Primabalerina

Ocena: 5.06 (16 głosów)

Kiedy Nina stanęła przed bramą starej lwowskiej kamienicy, nie przypuszczała, że kryje się za nią tajemnica. Historia słynnej primabaleriny prowadzi ją śladem rodzinnych sekretów, a kresowy Lwów staje się coraz bliższy sercu. Okazuje się, że Nina może tu odnaleźć klucze do własnej przeszłości.

Ale przyszłość też nigdy nie jest taka, jak się spodziewamy. Kiedy Nina przypadkowo spotkała Michaiła, oboje poczuli, że łączy ich coś szczególnego. Czy w powodzi emocji rozpozna to jedno jedyne prawdziwe uczucie? Czy zdoła zawalczyć o szczęście, które czasem bywa kruche jak porcelanowa figurka baletnicy?

Dorota Gąsiorowska, mistrzyni literatury obyczajowej, autorka "Obietnicy Łucji" i "Marzenia Łucji" powraca w wielkim stylu z zupełnie nową powieścią!

Informacje dodatkowe o Primabalerina:

Wydawnictwo: Między słowami
Data wydania: 2016-02-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788324092857
Liczba stron: 544
Język oryginału: polski

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Primabalerina

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

„szczęście jest na wyciągnięcie ręki i tylko od nas zależy, czy z tego skorzystamy, czy nie"


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Primabalerina - opinie o książce

Jak zwykle u tej autorki brak dynamicznej akcji czy namiętnego romansu.Autorka serwuje jak zawsze spokojna opowieśc o ludzkich emocjach,odkrywaniu własnej tożsamości i poszukiwaniu swego miejsca na ziemi.Bohaterka jest ekonomistka Nina,pracująca jako księgowa w domu spokojnej starości w Krakowie.Nina jest osoba wychowana w domu dzieca,prowadzonym przez zakonnicei widoczne jest to tak w jej zachowaniu jak i w wyglądzie.Kobieta zaprzyjaźnia się z jedna z pensjonariuszek ośrodka,Irmą,o której własciwie nikt nie wie nic bliższego.po śmierci irmy okazuje się,że kobieta zapisała Ninie swoje oszczędności i kamienicę we Lwowie.Nina wyjeżdża na Ukrainę,gdzie nie tylko spotyka swoja druga połówke ale odkrywa również sekrety życia Irmy i tajemnice dotyczące jej własnej przeszłości.

