Śmierć na Zanzibarze

Ocena: 5.25 (4 głosów)

Kryminalne wakacje w tropikach.

Magda, sympatyczna pani weterynarz, wyjeżdża na urlop na Zanzibar. W tym czasie jej przyjaciel, komisarz Sikora, rozpoczyna w Polsce dochodzenie w sprawie zabójstwa. Kiedy Magda – za pośrednictwem Skype’a – zaczyna wtykać nos w śledztwo, zirytowany Sikora każe jej znaleźć sobie własnego trupa. Więc… Magda go znajduje. Nie wie, że próba odpowiedzi na pytanie, kto zabił, sprowadzi na nią śmiertelne niebezpieczeństwo.    

Katarzyna Gacek – pisarka i autorka scenariuszy, z wykształcenia psycholog. Autorka między innymi takich bestsellerów, jak "W jak morderstwo" i "Zemsta ze skutkiem śmiertelnym", oraz cyklu powieści dla dzieci Supercepcja. Na podstawie jej książki powstał film "W jak morderstwo".

Informacje dodatkowe o Śmierć na Zanzibarze:

Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2021-07-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788366899254
Liczba stron: 0

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Śmierć na Zanzibarze

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Po dzisiejszym poranku, wymianie zdań z policjantem, rozmowie z menagerem i teraz tej ostatnie, z matką, byłam pewna jednego moje wakacje właśnie poszły się bujać.


Więcej

Na Zanzibarze, oprócz oceanu wolnego czasu, miałam jeszcze jednego wroga, a był nim upał.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Śmierć na Zanzibarze - opinie o książce

Główna bohaterka serii komedii kryminalnych pani Katarzyny Gacek: "Magdalena Borowska", to właśnie Magda, którą polubiłam od pierwszej części (W jak morderstwo). Druga część "Zemsta ze skutkiem śmiertelnym", również była niezła no a ta trzecia "Śmierć na Zanzibarze" jest także niesamowita.
Byłam również w kinie na filmie zrealizowanym na podstawie książki "W jak morderstwo" i muszę przyznać, że pomimo drobnych zmian scenariusza względem książki, to ekranizacja była ciekawa, a zwłaszcza podobały mi się role właśnie Magdy i komisarza Jacka Sikory. Czytając tę trzecią część przygód Magdy "Śmierć na Zanzibarze", widziałam w wyobraźni właśnie te twarze zapamiętane z ekranu. Bardzo mi się to podobało.

Tym razem rzecz nie dzieje się w Podkowie Leśnej, chociaż również się tu zaczyna. I to nie zupełnie spokojnie, ale naprawdę z przytupem. Pozwolę sobie zacytować jedna kwestię z Prologu, wypowiedzianą, a właściwie pomyślaną przez jednego z bohaterów.

"Zastanowił się. Czy już teraz jej powiedzieć, że zamierza ją zabić, czy dopiero za chwilę?"

Tymczasem Magda jest już po rozwodzie, nie potrafi się jeszcze w tym odnaleźć a tu matka nagle proponuje jej wyjazd na urlop na Zanzibar..., matka miała już dawno wykupiony ten wyjazd, miała tam być ze swoim wydawcą Bogusiem, lecz on złamał nogę i nie może teraz się z nią wybrać. Po namyśle, Magda bierze dwa tygodnie urlopu, dzieci wysyła z byłym mężem na ferie w góry a sama pakuje walizki. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że urlop spędzany razem z matką prawdopodobnie nie będzie należał do zbyt udanych, lecz z pewnością może być lepszy od tych spędzanych z mężem..., będzie to jakiś nowy etap w jej życiu, bez męża i bez dzieci.
Po dotarciu na miejsce jest oczarowana krajobrazem i ciepłą wodą, chociaż jak dla niej to jest tu zbyt gorąco, upał daje się we znaki.

"Na Zanzibarze, oprócz oceanu wolnego czasu, miałam jeszcze jednego wroga, a był nim upał."

Magda, zdziwiona bardzo dobrym zasięgiem internetowego łącza dzwoni z nudów do przyjaciółki Elki i podczas wideo-czatu dowiaduje się, że obok Podkowy Leśnej znów doszło do morderstwa. Jest trochę rozżalona, że to nie ona znalazła zwłoki i nie może pomagać Jackowi w śledztwie, uważa siebie za świetnego detektywa. Próbuje pomagać zdalnie, lecz zdenerwowany Jacek każe jej znaleźć sobie swojego trupa na Zanzibarze... Czasami lepiej nie wypowiadać niektórych życzeń i nie wywoływać trupa z szafy, bo może się spełnić. Zupełnie przypadkiem Pani detektyw amator, znajduje zwłoki w basenie. Okazuje się, że była to również Polka.

