LOSY LUDZKIE, CZASAMI NAJBARDZIEJ ZASKAKUJĄCE I DRAMATYCZNE, POTRAFIĄ JEDNAK MIEĆ SZCZĘŚLIWY FINAŁ, PODOBNIE JAK POPLĄTANE WSTĄŻKI MOŻNA ROZPLĄTAĆ I UŁOŻYĆ NA SWOIM MIEJSCU.
Matylda Wiśniewska jest psychologiem klinicznym i pracuje w szpitalu. Jednak los jej nie oszczędza. Jednego dnia dowiaduje się, że nie jest córką swojego ojca, a już następnego odchodzi od niej mąż. Kobieta ma wrażenie, że jej świat się wali. Natalia Krzyżanowska jest piękną dziewczyną, od dzieciństwa zakochaną z wzajemnością w koledze z klasy, Kajetanie. Tuż przed maturą okazuje się, że oboje zostaną rodzicami, na dodatek spodziewają się bliźniąt. Łącząca ich miłość okazuje się wyjątkowa. Tymczasem okrutny los nie daje młodym spokoju, Kajtek ginie w wypadku motocyklowym. Obie kobiety spotykają się w szpitalu...
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 424
Język oryginału: polski
Natalia to młodziutka dziewczyna, od dzieciństwa zakochana w przyjacielu, Kajetanie. Na całe szczęście jest to uczucie odwzajemnione, które skutkuje tym, iż przed maturą młodzi zakochani zostaną rodzicami bliźniąt. Miłość, która ich łączy jest wyjątkowa, ale los nie pozwala im się nią nacieszyć, zabierając Kajtka w wypadku motocyklowym. Matylda to trzydziestoparoletnia kobieta, psycholog kliniczny, która pracuje w szpitalu pomagając tym, którzy są załamani życiem. Taką osobą staje się sama Matylda, która dowiaduje się, że cała jej rodzina jest jedną, wielką pomyłką i kłamstwem. Kobieta zostaje sama ze świadomością, że jej świat się zawalił. Pośród ten świat wkracza Natalia... Czy spotkanie obu kobiet może być początkiem czegoś nowego?
"Bo ze szczęściem jest tak, że niestety nie chce trwać wiecznie. Kiedy już nam się zdaje, że pokonaliśmy wszystkie nasze zmory i świat będzie dla nas miejscem nieustającej radości i idylli, pojawia się następne niepowodzenie, kłopot, zmartwienie i zaczynamy od nowa, staczamy kolejną bitwę(...)"
Początkowe rozdziały książki wprowadziły mnie szczegółowo w życie jej bohaterów. Autorka przedstawiła historię Matyldy, Natalii i Kajetana w prosty, aczkolwiek nasycony emocjami sposób. Z dużą dozą ciekawości, momentami ściśniętym sercem, czytałam dalej. Z każdą stroną wdrażałam się w tą obyczajową powieść, w której bohaterowie mierzą się zarówno z cierpieniem, bólem, żałobą, ale i ponownym cieszeniem się z każdego dnia. Jest emocjonalnie, trudno, ale i z dużą dawką nadziei. Autorka poruszyła problemy życiowe na wielu płaszczyznach takich jak problemy ze służbą zdrowia, służbami mundurowymi, alkoholizmem, zdradą najbliższych. Dzięki temu ta pozycja, jak i jej bohaterowie, nabierają realizmu. Tyle, że zagłębiając się w fabułę książki czułam się coraz bardziej przytłoczona 😒 Przeszkadzało i dobijało mnie to, że od połowy książki tylko czekałam, wypatrywałam tego, co jeszcze spadnie na bohaterów. Ilość nieszczęść i problemów, które były ich "życiowym losem" prawie wywołała u mnie załamanie nerwowe. Nawet, gdy czytałam opisy/ wydarzenia pełna spokoju, szczęścia i harmonii to już gdzieś tam z tyłu głowy miałam myśl "to co tam znowu spadnie Wam bidulki na głowy... Oby nie cegła"... 🙈🤷♀️
