcji i bała o każdy kolejny dzień, walcząc z chorobą i jej skutkami, które wciąż odczuwała. Rodzice ją kontrolowali, nie mogła żyć jak chciala. Ojciec do tego często wykorzystywał swoich pracowników, a najnowszym był Piotrek. Chłopak, którego życie nie było zadowalające i teraz próbuje odnaleźć się na nowo. Po błędach, które popełnił nic nie jest łatwe, krzywdy wyrządzone najbliższej osobie bardzo bolą, a o wybaczenie niezmiernie trudno. Drogi dwojga dusz, pragnących żyć i oddychać pełną piersią nie są łatwe a najgorsze dopiero przed nimi.

Oto historia, która wyrwała mi serce, wycisnęła ogrom łez i zabrała w niezmiernie emocjonalną podróż. Życie nie jest sprawiedliwe i dokopuje ciągle tym, którzy doświadczyli już wiele i przeszli trudne szlaki. Nie dzieli sprawiedliwie, lecz uczy niesamowitej pokory i empatii. Teresa była młodziutką, lecz bardzo boleśnie doświadczoną dziewczyną, której normalne życie przesłaniała choroba i strach o to co może nadejść. Marzyła, lecz nie spełniała marzeń. Żyła ale jakby nie do końca jak powinna. Piotr jest nowym pracownikiem jej ojca i bratem przyjaciółki, która nie chce mieć z nim nic do czynienia. Chłopak zagubiony, dokonał błędnych decyzji, zranił wielokrotnie, bał się, a strach popchnął do w otchłań nałogu. Teraz próbuje wyjść na prostą, a znajomość z Teresą jest niczym powiew wiatru dla obojga. Dodając im sił, wiary i nadziei, która opuściła oboje. W ich życiu nadejdzie wiele zmian, będzie się działo, nie zawsze dobrze. Ale mając siebie, pokonają dużo i przejdą nie jedną drogę pod górę. Historia emocjonalnie wykańczająca. Wspaniała i warta każdej sekundy z nią spędzonej. Cała seria jest niezwykła i wielkie ukłony a stronę Ani za tak życiowe książki, które wiele uczą, odmieniają i są zachwycające. Polecam.

Tessę, przyjaciółkę Alicji znanej ze Spragnionych, by żyć, i Piotra, brata Eweliny opisanej w Spragnionych, by kochać, połączył przypadek. I żadne z nich nie było z tego powodu zadowolone. Tessa chce przede wszystkim chronić przyjaciół, których uzależniony od narkotyków i alkoholu Piotr skrzywdził już wystarczająco. On jednak podjął walkę ze swoimi demonami i próbuje naprawić swoje życie. Czy Tessa może mu zaufać?

Z biegiem czasu okazuje się, że łączy ich więcej, niż chcieliby przyznać...

Ale zanim będą mogli być razem, Piotr musi odkupić swoje błędy, a Tessa - przekonać przyjaciół, by mu wybaczyli. Tylko jak, skoro ona też ich okłamała...?

Ta historia poruszy nawet najbardziej nieczułe serca.

"Spragnieni, by trwać" jest trzecim tomem cyklu Spragnieni. Tym razem autorka próbuje zrehabilitować w naszych oczach postać Piotra, którego poznaliśmy w drugiej części cyklu. To osoba toksyczna, raniąca innych i wydawać by się mogło, że się już nie zmieni. Ale czy aby na pewno? Przecież każdy zasługuje na kolejną szansę oraz na to, by mu wybaczyć. Tylko jak naprawdę jest z tym Piotrem? Czy jego chęć naprawy tego, co spaprał jest szczera? I czy czytelnik zdoła go polubić? Do samego finału nie mamy pewności jak ta historia się zakończy. 

"Wybaczenie można ofiarować, można je otrzymać, ale najtrudniej jest przebaczyć samemu sobie."

Ale oprócz ciężkiego przypadku, jakim jest Piotr, poznajemy także Tessę, która z miejsca zjednuje sobie naszą sympatię. To dziewczyna, której los nie oszczędzał. Choroba (nie mogę Wam zdradzić o co chodzi, ale cieszy mnie, że autorzy podejmują tak ważne tematy), cierpienie, samotność - to jej codzienność.

"I cholernie boli mnie to, że nikomu nie mogę zaufać, że nie czeka mnie żadna przyszłość, że nie spełnię swoich przyziemnych marzeń, bo one są poza moim zasięgiem! I dlatego nie dowiem się, jak to jest mieć chłopaka, jak to jest się zakochać, całować do utraty tchu, bo kto by chciał umawiać się z chorą, żałosną dziewczyną, kto podjąłby takie ryzyko..."

Przekonujemy się, że tylko szczera rozmowa, czułość, troska, wsparcie mogą sprawić, że wszelkie mury runą, a my wreszcie inaczej podejdziemy do wielu spraw. Przyznaję że w poprzedniej części nie uniknęłam stereotypowego spojrzenia na postać Piotra. Oj napsuł mi krwi... W pewnym momencie nawet głupio się poczułam, że dałam się tak łatwo schwytać uprzedzeniom, których zwykle nie przejawiam. Zdecydowanie mam po tej lekturze o czym myśleć.

Ponownie nie zabrakło tu skrajnych emocji. Strach, smutek, niepewność, nieufność, ograniczenia, kłamstwo, ból, odkupienie, radość, nadzieja - to wszystko towarzyszy naszym bohaterom. Zarówno Piotr, jak i Tessa nie są w żaden sposób idealni, popełniają błędy, i właśnie to czyni ich wiarygodnymi.

Nie jestem w stanie powiedzieć, która para bohaterów skradła moje serce najbardziej. Każda historia inna, a jednocześnie mająca tak wiele wspólnego z pozostałymi.  Na koniec dodam, iż wszystkie książki mają przepiękną szatę graficzną. Niby tak proste, a jednak idealnie trafiające w punkt.

"Spragnieni, by trwać" to wruszająca, pełna mądrości powieść o przebaczeniu, drugich szansach, walce z chorobą. Polecam Wam tę serię całym sercem. Na moją odpowiedzialność. Żyjmy, kochajmy, trwajmy!

Czekam z niecierpliowścią na kolejne tomy tej serii, czuję niedosyt:)