On

Ocena: 4.77 (13 głosów)
Szaleństwo nie zawsze nadchodzi z hukiem, czasem zaczyna się niepozornie, a nawet wydaje się czymś całkowicie odwrotnym. Nim pokaże swoją prawdziwą twarz człowiek coraz bardziej zaplątuje się w jego sieć, dopiero gdy jest już za późno widać jego siłę. Jednak wcześniej pojawia się coś jeszcze - strach i groza, chociaż też nie od razu, one również rodzą się powoli, nabierając mocy i coraz bardziej obezwładniając. To, co niedawno wydawało się jedynie incydentem powtarza się coraz częściej przysłaniając rzeczywistość i zastępując ją mroczną iluzją. W końcu prawda, fałsz i chora wyobraźnia splatają się w niebezpieczną wizję, w jakiej wszystko jest możliwe, a zła nie można odróżnić już od dobra ... Kiedy rozum śpi budzą się demony, chyba, że to właśnie one uśpiły czujność ...

W legendach podobno jest odrobina prawdy, trochę plotek i wiele fantazji. Wraz z upływem czasu to, co miało miejsce obrasta mitem, tak, że trudno odnaleźć fakty i oddzielić je od reszty. Jaki logicznie myślący człowiek kierowałby się nimi przy podejmowaniu decyzji biznesowych? Na pewno nie osoba, która wyczuła dobry interes do zrobienia. Krzysztof wszystko zawdzięcza sobie i intuicji, dzięki niej dorobił się majątku i swej obecnej pozycji, tam gdzie inni nie dostrzegli szansy on ją zauważył. Nie inaczej jest i teraz, opuszczony pałac aż się prosi by zrobić z niego hotel. Leśna głusza i cisza są w modzie, więc inwestycja obiecuje ogromne zyski, wystarczy jedynie trochę zaryzykować i nie brać na poważnie wróżb i miejscowych pogłosek. W końcu w biznesowych działaniach nie ma miejsce na takie sprawy, szczególnie jeśli jest się osobą trzeźwo stąpającą po ziemi. Jest coś jeszcze co skłoniło Krzysztofa do zainteresowania się tym miejscem, a raczej ktoś - piękna i tajemnicza nieznajoma, spotkana przypadkowa. Sentymenty są raczej obce biznesmenowi, ale ta dziewczyna pozostawiła po sobie niezapomniany ślad. Od niej właściwie wszystko się rozpoczęło, ale czy i na niej zakończy? Kim jest Beata i dlaczego pojawia się nagle i równie szybko znika? Jaki sekret skrywa ona i medalion podarowany Krzysztofowi?

Wierzyć czy nie wierzyć, szukać prawdy o przeszłości czy lepiej zająć się swoimi sprawami? Kiedy sprawy zaczynają przybierać dość niecodzienny obrót niełatwo jest trzymać się dotychczasowych zasad. Ale przecież trudno też brać na serio to, co mówią okoliczni mieszkańcy. Legendy legendami, jednak ostatnie wydarzenia można logicznie wytłumaczyć, w końcu wypadki chodzą po ludziach, nawet tak makabryczne. Bardziej to wygląda na sprawkę ludzi, a nie demonicznych sił, zresztą wszystko się zgadza, przecież to mieszkańcy od początku nie pałali przyjaźnią do nowego właściciela pałacu. Wszystko zdaje się potwierdzać tę teorię, lecz dlaczego nie uspokaja to Krzysztofa? Wizyta na starym cmentarzu również nie uspakaja go, a to, co ma miejsce coraz mocniej zaczyna przypominać sceny jak z najstraszniejszego koszmaru, który wydaje się nie mieć końca. Pytanie: kiedy był jego początek i jak się zakończy? Ktoś jeszcze wydaje się widzieć wszystko to, co wydarzyło się we właściwym świetle, wystarczy działać wspólnie, a dawne i nowe lęki same odejdą ... albo wprost przeciwnie wrócą i to z ogromną siłą niszcząc wszystko na swej drodze.

