Przeklęci

Ocena: 5.67 (9 głosów)

Rok 1951. W położonym między Tatrami i Pieninami malowniczym Polskim Spiszu dochodzi do tragicznego pożaru kaplicy, w którym giną wychowankowie miejscowego sierocińca. Podpalenia dokonuje ich opiekunka, znana z brutalnych metod wychowawczych siostra Felicja Roman, która po wszystkim popełnia samobójstwo.

Rok 2021. Podróżujący po Spiszu Michał Korcz udaje się samotnie do pobliskiego lasu, z którego już nie wraca. Śledczy sądzą, że chciał odwiedzić znajdujące się tam ruiny kaplicy i oddać cześć ofiarom w 70. rocznicę tragedii.

Wkrótce wychodzi na jaw pokrewieństwo Michała i siostry Roman. Miejscowi wierzą, że nękany rodzinną klątwą mężczyzna postanowił odebrać sobie życie w symbolicznym miejscu. Innego zdania jest matka Michała, która zwraca się o pomoc do prowadzonej przez Ignacego ,,Igiego" Sznydera i Sandrę Milton agencji ,,ECHO".

Detektywi podejmują się zlecenia i wraz z nową pracownicą, błyskotliwą Amelią ,,Velmą" Rutką, stawiają czoła demonicznej legendzie o Siostrze Diabeł. Im głębiej zanurzają się w przeszłość, tym więcej odkrywają przerażających faktów.

JESTEM NAJWIĘKSZYM ZŁEM, A MOJE MIEJSCE JEST W PIEKLE. TO JA JESTEM PRZEKLĘTA. NIE WY.

Informacje dodatkowe o Przeklęci:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383577555
Liczba stron: 400

Tagi: Thrillery i suspens

więcej

Kup książkę Przeklęci

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Przeklęci

Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2024-11-14, Ocena: 6, Przeczytałam,
No matulu kochana, ja nie wiem czy mam płakać ze szczęścia, czy rwać sobie włosy z głowy jak jedna z postaci z książki. No czemu to tak się skończyło! No wiem, że dobrze, bo będzie część dalsza, ale żeby w takim momencie! Teraz nie wiem czy mu przyłoży, czy mu pozwoli, ech... Dopiero na końcu książki doczytałam, że to seria ,,Echo" i od razu zaznaczam, że jestem jej zagorzałą fanką:-)Wiecie co pomyślałam na początku książki? Że autor z pewnością zna książki Karin Slaughter, albo to był przypadek, to jej postać to Sara Linton, a tu była Sandra Milton:-) I drugą rzeczą jaką mi przyszła go głowy była książka z Filia na Faktach ,,Piekło sierocińca" gdzie tam również potworem były siostry zakonne, zwłaszcza jedna, a tutaj była nią siostra Felicja, którą poznałam jako prawdziwe wcielenie przeciwieństwa do anioła.Ale od początku. W historii skaczemy do czasu obecnego i tego przeszło siedemdziesiąt lat temu. Obecnie poznajemy detektywów Echa, którzy już zajmują się jakąś sprawą, ale nagle pojawia się kobieta, która poszukuje swojego dorosłego syna. To od niej dowiadujemy się historii przodków, których poznajemy w czasie dawniejszym. Detektywi będą prowadzili dochodzenie, ale największe laury zbierze opowieść o zakonnicy, która znęcała się nad dziećmi. Poznacie tu wszelkie opisy nękania, bicia, poniżania, karania i wszystkiego, co nigdy normalnie nie przyłoby wam do głowy. W pewnym momencie nawet oni będą w niebezpieczeństwie, ale co tam
Avatar użytkownika - gdziejatamksiazk
gdziejatamksiazk
Przeczytane:2024-11-03,
Jak dobrze było wrócić do serii ECHO! Odkąd przeczytałam "Utraconych" cieszę się na każdy kolejny tom tej serii. Niewątpliwie Marcel Moss jest świetnym autorem, a ECHO w moim odczuciu jest najlepszą serią spod jego pióra. Zmienia się sceneria. W "Przeklętych" wraz z bohaterami wyruszamy w podróż na południe Polski, a dokładnie w malownicze Pieniny. Jednak piękny krajobraz nie broni się przed zaginięciami ludzi. Sandra i Igi przyjmują kolejne zlecenie, choć nie bez niespodzianek. Sprawa ta jest o tyle trudna, że dotyczy osoby, której przodkiem jest siostra prowadząca sierociniec znana z brutalnych metod wychowawczych. Moss ponownie zaskoczył, a to za sprawą chociażby samego śledztwa, które prowadzi Sandra i... Velma. To znaczy Amelia Rutka, niedawno zatrudniona dziewczyna. Igi ma inne sprawy do ogarnięcia, czym przyprawia swoją wspólniczkę o zawał i chęć mordu. Oczywiście sprawa zaginięcia Michała Korcza sięga lat pięćdziesiątych i to retrospekcje tego okresu przyprawiają o gęsią skórkę. Nie od dziś autorzy pokuszają się o wprowadzenie motywu trudnych warunków m.in. w sierocińcach. I nikogo nie powinno dziwić, że również w tym przypadku jest się świadkiem mocnych scen, więc te fragmenty mogą być trudne dla osób wrażliwych. "Przeklęci" mówią też o przypadku. O niechcianej tragedii, która w przyszłości może zniszczyć życie wielu ludzi. Losem rządzi czysty przypadek i czasami chęć pomocy może zamienić się w całkowicie coś odwrotnego. Jaką wyrwę pozostawia w sercu. Mówią też o grzechach przodków, które mogą nadal siać spustoszenie w życiu rodziny. Pozostawiają traumę, czego wynikiem jest bycie nieszczęśliwym czy popychać do tragedii. Jest też pozytywna strona tejże historii, a mianowicie główni bohaterowie, ich relacja i wszystko wokoło. Co prawda w tym tomie jest mniej Igiego, co wywołało delikatny smutek, ale mam nadzieję, że będzie to szczodrze wynagrodzone w następnym tomie. Oczywiście w parze z Sandrą Milton. Przez książki Marcela Mossa się płynie i napięcie jest wyczuwalne już od pierwszych stron. Emocji nie brakuje, dzięki czemu trudno oderwać się od lektury i tym samym książkę czyta się w ekspresowym tempie. "Przeklęci" to już piąty tom serii, a ja czekam na więcej i więcej. Bardzo polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - BOOKSARE_MYPASSI
BOOKSARE_MYPASSI
Przeczytane:2024-10-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Posiadam, współpraca,

„Przeszłość nie powinna mieć wpływu na teraźniejszość”.

 

Do detektywów zgłasza się, niezadowolona z tempa i sposobu pracy policji, matka zaginionego Michała Korcza. Chłopak wyruszył z przyjaciółmi na wyprawę. Podczas podróży po Spiszu, oddalił się od nich i udał do ruin kaplicy by oddać cześć dzieciom, które spłonęły w niej 70. lat wcześniej. Ślad po nim zaginął… Miejscowi wierzą, iż padł ofiarą ciążącej na tej okolicy klątwy. A co tak naprawdę się wydarzyło?

Agencja detektywistyczna „Echo” prowadzona przez Ignacego „Igiego” Sznydera i Sandrę Milton przyjmuje zlecenie zrozpaczonej matki. Sandrze w śledztwie pomaga nowa pracownica, błyskotliwa Amelia „Velma” Rutka. Dziewczyny muszą stawić czoła demonicznej legendzie o Siostrze Diabeł. Im głębiej zanurzają się w przeszłość, tym więcej odkrywają przerażających faktów. Czy uda się im odkryć prawdę?

 

Cztery tomy koncentrowały się przede wszystkim na próbach odszukania rodzeństwa detektywów. I kiedy już się oni odnaleźli zastanawiałam się, czy autor będzie kontynuował wątek ich życia po powrocie do domów. Trochę się rozczarowałam, bo liczyłam na więcej w tym temacie. Ale zapewne autor ma w tym jakiś plan, bo końcówka sygnalizuje, że to nie ostatnia książka z tej serii. Zatem może doczekam się ciągu dalszego.

Nie zmieniłam zdania co do bohaterów i łączących ich relacji. Ich poczucie humoru, cięte riposty, wsparcie, które sobie dają – mega fajne i aż się prosi o postawienie tej kropki nad przysłowiowym „i”. A autor zwodzi oj zwodzi i obawiam się, że jeszcze trochę pozwodzi.

Nie wiem czy do końca odpowiada mi tak dosadnie opisany wątek sierocińca i tego co się w nim działo. Przekładanie stron w niektórych momentach bardzo bolało. Czy trzeba było aż tak mocno uderzyć w czytelnika, żeby zainteresować historią? Wydaje mi się, że nie… Ale może był w tym ukryty cel… Autor nie boi się podejmować tematów trudnych i tabu. Często spotykamy się w mediach z informacjami o katowaniu małych, bezbronnych maleństw. Myślę, że ten wątek ma nas uczulić na płacz płynący zza ściany?

Autor sygnalizuje jeszcze inny problem – nadopiekuńczości rodziców, którzy całe swoje życie koncentrują wokół swoich dzieci, nie potrafią odciąć pępowiny i pozwolić swoim pociechom odlecieć z gniazd. Historia pokazuje udrękę matki i trudności, które odczuwa dziecko uwięzione w klatce rodzicielstwa. W takiej relacji poszkodowanymi są obie strony. A także wspomina o temacie dziedziczenia chorób psychicznych…

 

To historia którą warto poznać, gdyż skłania do przemyśleń nad ciemnymi zakamarkami ludzkiej duszy i ich słabościami. Polecam na długie listopadowe wieczory jednocześnie zaznaczając, że wielu ich nie będziecie potrzebowali, bo książki nie da się łatwo odłożyć.

 

[współpraca @wydawnictwofilia]

Link do opinii

Gdzie kryją się ludzie, którzy zniknęli bez śladu? Żyją i się ukrywają, czy może jednak ich zwłoki leżą kilka metrów pod ziemią? Każda tajemnica kiedyś wyjdzie na jaw, a każda zbrodnia ujrzy światło dzienne, nikt zły choćby próbował, nie zazna spokoju i poniesie swojej konsekwencje.
Przeklęci to kolejna część z serii ECHO, taką nazwę nosi właśnie agencja detektywistyczna Igiego Sznydera oraz Sandry Miloton, dwójki ludzi pasujących do siebie idealnie. Pomimo ogromu zleceń Sandrę zaciekawia sprawa Michała Korcza, który zaginął bez śladu, wyruszając do ruin kaplicy znajdującej się lesie, żeby oddać cześć ofiarom w rocznicę tragedii, która wydarzyła się tam wiele lat temu. Jednak sprawa nie jest taka prosta, a jej rozwiązania trzeba szukać w przeszłości.
Uwielbiam tego autora, tych bohaterów i tę serię, także zachwycam się również tą częścią, która naprawdę bardzo mnie zaskoczyła i już po kilku stronach wiedziałam, że ta historia będzie świetna. Mamy tutaj kilka wątków, Igi i Sandra popadają w konflikt, kiedy to mężczyzna zazdrosny o sławę swojej wspólniczki postanawia sprzedać swoje udziały kobiecie, która swoim wyglądem zawróciła mu w głowie, do tego mamy główne śledztwo poszukiwania Michała oraz historia sprzed lat, do której co chwila wracamy. Pomimo tych ciągłych przeskoków wszystko było jasne i klarowane, akcja brnęła do przodu stałym tempem i powoli dowiadywaliśmy się coraz więcej. Mnie niesamowicie wciągnęła historia z przeszłości, która opisywała losy małej Zosi i jej kata siostry Felicji Roman, dziewczynka przeszła przez piekło i pomimo tego, że dowiedziałam się, dlaczego ta kobieta była tak okrutna, nie usprawiedliwia jej to nawet w najmniejszym stopniu.
Ta książka sprawia, że nie da się od niej oderwać, ukazuje nam podłość ludzką oraz wierzenia ludzi w to, że zło przechodzi z pokolenia na pokolenie i sprawia, że jesteśmy w stanie posunąć się do najgorszego, myśląc, że postępujemy dobrze. Nawet po przeczytaniu ostatniej strony ta historia zostaje z nami na dłużej i może z większością bohaterów musimy się już pożegnać to Igi oraz Sandra na pewno jeszcze do nas wrócą.

Link do opinii
Avatar użytkownika - izanaglik
izanaglik
Przeczytane:2024-10-09, Ocena: 6, Przeczytałam,

🔥 RECENZJA PREMIEROWA 🔥 

Tytuł: "Przeklęci"

Autor: Marcel Moss

Wydawnictwo: Filia 

[wspaniała reklamowa]

Witam serdecznie 🥰 

Przychodzę dziś do Was z recenzją książki która ma dziś swoją premierę.Jest to piąta część serii ECHO pt."Przeklęci". Serdeczne gratulacje dla autora z okazji premiery 👏 🎉 ❤️

"JESTEM NAJWIĘKSZYM ZŁEM,A MOJE MIEJSCE JEST W PIEKLE. JA JESTEM PRZEKLĘTA. NIE WY."

Przenosimy się do roku 1951. W położonej między Tatrami a Pieninami Kacwinie dochodzi do tragicznego w skutkach pożaru w wyniku którego ginie dwudziestu trzech wychowanków miejscowego sierocińca.A dokonuje tego jedna z opiekunek czyli siostra Felicja Roman. Była ona znana z bardzo brutalnych metod wychowawczych. Po tym co zrobiła, popełniła samobójstwo.

Jest rok 2021. Do agencji ECHO zgłasza się zrozpaczona matka Michała Korcza i prosi Sandrę Milton w odnalezieniu jest syna który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Miejscowi twierdzą że padł ofiarą ciążącej na tej okolicy klątwie. Detektywi podejmują się tego zlecenia. Sandra wraz z Amelią "Velmą" Rutką udają się do miejsca gdzie zaginą Michał Korcz. Im bardziej zagłębiają się w przeszłość siostry Diabeł tym odkrywają więcej tajemniczych i tragicznych faktów. Czy uda im się odnaleźć Michała? Czy zaginięcie Michała ma jakiś związek z tragicznymi wydarzeniami sprzed lat?

"Przeklęci" to rewelacyjny, trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Wow 🤯 Cóż to był za rollercoaster emocji. Dynamiczna akcja pełna nieoczekiwanych zwrotów i niespodziewanych wydarzeń sprawia że trudno się było od niej oderwać. Autor świetnie balansuje między różnymi wątkami tworząc bardzo emocjonującą historie .Marcel umiejętnie prowadzi czytelnika przez zawiłości śledztwa i odkrywa tajemnice z przeszłości. Doskonale oddaje emocje i wewnętrzne przeżycia bohaterów co sprawia że książka jest niezwykle poruszająca. Zakończenie po prostu wbiło mnie w fotel. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Autor jest mistrzem w trzymaniu czytelnika w napięciu. To książka dla ludzi o mocnych nerwach. Kocham twórczość autora i z wielką niecierpliwością czekam na kontynuację ☺️. Gorąco polecam 🔥 

Link do opinii

Lubię wracać do książek Marcela Mossa, a seria ECHO jest jedną z moich ulubionych. Detektywi Igi Sznyder i Sandra Milton znowu w akcji:)

Tym razem w śledztwie to Sandra gra pierwsze skrzypce. Razem ze swoją współpracownicą Velmą jadą rozwiązać zagadkę zaginięcia Michała. Im więcej węszą tym prawda staje się coraz bardziej przerażająca, a tajemniczy sierociniec z przeszłości odkrywa swoje tajemnice. Akcja biegnie dwuetapowo. Towarzyszymy Sandrze w śledztwie, ale też autor wraca do lat wcześniejszych i możemy przekonać się, co tak naprawdę wydarzyło się w sierocińcu. Jest mrocznie, miejscami przerażająco, zagadek nie brakuje, a autor cały czas czymś zaskakuje czytelnika.

Napięcie między Sandrą, a Igim jest coraz większe. Detektyw ma swoje tajemnice, które ukrywa przed wspólniczką. Sandra do tej pory myślała, że Igi jest jej najlepszym przyjacielem i ufała mu jak nikomu innemu. Kiedy dowiaduje się od innych osób co chłopak planuje, jej świat wali się w gruzy. Nigdy by się po nim tego nie spodziewała. Przyszłość agencji ECHO stoi pod znakiem zapytania.

"Przeklęci" to opowieść, która wciąga od pierwszych stron, zaskakuje i nie da się odłożyć. Zakończenie daje szansę na ciąg dalszy, na który już niecierpliwie czekam. Dobrze było spotkać się znów ze starymi znajomymi. I muszę przyznać, że ta część serii podobała mi się najbardziej:)

Link do opinii
Avatar użytkownika - KamaZ03
KamaZ03
Przeczytane:2024-11-13, Ocena: 6, Przeczytałem,

Traumy można zagłuszyć, zepchnąć na margines , ale nigdy o nich nie zapomnimy a uśpione demony przebudzą się zupełnie nieoczekiwanie.

 

Rok 2021

Do agencji Echo zgłasza się Halina Korcz , której syn, Michał zaginął podczas wycieczki rowerowej w górach na którą wybrał się wraz z dwojgiem najlepszych przyjaciół - Emilianem i Adrianną. 

Zrozpaczona kobieta wyjawia, że bardzo martwi się o jedyne dziecko, na dodatek na jaw wychodzi ,że rodzina jest spokrewniona z zakonnicą, która w 1951 zamordowała dwadzieścioro troje wychowanków sierocińca w Kacwinie..

Czy mężczyzna poznał prawdę o swojej prababce i nie poradził sobie z ciężarem jaki spadł na jego barki?

A może relacje matki i jej potomka nie są wcale idealne? 

Czy prawda ujrzy światło dzienne, a mieszkańcy udzielą pomocy detektywom , a może będą utrudniać im pracę? 

 

Niestety, intrygujące śledztwo nie jest jedyną rzeczą zaprzątającą głowę Sandry Milton. 

Okazuje się bowiem, że po ostatnich sukcesach zawodowych dziewczyna stała się bardzo rozpoznawalna z czym nie radzi sobie jej wspólnik Igi. 

Kim jest Oliwia Neumann i jakie ma zamiary? 

Czy między przyjaciółmi dojdzie do rozłamu?

 

Rok 1948

Po śmierci rodziców Zosia Borlicka trafia pod opiekę sióstr elżbietanek prowadzących sierociniec w Kacwinie.  

Jego dyrektorką jest siostra Felicja Roman, która z niewyjaśnionych powodów wyraźnie nie znosi nowej podopiecznej i znęca się nad nią fizycznie i psychicznie z czasem nazywając ją nawet Antychrystem.. 

Zdesperowana dziewczynka podejmuje próbę ucieczki z rąk diabolicznej dręczycielki.  

Co łączy obie te sytuacje? Dlaczego Zosia padła ofiarą Felicji?

 

Boże cóż to było za emocjonalne tornado! Zaciekawiła mnie już część współczesna, ponieważ chciałam się dowiedzieć co stało się z zaginionym i jego tajemnicami, przez pół książki złościłam się na Ignacego (wiem, wiem, nikt go tak nie nazywa ?)

Kochałam Velmę i śmiałam się z tekstów bohaterów, jednak to co robiła zakonnica.. po prostu mnie przerosło, zaś pamiętniki Konstancji sprawiły, że zaczęłam płakać.  

Marcel stworzył świetną powieść z ogromną paletą odczuć spadających na odbiorcę. 

Świetnie oddał też klimat małej społeczności , a podrzucane mylne tropy sprawiają ,że wszystko łączy się w całość niczym idealnie dopasowane puzzle. 

Polecam ??

PS Czekam na następną część ?

Link do opinii
Avatar użytkownika - ubookmi
ubookmi
Przeczytane:2024-10-24, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Przeklęci" będąca kolejną częścią serii kryminalnej "Echo", zaskakuje swoją głębią i budowaniem napięcia na wielu płaszczyznach. Fabuła rozciąga się na przestrzeni siedemdziesięciu lat, splatając ze sobą tajemnicze wydarzenia z przeszłości i współczesne śledztwo, które prowadzą detektywi agencji "ECHO". Główni bohaterowie, czyli Ignacy "Igi" Sznyder, Sandra Milton i Amelia "Velma" Rutka, tworzą intrygujący zespół detektywów, który zmierzy się nie tylko z faktami, ale i z narastającą grozą wynikającą z lokalnych wierzeń. Przedstawiona historia porusza ważne wątki, takie jak klątwy, demoniczne legendy i tragedie z przeszłości, co wprowadza czytelnika w gęsty, niepokojący nastrój.
Autor mistrzowsko oddaje atmosferę sierocińca, w którym dzieciom działa się niewyobrażalna krzywda. Opisy tamtych wydarzeń wywołują silne emocje, dotykając najwrażliwszych strun u czytelnika. Cierpienie niewinnych sierot, opuszczonych przez świat i skrzywdzonych przez tych, którzy powinni się nimi opiekować, staje się elementem, który na długo zapada w pamięć. Nie da się przejść obojętnie obok tych dramatycznych opisów. Ich brutalność i emocjonalna głębia wdzierają się prosto do serca, sprawiając, że współczucie dla ofiar łączy się z gniewem na sprawców.
Równocześnie śledztwo prowadzone przez prywatnych detektywów w teraźniejszości jest dynamiczne i pełne zwrotów akcji. Każdy krok zbliża ich do odkrycia tajemnicy, która wydaje się bardziej skomplikowana, niż można było przypuszczać. Marcel Moss doskonale balansuje między obydwoma liniami czasowymi, zręcznie żonglując napięciem i tajemnicami, które czytelnik pragnie odkryć. Moment, w którym przeszłość i teraźniejszość splatają się w jedną, logiczną całość, jest zaskakujący i satysfakcjonujący.
W tej pozycji autor pokazuje swoje umiejętności nie tylko w budowaniu skomplikowanej intrygi, ale także w kreowaniu postaci. Detektywi są ludźmi z krwi i kości, z własnymi problemami, a ich determinacja w poszukiwaniu prawdy staje się motorem napędowym całej historii. Równocześnie, mroczna historia sierocińca nie jest jedynie tłem, a kluczowym elementem zagadki.
Napięcie nieustannie narasta, a liczne zwroty akcji sprawiają, że czytelnik trzyma się krawędzi fotela do samego końca. Każda strona przynosi nowe informacje, które przybliżają do rozwiązania zagadki, ale jednocześnie pogłębiają zawiłość fabuły.
Ta część serii ECHO wyróżnia się nie tylko doskonale skrojoną fabułą, ale także głębokimi emocjami, które dotykają najtrudniejszych aspektów ludzkiego cierpienia. "Przeklęci" to powieść, która zaskakuje, wciąga i porusza. Z pewnością pozostawi czytelnika w stanie refleksji na długo po przeczytaniu ostatniej strony.

Link do opinii

"To, że ktoś nosi habit, nie czyni go jesz­cze pra­wym."

 

Wyprawa z przyjaciółmi na południe Polski to dla Michała nie tylko czas aktywnego wypoczynku podczas rowerowej trasy wokół Tatr, ale także okazja do zmierzenia się z trudną rodzinną historią. Wybierając się na samotny spacer do lasu, pragnął dotrzeć do ruin kaplicy, aby oddać hołd ofiarom tragicznego pożaru sierocińca w 70. rocznicę tragedii, która naznaczyła jego rodzinę bolesnym piętnem. Tej nocy Michał nie wraca do wynajętego domku, a jego zniknięcie stawia na nogi miejscową policję. Poszukiwania jednak nie przynoszą żadnych odpowiedzi, a zrozpaczona matka Michała zwraca się o pomoc do agencji ,,ECHO"prowadzonej przez Ignacego ,,Igiego" Sznydera i Sandrę Milton. Detektywi podejmują się zlecenia i stawiają czoła demonicznej legendzie o Siostrze Diabeł. Im głębiej zanurzają się w przeszłość, tym więcej odkrywają przerażających faktów.

 

Zdecydowanie najlepszy tom serii Echo. Opierający się na dwóch przestrzeniach czasowych: współczesnej oraz rozgrywającej się w 1951 roku. Wydarzeniach poruszających, ociekających cierpieniem opowiadających historię osieroconej, dwunastoletniej Zosi. Mury sierocińca skrywają wiele mrocznych tajemnic, a my poznajemy każdą z nich. Powoli, boleśnie z pełną świadomością tragicznego finału. Te rozdziały odczułam najmocniej, czytając je ze ściśniętym sercem. Dużo dzieje się również w agencji Echo oraz w przyjacielskiej relacji Igiego i Sandry. W sprawę zaginięcia angażuje się Amelia ,,Velma" Rutka, której nie sposób nie polubić. Razem z Sandrą stworzyły interesujący, dopełniający się duet, i mam nadzieję, że to nie będzie ich ostatnie wspólne śledztwo. Zachowanie Igiego pozostawię bez komentarza, chociaż przez większą część książki cisnęły mi się na usta różne niewybredne przymiotniki. Sama końcówka zaskakuje, sugerując kolejny tom, na który już teraz czekam.

Link do opinii

,,Dla osiągnięcia celu czasem warto pozwolić innym uwierzyć, że to oni rozdają karty".

 

,,Przeklęci", czyli piąta już odsłona serii kryminalnej Marcela Mossa ,,ECHO".
To wytrawny współczesny kryminał z elementami sensacji. Brutalny, emocjonujący i kontrowersyjny.
Tematem przewodnim serii są zaginięcia ludzi i wszystko, co temu towarzyszy. Autor opowiada o frustracji i rozpaczy, która ogarnia tych, którzy nie wiedzą co się stało z ich bliskimi. O bezsilności, wyniszczającej niepewności, zemście i sytuacjach bez wyjścia. Ale i o ogromniej determinacji i sile przetrwania.

Tym razem renomowana Agencja Poszukiwań Osób Zaginionych ,,ECHO" weźmie na tapetę tajemnicze zaginięcie niejakiego Michała Korcza. Młody mężczyzna podróżując z grupą przyjaciół po malowniczym Spiszu, w pewnym momencie udał się samotnie do pobliskiego lasu, z którego już nie wrócił.. Policyjne śledztwo oparte na założeniu, że Michał Korcz chciał odwiedzić ruiny kaplicy i oddać cześć ofiarom tragicznego pożaru sierocińca w 70. rocznicę tragedii, która miała miejsce w 1951 r. między Tatrami i Pieninami - nie przynosi żadnych rezultatów. Z kolei, miejscowi wierzą, że zaginiony padł ofiarą ciążącej na tej okolicy klątwy.. Na prośbę matki mężczyzny, Agencja ,,ECHO" rozpoczyna swoje własne śledztwo, które okazuje się podróżą w mroczną przeszłość, pełną sekretów i tajemnic, poszukiwaniem odpowiedzi, na pytanie skąd się bierze zło, jak się rodzi i czy umiera oraz czy przechodzi z pokolenia na pokolenie..

Marcel Moss po raz kolejny zaskakuje i intryguje. Wrzuca czytelnika w wir nieprawdopodobnych zdarzeń, mrożących krew w żyłach historii z piekła rodem. Buduje duszny, lepki, klaustrofobiczny klimat zasysający czytelnika i trzymający w napięciu do samego końca. Autor nie byłby sobą, gdyby nie przemycił tu dosadnego przesłania o ludziach i świecie. Kilku prawd o egoistycznej stronie ludzkiej natury. I o tym, czym jest prawdziwe zło.. brudne, brutalne, chore, opętane. Jest wiec tu kilka ważnych pytań i całkiem sporo wcale nie takich oczywistych odpowiedzi..
To pewne, ciąg dalszy nastąpi.

 

W moim odczuciu to najlepszy tom tej porywającej serii.

Polecam.

Link do opinii
Inne książki autora
Mój ostatni miesiąc
Marcel Moss0
Okładka ksiązki - Mój ostatni miesiąc

WZRUSZAJĄCA POWIEŚĆ YA O WIELKIEJ PRZYJAŹNI I PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI autora bestsellerów o LICEUM FREUDA. Nagła śmierć matki wywraca do góry nogami życie...

Pokaż mi
Marcel Moss0
Okładka ksiązki - Pokaż mi

"Muszę posłusznie wykonywać jej polecenia. Inaczej upubliczni nagrania. A w międzyczasie robić wszystko, by odkryć, kim jest i dlaczego tak bardzo mnie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy