Niezwykle ciekawa i nieszablonowa powieść z wielowątkową fabułą o świecie pozornie pełnym nieskończonej ilości wyborów.
Osiemnastoletnia Jane, na zaproszenie swojej byłej korepetytorki, przybywa do posiadłości rodziny Trashów na coroczną galę. Dom, wypełniony po brzegi cennymi artefaktami i dziełami sztuki, jest kwintesencją luksusu, a przepych wylewa się zeń drzwiami i oknami. W pewnej chwili okazuje się, że dwa dzieła sztuki - obraz Vermeera i rzeźbę Brancusiego - skradziono. Zaczyna się poszukiwanie, a cała akcja jest uzależniona od decyzji podjętych przez Jane. W zależności od tego, którą decyzję bohaterka podejmie, jej losy (a także losy pozostałych bohaterów) potoczą się inaczej.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2018-02-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Jane Unlimited
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Krochmal, Robert Kędzierski
Czasem życie toczy się swoim nieśpiesznym rytmem, aż do momentu gdy coś zakłóca ten spokój. Bywa, że w końcu egzystencja jako tako nabiera zwyczajnego charakteru, ale kolejny wstrząs okazuje się jeszcze mocniejszy i po nim nie ma już mowy by cokolwiek było takie jak wcześniej. Potem wszystko zaczyna gwałtownie przyśpieszać i każda kolejna godzina przynosi nowe niespodzianki podkopujące życiowe pewniki oraz bezpieczne przystanie.
Tu Reviens nie jest zwykłym domem, to coś więcej nawet niż rezydencja. Zaproszenia do takiego miejsca nie odrzuca się zwłaszcza gdy ktoś bliski prosi by je przyjąć. Jane, spełniając prośbę ukochanej ciotki Magnolii, nie przypuszcza co ją czeka. Już na samym wstępie niesamowite wnętrze robi na dziewczynie ogromne wrażenie, ale ono stanowi jedynie scenę dla gości i mieszkańców, równie niezwykłych. Jedni i drudzy stanowią zagadkę i jak się okazuje skrywają wiele sekretów, a może to jedynie złudzenie? Siedziba rodziny Trashów zdaje się uosabiać jej skomplikowanych członków oraz ich przyjaciół. Co w takim miejscu ma zrobić skromna krewna Magnolii? Dlaczego tej ostatniej tak zależało by Jane trafiła do Tu Reviens? Dziewczyna zdaje się być na dobrej drodze do odkrycia tajemnic, które wprost ją osaczają, lecz czy nie jest to jedynie urojenie? Czy to zaproszenie ma drugie dno? Może ktoś nad interpretuje rzeczywistość zamiast brać wszystko takim jakim jest? Tyle pytań, a odpowiedzi zdają się być niewystarczające lub po prostu bez sensu, chociaż wydają się logiczne. Rezydencja oraz goszczący w niej ludzie są dla Jane źródłem domysłów i powodem podjęcia amatorskich poszukiwań prawdy. Zasłyszane pogłoski, niedopowiedziane zdania i spojrzenia stanowią niezłe pole do popisu dla wyobraźni, lecz gdzie kończy się realny świat i zaczyna coś co w ogóle nie było brane pod uwagę? Wokół Jane zaczynają dziać się niecodzienne wydarzenia, mniej lub bardziej wciągające ją w głębię, gdzie wiele spraw nabiera innych barw i pokazuje inne oblicze niż było dostrzegane do tej pory.
Tu Reviens jest więcej niż luksusową rezydencją, lecz zauważa to niewiele osób. Co zobaczy w niej zagubiona dziewczyna, tworząca niezwykłe parasolki?