Matylda jest psychologiem klinicznym, pracuje w szpitalu. W ostatnim czasie los kobiety nie oszczędza, dowiaduje się, że nie jest biologiczną córką ojca, a dzień później jej mąż odchodzi. Natalia jest nastolatką, zakochaną z wzajemnością w koledze z klasy Kajetanie. Przed samą maturą okazuje się, że Natalia jest w ciąży, w dodatku oczekuje bliźniąt. Wszystko młodym układa się dobrze, do dnia w którym Kajtek ginie w wypadku. Obie kobiety poznają się w szpitalu. Co połączy bohaterki? Czy Matylda i Natalia odnajdą w końcu szczęście?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Kasi i już teraz wiem, że z pewnością sięgnę jeszcze po jej książki! Autorka ma bardzo przyjemne w odbiorze pióro, co przełożyło się na to, że historię Matyldy i Natalii przeczytalam w około dwie godziny. Już teraz z przekonaniem mogę powiedzieć, że autorka ma ewidentny dar przelewania emocji na papier, tworzy przy tym niesamowicie realnych bohaterów, z którymi z powodzeniem większość z nas mogłaby się utożsamić. Fabuła książki została naprawdę ciekawie nakreślona i wciągnęłam się w tą historię już od pierwszych stron. Głównymi bohaterkami są tutaj tak naprawdę Matylda i Natalia, obie kobiety w ostatnim czasie mają lekko mówiąc pod górkę, a ich losy łączą się w szpitalu. To co obecnie wydarzyła się w życiu obu kobiet wywołuje w czytelniku naprawdę wiele emocji oraz poruszeń, autorka w swojej powieści porusza naprawdę wiele ważnych i ponadczasowych tematów, są to między innymi przemoc domowa, żałoba, zdrada, czy też depresja, także sami widzicie, że w tej historii naprawdę wiele się dzieje. Warto wspomnieć również o postaciach męskich w tej książce, które również odgrywają tutaj kluczową rolę, a chodzi o Janka - brata Natalii i Szymona - brata Kajtka. Obaj mężczyźni ujęli mnie swoją dobrocią, wsparciem i troską, chociaż w późniejszych rozdziałach zachowanie Janka trochę mnie zmartwiło. Wszyscy bohaterowie będą musieli zmierzyć się tutaj z naprawdę wieloma przeciwnościami losu, które trudno przejść w pojedynkę. Autorka na przykładzie bohaterów pokazuje, że po burzy zawsze wychodzi słońce, trzeba tylko się uzbroić w cierpliwość i pozwolić się ogrzać tymi promieniami. Polecam serdecznie! Moja ocena to 10/10.
Matylda jest psychologiem klinicznym, pewnego dnia umawia się z siostrą by odwiedzić ojca. Jednak tę wizytę musi odbyć sama. Jej tata ostatnio bardzo się zmienił i tym razem również ją zaskoczył wyjawiając sekret, że Matylda nie jest jego córką. Jak by tego było mało po powrocie do domu jej mąż postanawia od niej odejść. Główna bohaterka ma wrażenie, że jej świat się wali. Jej lekarstwem jest ucieczka w pracę. W szpitalu, w którym pracuje zostaje wezwana do młodej dziewczyny, która jest w ciąży bliźniaczej. Tak Matylda poznaje Natalię, która mimo młodego wieku wiele już w życiu przeszła. Natalka dzieciństwa lekkiego nie miała, od lat kochała się w koledze z klasy Kajtku ze wzajemnością. Tuż przed maturą okazało się, że jest w ciąży. Jednak los potrafi być okrutny i jej miłość ginie w wypadku. I tak Natalia trafiła do szpitala, bo rodzina zaczęła się o nią martwić. Jednak po rozmowie z psychologiem przyszła matka ucieka ze szpitala.