Link do opinii
Avatar użytkownika - basia02033
basia02033
Przeczytane:2016-06-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 ksiażki 2016, Przeczytane w 2016,
Nina pracownica domu spokojnej starości zaprzyjaźnia się z pensjonariuszką Irminą, która po śmierci zostawia w spadku kamienicę we Lwowie.... i tu zaczyna się dopiero cała historia. Życie Niny wywraca się do góry nogami... nie tylko zyskuje duży spadek lecz dostaje również z powrotem swoją nigdy nie widzianą rodzinę, no i oczywiście miłość swojego życia. Czekam na kolejne książki pani Doroty Gąsiorowskiej .
Link do opinii
Avatar użytkownika - aishatsw
aishatsw
Przeczytane:2016-05-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam, Od wydawnictw, Przeczytane,
Wraz z Primabaleriną Doroty Gąsiorowskiej podróżujemy od Krakowa, przez Lwów aż po Krym. Sentymentalna to podróż, która wpierw odsłania wiele tajemnic i pytań, a następnie pozwala znaleźć ich rozwiązanie. Główna bohaterka nawet nie podejrzewa, że z dala od miejsca, gdzie się wychowała, może odnaleźć swoje korzenie i rodzinę. Czytelnik dowiaduje się o tym wcześniej niż ona, to bowiem jedna z tych książek, w których zakończenie jest przewidywalne niemal do bólu. Na szczęście nie odbiera to przyjemności płynącej z lektury, a nawet zaostrza na nią apetyt. Bo powieść napisana przez Dorotę Gąsiorowską jest skąpana w tajemnicach i to takich z przeszłości, pokrytych dość grubą warstwą kurzu. A czytelnik chce ten kurz zdmuchnąć i dowiedzieć się, nie tylko co zaszło, ale również dlaczego! Na kartach Primabaleriny obserwujemy również przemianę, jaką przechodzi główna bohaterka. Widzimy, jak nabiera śmiałości i wychodzi ze skorupy, w której schroniła się jeszcze w dzieciństwie. W powieści występuje także wątek miłosny, który choć nie nachalny i bardzo subtelnie (nieromansowo) nakreślony, odgrywa kluczową rolę w całej historii. A tle powieści klimatyczny Lwów, który aż chce się odwiedzić! Dorota Gąsiorowska napisała piękną, kobiecą powieść o poszukiwaniu własnych korzeni i miejsca w życiu. Autorka posługuje się bogatym, barwnym językiem, znakomicie odmalowuje wydarzenia i tło powieści. Jak na mój gust książka jest odrobinę zbyt przewidywalna i słodka, zbyt łatwo wszystko w niej się układa, ale rekompensowały mi to gorzkie tajemnice z przeszłości bohaterek i nastrojowy Lwów. I choć rzadko zdarza mi się wzruszać przy książkach, to przy powieści Doroty Gąsiorowskiej nieco zwilgotniały mi oczy. Miłośniczki powieści obyczajowych utrzymanych w kobiecym klimacie, z tajemnicami i miłością w tle, będą usatysfakcjonowane, a nawet zachwycone :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - KateWithBooks
KateWithBooks
Przeczytane:2016-05-06, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
,,Primabalerina" Doroty Gąsiorowskiej nie odnosi się co prawda do życia baletnicy, a do jej potomkini. Jednakże łatwo można wyobrazić sobie trud i pot towarzyszący podczas prób aktorów na scenie. Biorąc do ręki książkę Gąsiorowskiej byłam bardzo ciekawa, czy faktycznie tytuł związany jest baletem czy autorka przedstawi prawdziwe życie młodej baletnicy. Opis z tylnej części okładki sugerował, że może to być niespełnione marzenie. Ale i tu się myliłam. Główną bohaterką jest dorosła kobieta, trzydziestoletnia Nina, która wychowała się u sióstr zakonnych. I nie, nie jest baletnicą. Nawet się tym nie interesuje. Nina z wykształcenia jest księgową, bo właśnie taki zawód miał jej zapewnić stabilność w dorosłym życiu, i pracuje w domu spokojnej starości. To właśnie tam poznaje Irmę, ekscentryczną staruszkę, z którą spędza sporo wolnego czasu. Z dnia na dzień kobieta ,,odchodzi", ale pozostawia Ninie tajemniczy spadek. Nina niepewna co z nim zrobić, wyrusza w nieznaną podróż do Lwowa, szukając odpowiedzi. ,,-Pomoc, pomocą, ale w życiu czasem trzeba zawalczyć o swoje. Mam wrażenie, że wszyscy wchodzą Ci na głowę. - Może i wchodzą, ale to jakoś szczególnie mi nie przeszkadza." Nina jest piękną, ale bardzo skromną i niepewną siebie kobietą. Jej zaletą jest uczynność, która często wykorzystywana jest przez pracodawcę, ale wychowanie w zakonie nauczyło