Na poły sensacyjne, na poły surrealistyczne „Nieskończone światy Jane” stanowią lekturę, po której można się wszystkiego spodziewać oprócz nudy. Pomiędzy gatunkami autorka książki odnalazła własną drogę, na której nie brak intrygujących zwrotów akcji, niebanalnego motywu i przede wszystkim więcej niż barwnych postaci. W pewnym momencie można się poczuć jak przysłowiowa Alicja w krainie czarów, gdyż wydarzenia mają przebieg fantazyjny i niecodzienny, a ich efekt końcowy to coś więcej niż zaskakujące rozwiązanie. Prawie wszystko czego nie da się przewidzieć będzie miało miejsce w powieści pióra Kristin Cashore. Na uznanie zasługuje rozwinięcie motywu głównego i nadanie mu gotyckiego klimatu, dodatkowo podkreślonego przez drugi plan jakim jest rezydencja Tu Reviens. Autorka zadbała o każdy najmniejszy detal tworząc wielopłaszczyznowy świat, mający wiele twarzy i zaskakujący za każdym razem gdy zdaje się, że już znaleźliśmy klucz do jednych z drzwi prowadzących do odkrycia sekretów jego mieszkańców. „Nieskończone światy Jane” to historia będąca gratką dla fanów fantastyki, sensacji, opowieści obyczajowych, a nawet tych o charakterze szpiegowskim. Mogłoby się wydawać, że w takiej liczbie gatunków literackich zginie gdzieś pierwotny zamysł pisarki, nic bardziej mylnego, im mocniej zagłębiamy się w tę książkę tym więcej szczegółów intryguje i jednocześnie stają się one znakami zapytania. Kristin Cashore w treści ukryła wiele smaczków nawiązujących do literatury i nie tylko, ale najważniejsze są postacie, a zwłaszcza tytułowa Jane, odkrywająca z czytelnikami niezwykłe Tu Reviens oraz to co to domiszcze kryje w sobie, a sekrety prawie na każdym kroku dają o sobie znać.
"Ludzie mówią, że to, co ci się przytrafia, jest bezpośrednim rezultatem dokonanych przez ciebie wyborów. (...) Ale to nie fair. Przez większość czasu nie zdajesz sobie nawet sprawy, że wybór, którego zaraz dokonasz, okaże się ważny".
Jane po śmierci ukochanej cioci Magnolii, rzuca szkołę i zaczyna pracę w księgarni. Pewnego dnia podczas pracy spotyka Kiran - znajomą z dawnych lat, która proponuje proponuje dziewczynie, wyjazd do jej rodzinnej rezydencji Tu Reviens na galę. Jane pamiętając słowa cioci i przysięgę jaką jej złożyła, zgadza się. Jedyną rzecz, którą ze sobą zabiera to kuferek z jej ukochanymi parasolkami. Dziewczyna w nowym miejscu nie czuje się najlepiej. Ma wrażenie, że dom do niej przemawia, a mieszkańcy rezydencji mają swoje tajemnice. Dlaczego Charlotte - macocha Kiran tak nagle zniknęła bez śladu? Kto jest złodziejem, który kradnie cenne dzieła sztuki?
Przyznam, że na początku nie mogłam wciągnąć się w tę książkę, a potem ją ogarnąć. Nie wiedziałam, że w tej powieści zostaną ukazane światy równoległe, a więc jeśli sięgacie po tę książkę to miejcie to na uwadze, aby później nie odczuć dezorientacji. Od razu Wam wyjaśnię, o co chodzi. Światy równoległe to światy, gdzie wszystko, co mogłoby się wydarzyć, wydarza się w ich różnych wymiarach. A to oznacza, że istniejemy w wielu wersjach i każda z tych wersji podejmuje różne decyzje, albo tę samą na wiele różnych sposobów. Tak samo było i w tej książce, co odkryłam z czasem.