Groza, za tym słowem kryje się mrok, strach, obawa oraz wszystko to, co wykracza poza ramy codzienności. Pojawia się czasem nagle, a czasem wprost przeciwnie, podobnie jest z szaleństwem. Kiedy zaczynają się splatać ze sobą, tworzy się materiał, stający się kanwą obrazu, na jakim odmalowane są najgorsze ludzkie instynkty i to, co odsuwamy od siebie jako nierealne i niemożliwe do zaistnienia. "On" to historia w jakiej jedno i drugie obecne jest od pierwszych chwil, nie dając o sobie zapomnieć do samego końca. Autor snuje opowieść w jakiej lęk i obłęd czają się między wierszami i w tle, dodatkowo wzbogaca fabułę niepokojem i zaskakującymi zwrotami akcji. W książce Łukasza Henela czytelnik powinien spodziewać się wszystkiego, bo rzeczywistość ma różne oblicza i nie zawsze jest taka, jaką wydawała się chwilę wcześniej.Prawda, iluzja, tajemnica oraz człowiek, który nie wie czego jest uczestnikiem dają w końcowym efekcie niespodziewane zakończenie, po nie mniej nieoczekiwanemu rozwojowi wątków. Kiedy rozum śpi budzą się demony, ale czasem wcale nie są uśpione tylko czekają na chwilę by znowu dać o sobie znać ...

Informacje dodatkowe o On:

Wydawnictwo: Videograf II
Data wydania: 2013-06-04
Kategoria: Horror
ISBN: 978-83-7835-206-8
Liczba stron: 284

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę On

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

On - opinie o książce

To moje trzecie spotkanie z Łukaszem Henelem, chyba najlepsze i najstraszniejsze. Moja przygoda z horrorem dotąd nie była zbyt udana, rzadko się bałam, raczej czułam zażenowanie. Tutaj naprawdę byłam przerażona!

„On” to opowieść o pewnym biznesmenie, który pod wpływem impulsu postanawia kupić starą posiadłość, położoną w środku lasu, wyremontować ją i otworzyć hotel. Okazuje się, że rezydencja skrywa niejedną tajemnicę, a okoliczni mieszkańcy nie są zbyt przyjaźnie nastawieni.

Ponieważ czytam głównie wieczorami i w nocy, niezwykle plastyczne opisy, zjawy, widma i trzeszcząca podłoga przyprawiały mnie o szybsze bicie serca. Naprawdę czułam strach i szybko sama do lasu nie pójdę…

Bardzo polecam, jeśli lubicie mroczne klimaty, małą zamkniętą społeczność, tajemnice sprzed lat.

Szkoda, że Autor nie jest bardziej znany i czytany, moim zdaniem naprawdę dobrze pisze i warto sięgnąć po jego powieści!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Twiggy
Twiggy
Przeczytane:2015-05-03, Ocena: 2, Przeczytałam, 26 książek 2015,
"Pora odpocząc od amerykańskich pisarzy. Czas na coś polskiego!" Z tą myślą sięgnęłam po tą książkę w bibliotece. "Książka, której lepiej nie czytac po zmierzchu.." Głosiła okładka. Spodziewając się rasowego horroru zaczęłam czytac. Czytam... i czytam... i z każdą stroną jestem coraz bardziej zawiedziona, bo gdzie ta groza, która mi obiecywali ?! I nie dośc ze nie straszna, to jeszcze nudna... Po 200 stronie poddałam się i przeszłam do ostatnich kartek książki i z tego miejsca stwierdzam, że nie opłaca się jej czytac, bo streszczenie i wszystko co najważniejsze zawiera się na ostatnich paru stronach. Cóż.. nie polecam, aczkolwiek jeżeli ktoś lubi niestraszne horrory, książka pasuje jak ulał :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiulek17
kasiulek17
Przeczytane:2015-01-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Powieść grozy, to po dobrych kryminałach i thrillerach gatunek, po który sięgam równie często. Jednak, co do tego gatunku mam bardzo duże oczekiwania. Tak jak w kryminałach cenię fabułę, której autor tak prowadzi narrację, aby z jednej strony trzymać non stop odpowiedni poziom napięcia, a z drugiej nie zdradzić jednak rozwiązania, tak w powieściach grozy oczekuję, że będę się bać. Czy tak się stało w przypadku powieści On pióra Łukasza Henel? Łukasz Henel, autor książek o filozofii dla młodzieży oraz powieści Szkarłatny blask. Uwielbia jazdę na rowerze oraz samotne wędrówki przez las, zwłaszcza po zmroku. Pociąga go wszystko, co niewyjaśnione i tajemnicze. W przyszłości zamierza zaszyć się w wymarzonej leśnej chacie i pisać kolejne powieści grozy. Tomasz, młody biznesmen z Poznania codziennie pokonuje trasę pomiędzy Poznaniem a Zieloną Górą. Pewnego dnia zabiera ze sobą autostopowiczkę, która wysiadając z auta zostawia w nim medalion. Mężczyzna próbuje oddać go kobiecie, jednak ta znika w pobliskim lesie. Tomasz domyślając się, że tenże medalion jest pewnie rodzinną pamiątką, postanawia biec za kobietą. W lesie zauważa opuszczony pałacyk. Jako biznesmen ze smykałką do interesów, ma plan na ten budynek, chce go odnowić i zrobić w nim hotel. Nie odstraszają go opowieści mieszkańców Wilków na temat posiadłości. Jednak, gdy zaczyna odczuwać negatywną energię wokół zarówno pałacyku jak i siebie jest już za późno. Szczerze myślałam, że jednak fabuła książki mnie nie porwie, a jak się okazało to dość dobrze skonstruowana historia. Autor dokonując przedstawienia swojej historia wprowadza czytelnika do niej dość powoli, jednak nie na tyle, aby zanudzić i spowodować irytację. Z każdą przewracaną strona fabuła przyspiesza wprowadzając w specyficzny dla powieści grozy nastrój. Już samo umiejscowienie akcji w opuszczonym i zaniedbanym pałacu, w którym zaczynają się dziać dziwne rzeczy, przypadkowa autostopowiczka, która gubi medalion, a który odegra z czasem swoją rolę i przede wszystkim przesądy tworzą pełną całość. Wiele razy myślałam, że rozgryzłam autora, uśmiechając się przy tym pod nosem, by za chwilę wpadać w konsternację, że jednak nie to nie to. Już wiele razy wspominałam, że lubię taką zabawę autora z czytelnikiem, dzięki czemu później sięgam chętnie po kolejne jego tytuły. A zakończenie? No cóż ja się nie spodziewałam. Jedno Wam powiem, nie wychodźcie po zmroku z domu, po tej lekturze. Łukasz Henel wpisuje się na listę moich ulubionych autorów. Po jego powieść sięgnęłam po przeczytaniu rekomendacji Roberta Cichowlasa, którego znam z Twarzy szatana i Siedliska, i ta rekomendacja była wystarczająca, abym zainteresowała się osoba autora.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sil
Sil
Przeczytane:2014-01-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, Posiadam,
Gdy czytam, lubię czuć emocje. Uwielbiam ten dreszczyk przebiegający mi po plecach, gdy coś się dzieje. Kocham kryminały, uwielbiam thrillery, lubuję się w sensacji. Po powieści grozy raczej nie sięgam, ale i one czasem wpadają w moje zachłanne dłonie. Jedne przypadają mi do gustu, inne odkładam na półkę z obrzydzeniem. Przyznam szczerze, że do najnowszej książki Łukasza Hanela zatytułowanej On podchodziłam dość sceptycznie, a gdy w końcu rozpoczęłam lekturę targały mną różnorakie odczucia. W końcu jednak zagościła w mojej głowie jedna myśl, mianowicie, że książka jest bardzo dziwna i tajemnicza. Ale chyba o to chodzi w powieściach grozy, prawda? Tak mi się przynajmniej wydaje. Podczas podróży, młody poznański biznesmen widzi przy drodze autostopowiczkę. Pogoda jest koszmarna, a dziewczyna nie daje w żaden sposób znać, że potrzebuje podwózki. Tomasz dłuższą chwilę zastanawia się, czy na pewno powinien się zatrzymywać. Może to jakaś pułapka? Albo dziewczyna uzna go za zboczeńca lub mordercę? Przypomina mu się jednak, że były czasy, gdy i on potrzebował skorzystać z uprzejmości innych kierowców. Teraz stać go na drogie auto, a na koncie ma kilka zer więcej niż reszta jego znajomych. Zatrzymuje więc białego lexusa i zaprasza dziewczynę do środka. Młoda kobieta jest dość tajemnicza. Praktycznie się nie odzywa, nie mówi, gdzie chciałaby zostać podwieziona. Uśmiecha się tajemniczo i jedynie przytakuje. Ostatecznie Tomasz wysadza ją w najbliższej wiosce, praktycznie z dala od zabudowań. Mężczyzna niemal natychmiast orientuje się, że zostawiła coś z samochodzie - medalion. Postanawia więc go jej zwrócić. Wchodzi za nią w ciemny las, ale jej nie znajduje. Na jego drodze staje jednak pałac, który najwyraźniej został wystawiony na sprzedaż. Niebywałym zbiegiem okoliczności interes, który Tomasz planował, nie dochodzi do skutku. Mężczyzna postanawia więc zainwestować "odrobinę" więcej i kupić pałac. Może zrobi z niego hotel? Albo restaurację? Kiedy jednak przystępuje do rzeczy, zaczynają się dziać dziwne i przerażające rzeczy. Początkowo fabuła wydaje się błaha, a nawet banalna. Akcja niby jest przerażająca, ale równocześnie, by naprawdę się przestraszyć, należy głęboko zagłębiać się w tekst, a to miejscami bywa nużące więc... trudno się przestraszyć. Jednak z każdą kolejną linijką, wraz z kolejnym akapitem i przewróconą stroną autor pokazuje nam więcej, a to zmusza czytelnika do większego skupienia. A to pociąga za sobą zdwojony strach. Co będzie dalej? Czy to, co widzi bohater ma faktycznie miejsce? Ktoś sobie robi głupie żarty? A może to duchy? Trudno znaleźć jakąkolwiek odpowiedź. Czym lub kim jest tytułowy On? Co chce lub musi zrobić? Jakie ma zadanie? Jak skończy się ta historia? By się tego dowiedzieć koniecznie należy sięgnąć po powieść Łukasza Hanela. Mnie książka się podobała, ale nie przekonała mnie zupełnie do siebie i do swojego gatunku. Czegoś mi w niej brakowało. Choć była dobra i miała potencjał, to jednak nie była moja bajka. Może chodziło o troszkę przydługie opisy? A może o to, że fabuła miejscami wydawała mi się tak dziwna, że aż śmieszna? Szczerze powiedziawszy trudno mi jednoznacznie stwierdzić, co mi nie pasowało. Ważne jednak, by spodobała się wielbicielom gatunku, i myślę, że z tym nie będzie problemu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Rewolwerowiec
Rewolwerowiec
Przeczytane:2013-10-15, Ocena: 5, Przeczytałem,
Współczesna literatura grozy. Jacy pisarze przychodzą na myśl? Stephen King? Graham Masterton? Clive Barker? Klasyka. Może ktoś z rodzimego podwórka? Stefan Darda albo Jarosław Grzędowicz? Wypróbowane nazwiska, wielu fanów i pochlebnych opinii, od czasu do czasu małe rozczarowanie ale tylko chwilowe. A Łukasz Henel? Kojarzycie? Nie? Nadróbcie braki, nie będziecie zawiedzeni. Książka "On" wpadła w moje ręce dość niespodziewanie, wygrałem ją w konkursie. I to takim dla leniwych, gdzie nic nie trzeba robić. :) Zaintrygowała mnie już wcześniej, przyznaje, ale inwestować w tytuł debiutującego autora o którym nic się nie wie? Nie... Na szczęście "On" trafił w moje ręce a jego lektura była naprawdę miłym zaskoczeniem. Okładka przywodzi trochę na myśl kieszonkowe horrory z lat dziewięćdziesiątych, krwawe ON automatycznie stawia pytanie - kto? Wystarczy przeczytać żeby poznać odpowiedź. :) Już pierwsze kartki budzą napięcie, po chwili zostajemy wprowadzeni we właściwą historię. Poznajemy głównego bohatera który jednocześnie jest narratorem przez przeważającą część lektury, akcja rozwija się powoli, bez hektolitrów krwi, wymyślnych scen przemocy czy seksu... A jednak cały czas coś wisi w powietrzu, przewracałem kolejne strony, zagłębiałem się w opowieść i dostawałem dokładnie to, czego chciałem - strach. Od początku czuje się, że autor wie co robi. "On" napisany został zgrabnym językiem, czyta się naprawdę miło, nic nie wskazuje, że to debiut Pana Henela. Autor straszy Nas w naturalny, niewymuszony sposób. A co najważniejsze - skutecznie. Cóż może być lepszą rekomendacją niż niedospana noc byle tylko dowiedzieć się co będzie dalej... :) Pan Łukasz to pierwsza liga jeśli chodzi o polski horror i wierzę, że Jego kolejne książki potwierdzą moją opinię. Po "Szkarłatny blask" który za dosłownie kilka dni będzie miał swoją premierę sięgnę beż najmniejszych obaw. Każdy chce mieć swojego Króla Grozy. :) Łukasz Henel jest na dobrej drodze by nim zostać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2013-09-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2013,
Książka przedstawia historię 35-letniego Tomasza - dobrze sytuowanego poznańskiego biznesmena. Ów Tomasz udaje się pewnego razu w podróż służbową do Zielonej Góry i podczas tej podróży, tchnięty sumieniem budzącym się na widok moknącego człowieka na poboczu szosy, postanawia zabrać samotnego autostopowicza. Człowiekiem tym okazuje młoda kobieta, która podczas wspólnej jazdy praktycznie nie odzywa się żadnym słowem. Po krótkiej podróży i dotarciu do najbliższej wsi, o swoistej nazwie "Wilki", dziewczyna wysiada z auta i podąża w nieznanym kierunku. Dopiero po pewnej chwili Tomasz zauważa, pozostawiony przez kobietę na samochodowym siedzeniu, stary medalion. Kierowany chęcią zwrócenia zguby, zawraca i udaje się do miejsca rozstania ze współpasażerką, jednak po dziewczynie brak jest jakiekolwiek śladu. Kierowany dziwnym poczuciem obowiązku, wysiada z auta i podąża niewielką leśną drogą w poszukiwaniu nieznajomej. Droga ta prowadzi do opuszczonego, zrujnowanego pałacyku, który wywiera na biznesmenie ogromne wrażenie. Mimo niepowodzenia w poszukiwaniu dziewczyny, mężczyzna zapamiętuje drogę wiodącą do owej posiadłości. Po pewnym czasie, wietrząc interes życia, kupuje zrujnowany pałac, chcąc otworzyć w tym miejscu urokliwy hotel. Od tego dnia, jego życia staje się pasmem tajemniczych wydarzeń, których źródło kryje się w leśnym otoczeniu starego domostwa.. Powieść Łukasza Henela to kunsztownie skonstruowana powieść grozy, przyprawiająca czytelnika o szybsze bicie serca. Akcja, skupiona wokół osoby głównego bohatera, wydaje się, wraz ze swym postępem, potęgować wrażenie wszechogarniającego poczucia niebezpieczeństwa i nie nazwanego zła, które czai się w każdym fragmencie starego pałacu i otaczającego go lasu. Nic tutaj nie jest do końca takie, jakim się wydaje i nikt nie jest do końca tym, za kogo się podaje. Rzeczywistość zaczyna mieszać się z fikcją, snem i marą, zaś granica między tym, co namacalne, a tym, co nadprzyrodzone, zaciera się na zawsze. Ludowe legendy i przesądy nabierają realności, zaś rozsądek i trzeźwość umysłu, przestają mieć tutaj jakiekolwiek znaczenie. I w tym oto świecie przychodzi odnaleźć się głównemu bohaterowi, zwykłemu człowiekowi, którym równie dobrze mógłby być każdym z Nas. Autor książki tworzy interesująca fabułę w oparciu o kilka, sprawdzonych dla tego gatunku, schematów. Mamy więc tutaj zwykłego bohatera, tajemniczą piękną nieznajomą, starą ludową legendę oraz dom i jego okolicę, które skrywają pradawną tajemnicę. Same te elementy nie stanowią jednak o sukcesie powieści, potrzebny jest do tego jeszcze pomysł, jak płynnie i ciekawie połączyć je w spójną całość. Zabieg ten w pełni udał się pisarzowi, gdyż kolejno postępujące po sobie wydarzenia potęgują poczucie strachu i lęku, co dla horroru jest absolutną koniecznością. Misternie konstruowana fabuła, krok po kroku przybliżająca do uzyskania ostatecznej odpowiedzi o przyczynę tajemniczych i krwawych wydarzeń, prowadzi czytelnika przez gąszcz powiązanych ze sobą zdarzeń. Zdarzeń zarówno tych teraźniejszych, jak i z przeszłości. Wszystkie one mają bowiem kluczowe znaczenie dla zaskakującego finału opowieści.
Link do opinii

"Kiedy rozum śpi, budzą się  upiory." Każdy z nas zna wiele lokalnych legend i baśni. Część z nas w nie wierzy, bo podobno w każdej  legendzie jest ziarnko prawdy. A co jeśli ktoś tak mocno w nie uwierzy, że wszystko staje się  prawdziwe...

 

Głównym narratorem jest młody biznesmen z Poznania, który dziwnym trafem znajduje w mrocznym lesie opuszczony pałac. Miejsce tak mu przypada do gustu, że postanawia pałac wyremontować i przekształcić  w hotel.  W międzyczasie  poznaje lokalne opowieści sugerujące, że budynek jest przeklęty. I rzeczywiście  niedługo później zaczynają się dziać przerażające rzeczy.

 

Na kartach książki śledzimy szybką przemianę naszego bohatera. Z sympatycznego młodego biznesmena przeobraża się w przerażonego, zaszczutego człowieka z paranoją. Kiedy w końcu zdaje sobie sprawę z sytuacji w jakiej się  znalazł, jest już za późno. Pisarz zwodził mnie niemal do samego końca, który wcale nie przyniósł rozstrzygnięcia a jedynie obietnicę, że to dopiero początek. 

 

Bardzo dobrze mi się  czytało, początek  był nawet lekko komediowy. Jednak im dalej, tym mroczniej. W trakcie czytania miałam wrażenie, że to ja biegam po mrocznym lesie. Bardzo mi się  podobało. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - lusiast
lusiast
Przeczytane:2015-06-29, Ocena: 3, Przeczytałam, 2015, 52 książki - 2015, Horror,
Avatar użytkownika - PearlGirl
PearlGirl
Przeczytane:2013-08-20, Ocena: 6, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - andie696
andie696
Przeczytane:2013-07-08, Ocena: 2, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Szkarłatny blask
Łukasz Henel0
Okładka ksiązki - Szkarłatny blask

Czasem własny dom staje się śmiertelną pułapką... W okolicznych lasach bez wieści znikają ludzie. Według ludowej legendy stoją za tym diabelskie moce...

Demon
Łukasz Henel0
Okładka ksiązki - Demon

Demoniczny zbrodniarz i eksperymenty okultystyczne Jan Piołun,  cierpiący na nieuleczalną chorobę chirurg z Poznania wyjeżdża w Góry Sowie do cieszącego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy