Mortalista powraca.
Śmierć nie pozwala o sobie zapomnieć. Nigdy.
W okolicach Krakowa grasuje wynaturzony morderca. Policja dociera do niego dzięki wskazówkom Honoriusza Monda. Szaleniec zostaje zastrzelony w trakcie odprawiania makabrycznego rytuału.
Były kierownik katedry mortalistyki pragnie odciąć się od śledztw. Skupia się na pracy w firmie sprzątającej Allegry Szmit, jednak po raz kolejny okazuje się, że od śmierci nie można uciec.
Dochodzi do kolejnego morderstwa. Zostaje ono dokonane w podobny sposób, jak wcześniejsze. Problem w tym, że szczegóły znał tylko zastrzelony sprawca oraz Honoriusz Mond. Tymczasem Mortalista sam nie do końca ufa swoim zmysłom.
Czy to możliwe, by Mond był tajemniczym geniuszem zła, znanym użytkownikom darknetu?
Czy będzie miał odwagę odnaleźć mordercę?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
„Spirytystka” chociaż równie ciekawa i intrygująca co poprzedniczka, wypada od niej nieco słabiej. Zagadka kryminalna jest dobrze skrojona, trzyma w napięciu i nie jest łatwo odgadnąć, kto stoi za kolejnymi morderstwami. Jednak, mimo całej tajemniczości, która jest w książce obecna, jest ona bardziej monotonna i brak jej świeżości pierwszego tomu. Wydaje mi się, że może chodzić o bohaterów, którzy przy pierwszym z nimi spotkaniu stanowili pewnego rodzaju atrakcję. Oboje noszący niecodzienne imiona, zajmujący się sprzątaniem, chociaż to akurat dziwne nie jest, gdyby nie fakt, że bardziej niż sprzątaniem oboje zajmują się rozwiązywaniem spraw kryminalnych. I o ile nie weźmie się poprawki na fakt, że Honoriusz Mond to były kierownik katedry mortalistyki, znający się na śmierci jak nikt inny.
W „Spirytystce” relacje bohaterów idą do przodu, rozwijają się i bardzo fajnie się na to patrzy, a właściwie o tym czyta. Podobnie jak w poprzedniej części, klimat powieści jest nieco posępny, mroczny, dokładnie tak samo jak Mond, który pozostaje postacią totalnie niedzisiejszą, trochę może mniej nieprzystępną niż poprzednio, ale nadal skupioną na wykonywanym zadaniu, roztaczającą wokół siebie aurę tajemniczości i majestatyczności. Honoriusz jest bardzo specyficzny, Allegra jest równie niepospolita i wyrazista jak on, jednak nie stanowią już takiej atrakcji jak poprzednio. Czytelnik zwyczajnie przyzwyczaja się do ich sposobu bycia, a nawet do ich rzadko spotykanych imion. Poprzednio można było poznać trochę bliżej specjalne zdolności Monda jako specjalisty mortalistyki. W tym tomie pewnie umiejętności, a może raczej zdolności zaczyna zdradzać Allegra. Że coś takiego nastąpi, możemy spodziewać się już po samym tytule i nie stanowi to dla czytelnika zbyt wyrafinowanej zagadki. Wprowadzenie tego motywu do powieści uważam za ciekawy pomysł, nieco urozmaicający fabułę. Jednak zdolności kobiety mnie nie przekonują, zbyt są rozmyte. Niejasne jest dla mnie, co tak naprawdę potrafi i do czego może się to w praktyce przydać. Poza tym, że czasem ma jakieś przeczucia, jest w stanie wyczuć więcej niż inni. Ciekawy jest to dodatek, ale i bez niego powieść poradziłaby sobie równie dobrze. Niezależnie od tego, co który z bohaterów potrafi, trzeba oddać im to, że każdy z nich jest niezwykle barwny i to na nich skupia się fabuła, chociaż w założeniu skupia się na prowadzonej sprawie. To jednak oni błyszczą i oni przyciągają uwagę. Ciekawie rozpisane są też postaci drugoplanowe. Komisarz, który nie potrafi sobie poradzić z samym sobą, a co dopiero ze średnio skomplikowanym śledztwem (no chyba że w grę wchodzi porwanie członka jego najbliższej rodziny, wtedy jest w stanie dać z siebie więcej), kobieta – ofiara porwania, która nie tylko była świadkiem strasznych rzeczy, ale została zmuszona do zrobienia jednej z nich.