Czy Natalia się odnajdzie? Czy Matylda będzie w stanie pomóc młodej kobiecie, ale również sobie? Kim jest taksówkarz Jan, który ostatnio ciągle trafia na panią psycholog? Czy obie bohaterki nareszcie odnajdą szczęście?
To była moje pierwsza książka Katarzyny Janus i muszę stwierdzić, że bardzo mi się podobała. Na pewno sięgnę po więcej.
Historia dwóch kobiet, którym los rzuca kłody pod nogi. Z jednej strony Matylda, która ma przed sobą rozwód i okazuje się, że ktoś, kto ją wychowywał wcale nie jest jej ojcem. Z drugiej strony Natalia, która pochodzi z patologicznej rodziny i traci miłość swojego życia będąc w ciąży bliźniaczej. Czytając o losach młodszej z kobieta zastanawiałam się ile nieszczęścia może przytrafić się jednej osobie.
Dla Matyldy odskocznią od swoich problemów była właśnie praca. To tam poznaje Natalię i Jana jej brata. Dla Natalki wsparciem była rodzina i brat zmarłego Kajtka.
Dzięki tej książce czytelnik ma możliwość przekonania się, jak ważna jest przyjaźń i rodzina. I nie zawsze z tą rodziną musimy być połączeni krwią. Tak jak w przypadku Matyldy jej rodziną z czasem staje się Jan i jego siostra Natalia.
Przyznam, że bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka, bo łączy w sobie dramat i romans, ale również odrobinę kryminału. Bardzo szybko mi się czytało tę historię. I wam gorąco polecam, jeśli nie czytaliście jeszcze książek autorki to koniecznie musicie to nadrobić.
32-letnia psycholog kliniczna Matylda Wiśniewska po śmierci mamy traci sens życia. Od ojca dowiaduje się, że nie jest jego córką, a następnego dnia ukochany mąż porzuca ją dla jej własnej siostry. Nieszczęśliwa i skrzywdzona Matylda wyjeżdża w góry. Pani psycholog nie może poradzić sobie z nieszczęściami, które ją spotkały. Postanawia popełnić samobójstwo. Na szczęście na jej drodze staje pewna pani stomatolog.
19-letnia Natalia Krzyżanowska wychowywała się w domu z ojcem alkoholikiem, który pewnego dnia skatował jej matkę, a ją wywiózł do domu dziecka. Po kilku latach odnalazł ją jej starszy brat. Natalia poznała w szkole Kajtka, z którym zaprzyjaźniła się, a potem on stał się jej wielką miłością. Tuż przed maturą okazuje się, że zostaną rodzicami. Niestety okrutny los zadrwił z Natalii. Kajtek ginie tragicznie w wypadku motocyklowym, a Natalia totalnie załamuje się.
Los sprawia, że drogi Matyldy i Natalii przeplatają się. Obie doświadczone ciężko przez życie spotykają się w szpitalu.
Co wyniknie z tego spotkania?
Dowiecie się tego czytając tę piękną, wzruszającą i chwytającą za serce książkę. To, co autorka wymyśliła wzrusza do tego stopnia, że trzeba szukać chusteczek.
Autorka stworzyła genialną historię pełną emocji. Czy zastanawialiście się, ile nieszczęść może spaść na jedną osobę? Ta historia pokazuje, że w życiu nic nie jest pewne. Życie jest nieprzewidywalne i nigdy nie wiemy jaki los nas czeka. Obie kobiety spotyka dużo nieszczęścia. Obie nie mogą wytrzymać swojego cierpienia i bólu. Autorka tą historią udowadnia nam czytelnikom, że pomimo wszystko życie płynie dalej. W tej historii znalazły się dobre dusze, które pomogły bohaterom powieści. Pokochałam tych bohaterów już od pierwszego wejrzenia. Nie potrafiłam oderwać się od tej książki ani przez chwilę. Z wielkim zainteresowaniem śledziłam losy tych bohaterów. Byłam bardzo ciekawa jak potoczą się dalej ich losy. Autorka ma lekkie pióro i gwarantuję, że pokochacie tę historię oraz zatracicie się w tej książce. Ja wchłonęłam ją w błyskawicznym tempie.
Autorka napisała historię pełną bólu i cierpienia. Po przeczytaniu tej książki zrozumiecie, że trzeba doceniać każdą chwilę i cieszyć się życiem. Natomiast gdy spotka Was w życiu nieszczęście to też nie będzie trwało wiecznie. Każda żałoba kiedyś skończy się i jeszcze będzie pięknie. Na wszystko potrzebny jest czas. Autorka udowadnia tą powieścią, że los stawia na naszej drodze pewne osoby w jakimś celu.
Takie historie są bardzo potrzebne.
Gwarantuję Wam, że każda kobieta zachwyci się i wzruszy tą powieścią.
Polecam gorąco!
Opowieść o dwu kobietach, których życie mocno doświadczyło. Zbyt dużo nieszczęść spotkało Natalię. "Najpierw ciąża, potem śmierć Kajtka, później ta nieszczęsna fuga, na koniec śmierć synka". Jakby tego było mało jeszcze dochodzi do porwania jej córki. Po jednej tragedii dochodzi do drugiej. Trochę mało realne to w rzeczywistości. Mimo wszystko fabuła wciąga. Autorka porusza różne problemy występujące w rodzinach: alkocholizm, przemoc, rozwód, choroba psychczna, śmierć dziecka. Nadzieją i lekarstwem jest wsparcie rodziny.
Będę zupełnie, ale to zupełnie szczera.
Podejmując się współpracy z Wydawnictwem Filia odnośnie tej książki nie spodziewałam się niczego wielkiego. Byłam pewna w stu procentach, że to będzie historia przeciętna, banalna taka jakich na rynku jest całe mnóstwo. To mój trzeci tytuł od tej autorki. Poprzednie były bardziej spokojne niż pełne wrażeń, może to też skłoniło mnie do powyższych przemyśleń. Ogólnie mój nos nie płata mi figli i jeżeli tak właśnie podpowiada to tak jest. Jakże ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam ją do ręki żeby odetchnąć w trakcie powieści historycznej, i przepadłam a wraz z kolejną stroną mój apetyt na tę historię wciąż rósł.
Piękna, subtelna okładka w żaden sposób nie oddaje tego, z jakimi i iloma emocjami przyjdzie nam zmierzyć się podczas lektury. Jeśli mogę Państwa o coś prosić, proszę o jedno. Bierzcie tę książkę w ciemno, bez spoglądania na tył okładki. Ja zerknęłam i chociaż nie zakłóciło mi to bardzo przyjemności czytania, wiem, że gdybym tego nie zrobiła, radość byłaby jeszcze większa.
Po ciężkim dzieciństwie dla Natalii zaczyna świecić słońce. Na powrót jest bezpieczna a w szkole znajduje miłość. Jak się później okazuje nie jest to przelotne uczucie, oj nie. Z ukochanym Kajtkiem dziewczyna planuje swoją przyszłość. Gdy wszystko zdaje się zmierzać w tym jednym jedynym kierunku o pięknej nazwie ,,Happy end", los brutalnie zmienia bieg. Natalia musi na zawsze pożegnać swojego ukochanego i ojca swoich dzieci, które nosi pod sercem. W tym tragicznie trudnym i długim procesie pomaga jej rodzina, Szymon wciąż cierpliwie czekający na swoją szansę, oraz Matylda, psycholog. Początki ich znajomości jak to zwykle bywa, nie są kolorowe, ale im większym zaufaniem pacjentka zaczyna ją darzyć tym jest zdecydowanie łatwiej.
Życie Matyldy zatrzymało się na chwilę pewnego dnia, kiedy to poznała prawdę odnośnie swojej rodziny. Tej którą sama z mężem tworzyła i tej, z której wyrosła. Kobieta nie może się otrząsnąć, ale kiedy później na jej drodze staje Natalia i Jan, serce wypełnia wdzięczność, że w tych strasznych momentach ktoś skutecznie odsunął ją od tego ostatecznego kroku.