Każda tych z Jane była na swój sposób inna, każda w różny sposób rozwiązywała tajemnice, ale łączyło je jedno: żałoba, samotność i szukanie własnej drogi. Żadnej z nich nie brakowało jednego: pasji i kreatywności do tworzenia niesamowitych parasolek. Jane krąży pomiędzy tajemnicami oraz intrygami, krok po kroku, w subtelny sposób rozwiązując je. Wszystkie postacie są dobrze skonstruowane. Niektóry jedynie przewijają się przez fabułę, rzadko w niej uczestnicząc, ale są takie, które pojawiają się częściej. Są nimi Ivy, która jest w szczególny sposób zainteresowana Jane oraz Kiran i jej brat, który jest miłośnikiem sztuki.
W książce jest wiele nawiązań do popkultury i literatury. Przewijają się wzmianki o doktorze Who czy Kubusiu Puchatku.
Widać, że autorka włożyła mnóstwo pracy w tę książkę, wiele rzeczy jest tu dopieszczonych, ale niekiedy czytanie mi się przeciągało. Brakowało mi również informacji, że znajduję się w innym wymiarze. Myślę, że gdyby ten szczegół się znalazł to lektura tej powieści przebiegałaby o wiele sprawniej i nie miałabym odczucia, że nie wiem, co się dzieje.
"Nieskończone światy Jane" to trochę zawiła książka, ale kiedy już wiadomo, o co w niej chodzi to trzyma czytelnika i nie puszcza. Sięgając po tę książkę miałam nadzieję na coś podobnego do serii Firebird, jednak to coś kompletnie innego. Osobiście uważam, że seria Claudii Gray wypada o niebo lepiej, co nie oznacza, że ta książka jest zła, ale fakt, faktem mogła być lepsza, gdybyśmy mogli się dowiedzieć o światłach równoległych na pierwszych stronach książki. Jeśli lubicie takie elementy w książkach jak wszechświaty, delikatny wątek miłosny, kryminalny i odrobinę magii to śmiało sięgnijcie po tę książkę. Mam nadzieję, że dla Was lektura tej książki będzie o wiele przyjemniejsza, kiedy wyjaśniłam Wam, na co zwrócić uwagę.
Wyobraźcie sobie, że za każdym razem, gdy stajecie przed jakimś wyborem, powstaje nowy, równoległy świat. W taki sposób, że wszystko, co tylko mogło się zdarzyć, rzeczywiście w którymś ze światów się wydarzyło. Nieskończenie wiele możliwości, nieskończenie wiele wersji rzeczywistości. A gdyby tak wybrać się w międzywymiarową podróż?
Gdy Jane dostaje wiadomość o śmierci cioci Magnolii, która ją wychowywała, jej życie traci sens. Rezygnuje z college'u i podejmuje pracę w księgarni. Jedyne, co jej pozostaje, to nietypowa pasja, a jest nią... robienie parasolek. Pewnego dnia spotyka dawną znajomą, Kiran, która niespodziewanie zaprasza ją do położonej na wyspie rodzinnej rezydencji, gdzie ma się odbyć uroczysta gala. Choć dziewczyna w gruncie rzeczy wcale nie ma ochoty się tam wybierać, przypomina sobie o złożonej cioci obietnicy: jeśli kiedykolwiek dostanie zaproszenie do Tu Reviens, nie odmówi.
Powieść Kristin Cashore intrygowała mnie już od pierwszych stron. Dlaczego Kiran zaprasza Jane na wiosenną galę i przedstawia jako swoją przyjaciółkę, choć dziewczyny ledwo się znają? Co takiego ma w sobie rodzinna rezydencja Thrashów, że ciocia Magnolia tak bardzo chce, by jej siostrzenica tam trafiła? Co ma na myśli, mówiąc, iż to miejsce kryje w sobie nieskończenie wiele możliwości? A to tylko początek! Wraz z rozwojem akcji pytań wciąż przybywa. Każdy z bohaterów ma swoje tajemnice, każdy odgrywa jakąś rolę. Co tak naprawdę dzieje się w Tu Reviens? Czy Jane zdoła poznać wszystkie sekrety tego niezwykłego domu i jego mieszkańców?