ją pokory. Na samym początku zaczęłam lubić dziewczynę i jej podejście, jednak bardzo szybko zmieniłam zdanie. brakowało jej wyrazistości, celu w życiu oraz tego ,,czegoś". Nie miała przyjaciół, oprócz Alicji u której chwilowo pomieszkiwała. Nie chodziła na randki czy na spotkania z mężczyznami, bo nie była ,,gotowa" na stały związek, uważała że samej jej dobrze. Nawet nie lubiła się ubierać jak przystało na jej wiek, bo nie zależało jej na dobrym wyglądzie, pomimo częstych nalegań ze strony przyjaciółki. Brak jakichkolwiek zainteresować czy też obojętne podejście do życia zaczęło mnie u niej irytować. jednak zawzięcie byłam ciekawa dalszej części historii opisanej w książce. ,,Lwowskie powietrze działało na nią jak gaz rozweselający." Stojąc na ulicach Lwowa Nina poczuła się jak w domu, chociaż pierwszy raz pojawiła się na Ukrainie. I tu wszystko zaczęło się zmieniać. Właśnie tu pojawia się motyw baletu i elementów z tym związanych. Także w tym mieście poznaje przystojnego Michaiła, który intryguje ją na tyle mocno, że postanawia zmienić swoje podejście do życia. Dopiero w połowie książki, fabuła przestała mnie nużyć i zaczęła mnie intrygować. Pojawiało się coraz więcej ciekawych postaci, coraz więcej niewyjaśnionych tajemnic związanych z jej pochodzeniem. Jednak mimo wszystkich zagadek, nie znajdziesz w tej książce szybkich zwrotów akacji. To typowa powieść obyczajowa. Nie ukrywam, zakończenie jest całkiem ciekawe, ale części się domyśliłam. Opisy pięknego Lwowa, były bardzo obrazowe, aż zapragnęłam tam pojechać i zobaczyć czy faktycznie jest to tak magiczne i pełne historii miejsce. Ta część powieści spodobała mi się bardzo. Fabuła była ciekawa, ale wydaje mi się, że nie do końca dobrze opisana. Znam pióro Gąsiorowskiej z powieści ,,Obietnica Łucji" (klikając w tytuł otworzysz recenzję), która mocno poruszyła moją duszę, jednak ta pozycja wydaje mi się bardziej przewidywalna i rozwlekła. Ale tak jak już wspomniałam, to subiektywna opinia i nadal ciężko mi jest ją ocenić. Pomysł na powieść świetny, wykonanie troszkę gorsze. Ale zapewne niejednemu czytelnikowi przypadnie do gustu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kingaz86
kingaz86
Przeczytane:2016-05-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 w 2016, Mam,
Każdy nowy dzień daje szansę na zmiany. Kiedy Nina stanęła przed bramą starej lwowskiej kamienicy, nie przypuszczała, że kryje się za nią tajemnica. Historia słynnej primabaleriny prowadzi ją śladem rodzinnych sekretów, a kresowy Lwów staje się coraz bliższy sercu. Okazuje się, że Nina może tu odnaleźć klucze do własnej przeszłości. Ale przyszłość też nigdy nie jest taka, jak się spodziewamy. Kiedy Nina przypadkowo spotkała Michaiła, oboje poczuli, że łączy ich coś szczególnego. Czy w powodzi emocji rozpozna to jedno jedyne prawdziwe uczucie? Czy zdoła zawalczyć o szczęście, które czasem bywa kruche jak porcelanowa figurka baletnicy?
Link do opinii
Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2016-04-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Autorka - w przypadku "Primabaleriny" - zrobiła coś, co jest niezmiernie trudną sztuką - tak wplotła w treść książki opisy, że nawet tak negatywnie do nich nastawiona osoba jak ja, poczuła się... dobrze! Opisy mnie uwiodły a nie nudziły. Z ogromną przyjemnością starałam się wyobrażać to o czym czytałam: wygląd mieszkania Irmy, galerii Teresy, zabytkowych uliczek Lwowa i chłonęłam później to piękno "słysząc" zza okna katarynkę Serge'a, czując Indygo ocierającego się o łydkę prawej nogi. Same zagadki i tajemnice ukryte na kartach książki wręcz same się namnażały. Jak tylko udało się zrobić krok w przód uzyskując odpowiedź, zaraz pojawiały się nowe pytania... I choć w znacznej części rozwiązałam niektóre wątki na długo przed bohaterami to nie zmniejszyło to mojej radości podczas czytania ani nie umniejszyło wartości lektury. Jedyne co mi przeszkadzało to brak rozdziałów, które pomogłyby w chwilach, kiedy powieść jednak trzeba odłożyć, by wykonać codzienne obowiązki. Powieść udowodniła, że czasem niespodziewany podarunek od losu może stać się kluczem do naszego życia. Że może wpłynąć na naszą przemianę, bo Nina z osoby przewidywalnej, niechętnej nowościom i opornej na zmiany staje się - pod wpływem nowych okoliczności - bardziej stanowcza, nieodgadniona i zaskakująca, ale również wiedząca czego chce i pragnie. Owszem, część zasług w tej kwestii można przypisać Igorowi, który nią potrząsnął i starał się uczyć prawdziwego życia. Kiedy trzeba - wspierał, innym razem pocieszał czy wycierał łzy, ale zawsze szanował jej decyzje. Jaką rolę w lwowskiej przygodzie Niny odegrają Michaił, Serge, Weronika, Teresa, Oksana oraz Tamara, do której należał jeden z pokoi w mieszkaniu Irmy? Kim była ta kobieta? Niebanalne znaczenie będą miały również przedmioty, które stanowczo aczkolwiek sugestywnie "przemawiają" do bohaterki: ryciny, figurki, katarynka czy fontanny Amfitryty i Posejdona. Podsumowując, chcę zwrócić Waszą uwagę na piękno powieści, doskonały język, dopracowane dialogi, ciekawą historię, mnóstwo tajemnic do odkrycia oraz wiele mądrych przesłań. Autorka pokazała ile w życiu może się niespodziewanie zmienić, jak czasem czyjś gest potrafi nas zaskoczyć, bo przecież nie wszystko jest czarne i białe... Należy dostrzegać też to, co pomiędzy dając sobie tym samym szansę, na szczęście, którego nie znaliśmy a przecież z tego powodu nie jest ono w niczym gorsze i nie powinniśmy go odtrącać. Polecam serdecznie "Primabalerinę", ponieważ to wciągająca i urzekająca powieść, nie tylko o poszukiwaniu siebie i celu życia! całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/04/dorota-gasiorowska-primabalerina.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - marciaG
marciaG
Przeczytane:2016-03-08, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
,,Primabalerina" dłuuugo o niej nie zapomnisz !!! Piękna, ciepła i wzruszająca opowieść o niesamowitej historii tytułowej primabaleriny. Czyta się ją jakby zdarzyła się przed chwilą - jestem oczarowana. Książki pani Doroty Gąsiorowskiej są lepsze jedna od drugiej, już nie mogę się doczekać następnej. ,,Primabalerina" to tajemnica, którą czyta się jednym tchem, kończąc chce się jeszcze i jeszcze. Szczerze mówiąc, to chętnie przeczytałabym dalsze losy Niny. Nina - główna bohaterka, choć wcale nie tytułowa primabalerina, i jej tajemnicza historia to jest to, co najbardziej urzeka w powieści. Jest singielką, która nigdy nie znała swojej prawdziwej matki ani ojca, wychowywana w sierocińcu przez wspaniałą siostrę zakonną Anzelmę. Opuściła sierociniec, skończyła studia, wynajęła mieszkanie, dostała pracę i ...kiedy wszystko wydawało się już poukładane, jej życie przewróciło się do góry nogami. Wszystko za sprawą testamentu, który zostawiła po sobie jedna z pensjonariuszek ,,Kalinowego Zacisza". Irma, bo tak miała na imię, mimo dużej różnicy wieku zaprzyjaźniła się z Niną i darzyła ją ogromnym zaufaniem, oraz sympatią. Nie będzie błędem jeśli napiszę, że Nina to taki wzór do naśladowania dla pracowników domów pomocy - ciepła, uprzejma i wyrozumiała zawsze wszystkim przyjazna. W spadku zostawiła przyjaciółce kamienicę we Lwowie, do którego Nina pojechała pełna obaw i strachu, a z którego wróciła zakochana i pełna nadziei. W podróży towarzyszył jej Igor również przyjaciel Irmy, wspaniała i barwna postać powieści. To on ją wspierał, pomagał i zawsze służył ciepłym słowem, stał się również przyjacielem Niny. Fabuła powieści co chwilę zaskakuje, jeden zbieg okoliczności ciągnie za sobą kolejny i kolejny. W niektórych momentach czytelnicy mogą uznać, że to bajka, lecz z drugiej strony życie pełne jest przecież niespodziewanych wydarzeń. Ważnym aspektem powieści jest jeszcze miejsce, gdzie toczy się akcja - to Lwów i jego piękne zakątki, opisane tak jakbyśmy tam właśnie byli. Pani Gąsiorowska nie zapomniała również o lwowskiej kuchni i muzyce, które tworzą wspaniałe tło. Nie chcę za wiele zdradzać, ale jest jeszcze ona - miłość pisana wielką literą M jak Michaił... gorąco polecam naprawdę warto sięgnąć po tę powieść.
Link do opinii
Avatar użytkownika - sandrulinka31
sandrulinka31
Przeczytane:2016-02-17, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

