Hanka Lubochowska - inteligentna, zmysłowa, uwodzicielska policjantka, której nie oprze się żadna tajemnica!
Hanka pragnie zacząć studia. Na uczelni nie będzie jej łatwo, gdyż wyprzedza ją kryminalna sława. Tu też spotyka Symka, przybysza z prowincji
zakochanego w swojej sąsiadce Meli, której strzeże szalony brat Edmund,
chcący dobić korzystnego - zwłaszcza dla siebie - targu na małżeństwie
siostry z lokalnym nuworyszem.
Jednak Hanka nie może skupiać się wyłącznie na sercowych uniesieniach. Warszawa znów wrze. Ktoś morduje i grozi kolejnymi zabójstwami w półświatku. Podejrzenie pada na spotkanych w dworcowym barze cyganów. Sprawa jednak szybko zatacza szersze kręgi, dosięgając coraz bardziej
szanowanych osobistości.
,,Inteligentna, dobrze opowiedziana, pełna wdzięku powieść, stanowiąca świetny materiał na film w klimacie retro.
Choć widzowie zapewne powiedzieliby, że książka jest lepsza."
- scenarzysta Jacek Kondracki
Witold Horwath - pisarz i scenarzysta filmowy. Autor poczytnych powieści i zbiorów opowiadań, w tym głośnych ,,Ptakona", ,,Seansu" i ,,Afrika Korps". Scenarzysta rozlicznych filmów i seriali, w tym kultowej ,,Ekstradycji" powstałej na bazie jego bestsellerowego thrillera ,,Święte wilki".
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2024-10-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
„Policjantka i romantyk” Witolda Horwatha to już trzeci tom przygód Hanny Lubochowskiej, której losy z zainteresowaniem śledzę od samego początku! Kobieta silna i niezależna, która zdecydowała się na karierę pani detektyw, a godne jest to podziwu, gdyż akcja powieści toczy się na początku XX wieku, gdy kobiety miały za zadanie siedzieć w domu, zajmować się podtrzymywaniem domowego ogniska i wychowywaniem dzieci! Hanna zdecydowanie łamie te stereotypy!
Na początku zaznaczę, że przed sięgnięciem po ten tytuł zdecydowanie przydatna jest znajomość poprzednich części serii, aby z łatwością móc się odnaleźć w historii.
Hanna w tej części postanawia postawić na swój rozwój i decyduje się na rozpoczęcie studiów. To właśnie tam poznaje Symka, któremu w rozwiązywaniu jego miłosnych problemów. Oczywiście nie zabrakło w historii wątku kryminalnego, który w powieści przoduje i niezwykle intryguje czytelnika! Morderstwo, którego dokonano w Warszawie, ryzyko kolejnych zbrodni i Hanka, która łączy wszystkie role, których się zdecydowała podjąć!
Autor zdecydowanie nie zwalnia i ponownie zachwyca czytelnika! Główna bohaterka to kobieta, która zyskała moją sympatię od początku serii, a z każdym kolejnym tomem lubię ją jeszcze bardziej! Kobieta, która zdecydowanie wyprzedziła epokę, pokonując bariery, które stawiane były kobietom w tamtych czasach! Oczywiście niczego jej to w życiu nie ułatwiało, wręcz przeciwnie, niemal na każdym kroku kładzione pod nogi miała kłody, które jednak jej nie zniechęciły! Świetne zostały oddane realia tamtych czasów, ja podczas czytania dosłownie miałam wrażenie, jakbym wraz z bohaterami znalazła się w centrum wydarzeń!
Zdecydowanie polecam, a sama czekam z niecierpliwością na dalsze części!
Poznaliście poprzednie tomy "Lisicy"?
Ja z wielką chęcią zagłębiałam się kolejny już raz w te klimatyczne czasy lat 20.... Autor utrzymał swój poziom, i zaserwował ma historię, która jest przyjemna, wciąga i gwarantuje sporą dawkę emocji. Hankę Lubichowską - ciężko nie polubić. Odważna, charyzmatyczna, skuteczna w swych działaniach, konsekwentna, rezolutna - i w tym tomie czeka ją mnóstwo zawirowań, zarówno na polu prywatnym, jak i zawodowym. I cóż - mamy tu pewną zagadkę, szczyptę humoru, dobrze skrojonych bohaterów - na miarę swoich czasów, którzy przybliżają nam je i zarówno są do nas "współczesnych' trochę podobni, a zwłaszcza ich rozterki i problemy. Wątek kryminalny również wzbudza ciekawość.. pisarz umiejętnie potęguje napięcie, dawkując nam w odpowiednich ilościach odkrywanie prawdy i w myśl zasady "po nitce do kłębka" powoli dochodzimy do rozstrzygnięcia zagadki. Jak sobie poradzi Hanka w kolejnej sprawie? Koniecznie musicie się dowiedzieć, a ja wam powiem, że na pewno wrażeń, emocji, humoru w inteligentnej swej odsłonie i tego przyjemnego"dreszczyku " nie zabraknie... Polecam.
Po przeczytaniu dwóch części serii z Hanką Lubochowską wyczekiwałam jej dalszych losów. Cała seria jest pięknie wydana i cieszy oko, a Hanka to przebojowa bohaterka, którą obdarzyłam wielką sympatią. Kontynuacja pełna życia i zagadek, które Hania swoim czujnym nosem, będzie rozwiązywać.
Witold Horwath powraca z trzecią częścią przygód Hanki Lubochowskiej, niezmiennie urzekającej policjantki, która tym razem łączy służbę z pasją do nauki. Kobieta bardzo inteligentna, zmysłowa, uwodzicielska policjantka, której nie oprze się żadna tajemnica! "Policjantka i romantyk" to kolejna porcja świetnej rozrywki dla miłośników lekkich kryminałów z nutką romansu. Postanawia podjąć ponownie studia, ale na uczelni nie będzie jej łatwo, gdyż wyprzedza ją kryminalna sława.
Autor ponownie zabiera nas w wir wydarzeń, w których Hanka musi zmagać się nie tylko z nowymi śledztwami, ale także z wyzwaniami związanymi ze studiami. Połączenie życia zawodowego z akademickim nie jest łatwe, a autentyczność tych zmagań dodaje powieści realizmu. Wpadniemy w wir romansu, który przeplata się w trudnych warunkach państwa Polskiego. Warszawa znów wrze. Ktoś morduje i grozi kolejnymi zabójstwami w półświatku. Podejrzenie pada na spotkanych w dworcowym barze cyganów. Sprawa jednak szybko zatacza szersze kręgi, dosięgając coraz bardziej szanowanych osobistości.
Horwath umiejętnie buduje napięcie, stopniowo odsłaniając kolejne karty zagadki. Śledztwo, w które zostaje wciągnięta Hanka, jest intrygujące i trzyma w napięciu do ostatnich stron. Autor nie boi się zaskakiwać czytelnika, wprowadzając nowe wątki i zwroty akcji.
Hanka nie stoi w miejscu. Widzimy, jak w każdej z części tej serii dojrzewa zarówno zawodowo, jak i prywatnie, bo życie ją uczy wytrwałości.. Jej relacje z innymi postaciami, w tym z nowym bohaterem, Symkiem, dodają powieści głębi.
W książce podoba mi się to, że mimo tego, że autor opowiada o trudnych czasach, nie zapomina o humorze, który przeplata się z wątkami kryminalnymi. Dzięki temu lektura jest przyjemna i relaksująca. Akcja powieści toczy się w Warszawie, co pozwala czytelnikowi poczuć atmosferę miasta. Autor umiejętnie wykorzystuje stolicę jako tło dla swoich historii.
"Policjantka i romantyk" to pozycja obowiązkowa dla fanów serii o Hance Lubochowskiej. Jednakże powieść ta z pewnością przypadnie do gustu również tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z twórczością Witolda Horwatha. Jeśli lubisz inteligentne stonowane kryminały, dobrze wykreowane postacie i szczyptę humoru, to ta książka jest dla Ciebie.
"Policjantka i romantyk" to kolejna udana część serii. Witold Horwath ponownie udowadnia, że potrafi stworzyć wciągającą historię, która nie pozwala oderwać się od czytania. Jeśli szukasz lekkiej i przyjemnej lektury, to ta książka z pewnością spełni Twoje oczekiwania.
"Policjantka i romantyk" Witold Horwath
5/5 ?
"-[...] Ile może za to dostać?
- To zależy. Jeśli panią bił...
- Nie bił. Ale mogę skłamać przed sądem. A jeszcze znam lekarza, który jak poproszę, zrobi opis stu straszliwych ran na moim ciele." ?
Często zdarza wam się zacząć czytać serię od środka?
Na przykład od trzeciego tomu ?
Powiem wam, że rzadko robię takie numery, ale jak widać i mi się zdarza.
Kryminał osadzony w 1923 roku? Czemu nie!
A jeśli do tego dochodzi wątek romantyczny? Jestem kupiona ?
Przyznaje, że zaczęłam ją czytać i trochę nie mogłam wbić się w fabułę. Dlatego przesłuchałam sobie na szybko pierwszy tom, drugi machnęłam w e-booku i dopiero wtedy wróciłam do trzeciego tomu serii. I wiecie co? Od razu było mi łatwiej!
Losy Hanki Lubochowskiej to coś, co skradło moje serce ?
Hanka - jednocześnie studentka wydziału filozoficznego i.. policjantka!
Babeczka z werwą, tysiącem pomysłów na minutę, charakterkiem i wścibskim noskiem, co zważywszy na jej pracę, jest raczej zaletą.
No i zaczyna się chaos w życiu głównej bohaterki - tu na uczelni poznaje Symka, tu dochodzi do morderstw, przez co w pracy aż wrze..
Wiecie kogo przypomina mi Hanka? Anię Shirley! ?
Co prawda jest dużo bardziej.. pragmatyczna? To chyba dobre określenie..
To mimo wszystko totalnie widzę w niej Anię z Zielonego Wzgórza, którą zresztą uwielbiam. I tak samo uwielbiam Hankę!
To jest taka.. wesoła, wręcz kolorowa postać, że nie da się jej nie kochać ?
I powiem wam, że właśnie dla samej bohaterki warto było nadrobić poprzednie tomy!
To, że mamy dwie perspektywy, to jest miód na moje serce. Ja uwielbiam historie pisane oczami dwóch lub nawet więcej bohaterów.
W ogóle jak tylko poznałam Symka to zrozumiałam skąd taki tytuł - no on jest totalnym romantykiem!
Totalnie można się w nim zakochać, co też uczyniłam ?
Bardzo też urzekło mnie to, jak pan Witold oddał klimat tamtych lat. Co ciekawe - kiedyś nie lubiłam słuchać/oglądać/czytać o okresie międzywojennym, czy też już typowo o wojnie, a teraz bardzo to lubię.
Chyba jednak się starzeję..
Wątek kryminalny według mnie również został dobrze poprowadzony.
Ostatnio coraz więcej takich czytam, niedługo stanę się chyba ekspertką kryminałów! ?
No i humor!
Matko, jak w tej książce dużo było humoru! Uśmiechałam się tak, że czasem bolały mnie policzki, teksty Hanki to czyste złoto ?
Nie wiem, jakim cudem nie spotkałam na swojej drodze tej serii wcześniej, ale bardzo się cieszę, że się z nią odnalazłam. Pokochałam pióro autora i potrzebuję poznać więcej jego książek!
Duża polecajka ode mnie ?
"- Nie dojadasz, nie dosypiasz, erotycznie pościsz. A jeszcze ryzykujesz codziennie, że jakiś bandzior cię zastrzeli. Warto? Dla paru groszy i artykuliku w brukowcu?
[...]
- Jak chemie, mówisz do kobiety? - przerwał mu Bronek, wykręcając rękę i zmuszając do uklęknięcia przede mną. - Przeproś, bo nie ręczę za siebie! - I rzeczywiście przystawił pistolet do głowy Porębskiego."
Współpraca reklamowa z Witoldem Łagowskim.
,,prawie każdy przestępca ma jakieś upodobanie, jakąś swoją piętę achillesową, za którą łatwo go złapać"
Wiadomym jest, że tam gdzie diabeł nie może, tam babę pośle i to powiedzenie bardzo pasuje do fabuły książki ,,Policjantka i romantyk", gdy śledzimy poczynania bohaterki trzeciej części serii z Hanką Lubochowską. Wydaje się, że potrafi ona sobie poradzić z każdą sprawą i sytuacją. Wbrew pozorom nie jest to opowieść o miłości, chociaż taki wątek jest obecny, ale przede wszystkim jest to kryminał retro.
Akcja toczy się w 1923 roku, 3 miesiące po wydarzeniach w ,,Dziewczynie z Konstancina". Hanka zamierza zacząć studia na Uniwerystecie Warszawskim. Zastajemy ją w sytuacji, gdy przyprowadza na komisariat pewnego złodziejaszka, którego nikt nie potrafił ująć. A tu, proszę! Drobna kobietka robi to bez niczyjej pomocy! Na studia chce uczęszczać pod panieńskim nazwiskiem swojej matki, czyli jako Hanka Zaniewiczówna, gdyż, jako Lubochowska jest już kojarzona z policyjnymi sukcesami, co mogłoby niepotrzebnie wzbudzać sensację wśród studentów.
Na tym samym uniwersytecie chce też studiować Symon Zmijewski. To nie jest błąd w zapisie. On tak faktycznie się nazywa. Niedawno skończył gimnazjum w Łowiczu i teraz zamierza kontynuować naukę w stolicy. Chłopak pochodzi z małej wsi o nazwie Zmijowy Łęg graniczący z Górnym Łęgiem, w którym mieszka jego ukochana Mela. Niestety, dowiaduje się o ich schadzkach brat dziewczyny, Edmund Białosnowski, który ma już upatrzonego kandydata na męża dla swojej siostry. Poznajemy Symka w momencie, gdy ucieka przed gniewem Edmunda. Na szczęście, udaje mu się to.
Jak łatwo się domyślić drogi Symka i Hanki się łączą, a wraz z tym faktem Hanka ma do rozwiązania nie tylko sprawę morderstwa na Dworcu Wileńskim, ale też kłopotów miłosnych młodszego kolegi ze studiów. Ich wątki biegną w narracji pierwszoosobowej, naprzemiennej, więc tym bardziej wnika się w wydarzenia łatwo i z ciekawością. Brakowało mi jedynie oznaczenia, kto w danym momencie opowiada nam o sobie, gdyż nie zawsze od razu jest to wiadome. Z pewnością byłoby to bardziej klarowne dla czytającego, gdyby taka informacja została zamieszczona.
Opowieść z perspektywy Hanki daje wrażenie, jakby mówiła nam o swoich przeżyciach z perspektywy czasu, gdyż nie raz zdradza nam, co stało się z jakąś osobą w dalszych latach, jaki było jej los, czy co się z kimś działo na przykład w czasie II wojny światowej, lub po wojnie. Już w pierwszym tomie pt.: ,,Lisica" było wiadomo, że opowiada to wszystko swoim wnuczkom, a więc niejako my także patrzymy na jej historię, jakby słuchając wspomnień.
Trzecia część serii to kolejna porcja wciągającej opowieści o kobiecie, która reprezentuje nowe podejście do roli płci pięknej w społeczeństwie. Coraz częściej widać zmieniające się obyczaje do tej kwestii, zwłaszcza w miastach. Na wsiach nadal nie tak łatwo kobietom przebić się przez wciąż funkcjonujące przekonania. Autor doskonale odwzorował realia tamtych czasów, poprzez przybliżenie wyglądu miejsc, wnętrz, strojów i sposób wysławiania się.
,,Policjantka i romantyk" to dobrze napisany kryminał retro z wątkiem romantycznym, ale też obyczajowym, który nie epatuje brutalnymi opisami zbrodni, lecz mimo to można poczuć dreszczyk emocji. Dodatkowym atutem tej powieści jest umiejscowienie jej w autentycznych miejscach, które opisane są tak, jak wyglądały przed wojną. Jest to z pewnością gratka dla osób mieszkających dziś w tym obszarze, lub okolicach. W trzeciej odsłonie serii takim miejscem jest Dworzec Wileński, który powstał w 1863 roku i nosił wówczas nazwę Petersburski. Dziś w tym miejscu mieści się siedziba spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
Takie perełki historyczne wraz z wartką akcją, klimatem lat międzywojennych i prowadzonymi sprawami sprawiają, że powieść ,,Policjant i romantyk" czyta się z lekkością, zainteresowaniem, ale i z emocjami. Tak jak napisał w swojej rekomendacji pan Jacek Kondracki, że jest to ,,dobrze opowiedziana, pełna wdzięku powieść, stanowiąca świetny materiał na film w klimacie retro". Nic dodać, nic ująć.
Książkę przeczytałam, dzięki uprzejmości autora
Autor "Seansu", "Ptakona", "Ultra Montany", scenariuszy do wielu filmów, w tym do serialu "Ekstradycja" w bezpretensjonalny...
Panna Wina jest pseudonimem Laury Santiliany, bohaterki wykreowanej podczas internetowego czatu przez tajemniczą szeherezadę, która przez wiele...
Przeczytane:2024-11-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Współpraca Recenzencka ,
Policjantka i romantyk - Witold Horwath
Dziękuję autorowi za możliwość przeczytania również 3 tomu.
Tutaj też mamy zachowamy styl z poprzednich tomów, a mianowicie coś jak opowiadania dla wnuków (str.21), czy też pamiętnik.
Powiem szczerze, że ucieszyłam się, gdy pojawił się doktor Kagan. To była jedna z moich ulubionych postaci z pierwszej części.
Było tu wiele fragmentów, które mnie rozbawiły, a szczególnie jeden. Znam piosenkę z tym tekstem (Str.256)
Od jakiegoś czasu czytam powieści historyczne. Polubiłam temat spraw z kategorii X, czy też kwestie wojskowe. Jak wiemy mają tam wiele, wiele tajemnic i możemy sobie tylko coś wyobrażać, bądź snuć domysły.
Jest to coś na styl serii "Dom z papieru", tak jak to było w piątym sezonie. Tajemnica przed wiele lat przekazywana z jednego do kolejnego pokolenia władców.
Autor poruszył też kwestię, która w dzisiejszych czasach nadal budzi wiele kontrowersji.
Nadal mamy tutaj główne skrzypce, czyli Hannę. Nie mniej, jest też chłopak, który wbrew pozorom dużo wniósł w życie naszej bohaterki.
Zakończenie to mnie trochę zaskoczyło, ale jak to mówią: "Życie..."
Jeśli kiedyś powstanie coś mówiące o jej życiu, to chętnie przeczytam tę książkę. Najbardziej ciekawią mnie dwie rzeczy, ona jako żona i matka oraz losy komendanta.
Moja ocena 9/10
Inteligetna, dobrze opowiedziana, pełna wdzięku powieść. - Jacek Kondracki
Cytaty z książki:
"A jednak nienawiść nie jest dobrym doradcą "
"Słuchałam ich kłótni z miną okrutnej dziewczynki, co wyrwała muszce skrzydła i przygląda się jej nieporadnym ruchom"
"[...] wcale nie jestem odważna, tyko szurnięta i zwyczajnie brakuje mi instynktu samozachowawczego."
"Zdies' pod ziemloj naszy gieroji spiat, piesniu nad wieter pojot i zwiozdy s niebies gladiat (Ros.)
Tu pod ziemią nasi bohaterowie śpią, wiatr nad nimi śpiewa i gwiazdy z nieba patrzą"
"Wstręt i nienawiść do bandytów odczuwam od dziecka i to praca w policji uświadomiła mi, że są wśród nich także ludzie nie do końca źli, a nawet niekiedy godni współczucia."
"Okropni ci mężczyzni, tylko ich bić i patrzeć czy równo puchnie"
"Płechtać próżność kobiety, to jak znaleźć na jej ciele erogenny punkt."
"Narzędziem poznania świata nie jest trzepoczące się serce, lecz mocna,twarda logika. Trzymaj się jej! Z nią nie zginiesz"
"Dosyć enigmatyczna prawda, że nasze powodzenie w ogromnym stopniu zależy od stanu ducha, i to nawet w sprawach, na które bieg pozornie nie mamy wpływu. Tak jakby w kosmosie krążyły dobre i złe passy, a te pierwsze przyklejały się do ludzi pewnych siebie"