Główna bohaterka została wykreowana tak, że z miejsca ją polubiłam. Sympatyczna, z pozoru zupełnie zwyczajna, lecz jednocześnie barwna niczym rajski ptak. Nietuzinkowe stroje wyróżniały ją z otoczenia, podobnie jak oryginalne hobby. Z czasem dała się również poznać jako osoba inteligentna, dobra i niezwykle spostrzegawcza. Bardzo ciekawą postacią była dla mnie także ciocia Magnolia, która zajmowała się nauczaniem biologii morskiej i fotografowaniem podwodnego świata. Aż do feralnej wyprawy na Antarktydę, skąd nadeszły wieści o jej zaginięciu. Pozostali bohaterowie również intrygowali, choć nawet mimo ujawnienia skrywanych przez nich tajemnic, nie dało się ich poznać zbyt dobrze. Kto z nich najbardziej zapadł mi w pamięci? Tajemnicza Ivy i pani Vanders (wzorowana na pani Danvers z "Rebeki" Daphne du Maurier).
"Nieskończone światy Jane" zaczynają się jak powieść obyczajowa, ale z czasem pojawiają się niejasności, sekrety, sytuacje i zjawiska, które trudno wyjaśnić. Przybywa ich z każdym rozdziałem, a opowieść staje się coraz bardziej niesamowita i fantastyczna. Autorka daje się ponieść swojej bogatej wyobraźni, zachowując jednocześnie spójność całej historii. Przejrzysty styl sprawia, że czyta się ją szybko i z wielką przyjemnością. Nawet literówek trudno się tu doszukać (choć kilka, oczywiście, znalazłam).
Na uwagę zasługuje także sama konstrukcja powieści. Kristin Cashore doprowadza akcję do pewnego punktu, do momentu, gdy Jane musi podjąć decyzję, z kim pójdzie porozmawiać. Kolejne rozdziały przedstawiają alternatywne wersje dalszych wydarzeń w zależności od dokonanego przez nią wyboru. Dostajemy zatem pięć różnych wariantów tej samej historii: gdy postanawia znaleźć panią Vanders, dowiedzieć się, kim jest tajemnicza dziewczynka, pójść z Kiran, Ravim lub z Jasperem. Każdy wybór niesie za sobą inne konsekwencje, nie tylko dla Jane, ale dla wszystkich mieszkańców i gości Tu Reviens.
Powieść "Nieskończone światy Jane" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tak oryginalnej, intrygującej i pokręconej opowieści. Autorka wciąż zaskakuje i zadziwia swoimi pomysłami, tworząc historię, jakich mało. Nie brak w niej grozy, humoru ani niespodziewanych zwrotów akcji. Ciekawi bohaterowie i nietypowy sposób prezentacji ich losów wywarł na mnie naprawdę duże wrażenie. Polecam, zwłaszcza miłośnikom nieoczywistych, fantastycznych historii.
"Nieskończone światy Jane" to powieść ciekawa, w której możemy śledzić przygody tytułowej bohaterki w kilku wersjach. Jane po śmierci ciotki przyjeżdża do domu swojej przyjaciółki, spełniając w ten sposób obietnicę złożoną cioci. Okazuje się, że dom i jego mieszkańcy skrywają wiele tajemnic, które stopniowo odkrywa Jane. Cała historia pokazuje w dość interesujący sposób co by było, gdyby główny bohater dokonał takich a takich wyborów, co by się wydarzyło i jakie sekrety ujrzałyby światło dzienne - nawet wciągające alternatywne światy, dzięki którym możemy poznać odpowiedzi na wszystkie pytania, które pojawiają się w tej powieści.
Katsa ma siedemnaście lat, jest piękna, bystra, silna, ale i niepozbawiona słabości. Dysponuje Darem, który nawet w niej samej budzi obrzydzenie –...
Poleca Zuza Zaksiążkowana! Wartka akcja, polityczne rozgrywki, romantyczne napięcie i dylematy moralne we wspaniale zbudowanym świecie fantasy. Kiedy...