"Jednocześnie uświadomiłam sobie, że w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy były to trzecie zwłoki, z którymi miałam do czynienia. Co dawało w przeliczeniu jedno ciało na trzy miesiące, upiorna średnia."

Magda, jako zapalona pomoc komisarza Sikory, postanawia więc z jego pomocą wyjaśnić zagadkową śmierć turystki z Polski, tym bardziej, że zdążyła się z nią trochę zaprzyjaźnić. Zaczyna swoje prywatne śledztwo. No i tu dopiero akcja całej książki nabiera niesamowitego przyspieszenia.
Czy to jest może tylko zwykły wypadek? A jeżeli to jednak morderstwo to kto i dlaczego to zrobił? Jaki miał motyw na zabójstwo w obcym kraju?
Czy Magdzie się to uda rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci? Czy zdąży jeszcze odpocząć na cudownej plaży? Czy komisarz Sikora pomoże rozwiązać Magdzie zagadkową śmierć turystki? Czy sam znajdzie poszukiwanego przez jego zespół mordercę w Polsce?
Na te i inne jeszcze pytania musicie sami poszukać odpowiedzi.

"Śmierć na Zanzibarze" to podobno ostatnia część tej serii, ale ja mam nadzieję, że autorka wymyśli jeszcze niejedną zagadkę dla Magdy, bo zakończenie zostawia małą furtkę do kontynuacji.
Polecam wszystkim, którzy chcą się zabawić w dobrym towarzystwie sympatycznych postaci stworzonych przez Katarzynę Gacek.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdaKa
MagdaKa
Przeczytane:2021-08-08,

Do przeczytania tej książki zachęciła mnie jej przedpremierowa oferta  na Legimi no i tytułowy Zanzibar.

Niestety, ta kryminalna w założeniu powieść niespecjalnie mnie urzekła, a dotrwałam do końca głównie z powodu wspomnianego wyżej Zanzibaru, opisów przypływów i odpływów oceanu, zanzibarskich krajobrazów, egzotycznej dla mnie przyrody. Autorka nieźle oddała wakacyjny klimat odpoczynku na tej tanzańskiej wyspie, ukazując  ciekawe zakątki, gorącą i parną aurę osobliwości świata roślin i zwierząt czy nietypowe, wymyślne menu składające się głównie z owoców morza. To tyle na plus tej powieści.

Moim zdaniem kryminalna fabuła nie była wciągająca, mało realna, no a zakończenie to raczej z gatunku science fiction.... Bohaterowie też nie przypadli mi do gustu, byli zbyt schematyczni i papierowi. No może trochę Magda wyszła poza schemat, ale jej rozterki rodzinno-sercowe nie przekonały mnie i nie pozwoliły wczuć się w emocje głównej bohaterki.

Oprócz tego doszukałam się błędów rzeczowych w powieści: raz była mowa o trzydziestu tysiącach, by potem przeczytać o trzystu. Po przyjeździe Magdy z matka na Zanzibar dowiadują się, że ich domek nie ma klimatyzacji, a za chwilę później  Magda po wyjściu z niego mocno odczuła różnicę temperatur między klimatyzowanym pomieszczeniem a gorącym powietrzem Zanzibaru. Oprócz tego wyłapałam kilka literówek niepoprawionych przez korektę. Ale dosyć tego narzekania. 

Ogólnie książka sprawnie napisana, bez dłużyzn, czytało się ją szybko, momentami była nawet zabawna, jednak nie będzie ona należeć do moich ulubionych. Taka sobie lektura, o której pewnie szybko się zapomni, choć wydaje mi się, że autorka nie wykorzystała jeszcze wszystkich swoich możliwości pisarskich.

Link do opinii

Po lekturze ,,W jak morderstwo" nie czekałam, aż kolejna część z uroczą bohaterką Magdą wpadnie mi w ręce, a specjalnie, z ciekawości wyszukałam ją w księgarni.

Magda, będąc dopiero co po rozwodzie, jedzie na urlop na Zanzibar w towarzystwie mamusi. Sympatyczna pani weterynarz nie może usiedzieć bezczynnie w przepięknej scenerii i raz po raz wtrąca się w śledztwo, które w Polsce prowadzi jej przyjaciel, komisarz Sikora. Gdy policjanta zaczyna drażnić jej dociekliwość, kobieta znajduje sobie własnego trupa w hotelu, który bez reszty pochłania jej uwagę, co okazuje się wybawieniem dla mężczyzny.

Umiejscowienie fabuły fantastyczne, a opisy przyrody bardzo realistyczne. Dosłownie stopami dotykałam piasku na plaży i robiło mi się gorąco od nagrzanego powietrza. Bohaterka już mi znana, a jej życie osobiste nadal nie mniej ciekawe niż sprawy kryminale, które rozwiązuje. Połączenie pani weterynarz z irytującą mamusią na wakacjach wprawiało mnie w doskonały humor, aż do ostatniej strony.

