To jest paskudny dzień dla Marty. Ojciec woli towarzystwo nowej narzeczonej, matka okazuje się kłamczuchą, a kolega ze studiów Barnaba nie chce jej pomóc! Rozżalona, pakuje plecak i ucieka z domu. W pociągu do Gdańska spotyka swoją dawną nauczycielkę Jagodę. To przypadek czy przeznaczenie? Dwie kobiety wyruszają w pełną wzruszeń nadbałtycką wędrówkę. Jagoda każdego dnia mierzy się ze wspomnieniami trudnej młodości. Marta, wsłuchując się w jej opowieść o wielkiej miłości i zawiedzionych nadziejach, próbuje uporać się z emocjami. Czy wspólny czas nad morzem pozwoli jej rozwiązać zagadkę własnej rodziny?
Katarzyna Kielecka w powieści Obca kobieta pokazuje ulotność szczęścia oraz siłę miłości i podkreśla, że nie warto bez końca żyć przeszłością. Lepiej przyjąć to, co daje los, bo przecież uporamy się z najtrudniejszymi doświadczeniami, jeśli spotkamy na swojej drodze życzliwych, mądrych ludzi. Kobieca perspektywa dodaje opowiadanej historii blasku.
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2024-09-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 312
OBCA KOBIETA
Katarzyna Kielecka
Szaragodzina
"Obca kobieta" to książka, którą objęłam swoim patronatem z kilku powodów.
Przede wszystkim lubię pióro autorki oraz historie przez nią tworzone.
Kolejna rzecz to mądrości i przesłania płynące z fabuły.
Autorka nigdy nie tworzy historii, które ulatują w zapomnieniu, ale zawsze zostawiają po sobie ślad.
Ten dzień nie był okraszony radością.
Marta dowiedziała się, że ojciec odchodzi do nowej narzeczonej. Matka ją przez całe życie okłamywała, a kolega ze studiów nie chce jej pomóc.
Rozżalona pakuje plecak i wyrusza pociągiem nad morze.
W pociągu spotyka swoją byłą nauczycielkę. Obie kobiety wyruszają w pełną wzruszeń i wspomnień podróż, która może odmienić ich życie.
Czy sekrety przeszłości ujrzą światło dzienne?
"Obca kobieta" opowiada historię dwóch obcych sobie kobiet, które przez jedno, niekoniecznie, przypadkowe spotkanie stają się sobie bliskie. Wkraczamy w ich świat i poznajemy historię nie tylko Marty i tego co jej się przydarzyło, ale przede wszystkim Jagody, która ma nam dużo do odkrycia.
Czy jest coś co je łączy?
Mądra i życiowa powieść z odrobiną humoru, która zaskoczy, wzruszy i dostarczy wielu emocjonujących chwil.
Autorka na kanwie historii mierzy się z samotnością, pragnieniem bycia matką oraz trudnymi decyzjami, które niejednokrotnie potrafią zmienić nasze całe życie.
Pełna optymizmu i ciepła powieść, która skradnie serce ,pozwoli posłuchać szumu fal i otuli swoim ciepełkiem.
To był dla Marty wyjątkowo pechowy dzień. Najpierw niespodziewanie jest świadkiem ,,rodzinnej sceny'' pomiędzy swoim ojcem a jego nową ukochaną. Potem matka Marty wyznaje jej, że jest adoptowana. I żeby było tego mało, chłopak, którego zdawałoby się, że lubi coraz bardziej nie chce jej pomóc... Zła i rozżalona pakuje plecak i ucieka z domu. Traf sprawia, że w pociągu spotyka swoją dawną nauczycielkę geografii, Jagodę. W trakcie trudniej rozmowy decydują się na wspólną podróż śladami młodości Jagody. Jagoda wreszcie będzie mogła rozliczyć się ze swoją przeszłością. Natomiast Marta dzięki opowieści Jagody przemyśli parę spraw i upora się z niechcianymi emocjami.
Obca kobieta zrobiła na mnie spore wrażenie a moje założenia, co do niej nijak miały się do rzeczywistości... Myślałam, że to będzie najzwyklejsza obyczajówka z drobnym problemem, który będzie musiała rozwiązać główna bohaterka. Tymczasem Obca kobieta okazała się lekturą wielowątkową. Wielopoziomową. Wieloetapową. Skomplikowaną. Zaskakującą. Niosącą spory ładunek emocjonalny. W większości Obca kobieta niosła za sobą sporo negatywnych emocji, które były skumulowane w Marcie i Jagodzie. Obie kobiety poznaliśmy w momencie, gdy musiały stanąć twarzą w twarz ze swoją przeszłością i trudnymi emocjami. Obie nie widziały, co przyniesie im przyszłość. W momencie spotkania nie jawiła się kolorowo... By to się zmieniło, obie musiały spojrzeć w głąb siebie i odpowiedzieć na wiele niewygodnych dla siebie pytań i odbyć nieszczególnie chcianych spotkań.
Obca kobieta to książka, którą czyta się ze ściśniętym sercem. Śledząc losy głównych bohaterek wraz z nimi przeżyjemy trudne chwile. Chwile zwątpienia. Chwile, gdy będziemy myśleć, że już dosięgły dna piekła. Jednak pojawią się też chwile radości. A także momenty, gdy będą mogły spojrzeć na swoją przyszłość z nadzieją. Zdecydowanie polecam tę lekturę. Może nie należy do lekkich historii, ale warto ją poznać.
Miłość jest jak cytrusy – cierpka i słodka zarazem.Ada, u boku Bartka, wraca do równowagi po nieudanym związku. Czy ich krucha miłość przetrwa zaskakującą...
Komisarz Szymon Maciak spędza urlop u przyjaciela w Łodzi. Odpoczywa, opiekuje się ukochanym gekonem, rozlicza z przeszłością i szuka recepty na przyszłość...