Książkę czyta się dobrze i płynnie, chociaż, jak już wspomniałam, jest nieco bardziej monotonna niż poprzedniczka. Polubiłam się ze stylem autora już przy okazji „Mortalisty” i nadal uważam, że Czornyj snuje swoją opowieść w sposób niemalże kunsztowny i na pewno niecodzienny. Który zresztą idealnie pasuje do stworzonych przez niego postaci. Sam pomysł na fabułę powieści jest oryginalny, nie brakuje w niej również wielu nieszablonowych rozwiązań. Dlatego, mimo że ta część podobała mi się mniej, nadal oceniam ją wysoko i czekam na więcej.
Po ostatniej rozwiązanej przez Honoriusza Monda zagadce tajemniczego mordercy, w okolicach Krakowa ponownie dochodzi do serii brutalnych zbrodni.
Choć były kierownik katedry mortalistyki nie chce zagłębiać się w nie, zostaje przez policję poproszony o pomoc. Nikt bowiem tak jak on nie zna tajemnic śladów pozostawianych po sobie przez śmierć.
Mondowi udaje się po raz kolejny wraz z pracodawczynią Allegrą Szmit dotrzeć do mordercy, który ginie podczas nagonki policyjnej.
Sprawa jednak nabiera tempa, gdy Allegra znika a zbrodnie dokonywane są nadal.
Kto tym razem stoi za bestialskimi mordami? Kim okaże się naśladowca kata i jakimi motywami się będzie kierował?
Czy Honoriuszowi uda się odnaleźć chlebodawczynię, która nie pozostaje mu obojętna?
Jak zakończy się tym razem czarna seria Czornyja?
Czyżby śmiercią pani Szmit???
Kolejny, drugi tom o mortaliście to jak wiadomo moja ulubiona tematyka. To przy niej bije mi szybciej serce, które być może podświadomie karmi się brutalnością a nie miłością, w którą zwyczajnie nie wierzę.
Co by się nie działo i jak by nie było, śmierć to zawsze temat owiany tajemnicą i mnóstwem niedopowiedzeń.
Robactwo, zgnilizna, okrutna śmierć, cierpienie, grzebanie żywcem bądź patroszenie i wszelakie ćwiartowanie…. 🫣😁😇
Przyznam, że zaczyna otaczać mnie aura pierwszego listopada, która przecież osnuta jest dziwną, mroczną mgłą wypełnioną szeptem dusz…
#maxczornyj #mortalista #spirytystka #filia #wydawnictwofilia #filiamrocznastrona #zaczytanarolniczka #fascynacjasmiercia #mroczneklimaty #czarnaseria #seryjnymorderca #sladamismierci #mortalistyka
Podejrzewam, że to za namową Maxa Czornyja wydawca umieścił znamienne stwierdzenie „Tym, co mnie interesuje jest śmierć. To ona mnie tu sprowadza” na okładce powieści „Spirytystka”. Drugiej z serii Honoriuszem Mondem. Na ile to odnosi się do Honoriusza a na ile do Maxa? Honoriusz pojawia się tam gdzie zwłoki, można odnieść wrażenie, że lepsze ma relacje z nimi niż żywymi bliźnimi. Max też się pojawia tam, gdzie czuć zapach krwi a dookoła krąży psychopatyczny zwyrodnialec. Tyle, że to Czornyj kreuje rzeczywistość. Jakiś szaleniec prowadzi transmisję w internecie. Psychopata każe wybierać, jak to u Czornyja, przecież masz wybór, ty go dokonałeś. Mond udziela policji wskazówek, docierają na miejsce, sprawca zostaje zastrzelony. Ale historia się powtarza, naśladowca? A może socjopata jakimś cudem przeżył? Autor taką rzeczywistość wykreował, że nawet Mortalista przestaje sobie ufać. Naprawdę wciągająca historia, także i czytelnik przestaje ufać temu co czyta.
Maxa Czornyja chyba nikomu nie muszę przedstawiać, myślę, że większość czytelników natrafiła już na swojej książkowej drodze na jego historie. Jakie zatem macie pierwsze skojarzenie z nimi?
Dla mnie to przede wszystkim brutalnoś. W tych opowieściach nie ma miejsca na sentymentalizm. Jest okrucieństwo, nieugiętość, surowość, bestialstwo i można tak jeszcze długo wymieniać. Jednym słowem są to pozycje dla ludzi o mocnych nerwach.
Czym tym razem uraczył nas autor?
Wracamy do świata Honoriusza Monda, mortalisty. To specyficzna osobowość, człowiek zamknięty w sobie, bardzo inteligenty, w wolnych chwilach grający na szpinecie i pomimo pewnych życiowych wyborów cały czas „otacza” go śmierć, od niej po prostu nie można uciec. Staje się konsultantem w pewnej mrocznej sprawie, otóż właśnie dzięki niemu policja znajduje bezpardonowego mordercę, który w trakcie odprawiania straszliwego rytuału zostaje zastrzelony przez mundurowych. Czy to koniec? O nie, to byłoby zbyt proste! Niebawem dochodzi do kolejnych morderstw. Czy w takim razie mamy do czynienia z naśladowcą?
Nie ukrywam, że lubię sięgać po tak bezlitosne historie chociaż sama przyznaję, że podczas lektury zdarzały się momenty kiedy musiałam odwracać głowę i zamykać oczy. Momentami przerastało mnie to wszystko, ale postać bohatera jest na tyle frapująca, że Mond po prostu przyciąga do siebie czytelników. Bardzo jestem ciekawa jak wykreowany by został w filmie lub serialu, ja mam już swoja wizję 😏
W tej części autor skupia się również na Allegrze, która wprowadza elementy niepewności, strachu poprzez swoje przeczucia,. On twardo stąpający po ziemi i ona metafizycznie patrząca na świat. Dwie kompletnie różne osobowości, a idealnie do siebie pasujące i uzupełniające się wzajemnie.
Zaczynasz czytać i nagle, chwilę później jest już po wszystkim, a to dlatego, że zwyczajnie wpadasz w wir wszystkich wydarzeń i przechodzisz, w zasadzie pędzisz przez historię w błyskawicznym tempie.
Ja jestem na tak, czy będzie kontynuacja? W posłowiu autor wspomina, że sam jeszcze do końca nie wie, ale podkreśla, że ta para bohaterów z pewnością nie da mu spokoju, więc czekam cierpliwie 🙂
Coś dla fanów mrocznych i krwistych klimatów!
"Spirytystka" to drugi tom przygód Honoriusza Monda. Czekałam na ten tom z niecierpliwością i jestem zachwycona!
W okolicach Krakowa grasuje psychopatyczny morderca, który porywa opiekunkę z trójką dzieci. Porywacz zmusza ją do do zabicia jednego z dzieci inaczej wszyscy zginą. Co zrobi kobieta?
Dzięki wskazówkom Honoriusza Monda, byłego kierownika katedry mortalityki, brutalny morderca zostaje złapany i zastrzelony w trakcie odprawiania makabrycznego rytuału.
Wkrótce dochodzi do kolejnego morderstwa. Zostaje ono dokonane identycznie jak wcześniejsze. Problem w tym, że szczegóły znał tylko sprawca i Honoriusz Mond.
Czy morderca żyje?
A może to naśladowca?