Wątek obyczajowy doskonały jak w poprzednich częściach z sympatyczną Magdą. Znakomicie wplecione śledztwo dodaje smaczku i podkręca wydarzenia. Goście hotelowi, którzy zostali wchłonięci do fabuły, ciekawi naturalni, rozbrajający. Dialogi lekkie, a porównania niebanalne, rozluźniające czytelnika, z charakterem.

Oprócz oczywistego podążania tropem mordercy, autorka pokazuje słodko-gorzką relację matki i córki. Nie brakowało również emocji związanych z trudnym doświadczeniem, jakim jest rozwód. A i zagłębienie się w samokrytycyzm, którego pozbycie się wymaga zmiany myślenia, bardzo trafne. Piękne podsumowanie znalazłam w ostatnim rozdziale z mądrym przesłaniem dla wszystkich kobiet. Bo takie są powieści z panią weterynarz niby z poczuciem humoru niby z morderstwem w tle, ale i nutką refleksji, co do życia, wyborów i kobiecych rozterek.

,,Śmierć na Zanzibarze" wpisuje się w gatunek, który bardzo do mnie przemawia, bo łączy w sobie dobrą powieść obyczajową ze wciągającymi wątkami kryminalnymi. Całość dobrze wyważona z dodatkowym uśmiechem, który krąży wśród bohaterów. Cudowny opis kurortu zafundowała nam autorka. Beztrosko przeniosłam się na plażę na Zanzibarze, a i towarzystwo miałam doskonałe, bo postacie drugoplanowe intrygujące i wyjątkowe.

Chyba stałam się fanką autorki, bo to już trzecia książka, po którą miałam okazję sięgnąć i sądzę, że nie ostatnia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2022-02-08, Ocena: 5, Przeczytałam,

Nie wiem czemu, ale książki pani Gacek zawsze odbieram bardzo miło. Nawet teraz w przypadku kryminału odnajduję wątki pełne spokoju i takiego dziecięcego pragnienia bycia docenionym. Styl w książce jest bardzo lekki i taki ciepły. Przewija się tam dużo żartów i sytuacji wymagających uśmiechu. Rozdziały kończą się troszkę zapowiadając późniejsze sytuacje. Wiemy, kiedy wyniknie coś dobrego, a kiedy decyzje podjęte naprędce wpędzą ich w kłopoty. Książka jest bardzo przejrzysta, gdyż rozdziały są krótkie. Autorka zwraca uwagę na drobne szczegóły jakimi są rzeczy otaczające naszych bohaterów. Nie skupia się tylko na twardej historii, tyko wprowadza pewne urozmaicenia. Mi bardzo przypominała przygody bohaterów z Supercepcji. Oczywiście mamy tu raczej ludzi dorosłych, aczkolwiek często zachowują się jak nastolatkowie. Potrzebują uwagi, wypoczynku i oderwania się od obowiązków. Pewna autorka będzie tutaj trochę zadzierała nosa uważając, że zawsze ma rację, a nawet jeśli nie ma, to poprzez jej status powinno się tą rację jej przyznawać. W historii nie zabraknie również delikatnych spojrzeń, ukradkowych myśli i odpędzania się od adoratorów.
Pozycję czyta się równym rytmem z niespotykanymi uskokami w chwilach niepewności. Pewna kobieta będzie wtykała nosa w nie swoje sprawy, przez co popadnie w tarapaty. Wszystko z powodu nadmiernej ciekawości. Według mnie książkę mogą czytać nawet nastolatkowie lubiący kryminały. To taka delikatniejsza wersja napięcia. Bywa poważnie i smutno, ale nie na tyle, byśmy mocno się tym przejmowali. Wszelkie informacje przyjmujemy i czytamy dalej. Coś na kształt obyczajówki z wątkiem kryminalnym, albo komedii kryminalnej.
Przez całą książkę miałam wrażenie, że jest mi znajoma, aczkolwiek nigdy jej nie czytałam. Być może jest to spowodowane tym, że autorka ma równy styl, który powtarza się również w innych jej książkach. Wiem, że jaki gatunek by nie napisała, ja i tak odgadnę, że to jej pióro:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2021-11-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021, humor, detektyw, kryminał,
Inne książki autora
Supercepcja. Początek
Katarzyna Gacek0
Okładka ksiązki - Supercepcja. Początek

A gdybyście mogli usłyszeć, jak bije serce wiewiórki w parku? Albo bezszelestnie wspiąć się po gładkiej metalowej ścianie? A może wytropić dowolną osobę...

Supercepcja. Początek
Katarzyna Gacek0
Okładka ksiązki - Supercepcja. Początek

A gdybyście mogli usłyszeć, jak bije serce wiewiórki w parku? Albo bezszelestnie wspiąć się po gładkiej metalowej ścianie? A może wytropić dowolną...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy