Zastępca szeryfa, Michael Keane, nie jest zadowolony ze sławy bohatera Hidden Springs, jaką zyskał po ściągnięciu samobójcy z krawędzi mostu nad rzeką Eagle. Działo się to na oczach wielu świadków, a kilka osób uwieczniło te zapierające dech w piersiach chwile przy pomocy swoich aparatów. Gorączka medialna nie potrwa jednak zbyt długo, gdyż spokój mieszkańców miasteczka zostanie zakłócony przez kolejny incydent.
Pocztą przychodzą zdjęcia martwej dziewczyny i wiele wskazuje na to, że mordercą jest człowiek, którego Michael wcześniej uratował. Policjant usiłuje rozwikłać zagadkę dotyczącą zbrodni w Hidden Springs, jednak przestępca wyprzedza go o krok. Dodatkowo Keane musi chronić osoby, które kocha, ponieważ zabójca w swoim kolejnym ataku może wziąć za cel jedną z nich.
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2019-05-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Poznajemy z pozoru spokojne miasteczko, w którym na straży stoją policjanci i lokalny dziennikarz, który pojawia się zawsze w najgorętszym czasie i w miejscach, gdzie nikt go nie chce.
Jeden z policjantów – Michael Keane, zastępca szeryfa wiezie na przedstawienie starsze panie, mijając na moście niedoszłego samobójcę. Niedoszłego, bo ściągnął go z mostu, ratując życie i słysząc z jego ust słowa, jak się później okazuje – prorocze.
"Będziesz żałował, że mnie nie popchnąłeś"
Kilka dni później na biurku policjanta lądują zdjęcia zamordowanej dziewczyny, a niedoszły samobójca znika ze szpitala psychiatrycznego.
Czy on stoi za morderstwami – bo z czasem jest ich coraz więcej? Co nim kieruje? Czy ktoś rozpozna mężczyznę i odnajdzie go, zanim zginą kolejne kobiety?
Nie będę zdradzać fabuły tej powieści, bo zwyczajnie trzeba poznać ją samemu. Jest wciągająca i mnie niejednokrotnie zaskoczyła zwrotami akcji, a słowa wypowiedziane na moście: „będziesz żałował, że mnie nie popchnąłeś” odbijają się głośnym echem nie tylko w głowie policjanta, ale i czytelnika.
Nie jest to jednak tylko zwykłe ściganie przestępców i opowieść o policjantach i natrętnym dziennikarzu. To studium ludzkiej psychiki, pokrętnej logiki człowieka, który zabija. Żaden z bohaterów nie pojawia się w książce przypadkowo, co widzimy nie tylko w jej zakończeniu.
Poznajemy zranione serca policjantów i strach dziennikarza o córkę – wszystko to dodaje powieści wiele barw i sprawia, że czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie.
Niewiele jest książek, które tak wciągają, a jednocześnie przemycają prawdę o tym, że w życiu najważniejsza jest obecność drugiego człowieka. Bardzo tę książkę polecam na sierpniowe wieczory!
Moim zdaniem lepsza niz część pierwsza, ale nie mogę dać 3,5 a na 4 nie zasługuje.
Miasteczko Hidden Springs to oaza spokoju dla mieszkańców. Czas tutaj płynie spokojnie, można by rzec, że nie dzieje się nic ciekawego. Każdy każdego zna, pozdrawia na ulicy, mieszkańcy czują się tutaj bezpiecznie. Niestety, pewien incydent burzy spokój zarówno mieszkańców, jak i miejscowych policjantów.
Kiedy zastępca szeryfa, Michael Keane, ratuje niedoszłego samobójcę przed skokiem z mostu, nie spodziewa się jakie konsekwencje pociągnie za sobą ten czyn. Keane nie jest zadowolony ze sławy jaką przyniósł mu ten bohaterski akt. Na całe szczęście dla głównego bohatera, całe to medialne zamieszanie nie trwa zbyt długo. Mieszkańców miasteczka czeka kolejne szokujące zdarzenie. Otóż, do bohaterskiego policjanta oraz miejscowego dziennikarza, za pośrednictwem poczty, przychodzą zdjęcia martwej dziewczyny. Sprawa nabiera rumieńców, ponieważ wszelkie poszlaki wskazują, iż mordercą może być mężczyzna uratowany przez Keane'a. Rozpoczyna się skomplikowane śledztwo, policjant niestety nie ma żadnego punktu zaczepienia. Michaela nurtują słowa wypowiedziane przez niedoszłego samobójcę, słowa, które były skierowane właśnie do niego :
" Będziesz żałował, że mnie nie popchnąłeś"
Czyżby człowiek uratowany przez policjanta, mścił się na nim?
Wkrótce pojawiają się kolejne zdjęcia ofiar, ku zdziwieniu bohatera, wszystkie zamordowane kobiety były jego znajomymi.
Czy w tej sytuacji bliscy Michaela powinni się czuć zagrożeni?
Czy policjantowi uda się rozwikłać zagadkę, nim stanie się najgorsze?
Zagadka oczywiście zostanie rozwiązana, ale nikt nie będzie spodziewał się takiego obrotu sprawy.
Śmierć przychodzi pocztą to lekki kryminał, nie znajdziemy w nim wielu zaskakujących zwrotów akcji. Wszystkie wydarzenia mają swój wypracowany rytm, dzięki czemu czytelnik może zrelaksować się podczas czytania tej lektury. Dialogi krótkie i treściwe, brak opisów, których nie lubię, daje książce kolejnego plusa. Mimo, że jestem zagorzałą fanką thrillerów, gdzie krew się leje, a flaki ciągną, spędziłam miło czas w miasteczku Hidden Springs. Lektura w sam raz na nieśpieszne, leniwe popołudnie.
Po kilku latach służby w policji w Chicago Michael Keane bez problemów potrafi zrelaksować się w dużo mniej stresującej pracy zastępcy szeryfa...
Nastolatka Maggie Greene przekracza progi starej, opustoszałej wiktoriańskiej rezydencji, by w okazałym pokoju na wieży samotnie pisać pamiętnik. Wie,...