Przeczytajcie, a dowiecie się.
@maxczornyj to autor, którego książki biorę w ciemno i za każdym razem jestem totalnie oczarowana. Uwielbiam styl autora oraz mocne historie.
Tym razem dostałam książkę, w której rozgrywa się śledztwo, a ja wraz z bohaterami powieści próbowałam rozwiązać zagadkę. Nie mogłam przestać czytać tej książki, aby jak najprędzej dowiedzieć się, kto stoi za tą brutalną intrygą.
Autor wymyślił genialną fabułę. Ciekawie wykreowani bohaterowie. Podczas lektury towarzyszyło mi napięcie oraz wiele emocji. Autor rewelacyjnie manipuluje czytelnikiem i zapewnia świetne zwroty akcji.
Do samego końca nie trafiłam z tym, kto jest mordercą.
Jeśli lubicie przerażające historie z brutalnymi i krwawymi opisami to będzie to dla Was idealna lektura.
Poproszę autora o więcej książek o Honoriuszu Mondzie. Bawiłam się świetnie i chętnie sięgnę po kolejne tomy z tym bohaterem.
Gwarantuję, że nie będzie nudzić się ani przez moment i przepadniecie na wiele godzin z tą książką.
Rewelacja! Gorąco polecam!
W okolicach Krakowa grasuje wynaturzony mordercą. Policja dociera do niego dzięki wskazówkom Honoriusza Monda. Szaleniec zostaje zastrzelony w trakcie odprawiania makabrycznego rytuału.
Były kierownik katedry mortalisryki pragnie odciąć się od śledztwa. Skupia się na pracy w firmie sprzątającej Allegry Szmit,jednak po raz kolejny okazuje się,że od śmierci nie można uciec.
Tymczasem dochodzi do kolejnego morderstwa. Zostaje ono dokonane w podobny sposób,jak wcześniejsze. Problem w tym,że szczegóły znał tylko zastrzeliny sprawca oraz Honoriusz Mond. Tymczasem Moralista sam nie do końca ufa swoim zmysłem.
Śmierć nie pozwala o sobie zapomnieć. Nigdy.
Ponownie udane spotkanie z Honoriuszem i Allegrą. Utrzymany klimat znany z pierwszej części. Kontynuacja jak najbardziej wskazana.
Mond w najlepszym wydaniu. Aż nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Polecam
Nie jestem na bieżąco z twórczością Maxa Czornyja ale jeśli wpadnie w ręce jego książka to biorę w ciemno,bo wiem,że będzie się działo.No i jakież zdumienie,bo "Spirytystka" nie powaliła mnie na nogi.Sprawa kryminalna ,trzeba przyznać,jest typowo czornyjowska - brutalna i okrutna. Uwielbiam takie klimaty, ale tym razem tego mi zabrakło.
Fabuła jest dobrze skrojona, trzyma w napięciu i nie jest łatwo odgadnąć, kto stoi za kolejnymi morderstwami. Jednak, mimo całej tajemniczości, która jest w książce obecna, jest ona monotonna i mi było trudno się skupić.I choć książkę w miarę szybko się czyta,bo pewnie w jeden dzień bym ogarnęła to męczyłam się z nią dwa dni Ogólnie "Spirytystka" nie była może rozczarowaniem, ale brakuje mi już tego ognia, którym od samego początku oczarował mnie Max Czornyj.
Honoriusz Mond powraca!!!!
,,Obecnie świat skupia się na sensacji, zapominając o człowieku. Humanizm został zastąpiony przez sensacjonizm lub plotkocentryzm."
Podczas odprawiania makabrycznego rytuału zostaje zastrzelony psychopatyczny morderca. Policja dociera do niego dzięki byłemu kierownikowi katedry mortalistyki Honoriuszowi.
Mężczyzna pragnie odciąć się od śledztw i śmierci. Chce skupić się na pracy u Allegry Szmit w jej firmie sprzątającej.
Lecz gdy dochodzi do kolejnego morderstwa, które zostaje popełnione w podobny sposób jak wcześniejsze Mond przekona się że po raz kolejny od śmierci nie można uciec.
Ale co się stanie kiedy Mortalista przestał ufać własnym zmysłom?
Czy znajdzie w sobie odwagę by odnaleźć mordercę?
Poraz kolejny Max Czornyj zabiera nas w mroczny, brutalny i wciągający świat kryminału. W tej części znowu odkryjemy kawałek z sekretów Allegry i Honoriusza.
Jak zawsze dużo się dzieje, akcja toczy się własnym biegiem i nawet nie próbujcie zgadywać co, kto i jak bo nic z tego nie da się tego odkryć aż do ostatniej strony która z kolei zapowiada kolejną zagadkę.?
Fabuła jak zawsze w stylu autora, bomba.
Bohaterów już znam z pierwszej części i nie wyobrażam sobie żeby ich nie było.
Przerażająca, brutalna i krwawa historia dla osób lubiących mocne wrażenia.
Polecam i Panie autorze czekam na więcej.
Komisarz Deryło powraca w jednej z najmakabryczniejszych spraw w swojej karierze! W przerażających okolicznościach zostaje zamordowana kobieta. W miejscu...
Cudze oczy patrzą na was.Zawsze.Ona ma takie piękne oczy. Muszę je mieć... Nowy kryminał autora, który w ciągu jednego tylko roku podbił wszystkie...
Przeczytane:2023-03-31, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, 12 książek 2023, 26 książek 2023, 52 książki 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, audiobook,
W sieci pojawia się relacja na żywo, w której brutalny morderca nagrywa swoje ofiary.
Mortalista tym razem pomaga policji dotrzeć do miejsca z nagrania. Oczywiście towarzyszy mu Allegra, która dziwnym trafem zjawia się zawsze w takich sytuacjach. Policja dociera na miejsce i by uratować kobietę oraz dwójkę dzieci zabija mordercę.
I tu nasunęło mi się pytanie o czym będzie dalej?
Jednak pojawiają się kolejne zaginięcia i morderstwa. Wszystko jest owiane tajemnicą, a tylko nieliczni są we wszystko wtajemniczeni. Problemem jest to, że Honoriusz przestaje wierzyć swoim zmysłom.
Kto jest mordercą? Czy Mortaliscie uda się rozwiązać zagadkę? Kto jest spirytystką?
Drugi tom z serii o Honoriuszu Mondzie moim zdaniem wypadł ciut lepiej od poprzedniej części. Już na początku czytając nie raz przeszedł mnie dreszcz, aczkolwiek to nie była jeszcze taka brutalność jakiej się spodziewałam.
Przyznam, że autorowi udało się mnie zaskoczyć. Zupełnie nie przewidziałam się takiego rozwiązania. Jak wspomniałam wyżej był moment, że nawet nie wiedziałam o czym będzie dalsza część książki, skoro morderca został zastrzelony.
Nie nudziłam się przy tej historii, naprawdę już od pierwszych chwil byłam bardzo zaciekawiona tym, co się wydarzy. Może trochę zabrakło mi zleceń do sprzątania, odniosłam wrażenie, że Honoriusz bardziej jest zatrudniony w policji niż u Allegry. A Mortalista jednak mimo, iż chce się przestać angażować w śledztwa, to jednak jest to silniejsze od niego. W stu procentach skupia się na rozwiązaniu sprawy.
Główny bohater przeżywa również jakieś załamanie, bo przestaje ufać swoim zmysłom. I to mi się nawet podobało bo postać nie jest kreowana na taką nieomylną i genialną. Każdy z nas może mieć gorszy moment w życiu i mieć chwile słabości.
Już niedługo oczywiście pojawi się również recenzja trzeciej części. Jeśli jesteście ciekawi to czekajcie. A tu zachęcam was do przeczytania tej serii, jeśli jeszcze jej nie znacie, a interesują was kryminały.