,,Opowiedz mi swoją historię" Pani Katarzyny Janus to ogromne, pozytywne zaskoczenie tej wiosny. Jest to propozycja dla tych czytelników, którzy nie obawiają się dużych emocji, niekoniecznie pozytywnych. Dla tych, którzy chcą czegoś, co ich porwie i potrzyma w niepewności. Tutaj na pewno nie będziecie odczuwali znużenia. Sądzę też, że może być Państwu trudno w pewnym momencie prawidłowo odgadnąć zakończenie. Chociaż tak jak już nadmieniałam, historia nie jest cukierkowa to można przy niej odpocząć, gdyż sposób w jaki została napisana jest bardzo lekki i po prostu przyjazny odbiorcy.
Kusiłam książką dzięki Wydawnictwu Filia. Jesteście najlepsi!
"Opowiedz mi swoją historię" to wnikliwa, doskonale napisana powieść obyczajowa, która za pomocą prezentowanych tu ludzkich historii, mocno wnika w czytelnicze serce. Niepewność, zdrada, ból, tajemnice, żałoba, rozczarowanie, wszechogarniająca tęsknota, uzależnienie- to jedne z istotnych tematów pojawiających się w powieści. Co ważne, wyróżniają się tu także historie postaci pobocznych- Haliny- matki Natalii, Jaśka- jej brata, Szymona- niedoszłego szwagra, sąsiadki Kazi, czy też Marii- przypadkowej przyjaciółki Matyldy, które także poruszają kwestie jednocześnie trudne ale i dające do myślenia. Nie spotkamy się tu z przesadną słodyczą czy też kroczeniem za wszelką cenę do happy endu. Bowiem, podobnie jak i w życiu, los bohaterom szykuje całe mnóstwo krętych ścieżek i wielokrotnie ich zaskoczy. Choć dorośli, będą niczym dzieci we mgle, walczyć między sercem a rozumem, sceptycznie podchodzić do ogarniających ich uczuć, wahać się w tym, co dla nich dobre i wątpić w drugiego człowieka. Jednak ponad wszystko remedium na wiele zła, które na nich czeka, okaże się miłość, zrozumienie, bezwzględna akceptacja i dialog. Teoretycznie niewiele, aczkolwiek w życiu to najczęściej zapominane wartości. Świetnie napisana, wzruszająca ale i dająca ukojenie, wciągająca od pierwszej do ostatniej strony i zdecydowanie godna polecenia.
Los jest przewrotny, okrutny i jestem pewna, że wielu z nas tego boleśnie doświadczyło niejednokrotnie w swoim życiu. Dowiadują się też o tym dwie bohaterki tej książki Matylda i Natalia z pozoru kobiety, które nie łączy nic ani praca, ani wiek, ani status społeczny. Jednak wszystko się zmienia gdy Matylda stanie na drodze Natalii.
Matylda jest w szczęśliwym związku, a w zasadzie tak jej się wydaje dopóki jej chłopak nie zostawi jej z dnia na dzień bez żadnego wyjaśnienia po tym jak w dość brutalny sposób dowiedziała się, że nie jest biologiczną córką człowieka, którego uważała za ojca i którym się opiekowała.. poczułam współczucie ogromne dla tej kobiety.. nie dość, że całe życie okazywała się "tą gorszą" to jeszcze została potraktowana w tak brutalny sposób..
Natalia z kolei to bardzo młoda dziewczyna, która po maturze zachodzi w ciążę... jej chłopak jednak bardzo ją kocha, rodzina deklaruje pomoc.. rodzice cieszą się z dziecka.. jednak wypadek zabiera ukochanego Natalii, a dziewczyna jest w ciężkim stanie psychicznym, w bardzo głębokiej depresji.. czy zdoła się pogodzić z losem? Czy da radę walczyć o szczęście dla swoich dzieci? Podczas czytania tej historii wiele razy miałam łzy w oczach, a moje serce boleśnie się zaciskało.. ile bólu musiała znieść ta młoda kobieta już na starcie.. Na szczęście nowo poznana lekarz Matylda staje się jej prawdziwą ostoją.. kroczą razem wyboistą drogą..
Poznacie też bardzo ciekawe męskie postacie, które zdecydowanie skradły moje serce, chce głęboko wierzyć, że tacy mężczyźni oddani rodzinie, kobietom, miłości istnieją naprawdę.. Zakończenie tej książki, może nie jest jakieś zaskakujące ale jest piękne.. idealnie pasujące do tej historii.
Ogromne gratulacje dla Autorki za stworzenie tak poruszającej i pięknej historii.. pozostanie ona na długo w moim sercu..
Zanurz się w pięknej opowieści o poszukiwaniu szczęścia i o uroczym mazurskim domu, który swoim mieszkańcom daje nadzieję i wytchnienie. Zosia...
Kiedy Julię niespodziewanie porzuca mąż, wydaje się, że nic dobrego już jej w życiu nie czeka. Jednak coś się kończy zazwyczaj po to, aby mogło się zacząć...
Przeczytane:2022-06-19,
"Bo ze szczęściem jest tak, że niestety nie chce trwać wiecznie. Kiedy już nam się zdaje, że pokonaliśmy wszystkie nasze zmory i świat będzie dla nas miejscem nieustającej radości i idylli, pojawia się następne niepowodzenie, kłopot (...)"
"Opowiedz mi swoją historię" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Janus. Choć słyszałam wiele dobrego na temat tej pisarki, to do tej pory nie miałam okazji osobiście przekonać się o prawdziwości tych twierdzeń.
Aż do teraz.
Powieść, którą miałam teraz okazję przeczytać utwierdziła mnie w przekonaniu, że autorka pisze życiowe książki. Historie, które poznajemy na kartach jej dzieł mogłyby przytrafić się każdemu z nas.
"Tak, mimo wszystko jej ojciec nie zranił jej aż tak mocno jak ukochany mąż. Jej ostoja, opoka."
Ileż to razy nasze życie wali się niczym domek z kart. Obdarzamy kogoś uczuciem i zaufaniem, a potem okazuje się, że zupełnie niesłusznie, bo ten ktoś wbija nam nóż w plecy.
Jak mamy później zaufać komuś innemu?
Skąd mamy mieć pewność, że ta osoba nas nie zawiedzie?
A jeśli po raz kolejny ktoś nas wystawi do wiatru, to kto poskleja nasze poranione serce?
"A może zazna w życiu jeszcze czegoś dobrego? Zazna miłości, mimo iż jest tak przereklamowana, a jednak gonimy za nią jak za uciekającym zającem?"
"Opowiedz mi swoją historię" to powieść opisująca życie dwóch kobiet, których los w pewnym momencie stawia sobie na drodze. Matylda i Natalia. Każda z nich dźwiga swój własny bagaż doświadczeń, który w miarę rozwoju akcji zdaje się urastać do gigantycznych rozmiarów.
Czy mimo ciągłych przeciwności kobietom uda się zaznać szczęścia?
"Świat nie oferuje nam niestety nieskończonego szczęścia i radości, raz po raz stawiając przed nami przeszkody. Jedne udaje się nam pokonać, innych nie, ale zazwyczaj wychodzimy z tych potyczek silniejsi, bogatsi o nowe doświadczenia, bardziej niezłomni."
Ta lektura uczy nas świadomego decydowania o sobie, spoglądania w swoje wnętrze i odnajdywania właściwych odpowiedzi na życiowe perturbacje. Pośpiech jest złym doradcą, a chaotyczne postępowanie nie prowadzi do niczego dobrego. Niestety, by się o tym przekonać często musimy popełnić szereg błędów, które mogą nas wiele kosztować.
"Nauczyła się polegać na sobie, kierować się swymi potrzebami i pragnieniami, i przede wszystkim... nie bać się."
A jaka jest Twoja historia?
Moja ocena 8/10.