Każda podróż otwiera przed nami nowe możliwości.

 

Trzydziestokilkuletnia Nina jest sierotą wychowaną przez siostry zakonne. Pracuje w ośrodku spokojnej starości „Kalinowe Zacisze” i wiedzie spokojne życie. Niespodziewana utrata dachu nad  głową niszczy jej stabilizację i zmusza do mieszkania z przyjaciółką. Niedługo potem umiera pani Irma – mieszkanka ośrodka w bardzo podeszłym wieku i bliska przyjaciółka Niny. Przepisuje jej kamienicę we Lwowie, czego młoda opiekunka kompletnie się nie spodziewała. Kobieta dopiero odkrywa, że tak naprawdę nie wie nic o przeszłości starszej pani. Równocześnie zaprzyjaźnia się z Igorem – sympatycznym gejem, który również przyjaźnił się ze staruszką, a teraz stara się pomóc Ninie odnaleźć się w nowej sytuacji. W efekcie para przyjaciół wybiera się w podróż do Lwowa.

Śladami zmarłem przyjaciółki, Nina dowiaduje się wiele o jej życiu, ale i zagłębia w swoją duszę. Spotyka przystojnego Michaiła, który zawładnie jej sercem. Przygląda się pięknemu miastu, co do którego miała wiele obaw, ale pokochała je (mogę śmiało powiedzieć, że się nie dziwię, bo po opisach sama chciałabym zobaczyć wszystko na żywo). Walczy o miłość, przyjaźń i swoje miejsce na ziemi, którego zawsze szukała.

Osobiście męczą mnie książki, w których jest mnóstwo opisów, a mało dialogów. Staranne opisy z jednej strony dokładnie obrazują otoczenie i emocje, a z drugiej trochę przytłaczają, przez co niestety, ale nie czyta się szybko. Również bogate słownictwo i zachwyca, i nieco męczy. Czas akcji osadzony jest w czasach współczesnych, a bohaterowie wypowiadają się momentami albo jak wysokiej rangi inteligencja, albo jak postacie nieco historyczne. Aż dziwnie jest pomyśleć, że ta kobieta, której „pąs pojawił się na policzku” żyje w dwudziestym pierwszym wieku. Od strony technicznej nie podoba mi się też to, że tekst nie jest podzielony na żadne rozdziały, podrozdziały, cokolwiek. To może błahostka, ale mnie, jako czytelnika i przyszłego edytora, ciut irytuje, że nie mogę „doczytać rozdziału” i na nim zakończyć, tylko muszę przerywać wątek.

Książka nie jest nudna. Nie pozostawia czytelnika obojętnym, zakończenie zaskakuje i to mocno! To lektura wymagająca od odbiorcy pełnego skupienia, a dzięki temu odkrywa przed nim to, co w niej najpiękniejsze. Z główną bohaterką utożsami się niemal każda kobieta poszukująca swojej tożsamości, ale i rozkwitająca z wiekiem. Warto było usiąść przy „Primabalerinie” i przenieść się w tajemnicze zakątki Lwowa.

Link do opinii
Avatar użytkownika - tusiailena
tusiailena
Przeczytane:2016-02-08, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki,

 

„Primabalerina” jest trzecia  powieścią Doroty Gąsiorowskiej. W zeszłym roku zadebiutowała ona na polskim rynku książką pod tytułem „Obietnica Łucji”, ukazała się też kontynuacji tej książki. Cieszyły się one ogromnym powodzeniem wśród czytelników.Z niecierpliwością oczekiwałam kolejnej książki pani Doroty.

 

„Primabalerina” oczarowała mnie od pierwszej przeczytanej strony tym, że zawiera w sobie tajemnice, bardzo ciekawa i nieszablonowa bohaterkę ale też pojawia się uczucie- miłość.
Z każdą przeczytaną kartką coraz bardziej lubiłam bohaterkę i interesowała mnie fabuła.

Nina główna bohaterka książki jest bardzo spokojną trzydziestodwuletnia kobietą, która wychowywała się u sióstr zakonnych w sierocińcu. Wybrała dla siebie nudny lecz przyszłościowy zawód ekonomistki. Pracuje w domu spokojnej starości i łączy ją niezwykła więź z jedną z podopiecznych- Irmą. Staruszka swoim sposobem i stylem bycia niezwykle zjednuje sobie ludzi. Nie ma ona rodziny a jedyną osobą, która ją odwiedza jest Igor, chłopak z którym rozmawia o książkach...

Więcej na:
 http://ksiazkaznadzieja.pl/2016/02/primabalerina-dorota-gasiorowska/

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - alkatraz
alkatraz
Przeczytane:2023-04-02, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Książka bogata w wiele tajemnic, to ciekawa saga, w ktorej non stop dominowały nowe wątki. Pełno w niej było zbiegów okoliczności, co często stawiało historię w nierealnym świetle. Ot, bajka za szczęśliwym zakończeniem. Przeczytałam dosyć szybko. Podobało mi się umieszczenie tła we Lwowie. 

Link do opinii

Główny motyw - poszukiwanie własnej tożsamości i korzeni.
Co łączy Irmę z Niną i Igorem? Dlaczego ci ostatni wybiorą się w podróż do Lwowa, a później na Krym? Kim dla Niny staną się Tamara i Michaił? Jakie tajemnice kryją porcelanowe baletnica i chusta? Kim jest tytułowa primabalerina?
Ciekawe opisy miejsc, rysy bohaterów. Całość przyjazna, odmienna od wielu współczesnych powieści wzmacniających antagonizmy, zamiast zbliżać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - papetka
papetka
Przeczytane:2017-11-05, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Przewidywalna, szablonowa, cukierkowa z happyendem, ale takie właśnie są lekkie, relaksujące powieści obyczajowe. Nina, Igor, Irma, Michaił, Tatiana, a do tego w tle klimatyczny Kraków i nie mniej urokliwy Lwów. Książka opowiada o tym, że życie potrafi być zaskakujące, a los pisze swoje scenariusze, wobec których ludzie są nic nie znaczącymi małymi elementami pasującymi do układanki jak brakujące puzzle.

Link do opinii
Avatar użytkownika - beatrycze66
beatrycze66
Przeczytane:2019-07-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2019, Mam,
Avatar użytkownika - Terenia
Terenia
Przeczytane:2018-04-16, Przeczytałam, 26 książek 2018,
Inne książki autora
Córka ziemi
Dorota Gąsiorowska0
Okładka ksiązki - Córka ziemi

Gdy człowiek jest gotowy poznać prawdę, ona sama odnajdzie do niego drogę... Weronika ma niezwykły dar - potrafi zobaczyć gotową rzeźbę w jeszcze nieoszlifowanym...

Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami
Dorota Gąsiorowska0
Okładka ksiązki - Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami

Ile tajemnic jest w stanie ukryć jedno serce i jedna rodzina? Kamelia wraz z babcią prowadzą w Krakowie rodzinne atelier z kapeluszami. Pewnego dnia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy